Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

co mnie skłoniło do odchudzania he hehe :) moja waga:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 19102
Komentarzy: 268
Założony: 17 lipca 2012
Ostatni wpis: 30 maja 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dagmara098

kobieta, 35 lat, Warzęgowo

172 cm, 80.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 maja 2016 , Komentarze (13)

witam mijają trzy tygodnie mojej ciężkiej pracy:P a tak szczerze to róznie było choc 

mogło być lepiej ćwiczeniowo dosyć dobrze z jedzeniem róznie ale zadnych słodyczy i fast foodów !!!

14 maja 2016 , Komentarze (5)

Przedstawiam Wam mój nowy atlas wreszcie złożony troche to trwało :)

Pierwszy trening za mną 40 minut na atlasie plus 40 minu interwał na rowerku zamierzam ćwiczyć 5 razy w tygodniu mam nadzieje ,że zaniedługo będą widoczne efekty.

10 maja 2016 , Komentarze (1)

Ale się cieszę!!! wreszcie mamy swój kącik do ćwiczeń;) zwolnił nam się jeden pokój w domu 2 miesiące myśleliśmy z mężem co tam zrobić miała być garderoba mój mąż chciał pokój do gry w ps4 (ha ha ha no na pewno) i jednak zrobiliśmy siłownie.

Myślę ,że dobrze zrobiliśmy trochę to kosztowało ale karnet dla 2 os na siłownie też kosztuje niektórzy jak się o tym dowiedzieli to patrzą na nas jak na popyrtańców:)

No ale co chcieliśmy razem chodzić na siłownie no ale co jak ja mogłam iśc to mąż był w pracy niekiedy miałam auta a do siłowni miałam kawałek więc musiałam jechać autobusem a póżniej pędem spowrotem bo dziecko trzeba odebrać z przedszkola , dziecka nie raz nie było gdzie podrzucić i wychodziło na to ,że zapłaciliśmy 120 zł za karnet a byliśmy np 5 razy bez sensu szkoda kasy.

A tak mogę być z dzieckiem i ćwiczyć nigdzie nie musze jedzic specjalnie płacić i jeszcze czekać kiedy sie zwolni maszyna. Jezu ale się ciesze oboje z męzem mamy nadwage niestety ale teraz jest czas zeby to zmienić! 

Lubie ćwiczyć nawet bardzo tylko ,że jak byłam na siłowni sama pociłam się dyszałam:) wokól obcy ludzie to było dla mnie jakieś takie nie komfortowe ;/

wklejam zdjęcie atlasu z neta bo nasz jeszcze nie stoi trzeba go złożyć a to jest masakra tysiąc częsci ale jak już to zrobimy dam fotkę naszej osobistej siłowni:)

9 maja 2016 , Komentarze (6)

RZUCAM ALKOHOL! Myślę ,że wszystkie te porażki spowodowane są własnie piciem alkoholu ważyłam się dziś i 83!!!!! masakra 5 dni temu było 79,2 przeciez to jest prawie 4 kg nie wiem jak to się dzieje ale zawsze taki wzrost mam na trzeci dzień po imprezie i co najgorsze to nigdy nie spada od razu tylko np po 2 tygodniach pożniej nastepna impreza i to samo takie błędne koło. 

Piję dużo do tego jem a jak mam kaca to już pożeram nie patrze co jem tak myślę ,że to jest mój najwiekszy problem no cóż musze sie z nim rozstać będzie ciężko bo akurat lubie sobie wypić no ale wiecznie taka gruba nie chce być kurcze młoda jeszcze jestem szkoda życia.

Wczoraj 8,59km  spacerku 103 minutki dokładnie dziś niestety nic i nic też nie będę robić bo nie dość ,że zasnąć nie mogłam zasnełam po 1wszej dopiero miałam dwa okropne koszmary a o 6 stej trzeba było wstać do pracy cięzki dzień

Jutro nie odpuszcze chciałabym zrobić też coś około 9 km:)fajnie by było 

4 maja 2016 , Komentarze (2)

Majówka się skończyła waga podskoczyła ale wcale się jej nie dziwie fajnie spadała ale wszystko wrociło nie mam jakiejś załamki bo to moja wina i zdawałam sobie z tego sprawe. Piwko grile itp no ale już po majówce wiec wracam do gry:)

Wczoraj 6,2 km na spacerku plus to:

nie wiem czy dobrze liczy czas był okolo 60 minut chciałabym zeby to było 500 kcal!

dziś słabiej troszke z rana troszke pojedziałam na rowerku dużo krócej ale spociłam sie niesamowicie chyba wydalają się toksyn z tego alko z majówki:)

może mało ale jeszcze cały dzień przedemną !

wklejam maje zdjęcia zeby miec z czym pożniej porównać od 2 miesiecy chodze na siłowie choć niezbyt systematycznie z tego co zauważyłam to ciało jest jędrniejsze choć bardzo daleko mi do ideału ale co dzięń będę bliżej! Nie ma co się użalać nad sobą a więc o to ja!

sorry że odwrócone ale nie umiem tego obrócić :) 

16 listopada 2015 , Komentarze (1)

Postanowiłam powrócić do pisania pamiętnika ;)

Dzisiaj dzień ogólnie dobry od 6 dni żyję bez chleba ,kasz,ryżu itp ;/nie chciałam tego robić ale jestem zmuszona po ciązy coś mi sie pomieszało i za cholere nie mogę schudnąc chodzę po lekarzach ale niestety nic to nie daje czuję ,że coś jest nie tak naprawdę się dietkowo pilnuję ;/

No na nic biadolenie postanawiam pisać co zjadłam kaloryczność oraz aktywność może jednak robię jakieś tragiczne błedy o których nie wiem?

oto dzisiajsze menu 

śniadanie 2 jaka pomidor na miekko kawa z melkiem

2 sniadanie jogurt z granatem 

obiad 3 skrzydełka z kurczaka z surówka ala colesław

kolacja (robi sie dopiero) zapiekanka warzywna ( cukinia marchewka fasolka pomidor ser zółty)

wychodzi okolo 1500 kcal według fitatu

Wczesniej jadłam niskotłuszczowo okolo 150 gram węgli okolo1600 kcal i tyłam!

Aktywność 40 minut na orbitreku (pot zalewał mi oczy:)) 

okolo 15 szybki marsz okolo 20 minut 

koło 20 planuję pojezdzić jeszcze na rowerku ale jeszcze nie wiem. Dzisiaj zmiejszyłam kalorycznosc bo już nie szlag trafia poprostu ten brak efektów nie wykończy z tego co zauważyłam przez te pare tygodni cwiczeń to mniej sie trzepie ta moja galareta na brzuchu i udach. Waga to 79,1 dalej nie spada nawet bez tych weglowodanów od 6 dni w tamtą srode było 79,8. Myśle ze to żadna róznica powinna chociaż woda schodzić no nie?

2 lipca 2014 , Komentarze (2)

dzisiaj nie mam zadnych rewelacji dzien jak codzien (w sumie dobrze)

Zapisze co zjadlam chodz z tym nie bylo zbyt dobrze

sniadanie:

Pol grahamki , plaster sera zoltego , plaster kielbasy zywieckiej, troszke malonezu(pol lyzeczki okolo)kethup

obiad:

Okolo 30gram kaszy gryczanej udko z kurczaka duszone bez tluszczu z marchewka

podwieczorek:

Poltorej banana

kolacja: pol pojedynczej piersi z kurczaka z salatka(brokul seler rzodkiewka ser zolty jogurt grecki troszke majonezu)

Po kolacji kawalek ciasta malinowego (tesciowa przyniosla glupio bylo odmowic)ale to bylo takie piec cm kwadratowych nie wiecej

niezbyt imponujace menu no ale co zrobic jutro sie poprawie:D

1 lipca 2014 , Komentarze (2)

wyzalilam sie troszke wczoraj a dzisiaj czuje sie calkiem lepiej vitalia jako internetowy psycholog :)

Postanawiam pisac jak najczesciej moze rzeczywiscie to dziala. Choc przeciez naukowo udowodnione jest , ze pisanie pamietnikow bardzo dobrze dziala na psychike czlowieka tak jak szczera rozmowa no ale do pogadania potrzeba zaufanej osoby a z tym bywa roznie czyli 1:0 dla vitalii:)

A co to diety to nie jest zbyt rygorystyczna ale tez nie ma zle takie mniej zrec! Nie bede sie katowac bo potem moja psychika sie buntuje a wolala bym tego uniknac wiecej ruchu i bedzie ok :)

Pozdrawiam:D

30 czerwca 2014 , Komentarze (15)

Od stycznia zakladalam , ze jezeli zobacze 6tke z przodu to bede prze szczesliwa i co?i gowno niby zobaczylam a od 3 dni tylko placze i nie moge sie opanowac robie ten wpis tylko po to zeby sie wygadac moze byc haotycznie wiec nie musicie czytac chce tylko zeby wreszcie ulzylo

ciagle jest mi smutno chcialam pogadac z mezem ale od razu sie denerwowal , ze znow robie problemy a ja tylko chcialam zeby mnie przytulil cos milego powiedzial no ale niestety przytulic moze przytulil ale nic po za tym czuje sie ojropnie jak jakies popychadlo slysze tylko zrobisz gulasz, ciasto , nalesniki itd zostaje ciagle sama z dzieckiem a gdy probuje sie zdrzemnac to jestem budzona bo np ma niesamowity problemBO NIE MOZE ZNALESC DLUGOPISU!!!

chcialabym zebysmy razem cos porobili nie wiem spacer kolacja byle co a nie tylko komp i telewizor mam tego dosc jestesmy rok po slubie a nie 30lat

nawet czuje ze sie mu juz nie podobam napewno tak jest ja to chyba juz sie do niczego nie nadaje to uczucie tak strasznie boli nie wiem co mam zrobic moze to tylko chwilowe mam nadzieje moze jestem przemeczona(chociaz nie ma przeciez czym i moj maz chetnie by sie ze mna zamienil bo ja SIEDZE w domu)ja pierdole ja takiego zycia nie chce 

jeszcze jakies pol roku to on sie przejmowal moim samopoczuciem a teraz tylkoCO CI ZAS JEST? mowie nic bo gdy chce pogadac to i tak sie konczy klotnia:(

Troszke sie wygadalam nawet przestalam plakac tylko nie wiem czy to ja jestem nienormalna czy on?

27 marca 2014 , Komentarze (1)

waga ani drgnie choc na 2 tyg odrzucilam wegle :( ubylo moze kilo od stycznia 4 kg troche malo niestety choc wiem czemu malo ruchu cwiczen prawie zero tylko zabawa z dzieckiem sprzatanie gotowanie itd... (kazda mama wie o co chodzi)

W styczniu robilam pomiar zapisalam w zeszycie i bardzo dobrze zrobilam bo dzis rano wpadlam na pomysl zeby porownac i z calego ciala -35 cm !!!

Fajnie tylko 8 cm ubylo mi z biustu:( ale przynajmniej mam motywacje zeby wytrzymac w postanowiemiu moze do wakacji ubedzie nastepne 30cm;)