Witam Was Kochane:) Kolejne dni mijają, a mi idzie coraz lepiej. Weekend mija w błyskawicznym tempie i już jutro czas wracać do rzeczywistości. A jak mi minęły kolejne dni? Muszę przyznać, że bardzo owocnie. Byłam bardzo zabiegana, więc nawet nie miałam czasu myśleć o jedzeniu. Uwielbiam takie dni!:D Aaa... no i najważniejsze... Dzisiaj ważyłam się po raz pierwszy od tygodnia i jest spadek! :) Co prawda 0,5 kg ale dla mnie to duuuży sukces, głownie dlatego, że 2 dni z tego tygodnia chciałabym wymazać, ale cóż... stało się...
Kolejny tydzień rozpocznę z pozytywnym nastawieniem i na pewno się uda!:)
Menu piątkowe:
Śniadanie: 2 kromki pieczywa chrupkiego z serkiem chudym, jabłko, troszkę twarożku z miodem
Obiad: 3 łyżki ryżu z sosem truskawkowym
Kolacja: 1 kanapka z serkiem śmietankowym, 1 kanapka z pastą rybną
Menu sobotnie:
Śniadanie: 3/4 szkl. mleka, 3 łyżki płatków owsianych, 1 łyżka otrębów, 1 suszona śliwka
2 Śniadanie: jabłko, kromka pieczywa chrupkiego z serkiem kanapkowym i pomidorem
Obiad: talerz krupniku
Podwieczorek: kilka żelków
Kolacja: 1 cheesburger, 3/4 tortilli z McDonalda (wiem że zgrzeszyłam, ale nie żałuję...;P)
Aktywność: 40 min. biegu
Menu niedzielne:
Śniadanie: 2 kromki pieczywa chrupkiego z chudym twarożkiem, rzodkiewką i pomidorem, jabłko
2 śniadanie: 1 herbatnik, mała garść żurawiny suszonej
Obiad: mała porcja zupy pomidorowej z makaronem; 3 łyżki surówki z marchwi, gotowane udko z kurczaka
Podwieczorek: kawałek sernika na zimno
Kolacja: 1 szkl. kefiru z otrębami i cynamonem
Aktywność: 45 min. biegu