Coś mi ostatnio trudno wpaść na właściwe tory Wybił mnie ten wyjazd chyba i te imieniny mamuśki. Słodycze podskubuję co trochę i znów muszę radykalnie się od nich odciąć! To jedyny sposób na mnie.
Albo muszę polatać po sklepach i pooglądać ładne ciuchy – wtedy od
razu przechodzi chęć do słodyczy, bo w większość się nie mieszczę, a
nawet jak się zmieszczę to wyglądam jak baleron i to mnie ustawia do
pionu ale ostatnio nie mam czasu na wypady do miasta
Kiedyś dawno czytałam wywiad z Łukaszem Nowickim po tym jak
spektakularnie schudł 20 kg! I on tam powiedział, że cieszy się ze
zrzuconych kilogramów, choć nie wie, czy wszystkie do niego nie wrócą.
Ale warto było! nawet dla tych kilkunastu dni bycia szczupłym!! Jak
wszyscy widzimy Pan Łukasz świetnie wagę utrzymał ale to zdanie z wywiadu pamiętam do dziś: warto męczyć się kilka miesięcy, by choć przez kilka dni poczuć się szczupłym!
I faktycznie dla mnie poczucie się szczupłą też ma ogromną wartość!
Lepiej się czuję ze sobą, gdy jest mnie mniej! Ciężko do tego dojść, ale
nie jest to niemożliwe!! I w dodatku mam o tyle łatwiej, że zależy to
tylko ode mnie! Nie jest to uzależnione od nikogo innego, nikt nie może
mi przeszkodzić! nie muszę czekać aż ktoś coś tam zrobi, by mi się udało
schudnąć!
Odkąd pamiętam zawsze najwięcej cieszyły mnie komplementy dotyczące mojej wagi! Gdy ktoś powiedział, że schudłam, czy, że szczupło wyglądam – nic milszego nie mógł mi powiedzieć
) Jestem po prostu zafiksowana na temat mojej wagi, czy raczej nadwagi.
Nigdy nie byłam tak naprawdę szczupła! Po prostu bywałam mniej gruba
Teraz próbuje to zmienić! Staram się nie wybiegać w przyszłość zbyt
daleko i nie wyobrażać sobie jak będę wyglądać – tyle razy to nie
wychodziło Ale na Święta, może, może … trochę … ;D