Pamiętnik odchudzania użytkownika:
DorotaO35

kobieta, 47 lat, Kraków

160 cm, 103.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 stycznia 2014 , Komentarze (4)



Zbliża się .....................@


               

8 stycznia 2014 , Komentarze (6)



Już tydzień diety za mną 


Czuję się wspaniale , nie chodzę głodna , nie boli już głowa , nie chodzę zła , może w końcu dorosłam do tego żeby walczyć o siebie , o zdrowie i lepsze samopoczucie ;).


Nie chce mi się dzień w dzień pisać menu , dużo się w nim nie zmienia , wiem jak jeść , żeby nie być głodnym przez cały czas , więcej białka i warzyw , a mniej węglowodanów i zero słodyczy , jak narazie się trzymam .


Już nie chcę być 



Chcę być  Taką laseczką 


I mam nadzieję że za rok taka będę !!!


Będę o to walczyć jak 


                         Rowerek : ?


                         Brzuski : rano 40 x

                                         wieczór ?


Miłego dnia wam życzę  

7 stycznia 2014 , Komentarze (5)

Witajcie kochane Vitalijki;) 


Jest godzina 6:30 , trzeba starszegosyna do szkoły wyprawić ( ma 16 lat  ;) ) młodszy jeszcze śpi ma na 8:00 ( ma 11 lat ) .


Idę dziś do pracy na 13:30 , trzymajcie za mnie kciuki cały tydzień , żębym nie uległa pokusą jakie czychają na mnie na pułkach w sklepie w którym pracuję . Dam radę , prawda kochane ?


Kusi mnie żeby stanąć na wadze , ale przecież ważyłam się dwa dni temu więc poco miała bym się dołować jeśli nie zobaczę żadnego spadku , mimo że trzymałam ładnie dietę , zważę się dopiero chyba w sobotę .wpiszę menu jakie dziś zaplanowałam na cały dzień , godziny posiłków mogą się wachać + ,-- bo same wiecie jak w pracy czasem trudno wygospodarować czas .


                     

                       Menu na dziś : 

                      

                          Słodycze : ?


1 śniadanie : 8:00

Płatki owsiane na mleku z jabłkiem i trzy suszone śliwki 


2 śniadanie : 11:00

Bułka grahamka z serkiem kanapkowym ogórkiem , rzodkiewką i papryką czerwoną , zielona herbata


Obiad : 14:30

Bigos dietetyczny , 1 bułka grahamka 


Podwiecorek : 17:00

serek wiejski z pomidorem i ze szczypiorkiem , dwa wafle ryżowe 


Kolacja : 20:00

Bułka grahamka z szynką drobiową z ogórkiem , rzodkiewką i papryką czerwoną , zielona herbata 


Rowerek : 35 min

                 8,8 km

                     320,8 kcl

Brzuszki : rano 40 x

wieczór : 40 x


Postaram się pić więcej wody i sprubować wypić herbatkę pokrzywową , nigdy nie piłam .


6 stycznia 2014 , Komentarze (8)

Nic mi się nie chce !!!


Menu na dziś 


Słodkości: NIE BYŁO


1śniadanie :8:00

Płatki owsiane na mleku z jabłkiem

Kawa z mlekiem


2 śniadanie : 11:00

Bułka grahamka z wędliną drobiową , ogórek zielony , rzodkiewka , papryka czerwona , jajecznica z dwóch jajek ze szczypiorkiem .


Obiad: 14:00

Zupa koperkowa z brązowym ryżem 


Podwieczorek : 17:00

Druga część obiadu :

10 pierogów ruskich 


Kolacja : 20:00

1/2 bułki grahamki z wędliną drobiową , ogórkiem zielonym , rzodkiewką i czerwoną papryką , druga połówka bułki z serkiem kanapkowym , ogórkiem , rzodkiewką i papryką .

Zielona herbata 


Płyny :

1 zielona herbata 

dwie kawy z mlekiem 

ok.1l wody niegazowanej 


Rowerek : 35 min  

                8,7 km 

                    317,5 kcl 

Brzuszki : 30 x       


5 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Hejka ;)


Wstałam o 7:50 , poszłam z psiakiem na spacerek , teraz jem śniadanko , mam dziś wolne więc będę leniuchować ;) . Nie wiem czemu tak jes? ale jak mam wolne od pracy to udaje mi się trzymać diete bardzo ładnie i nie męczy mnie to , natomiast jak jestem w pracy to już jest ciężej , może dlatego , że pracuję w sklepie i to spożywczym i pełno pokus wszędzie jest ;)

Napiszę wieczorem czy dzień był udany .

Narazie jest ok nawet się ucieszyłam , bo stanełam na wadze i jest spadek równy 1kg ;) czyli waga wskazuje teraz 98,6 kg ;) oby tak dalej .


Menu na dziś 


Słodkości : Nie było


1 śniadanie : 8:30

Płatki owsiane na mleku z jabłkiem


2 śniadanie : 11:30

Bułka grahamka z wędliną drobiową , ogórkiem zielonym , rzodkiewką i czerwoną papryką , herbata zielona .


Obiad : 14:30

Zupa koperkowa z brązowym ryżem zabielana jogurtem 


Podwieczorek : 17:30

Druga część obiadu : 10 pierogów ruskich


Kolacja : 20:30

Bułka grahamka z serkiem kanapkowym , ogórek zielony , rzodkiewka, papryka czerwona 


Dzień zaliczam do udanych ;)





4 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Dziś była poraszka :/

Słodkości: 1/2 tabliczki czekolady , 1 mały wafelek :/ nie wytrzymałam i pochłonełam 

1 śniadanie : 7:30

Płatki owsiane na mleku z jabłkiem 

2 śniadanie : 11:00

Serek wiejski z ogórkiem zielonym , papryką czerwoną i szczypiorkiem , 2 wafle ryżowe

Obiad : 13:30

Makaron durum , kalafior , gulasz warzywno mięsny 

Podwieczorek :

Nie było 

Kolacja : 18:30

Bułka grahamka z serkiem kanapkowym , ogórek zielony ,rzodkiewka, papryka czerwona 

Płyny :

Dwie herbaty zielone , 1 zwykła , dwie kawy z mlekiem , szklanka wody 

Dzień zaliczam do nieudanych przez te słodkości :/

3 stycznia 2014 , Komentarze (7)

Słodkości :  zero

1 śniadanie : 8:00

Bułka grahamka z dwoma plasterkami sera żółtego , ogórek kiszony , czerwona papryka , owocowa herbatka z 1/2 łyż, cukru ( zapomniałam wziąść do pracy zieloną )


Kawa z mlekiem : bez cukru


2 śniadanie :11:00

Serek wiejski z jajkiem i szczypiorkiem , dwa wafle ryżowe .


Obiad : 15:00

zupa pieczarkowa z razowym makaronem


Podwieczorek : 17:30

Druga część obiadu :

Kasza gryczana , ryba , kalafior , marchewka z jabłkiem .


Kolacja 20:00

Bułka grahamka z serkiem białym kanapkowym ze szczypiorkiem , ogórek zielony , czerwona papryka  

zielona herbata ( bez cukru )

Kolacj jednak nie było , nie byłam wogóle głdna , była tylko herbatka ;)


około dwuch szklanek wody ( tak wiem mało ale zimą jakoś mniej piję wody )


Jedynym moim ruchem w tej chwili jest chodzenie na nogach do pracy około trzech przystanków i z powrotem i dużo chodzę i ruszam się w pracy ponieważ pracuję w sklepie i trzy razy dziennie spacer z psiakiem ;) Po całym dniu nóg nie czuję ;)


Miałam od pierwszego stycznia robić dwa razy dziennie 50 brzuszków ale......może to wydać się śmieszne .....ale poprostu zapominam o nich wstając z łóżka i kładąc się do niego ;)




2 stycznia 2014 , Komentarze (6)

Jest ok .......drugi dzień bez słodkiego ;).......dietka ok ........tylko do ćwiczeń nie mogę się na razie skłonić :/

Menu na dziś :

1 śniadanie :8:00

1 bułka grahamka posmarowana serkiem białym kanapkowym z ogórkiem kiszonym i czerwoną popryką 
zielona herbata

2śniadanie :11:30

serek wiejski z jajkiem i ze szczypiorkiem , 2 wafle ryżowe 

obiad:14:00

zupa pieczarkowa z razowym makaronem 

podwieczorek :17:00
 
druga część obiadu -kasza gryczana z kalafiorem , duszona marchewka z porem , szklanka kefiru

kolacja (będzie):20:00

3 kromeczki grahama z serkirm kanapkowym białym , ogórkiem zielonym i papryką czerwoną .

Jak uważacie czy ja nie jem za dużo , bo jak czytam inne jadłospisy vitalijek to eydaje mi sie że jem za dużo . Jak wy wytrzymujecie jedząc tak mało ?

1 stycznia 2014 , Komentarze (6)


Nigdy nie pisałam żadnych postanowień noworocznych , bo znam siebie i wiem że mam słabą silną wolę;)).


Ale w tym roku postanowiłam że napiszę i zobaczymy co z tego wyniknie ;)


Pierwsze postanowienie nowroczne to :

- Trzymać się kurczowo diety !


Drugie postanowienie noworoczne :

- Nie jeść słodyczy ( jeśli coś zjem to napisać tu , co i ile )


Trzecie postanowienie noworoczne :

- spaść z wagi 30 kg , pomału a skutecznie i być szczęśliwą laską ;)


Więcej nie będę wypisywać , bo to i tak już jest duże wyzwanie dla mnie :/ uff , oby mi się udało .


Pozdrawiam was serdecznie i życzę wam w tym Nowym Roku 2014 , abyście były wytrwałe w swoich postanowieniach i z uśmiechem dążyły do wytyczonych sobie celów .

30 grudnia 2013 , Komentarze (5)

Hej laseczki !!!


Co u was słychać , u mnie totalna katastrofa , tak , tak totalna , zapuściłam się znów PRZYTYŁAM znów :( .

No ale z własnej winy i lenistwa , waga poszła o 6 kilo w górę .


Zaczynam od nowa walkę , ale tym razem już na poważnie , bo nogi mi już wysiadają i kręgosłup zaczyna nawalać i w ogóle czuję się paskudnie w tym TŁUSTYM CIELSKU .

Najgorsze , że kasy wiecznie brakuje i cięzko jest utrzymać dietę bo wszystkotakie drogie , a jeść trzeba , bo głodówki nie wchodzą w grę :/ .


Pozdrawiam ccieplutko ;)