Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zawsze lubiłam być aktywna fizycznie ,jednak moja nadwaga nie pozwalała mi na to.Od dziecka borykałam się z otyłością,jednak w wieku 14 lat, powiedziałam sobie ,ze koniec ze zbednymi kilogramami! Początki były straszne,ale motywacja i silna wola utrzymały mnie przy diecie i codziennym treningu.;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 19072
Komentarzy: 261
Założony: 23 maja 2012
Ostatni wpis: 6 kwietnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Martusiia1929

kobieta, 28 lat, Gdynia

169 cm, 58.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: abs i pośladki nie z tej ziemi.:)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 marca 2014 , Skomentuj

Chce więcej od życia! 

Pogoda nastraja mnie mega pozytywnie .Praktyki ,szkoła ,siłownia to wciąż za mało ,potrzeba mi pracy .

Jako ,że mieszkam w trójmieście ,które tętni życiem cały rok ,postanowiłam zostać hostessą na weekendy .Praca co prawda w godzinach nocnych ale mam nadzieję ,że da się wszystko ze sobą pogodzić .(: +zawsze jakiś grosz w kieszeni 

Moja wysokobiałkowa obiado kolacja <3 miłość na maksa! +serek twarogowy emilki 0% tłuszczu uzależnia<3

A jako ,że potrzebuje cziiilu ,bardzo ale to bardzo w tym momencie ,którego mieć niestety nie mogę ,gdyż zaraz nastąpi podejście nr 123 do nauki :D

Zmotywuje się wspomnieniami z 18 .

+MAM NAJUKOCHAŃSZĄ MAMĘ NA ŚWIECIE!

9 marca 2014 , Komentarze (3)

Pomimo tak pięknej pogody ,leń w dupie taki ,że brak słów.
Ale ,że dziś niedziela ,pozwolić sobie można .
Do gry wchodzą KOKOSANKI DOMOWEJ ROBOTY
Smakują jak te nasączone tłuszczami ,tyle że te fatu mają tyle co nic,jedna kokosanka mojej roboty to zaledwie 30 kcal


Tak się cieszę ,że wczoraj zmobilizowałam się do ich zrobienia ,bo teraz jestem w niebie .

Chce moją opaleniznę z powrotem ,lato czeeekamyyyy!

8 marca 2014 , Komentarze (3)

Nie wiem co robię w tak piękną pogodę na internetach?
Głupia Marta .


Wiosna w powietrzu ,energia 110%!

Wiosna za oknem ,wiosna na talerzu.

Jako ,że dziś dzień kobiet w domu świeże kwiatki od ukochanych mężczyzn .Które jeszcze bardziej uświadamiają mi ,że to już wiosna!


Co do KADARKI ,to najlepsze tanie wino!:D Polecam.


Wieczorem pompujemy pośladki

-przysiady
-wykroki
-martwy ciąg

LATO CORAZ BLIŻEJ!

23 lutego 2014 , Komentarze (8)

Wracam po latach ,tak jakoś już z innym nastawieniem do tej strony .:)
Wpadłam tu bo zafascynowało mnie to ,że nawet VITALIA sprzedała się E.Chodakowskiej ,której nie ukrywam jestem przeciwniczką .Miło ,że poruszyła tyle polek z kanapy ale czy to co ona promuje na pewno jest zdrowe? Nie obrażając nikogo ,stwierdzam ,że vitalia to w 90% kobiety,dziewczyny z zaburzeniami odżywiania .

Albo spotykam tu anorektyczki które żyją "powietrzem" ich menu jest tak ubogie ,że nie wyobrażam sobie wunkcjonować przy takiej ilości kalorii ,albo otyłe które użalają się nad sobą topiąc smutki w słodyczach ,a potem płaczą jak bolą je brzuchy .

Jest też tu  10% osób które faktycznie pracują nad sobą ,mają cel i coś robią w tym kierunku .

A jestem tu aby zobaczyć jak wgląd E.Chodakowskiej wpłynie na tą stronę ,ta pani jest zwolenniczką "po treningu zjedz chociaż jogurt naturalny" ,tak jak właśnie 90% VITALIJEK .

Gratuluje jej sukcesu z całego serca :)

Napotkałam się już na niejeden pamiętnik z wzmianką o Ewce ,każda Pani która ćwiczy z Ewą chudnie ,no tak nic w tym dziwnego ,jak schodziłam z wagi ponad 80 kg do 54 kg ,lat parę temu jedząc znikome porcje ,a po treningu "coś" nic ,także chudłam ,wage utrzymałam i owszem 10 msc ,ale zaczełam normalnie jeść i efekt jo-jo .

Uważam ,że za jakiś czas Panie które korzystają z jej planu treningowego bedą płakać z powodów zniszczonych stawów itp .
Oczywiście ,że spróbowałam ćwiczeń tej Pani i ja jako młoda 18 letnia ,wysportowana dziewczyna uważam te ćwiczenia za niebezpieczne dla większości osób , bawiących się w te śmieszne "wygibasy" .Nie trudno o kontuzje , a po wysiłku jaki serwuje nam Ewka zjedzenie jogurciku , doprowadza do KATABOLIZMU naszych mięśni (po prostu je spalamy ,niszczymy) .

Jesteśmy krajem(biednym?) ,takie jest moje zdanie bynajmniej nie na tyle bogatym ,aby kupować wszystkie produkty z listy zakupów jakie Ewka wrzuca od jakiegoś czasu na swój kanał YouTube ,dlatego śmiem twierdzić ,że po słowach które wypowiada Ewka , a brzmią one "Możesz oczywiście  z niego skorzystać, ale możesz tez go modyfikować   :)"
Ciekawe co wiekszość Pań rozumie przez modyfikacje ,na pewno nie zastępuje niczym produktów na które je po prostu nie stać ,bo nie wiedzą czym??
Dlatego pewnie wycinają niektóre produkty z menu ,przyczym zmniejszają ilośc kalorii ,zamiast 1700-1800 kcal(nie wiem jaką dokładnie  ilość Ewka im funduje ) mamy ,co wynikło z moich obliczeń po odjęciu niektórych produktów ok.1400-1600 kcal .
Większość to młode matki które godząc prace , dziecko i ćwiczenia powinny jeść co najmniej 2000 kcal ! Mogłoby się wydawać , że to nie dużo ,ale takie myślenie jest błędne.

Moje koleżanki również korzystają z tego co Ewunia głosi ,mam dlatego największy dowód ,że ich menu wynosi nawet 1000 kcal na dobę ,organizm potrzebuje 600 kcal żeby funkcjonować ,dajmy 300 kcla na Skalpele i inne ćwiczenia Ewki +normalne funkcjonowanie (SPrzątanie ,chodzenie,wchodzenie po schodach ,mycie się) ok 400-800 kcla dziennie ,co daje bilans 1700 kcal (to tylko przykładowo ,zależnie od trybu życia ,siedzący ,aktywny,podany jest dla średnio aktywnej osoby)

TO JEST GŁODZENIE ,WYKAŃCZANIE ORGANIZMU!

Ale to tylko moje zdanie ,no a media?
Media się cieszą ,empik ,Pure Jatomi ,Adidas ,Empik i wiele innych korporacji korzysta z tej Pani ,promuje swoje produkty jej twarzą .

Także dalej pchajcie jej w portfel kupując denne pamiętniczki książki kucharskie i inne cuda na kiju do których Pani Ewa Chodakowska was namawia ,a i nie zapomnijcie zrobić zakupów na jej stronie internetowej ;)

Ja na waszym miejscu wolałabym kupić sobie nowe spodnie czy buty ,ale to już zależy od upodobań .;)

A ,że dawno mnie nie było wstawiam zdjęcia swojej sylwetki z teraz .;)

 Nie jest to może moja szczytowa forma ,ale przyznam że ostatnie 6 msc nie było łatwe ,dlatego jest tak a nie inaczej .;)

Pozdrawiam.

11 maja 2013 , Komentarze (6)

Hej piękne.

Dawno mnie nie było ,ale dziś znalazłam czas po powrocie z Hiszpanii.

I postanowiłam dodać zdjęcia sylwetki z dziś .(:





Wieczorkiem napisze wam co u mnie na razie,spadam na rower i zakupy na obiadek (:

 

buziaczki .;**

5 kwietnia 2013 , Komentarze (9)

Heeej Piękne (:

7 dni i HISZPANIA!

A przede mną ciężkie zadanie.
Otóż,jedziemy na camping,bez wyżywienia .:c
Więc z Polski muszę zabrać prowiant na 12 dni .
Między czasie zahaczymy Paryż,więc do autokaru muszę mieć jedzonko na 36 h.
Nie mam pojęcia jak ja to wszystko zmieszczę!

Ale menu już zaplanowane :)
 m.in. :
-4 puszki tuńczyka
-makaron
-ryż
-2 chleby
-1 pumpernikiel
-4 brokuły
-2 papryki
-4 serki wiejskie (mam nadzieję ,że wytrzymają 36 h w luce bagażowej )
-BIO muesli
-weki z piersiami kurczaka
-kefir w butelce x2


W samej Hiszpanii będziemy zaledwie 7 dni ,do tego owoce i warzywa z targu w Barcelonie,kocham te targowisko. Więc żarła wystarczy.

Gorzej z planowaniem,co wziąć do autokaru.;/ Bo po 20 godzinach jazdy,10 godzin zwiedzania PARYŻA. Następnie znów na 16 h do autokaru.
Niestety,nie są to wakacje ,czy wyjazd wypoczynkowy tylko wyjazd przygotowujący mnie do mojego zawodu ,więc czasu na obiad czy cóś nie będzie.
Wszystko muszę mieć pod ręką .

Ale mam już parę pomysłów,wezmę do autokaru nawet jajka!
Oczywiście bd .je jadła po za nim .

A tu aktualne zdjęcia brzuszka,pomimo ,że jego wygląd się poprawił ,nie jestem zadowolona z jego wyglądu,chciała bym bardziej go wyrzeźbić  ,jednak mam trochę tłuszczyku który maskuje mięśnie,z drugiej strony szkoda mi tyłka,więc "oczy chcą dupa nie może ":D




pozdrawiiam.;*

1 kwietnia 2013 , Komentarze (8)

Właśnie wczoraj zaliczyłam taki dzień ,nie mam wyrzutów sumienia ,ani trochę.(:

Jedynie czym się martwię ,to rozciągnięty żołądek .
Bo dziś już z powrotem ,wszystko wraca do normy,co oznacza ,że prawdopodobnie będę czuła niedosyt,ale zaplanowałam tylko  1  cheat day,a nie jak co poniektórzy mają nawet złe tygodnie,bo tylko 1  dzień wystarczy by zgromadzić ponadprogramową tkankę tłuszczową, a potem się dziwią ,"dlaczego ja nie chudnę?,przecież chodzę na aerobic,prawie trzymam dietę ,raz czy dwa przegięłam "
*Możesz mieszkać na siłowni ,ale jak źle jesz ,to niestety ,nie schudniesz!

W sumie gdyby nie cztery kostki czekolady +wielka micha owoców z masą orzechów na noc ,wczorajszego dnia był by tylko jeden oszukany posiłek ,ale stwierdziłam ,że mam ochotę na jeszcze jeden zły posiłek ,więc pojawił się ok. godz. 22 00.(nawet nie wiem czy można nazwać go "posiłkiem oszukanym,ew.złym jeżeli chodzi o to ,że zjadłam go na kolacje )

Czuję jak intensywnie pracują mi jelita, rozkręciły się ,o to chodziło .:)


Głowa mi pęka,4 dzień z rzędu boli mnie bez przerwy...
Pierdolca można dostać .
+śniegu po kolana,zimno ,aura mi nie sprzyja .









30 marca 2013 , Komentarze (5)

Niby Wielkanoc ,a śniegu więcej niż w Boże Narodzenie

Hej piękne(:

Za 13 dni Hiszpania .
Troszkę się boję ,nie wyjazdu,lecz zostawić mojego M samego ..
Często wyjeżdżałam za granice bez niego,nigdy nie myślałam ,że gdy wyjeżdżam on ma w głowie różne rzeczy ,których być nie powinno.
Tłumaczy się,że to nie brak zaufania ,lecz jego niska samoocena.
Czyżby?
Dziś w nocy rozmawiałam z nim o tym,trochę się uspokoiłam.
Mówił ,że jest już lepiej ,że nie ma obaw co do mojego wyjazdu,jednak ja czuję co innego ...
_____________________________________________________________________
Przyszedł olej lniany,może troszkę mi pomoże w rzeźbieniu brzuszka .
Zaczęłam jeść witaminę B ,mój metabolizm tak się rozkręcił ,że chyba nigdy nie był w tak dobrej formie .:D

Pojutrze mam zamiar wstawić zdjęcia swojego brzuszka,więc  zaraz zabieram się za niego ,tylko najpierw spłuczę z głowy jajko które jest dosłownie wszęęędzie :D


Wesołych Swiąt i smacznego jajka! ;***



27 marca 2013 , Komentarze (4)

Hej słoneczka.;)

Słonce świeci  i ładuje mnie pozytywną energią! (:
Za 16 dni warsztaty w Hiszpanii,więc czasu coraz mniej do osiągnięcia płaskiego brzuszka.
Miałam teraz natłok nauki,brak czasu,stres,nerwy...
Jadłam dobrze,ćwiczenia były.Tyle ,że jadłam troszkę za duużo.:c buu.
Więc brzuszek jest troszkę wzdęty,mam z nim problem ,gdyż skóra na nim jest rozciągnięta,nie jest co prawda widoczna na pierwszy rzut oka,ale gdy zjem trochę więcj,czy nawet napije się dużej ilości wody,wygląda troszkę jak brzuch głodującego dziecka z afryki .

Nie pozostaje mi nic innego jak dalsza walka z nim! :D


 * zamówiłam sobie olej lniany,nigdy go nie stosowałam ,mam nadzieję ,że coś pomoże.:)


Uwielbiam zaczynać dzień od owsianki i mocnej kawy,nie ma nic lepszego na dobry początek dnia,tym bardziej,że dziś rano w lodówce znalazłam maliny i jagody.



Teraz czas pokręcić hula-hopem i zacząć długo wyczekiwany ,długi weekend,w końcu się odeśpię.



A wy jak się trzymacie,dobrze czy nic?
pozdrawiam.;**

19 marca 2013 , Komentarze (11)

Gdzie jest wiosna?!

Jeszcze parę dni temu słoneczko świeciło mi w okna,+ na termometrze ,a teraz co ?!
Śniegu po kolana,nogi zamarznięte na lód i siedzę opatulona w szlafrok popijając ciepłą kawkę.
Powtórka z rozrywki?
Rower odebrałam z przeglądu,nastawiona na to ,że sobie pojeżdżę no mojej kochanej eve a tu duuupa.:C


Ale nie ma co !Spinamy pośladki kochane ,ćwiczymy !Pomimo ,że za oknami śnieg ,lato coraz bliżej ,czasu coraz mniej do upragnionej figury!
(mówię do tych którzy ,na plaży chcą pokazać swoje piękne ciałka!)

_________________________________________________________________
Pamiętajmy ,że zdrowa dieta to 70 % ,sukcesu!
30% to ćwiczenia.
Tak ciężko podnieść dupę z fotela i poćwiczyć chociażby 30 min?
Zamienić tabliczkę czekolady na banana?
Dzięki czemu będziemy wyglądać jak chodzące bóstwa?
Odpowiedz sobie sama i zrób to co uważasz za słuszne.


kochane trzymam za was kciuki buziaczki! ;*