Jak to ze mną jest? Ano jako tako hehehe....Jesień za oknem a u mnie w sercu? Hmm lekarz powiedział,że muszę panować nad emocjami, mniej się stresować i takie tam :) Dobrze powiedziane " mniej się stresować " tylko gorzej będzie z wykonaniem. Co prawda nie planuję niczego dużo wprzód... bo wiem jak to bywało. Tylko rozczarowania... Dlatego teraz ,żyję dniem dzisiejszym i może planuję na kilka dni. I póki co to wystarcza :) jest ok.
Z Panem M jest dobrze, nie napieram na rozmowę, przyjęłam na klatę to jak jest :) Wszystko w swoim czasie :) Jednak ja nie ukrywam swoich uczuć... Uwielbiam gdy mnie tuli i całuje w czoło :) to takie słodkie. Uwielbiam się z Nim przekomarzać...jak coś mi nie w smak to mówię Mu " nie lubię Cię " na co Pan M odpowiada " oj lubisz , lubisz " :) :) heheh