Pamiętnik odchudzania użytkownika:
DorotaO35

kobieta, 47 lat, Kraków

160 cm, 103.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 października 2013 , Komentarze (9)

tak nakręcam się na dobre tory , znalazłam super blog kobiety która też zmagała się z kilogramami jest super https://app.vitalia.pl/ poczytajcie naprawdę warto ;)

Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę .

6 października 2013 , Komentarze (13)

Witam moje kochane ! 
Wróciłam do was po dwumiesięcznej przerwie , przybyło mi przez ten czas trzy kilo , nie jest to zbyt wiele , mogło być gorzej .
Wyszłam z dołka , wróciłam do życia i wracam do diety , będzie ciężko bo z kasą bardzo krucho szkoła synów pochłonęła wszystko .
Nie wiem jak długo wytrzymam , ale postaram się nie poddać , trzymajcie za mnie kolejny raz kciuki i napiszcie coś podnoszącego na duchu , bo gdzieś zgubiłam wiarę w siebie i że  cokolwiek jeszcze może mi się udać .
Zmieniam pasek na aktualny waga na dziś 96,6 kg a było już 93,7kg 
Lecę nadrobić zaległości w czytaniu waszych pamiętników .

Buziaczki pozdrawiam ;)

4 sierpnia 2013 , Komentarze (10)

Jestem z wami cały czas ..............!!!!!!!!!!!!!

Chce mi się płakać ...........!!!!!!!!!!!!

Tyle mam do napisania ...........!!!!!!!!!!!

Znikam na jakiś czas .............!!!!!!!!!!!!


Ps . Nie ma już mojego króla Maksa , odszedł ..........kica teraz za tęczowym mostem .........pewnie znalazł tam swoje miejsce na zielonej łące i jest szczęśliwy ........
Żegnaj mój kochany królu 

15 lipca 2013 , Komentarze (14)

Witam kochane ;)

Pralka już kupiona , ale przywiozą dopiero w czwartek .
Pralka firmy BEKO , ma ktoś jakieś przeżycia z tą firmą ?
Cena 999,00zł +200zł pięć lat gwarancji +30zł wyniesienie + 10 zł zabranie starej =1239zł , z czego ja pokrywam 639zł , a moja mama 600zł .
Już się nie mogę doczekać , mam nadzieję że będzie się dobrze sprawować ;)

A tak pozatym dietkowo grzecznie , ćwiczeń dziś brak , nie mam sił dziś i nogi mnie bolą .
Rano do pracy dwa przystanki na nogach , w pracy 8 godzin na nogach , do domu z pracy dwa przystanki na nogach . Do sklepu po pralkę dwa przystanki na nogach i z powrotem na nogach te dwa przystanki .
No przecież nie będę kupować takich drogich biletów ;) no .

Pozdrawiam , buziaczki ;)


14 lipca 2013 , Komentarze (8)

Wczoraj zepsuła mi się pralka . :/

Koniec urlopu , jutro do pracy ;)

Po pracy poszukiwanie nowej pralki ( znowu większy wydatek ) :/

Czy mogę dziś nic nie robić ???




~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
A jednak ruszyłam dupę w troki ;)

 50 minut rowerka uff ale mnie tyłek bolał 
30 minut ćwiczeń 

I czuję się rewelacyjnie ;)

14 lipca 2013 , Komentarze (10)

Wago idzie ślimaczym tempem w dół .
Na dzień dzisiejszy waga wskazuje 93,7 kg czyli 0,5 kg mniej eh uparta , ale ja się nie poddam metr mnie bardziej lubi , bo większe spadki pokazuje chyba odstawię wagę do 10 sierpnia żeby się nie dołować :/

Jeszcze 0,200 g aby w końcu było -10 kg mniej uff mozolnie to idzie .
 

12 lipca 2013 , Komentarze (15)

Wrzucę tu po jednym zdjęciu reszta znajdzie się w galerii dla zainteresowanych

A oto król Max ;)


I jego podwładni  Gucio i Ciapek ;)
Gucio męczy ogórasa a Ciapuś marchewę ;)

A to już gryzonie z tak zwanej niższej sfery mniej lubiane , ale prze zemnie najbardziej kochane , czyli szczury - Frugo , Figo , Fago ;)

Po lewej Fago w środku mój białasek Frugo i po prawej Figo ;)

Reszte zdjęc będzie w galerii ;) zapraszam do oglądania ;)


12 lipca 2013 , Komentarze (5)

Wybiła dwunasta ;)
Zaliczyłam już 40min. rowerka stacj. to jest 10km i 400kcl 
Gimnastyka z płyty 45min ala aerobiki i na uda , pośladki i biodra 

Menu na dziś :

I śn. 3 łyżki płatków owsianych , 100ml. mleka 0,5% , 1 jabłko , kilka żurawin , kawa z mlekiem 

II śn, 2 kromeczki razowca z sałatą lodową , wędlinką , ogórkiem i rzodkiewką , zielona          herbata  

Obiad  Ok.200g ziemniaczków , pare plasterków patisona konserwowego, dwa małe ogóreczki konserwowe ,brokułki i sosik pieczarkowy czyli (pieczarki , woda , cebulka i przyprawy ), szklanka maślanki .

Podwieczorek - nie było 

Kolacja  powtórka z drugiego śniadania ;)

Podwieczorku nie będzie, bo popołudniu jadę do szkoły tak moje drogie do szkoły ;)
Jadę z synem do nowej szkoły , bo dziś jest spotkanie z rodzicami i uczniami z dyrekcją i wychowawcami i na dzień dobry cza 130 zeta im dać wpisowe i coś tam jeszcze , także wrócę na kolację pewnie ;) . Może jeszcze coś wieczorem poćwiczę .

12 lipca 2013 , Komentarze (4)

Przez trzy dni intensywnej gry w badmintona , siedem litrów wylanego potu , trzymania grzecznie diety i innych tam ćwiczeń w domu na wadze dziś zobaczyłam tylko spadek 0.30g i jak się tu nie wkurzać , no ale to nic walczymy dalej .
Paska na razie nie zmieniam , dopiero w niedzielę zmienię ( jak będzie co zmieniać ;) ) , od poniedziałku do pracy Hura ;) , koniec urlopu , cieszę się bo w pracy będę mieć więcej ruchu , wiem to nie normalne że cieszę się z powrotu do pracy  ;) ( ja chyba jestem z innej planety ) , nie , nie , nie jestem pracoholikiem co to , to nie tylko po prostu wiem że w pracy mam więcej ruchu .....i nie ma że mi się nie chce .....a w domu same wiecie jak to jest ......trudno zmobilizować się do jakiegoś wysiłku ;)
Pozdrawiam cieplutko i oddajcie mi słoneczko :/

10 lipca 2013 , Komentarze (16)

Dwie godziny intensywnej gry w badmintona rozumiecie dwie godziny , lało się ze mnie i chyba z dwa litry wody wypociłam z siebie , po tyłku się mi tak lało że do domu szłam z mokrymi w kroku portkami i wyglądało to tak jak bym się posikała  
Jutro ma przyjść mój zamówiony zestaw do gry w badmintona z siatką , to z chłopakami moimi dam znowu niezły wycisk ....kurcze to jest lepsze niż siłownia , normalnie czuję wszystkie mięśnie , nawet pośladki ;) a ile przy tym skłonów narobiłam przy podnoszeniu lotki ...he he cieszę się jak małe dziecko :)