Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witam wszystkie Vitalijki;) Pierwszy raz piszę tego typu pamiętnik i za bardzo nie wiem od czego zacząć, ale mam nadzieję że mi wybaczycie;P Może od początku... Właśnie zakończyłam naukę w szkole średniej i czekam na wyniki z matury, a potem już tylko studia:) To nowy etap w moim życiu, dlatego chce go zacząć w zgodzie ze sobą, tzn. podobając się sobie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15863
Komentarzy: 236
Założony: 20 maja 2012
Ostatni wpis: 7 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
may2323

kobieta, 31 lat, Łódź

164 cm, 54.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Dzisiaj zjadłam: 
Śniadanie: 3/4 szkl. mleka, 3 łyżki płatków owsianych, suszona śliwka 
2 śniadanie: 1 szkl. kefiru, 1 kanapka z paprykarzem 
Obiad: mały misz-masz z kaszy, tuńczyka i pomidora 
Podwieczorek: jogurt gratka z truskawkami 
Kolacja: 1 kromka chleba chrupkiego z serkiem białym chudym i papryką 

Aktywność: 
40 min. biegu 
ćwiczenia na brzuch z Mel B 
ćwiczenia na nogi z Mel B

23 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Dobry wieczór chudzinki;) 
Super dzień...:) Mimo tego, że zabiegany i męczący to jednak słoneczny i mile spędzony w towarzystwie koleżanek. Lubię dni, kiedy jestem zabiegana i mam wiele rzeczy na głowie... Nie myślę o jedzeniu, problemach i na wszystko znajduję czas (nawet na ćwiczenia;P). Jutrzejszy dzień będzie taki jak dzisiaj... udany:). Chociaż będzie też dla mnie kolejną próbą z której mam zamiar wyjść z podniesioną głową i z uśmiechem na twarzy:). 

Dzisiejsze menu: 
Śniadanie: 2 kromki pieczywa chrupkiego, 200 g serka wiejskiego lekkiego, 3 rzodkiewki, 1/2 pomidora 
2 Śniadanie: kawa mrożona z mlekiem i bitą śmietaną 
Obiad: pulpety greckie z kaszą gryczaną i surówkami (na mieście) 
Kolacja: 1 szkl. kefiru z cynamonem 

Aktywność: 
ćwiczenia na brzuch z Mel B 
ćwiczenia na pośladki z Mel B 
ćwiczenia na ramiona z Mel B 
łącznie ok. 30 min.

22 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Hej Dziewczęta:) 
Niestety dzisiaj nie wyszło... Mimo pozytywnego wczorajszego nastawienia nie udało się. Jednak słodycze to moja zmora... Ale nie będę się nad sobą użalać! Co to, to nie;P. 
Użalanie się nad sobą to największa zmora jaka nas prześladuję. Trzeba zaakceptować daną sytuację, bo czasu się nie cofnie. Jutro też jest dzień, a wraz z nim nowa motywacja do zmiany na lepsze:).
Postanowiłam podzielić się z Wami moimi nowymi zasadami, których NIE mam zamiar, a BĘDĘ się trzymać. Obiecuję!:D 

Plan żywieniowy: 
1. Do 1500 kcal dziennie. 
2. 5 posiłków dziennie. 
3. Jak najwięcej owoców i warzyw. 
4. Co najmniej 1,5 l wody dziennie. 
5. Małe porcje. 
6. Maksymalnie 2 kromki chleba dziennie lub jedna mała bułka. 
7. Słodycze dozwolone, ale tylko w małych ilościach. Np. 2 cukierki, 2 ciastka, batonik zbożowy czy mała porcja budyniu. 

Plan ćwiczeń: 
1. Biegam 5 razy w tygodniu po 50 min. 
2. Poniedziałek i środa: ćwiczenia na brzuch i nogi z Mel B 
 Wtorek i czwartek: ćwiczenia na ramiona i pośladki z Mel B 

Tak więc to jest mój plan, który doprowadzi mnie do mojej wymarzonej sylwetki i lepszego samopoczucia. Mile widziane będą wszelkie rady co do jadłospisu lub ćwiczeń:). Trzymajcie kciuki;).

21 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Witam Was Kochane:) 
Kolejne dni mijają, a mi idzie coraz lepiej. Weekend mija w błyskawicznym tempie i już jutro czas wracać do rzeczywistości. A jak mi minęły kolejne dni? Muszę przyznać, że bardzo owocnie. Byłam bardzo zabiegana, więc nawet nie miałam czasu myśleć o jedzeniu. Uwielbiam takie dni!:D Aaa... no i najważniejsze... Dzisiaj ważyłam się po raz pierwszy od tygodnia i jest spadek! :) Co prawda 0,5 kg ale dla mnie to duuuży sukces, głownie dlatego, że 2 dni z tego tygodnia chciałabym wymazać, ale cóż... stało się... 
Kolejny tydzień rozpocznę z pozytywnym nastawieniem i na pewno się uda!:) 

Menu piątkowe: 
Śniadanie: 2 kromki pieczywa chrupkiego z serkiem chudym, jabłko, troszkę twarożku z miodem 
Obiad: 3 łyżki ryżu z sosem truskawkowym 
Kolacja: 1 kanapka z serkiem śmietankowym, 1 kanapka z pastą rybną 

Menu sobotnie: 
Śniadanie: 3/4 szkl. mleka, 3 łyżki płatków owsianych, 1 łyżka otrębów, 1 suszona śliwka 2 Śniadanie: jabłko, kromka pieczywa chrupkiego z serkiem kanapkowym i pomidorem Obiad: talerz krupniku Podwieczorek: kilka żelków 
Kolacja: 1 cheesburger, 3/4 tortilli z McDonalda (wiem że zgrzeszyłam, ale nie żałuję...;P) 

Aktywność: 40 min. biegu 

Menu niedzielne: 
Śniadanie: 2 kromki pieczywa chrupkiego z chudym twarożkiem, rzodkiewką i pomidorem, jabłko 
2 śniadanie: 1 herbatnik, mała garść żurawiny suszonej 
Obiad: mała porcja zupy pomidorowej z makaronem; 3 łyżki surówki z marchwi, gotowane udko z kurczaka 
Podwieczorek: kawałek sernika na zimno 
Kolacja: 1 szkl. kefiru z otrębami i cynamonem 

Aktywność: 45 min. biegu

18 kwietnia 2013 , Skomentuj

Witajcie Kochane Kobietki:) 
Na wstępie chciałabym Wam baaardzo podziękować za wszystkie komentarze i rady pod wczorajszym wpisem. Na prawdę dodałyście mi otuchy i chęci do działania. Kolejny raz przekonałam się, że można na Was liczyć. Jeszcze raz dziękuję:) 
A co do dzisiejszego dnia to był on bardzo udany. Trzymałam się diety, aktywność też była, a co najważniejsze cały dzień spędziłam z Nim;). 
Kończąc dzisiejszą notkę życzę Wam udanego jutrzejszego dnia i wiary w siebie w pokonywaniu wszelkich trudności. Powodzenia! 

Dzisiejsze menu: 
Śniadanie: szklanka kefiru z otrębami i cynamonem 
Obiad: omlet z 2 jaj z serem, szynką, papryką i ketchupem (specjalność mojego ukochanego;D) 
Kolacja: 1 kromka chleba z chudym twarożkiem i kiełkami, 0,5 kromki chleba z szynką i papryką 

Aktywność: 1 godz. jazdy na rowerze

17 kwietnia 2013 , Komentarze (7)

Hej dziewczęta:)
 Z tego względu, że dzisiejszy dzień nie był dla mnie zbyt atrakcyjny pod względem diety, więc nie chcę się dobijać i dzisiaj trochę z innej beczki...
 A więc chciałabym, abyście wypowiedziały się na pewien temat, który ostatnio spędza mi sen z powiek. Chodzi o to, czy faceci dostrzegają jeżeli ich kobieta przytyła parę kilo i czy bardzo im to przeszkadza... Jak było w waszym przypadku, jeżeli macie takie doświadczenie? 
Jestem obecnie w moim pierwszym, poważnym związku i na prawdę bardzo zależy mi na tym chłopaku. Problem w tym, że poznałam go i zaczęliśmy się umawiać jak byłam te 4 kg szczuplejsza, a teraz przez to że przytyłam straciłam pewność siebie. Obsesja wagi była od zawsze moim problemem i niestety czuję, że moje schizy na ten temat odbijają się na naszym związku. Czasami coś mu mimochodem wspomnę, że źle się czuję z tym jak wyglądam i ile ważę, ale on zawsze twierdzi że kocha mnie taką jaka jestem i że nie ma to dla niego znaczenia. Tylko że on na pewno czuję te małe fałdki i boczki, co bardzo mnie denerwuje i irytuje... Wiem, że problem głównie tkwi we mnie, bo przecież 4 kg to nie tragedia. On widzi że ostatnio jest coś ze mną nie tak, że zachowuję się inaczej... Często mam doła, zły humor, irytuję się kiedy chce mnie pogłaskać po brzuchu itp... A to wszystko wynika właśnie z tego, że nie chce aby poczuł to że przytyłam i że to widać. Coraz częściej próbuje ze mną o tym porozmawiać, ale ja unikam tego tematu jak ognia, bo nie chce żeby wiedział, że nie lubię swojego ciała i że mam kompulsy (co też jest moim problemem już od kilku lat...). 
 Doradźcie mi coś dziewczęta! W Was cała nadzieja:).