Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Ola133

Muszę się pochwalić że dobrze mi idzie na diecie, wzięłam się za siebie i to bardzo skrupulatnie ćwiczę i dobrze się odżywiam.

Dzisiaj ćwiczenia 45min, wieczorem jeszcze choć z 30min rower.

Dieta: śniadanie: jogurt truskawkowy

2 śniadanie: rosół kilka łyżek (na dnie talerza) + pełnoziarnisty makaron 3 łyżki

obiad: podudzie z kurczaka gotowane + 3 łyżki kaszy jęczmiennej + garść gotowanej fasoli szparagowej i 3łyżki mizerii (zamiast śmietany daję jogurt naturalny)

na kolację pewno zjem omlet z warzywami.

Szczerze powiem że jestem bardzo zmotywowana do działania, nie tyle chodzi o same chudniecie tylko o to aby zacząć zdrowo żyć mieć energię do działania do ćwiczeń. I tak właśnie jest przez ostatni tydzień. Powodzenia życzę Wszystkim

Mój rekord oczywiście ćwiczyłąm 50 min aerobiku i potem będzie jeszcze rowerek. A poza tym dieta też idzie dobrze. Menu dzisiejsze:

śniadanie: serek waniliowy + 3łyśki płatków owsianych i łyżeczka rodzynek

obiad: pulpety 3 szt małe z sosem jarzynowym + 3 łyżki kaszy jęczmiennej + sałatka z jabłka i marchewki z jogurtem naturalnym tzn z łyżką

teraz ćwiczyłam więc woda woda woda! Pamitajcie im wicej wodz pijecie tym mniejsze prawdopodobieństwo że będziecie mieć celulit wraz ze spadkiem wagi.

Przepis na pulpety w sosie jarzynowym

Pulpety robimy tak jak tradycyjne pulpety tylko nie dodajemy chleba chyba że malutką piętkę i przed smarzeniem nie "tulamy" w bułce tartej ani w mące. Poprostu smarzymy na patelni teflonowej bez najmniejszej ilości oleju oliwy itp. Gwarantuję że nie będą suche ponieważ....

DODAMY SOS: super zdrowy i dobry A robimy go w ten sposób:

kroimy na paseczki paprykę, marchew, seler, pietruszkę i korzeń i natkę, por, cebulkę i jeżeli nam coś jeszcze przyjdzie do głowy to też to kroimy tzn jeżeli chodzi o warzywa:) podsmarzamy na teflonowej patelni bez oleju itp. gdy cebulka będzie zrumieniona i reszta warzyw też solimy odrobinę zalewamy je wodą dodajemy troszeńkę dosłownie 1/5 kostki rosołowej i pieprz i tak jej doprowadzamy do stanu aż warzywa będą bardziej miękkie i wtedy dodajemy nasze pulpety chwile razem gotujemy. Jeżeli sos po wsadzeniu pulpetów będzie zbyt żadki dajemy łyżeczkę jogurtu greckiego ale mie nie był on potrzebny. Naprawdę wszystko smakuje rewelacyjnie. Gdy będziecie jeść dobre rzeczy będąc na diecie nie będziecie cały czas myślećo jedzeniu. GORĄCO POLECAM

Mam nadzieję że ten koszmarny czas już minął i nie wróci. Problemy ze zdrowiem synka ale nie będę się uwywnętrzniać bo nie o to chodzi. Tylko piszę że wracam do działania. Dzisiejsze menu:

śniadanie: płatki zbożowe ok 3łyżki z łyżką suszonych owoców i ok 70ml jogurtu naturalnego z 2 łyżeczkami dżemu brzoskwiniowego (bo nie lubię smaku jogurtu naturalnego)

2śniadanie: mała miseczka sałatki (przepis podam poniżej)

obiad: Mały grzech czyli pierogi z borówkami 9szt z sosem z jogurtu naturalnego i cukru wanilinowego = pychota

kolacja i podrwieczorek mam dylemat i jeszcze nie wiem co zrobię:) ale na pewno będzie to coś zdrowego

Przepis na sałatkę: sałata, pomidor, 2 plasterki wędliny. żodkiewki ile lubicie, cebula, ogórek, a sos do sałatki: jogurt naturalny, 2ząbki czosnku, pieprz, sól i koperek. Sos nadaje się również do innych dań jak np do mięs czy innych sałatek lub bardzo dobrze smakuje z pieczonymi ziemniakami.

Ćwiczenia z programu Turbo Fire zaliczone, nie zmieniam zdania co do nich są świetne naładowana jestem energią. Czasem nie nadążam trochę za prowadzącą ale wcale się tym nie przejmuje bo dobrze się bawię. Moje Kochane gorąco polecam te ćwiczenia.

Dieta, Śniadanie; bułka z drobiową szynka oraz pomidor, obiad: naleśnik z owocami  posiłek o 15: zupa pomidorowa (bez śnietany za to z jogurtem naturalnym:).O kolacji jeszcze nie myślę.

Pa i do jutra

Ostatnio mówłam że odkryłam świetne  ćwiczenia Turbo Fire i szczerze mówiąc są super. Nie robie jeszcze treningów tygodniowych wegług zaleceń bo te zacznę dopiero od poniedziałku ale zapoznaję się ze wszystkimi ćwiczeniami i na prawdę chce się iść do następnego ćwiczenia choć czuje się już zmęczenie. Nie wiem co one w sobie mają ale chyba głównie chodzi o muzykę.

a co do mnie to poza ćwiczeniami dieta dzisiaj tak sobie idzie ale się staram. Śniadanko:grahamka z serkiem wiejskim i 0,5 pomidora, 2śniadanie: banan,  Obiad:placuszki z cukini + czosnek (świetne dam kiedyś przepis)2szt.

Zastanawiam się nad kolacją ale chyba filet z grilla z sałatką:) Pyszności też przepis na marynatę muszę Wam siedyś dać bo powiem nie zbyt skromnie że się mi udała:) 

Mam wszystkie filmiki z Turbo Fire (można bez problemu ściągnąć z neta). Sa to płyty z filmikami do ćwiczeń. Do płyt jest też probram co ćwiczyć i jak w danym tygodniu i danym dniu plan przewiduje 9 tygodni ćwiczeń. Dla mnie ogromnym plusem jest to w nich że ćwiczenia są wykonywane przy świetnej muzyce bardzo rytmiczne itp. Na pewno nie będzie łatwo ale wierze że warto. Zaczynam od poniedziałku bo tak przewiduje plan ale ćwiczenia są tak fajne że już dzisiaj się wprawiałam:)

Napiszcie czy któraś miała z tym do czynienia.

http://www.youtube.com/watch?v=T26ijQ6x4_4&feature=fvwrel

Słuchajcie moje Kochane! Znalazłam naprawdę badzo fajny filmik który poza tym że inspiruje to jeszcze motywuje do działania. Gdy się go ogląda to szczerze powiem że ma się większą energię do walki z kilogramami:) Serio podziwiam tą dziewczynę i to co osiągnęła. polecam wszystkim gorąco.

A co do mnie to ćwiczenia zaliczone, diet też na daną chwilę ok idzie miejmy nadzieję że tak będzie już zawsze.

Taki ładny tytuł dałam bo włączyłam ćwicznia z Mel B bo wszystkie je tak zachwalałyście więc myśle czemu ja nie też zobaczę co to takiego. I co  włączyłam i mam na sobie dresy, więc jest dobrze:) Dziecko śpi więc mogę bez ograniczeń ćwiczyć tzn do chwili aż się obudzi:) i tak patrzeę na tą Mel B jak ćwiczy i się uśmiecha przy tym że wolałam patrzyć na nią jaka jest zgrabna i ładna niż wziąść się do pracy:) I myśle że dzisiaj to byłoby na tyle.

Kurcze a tak serio to lenia mam dzisiaj strasznego. Czytam te Wasze pamiętniki i podziwiam Was wszystkie. Czasem lepiej Wam idzie czasem gorzej ale jakoś idzie a ja nie mogę się na tyle zdyscyplinować żeby coś 30min spędzić na ćwiczeniach. Co ja piszę nawet 1min im dzisiaj nie poświęciłam.

Dobra dość paplaniny idę umyć podłogę to choć tyle ruchu dam mojemu organizmowi.

Cześć Wszystkim!

Stanęłam na wagę i zaskoczona jestem ponieważ nie myślałam że spadło mi aż 2 kg, ponieważ tak jak się wczoraj przyznałam nie jadłam ani regularnie ani tak do końca jak powinnam natomiast same ćwiczenia to uczyniły że coś tam jestem do przodu. W każdym razie przyznacie że nawet nieznaczny spadek wagi przyczynia się do większej mobilizacji i daje satysfakcję. Życzę wszystkim zmagającym się z własną wagą aby były z dnia na dzień lżejsze:)