Pamiętnik odchudzania użytkownika:
DorotaO35

Hej dziewczynki

Dziś wolna sobota od pracy w pracy ;) ale nie wolna od pracy w domu ;) , a mam co robić , jak chyba każda z was , a więc :

1. Wyczesać moją psinę gruntownie , bo sypie się z niej jakby lato miało być ;) a za oknem mróz 

2. Posprzątać klatki szczurom i świnką morskim 

3. Pranie pościeli , koców , ręczników , ciuchów ( ciekawe gdzie ja to wszystko powieszę ) ;)

4. Powycierać wszędzie kurze , odkurzyć wszędzie ;)

5. Pomyć i po pastować podłogi

6. Pomyć okna ( nie no na taki mróz , nigdy w życiu ) ;) 

Zakupy już zrobiłam , obiad dla chłopaków robi babcia , a ja zrobię dietetyczny bigosik ;)

Wieczorem planuję relaks z książką 

Waga spada , zmniejszyłam trochu posiłki i jest ok , tylko te nieszczęsne słodycze , zjadłam wczoraj góralka ;/ .

Waga dziś pokazała -0,800 g mniej ;)    ( było 99kg jest 98,2kg )

W nocy spadł śnieg ;) jest super , najbardziej cieszyła się moja psina z tego śniegu , szalała dziś rano jak oszalała na tym śniegu ;)

Dziś mija 20 dzień diety , małpa już poszła , a waga z 98,6 kg na 99 kg :/

śmiechu warte   , ja chyba za dużo jednak jem , jem 4-5 posiłki ale chyba za duże , sama już nie wiem . Po tylu latach prób odchudzania mój organizm się chyba zbuntował i nie będzie chudł na przekór ;)

No ale walczymy dalej . 

Dziś mam zamiar zjeść :

1. 3 łyżĸi płatków owsianych , 200ml mleka , jabłko 3 śliwki suszone 

2. banan 130g , jabłko 156g , jogurt naturalny 180g

3. makaron durum al dente 98g po ugotowaniu (50g przed gotowaniem) , brokuł 144g , gulasz mięsno - warzywny 200g

4. serek wiejski 200g , wafle ryżowe 2x

Postaram się dużo pić wody .

Już minęły dwa tygodnie mojej nowej diety , niestety nie zważę się jeszcze bo na pewno waga poszła w górę , od czterech dni @ przychodzi i nie może przyjść ,a ja czuję się jak balon :( .

Jak wiecie idę dziś do fryzjera ściąć włosy ;) , farbę położy mi mama w domu .

Tak sobie myślę czy nie zrobić sobie raz w tygodniu takiej diety białkowej , bez węglowodanów i warzyw ? Dużo białka i dużo wody !

Ps. A jednak się zważyłam i waga jest większa o 1,2 kg , mam nadzieję że to przez tą nadchodzącą @ , bo dietę trzymam .

Pogoda nie dopisuje , pada sobie deszczyk , wieje wiaterek , a ja .........leżę sobie w łóżeczku ;).

 Zjadłam już dziś :

Owsiankę z jabłkiem , bułkę grahamkę z powidłami śliwkowymi i serem białym .

Coś muszę wymyślić na obiad !

Dzień wolny od pracy , jadę dziś z synem kupić mu buty na wyjazd Harcerski w ferie .

Wstąpię też do rosmana żeby sobie coś kupić .

A w poniedziałek jestem umówiona do fryzjera , normalnie idę ściąć włosy na króciutko , a mam w tej chwili długie włoski , ale ja już tak mam że raz zapuszczam po dwóch trzech latach znów ścinam i tak w kółko , tym razem chyba już zetnę i nie będę już zapuszczać , bo moje włosy nie nadają się aby były długie , bo muszę je mieć cały czas spięte , są bardzo gęste i puszą się więc wyglądam jakbym miała szopę na głowie ;) a jak są krótkie to jest ok ;)

Pozdrawiam was słoneczka ;)

Jak ja jej zazdroszczę tej figury ;)

Jest śliczna i wogóle ;)

Waga wzrosła o 0,600 kg , pewnie woda się już zatrzymuje przed @ , paska nie zmieniam , zobaczymy co waga pokarze po @ .

Dietkę trzymam , wpadł wczoraj 1 batonik :/