Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Uśmiechnięta optymistka, która postanowiła od 5 lipca 2012 roku zdrowo odżywiać się :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 23994
Komentarzy: 241
Założony: 4 lipca 2012
Ostatni wpis: 9 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aniaa1989

kobieta, 35 lat, Ostrów Wielkopolski

156 cm, 59.70 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 marca 2014 , Komentarze (5)

Waga spada :)

Moje postanowienie w POŚCIE - NIE JEM MIĘSA:)

Nie jem od środy i jak na razie jest ok:)

Vitalki ! staram się jeść produkty bez glutenu.

Zaczęłam jeść tylko pieczywo kukurydziane lub ryżowe.

Jem często ale mało. Codziennie też  uprawiam jakiś sport np. biegi, jazda na rowerze lub ćwiczenia :)

28 lipca 2013 , Komentarze (3)

do dzbanka wlewam wodę z kranu. Dzbanek filtruje wodę. 
Do filtrowanej wody dodaję cytryny i mięty... :)

28 lipca 2013 , Komentarze (6)

i tak udaje mi się już od 22 lipca. Już się przyzwyczaiłam do tego chlebka.
Powiem Wam, że ciemne pieczywo bardzo korzystnie wpływa na organizm. 
Szybsza przemiana materii
Chce się więcej pić wody mineralnej. 
Zje się pół do 1 kromki takiego chleba.


22 lipca 2013 , Komentarze (3)

Trochę zaniedbuję tą vitalię.. Ale ruszam dziś z nową energią.
Czytałam dziś w jednej z gazet, że dziewczyna schudła 65 kg (wczśniej ważyła 130 kg). Niewiarygodne a jednak.
Co robiła? 
a więc tak:
- stopniowo ograniczała słodkie
- codziennie jakaś aktywność fizyczna
- jadła ciemne pieczywo
- zmieniaków zero
- duuużo wody

Nie wiem czy Wy też tak macie ale ja mam jeszcze wspólną kuchnię z mamą i tak jeszcze z pół roku będzie. Więc jest trudniej jeśli chodzi o zdrowe jedzenie
ale siła woli musi wygrać:) 
WALCZĘ! :)


27 grudnia 2012 , Komentarze (3)

Ojj dawno mnie tu nie było.. :D
ale powróciłam z nową energią. Waga jest ta  sama:)
POSTANOWIENIE :)
Nie jem po 18. :) mam nadzieję, że wytrwam :)!
Ktoś dołączy?
Startujemy od jutra! :)


20 listopada 2012 , Komentarze (3)

Tak. A to wszystko przez pracę, naukę a więc brak czasu na co kolwiek.

Ehh ale przynajmniej są pieniążki jakieś z tej pracy.

Obecnie niczego sobie nie odmawiam, jednak jem mniej.

Obecnie też już nie jeżdżę rowerem do pracy - za zimno.

Ehh i też już nie biegam - brak czasu, ciemne wieczory, zimnoo..

Tak więc czekam na ciepłe dni:)

Ale cieszę się ponieważ nie utyłam nic a nic..a waga spada.

Początkowa waga 70 kg - obecnie 63 kg. A 8 kg to dla mnie dużo. Tym bardziej, że zaczęłam dbać o siebie od lipca tego roku.

Taki efekt w 4,5 miesiąca..-8 kg...chyba ok? sama nie wiem ale i tak się cieszę :)

buuuziaki chudzinki słodkie :**

29 października 2012 , Komentarze (4)

Cieszę się!!!
Cieszę się tym bardziej ponieważ nie głodzę się a chudnę.
Jem mniej i więcej jestem aktywna fizycznie :)



9 października 2012 , Komentarze (2)

Dawno mnie tu nie było..
ogólnie mam mało czas na cokolwiek.
Praca, dom, praca, dom a co drugi weekend studia mgr ponieważ zaczęłam w miniony weekend.
Tak więc wiecie, jak to jest.
Jednak o sporcie nie zapomniałam i co dziennie do pracy jadę rowerkiem :)

3 października 2012 , Komentarze (3)

Nie wiem co mam ze sobą robić.
Co lepsze, czy lepiej nie rozmawiać z mamą, jedynie w sprawach, o których już będę musiała czy dalej się z nią kłócić.
Moja mama ma dziwny charakter, ubóstwia brata mojego i jego dziewczynę. Brat może na nią nakrzyczeć różne wyzwiska a i tak jest najlepszy. Ja zawsze obrywam mimo że jestem przeciwieństwem brata. Pod względem charakteru, wykształcenia, pracy. Jak dzień i noc. W tym ja jestem dniem. Z nim zawsze były problemy, ze mną nie. Przywiózł sobie dziewczynę i na życie oboje nic nie płacą. A mi mama hałas robi..:(
Eh dlaczego akurat ja mama taką sytuację. Jestem osobą wrażliwą. Dziś do pracy pojechałam rowerem, płacząc..bo mama mi rano awanturę zrobiła jeszcze..
Zawsze ma coś do mojego K.. bo oczywiście coś się jej nie podoba.
Wy też macie takie mamy...
nie wiem co mam robić.. co w takiej sytuacji będzie najlepsze.. chyba po prostu życie.. w ciszy..

:(

27 września 2012 , Komentarze (8)

Dostałam pracę - bardzo się cieszę :)