Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Interesuje mnie: astronomia, fizyka, teologia, historia i "z grubsza" ;-) wszystko co naukowe. Uwielbiam podróżować. Uczę się namiętnie języków obcych. Obecnie pracuję w dyplomacji. Do odchudzania skłoniły mnie wyłącznie kłopoty ze zdrowiem, gdyż dobrze zjeść (bardziej w sensie jakości niż ilości) po prostu uwielbiam!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 79487
Komentarzy: 712
Założony: 7 sierpnia 2012
Ostatni wpis: 24 stycznia 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
archange

mężczyzna, 55 lat, Den Haag

182 cm, 104.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 września 2012 , Komentarze (8)

Dzisiaj testowałem na sobie pumpernikiel. Nie żebym go wcześniej nigdy nie jadł, ale chciałem go wypróbować będąc na diecie. Wrażenia są takie, że chyba wolę jednak chleb pełnoziarnisty („pełnoziarnisty” ale nie „chleb z pełnymi ziarnami” – taką pułapkę na naiwnych stosuje Biedronka; a „prawie” robi dużą różnicę). Wolę dlatego, że się go dłużej gryzie.

Zaintrygowała mnie natomiast sama nazwa pumpernikiel. Według polskiej Wikipedii miało to słowa oznaczać w staroniemieckim zakalec. Dużo ciekawszą etymologię przynosi jednak Wikipedia angielska. Ich zdaniem, to ni mniej ni więcej „pierdnięcie Diabła”.

Smacznego!  ;-)

31 sierpnia 2012 , Komentarze (4)

Padł mi dzisiaj Vitaliusz. Nie mogę dodać do garnka żadnego produktu z listy produktów własnych, a mam tam wpisanych kilkadziesiąt pozycji. Zgłosiłem do pomocy technicznej. Odpisali, że naprawili, ale to blef. Nadal nie działa. Też macie z tym problem?


I mała ciekawostka na koniec. Ile ważą ludzkie włosy? Otóż znalazłem, że włosy średniej długości (takie do ramion), to jedynie około 115 gram. Niewiele. Wniosek: nie golimy się na łyso. :-)

30 sierpnia 2012 , Komentarze (3)

Wybrałem się ostatnio na zakupy do Almy. Łaziłem tu i ówdzie, czytałem metki. W pewnym momencie odkryłem interesujące stoisko z napisem Zdrowa Żywność. Przyszło mi więc od razu do głowy, że „that’s it” i karnie udałem się w tamtym kierunku. Cóż mamy na półkach… Oczywiście kilogramy otrębów i produktów otrębopodobnych oraz płatków upakowanych  w kolorowe pudełka różnych producentów. Suszone owoce, nasiona, orzechy i chlebki pełnoziarniste nimi faszerowane. Trzy półki przysmaków dla łasuchów: czekolady, cukierki, batoniki, żelki, ciasteczka i ciasta – wszystkie light, bez cukru i nafaszerowane toną błonnika. Ponieważ jako osoba odchudzająca się uwielbiam wszelkie ciasta i słodycze od razu rzuciłem w tym kierunku. Biorę do ręki poszczególne czekoladki, potem batoniczki, później ciasteczka i cukierki  i po kolei studiuję metki. 300 kcal, 290 kcal, 350 kcal, 430 kcal, 520 kcal – wszystko słodzone aspartamem i zawierające całą tablicę Mendelejewa w postaci utrwalaczy i ulepszaczy smaku…

Poszedłem na stoisko mięsne kupić pierś kurczaka – 99 kcal.

29 sierpnia 2012 , Komentarze (7)

Głupie pytanie? Kiedy zrobiłem na ten temat małą internetową kwerendę wyglądało to mniej więcej tak: na dziesiątkach forów pojawiają się pytania wystraszonych osób, czy pasta do zębów jest kaloryczna, a tłum internautów natychmiast zaczyna się nabijać z osoby pytającej, że przesadza, że ma iść do psychologa bo jest przewrażliwiona lub że pasty do zębów się nie je... Nigdzie, ani po polsku, ani po angielsku nie znalazłem odpowiedzi na zadane pytanie.

Zadałem więc panu Google dwa pytania inne. Mianowicie:

1. Czym słodzi się pastę do zębów?
Odpowiedź: najczęściej substancją podobną do aspartamu o nazwie sorbitol.

2. Ile kalorii ma sorbitol?
Odpowiedź: 2.6 kcal na gram, czyli w 100g 260 kcal.

3. Ile sorbitolu jest w paście do zębów?
Odpowiedź: wagowo od 1 do 5% masy pasty.

Jeśli wiecie ile waży tubka pasty (a to można przeczytać z opakowania), to resztę policzcie już sami... W każdym razie z częścią internautów muszę się zgodzić. Lepiej pasty do zębów nie zjadać!  ;-)






Źródła:

27 sierpnia 2012 , Komentarze (4)

Zastanawiałem się od paru dni, czy fakt, że kremy są tłuste ma jakiś wpływ na liczbę wchłanianych przez nasz organizm kalorii, a tym samym, czy można przytyć od kosmetyków? Trochę poszukałem i nie znalazłem nic na temat złego oddziaływania zawartych w kosmetykach tłuszczów (co niekoniecznie oznacza, że takiego oddziaływania nie ma), ale za to znalazłem coś innego, równie niepokojącego.

Okazuje się, że na nasz metabolizm oprócz kalorii zwykłych wpływ mają także tzw. „kalorie chemiczne”. Nazwa ta została ukuta przez dziennikarzy i jest nieco myląca. Kalorie chemiczne bowiem, to w istocie określenie nie wysokokalorycznych substancji tylko związków chemicznych zawartych w różnych produktach, które zaburzają nasz metabolizm, a tym samym sprzyjają tyciu. Jednym z głównych winnych jest tu rodzina związków zwanych ftalanami. Choć w UE zakazano dodawania ich do produktów przeznaczonych dla dzieci, dalej zupełnie legalnie dodaje się je do kosmetyków. Powiem więcej, do 70% wszystkich kosmetyków, których używamy – szamponów, perfum, kremów i innych. Co więcej żaden przepis nie obliguje producentów do umieszczania na opakowaniach informacji o tym, że ich kosmetyk ftalany zawiera. Wchłaniają się przez skórę, wpływają na gospodarkę hormonalną, co skutkuje zmianami metabolizmu i przyspieszonym łapaniem kilogramów.  Dla zainteresowanych znalazłem taką oto pożyteczną tabelkę:

 

Wyniki badań kosmetyków na obecność ftalanów według producentów:

Wytwórca 
lub dystrybutor

Produkty z ftalanami

Ftalanów nie wykryto

Alberto-Culver

TRESemme European Freeze-Hold Hair Spray TRESemme European Slick Melting Gel 
V05 Crystal Clear 14 Hour Hold

The Andrew Jergens Company

Ban Delicate Powder Roll On (dezodorant) Jergens Skincare Original Scent Lotion

Curel Soothing Hands Moisturizing Hand Lotion

AM Cosmetics, Inc.

Wet N Wild Crystalic Calcium Enriched Nail Color Wet N Wild Nail Color 
Tropez Nail Enamel

Avon Products, Inc.

Avon beComing Radiant Long Last Nail Gloss

Beiersdorf, Inc.

Nivea Creme (hand and body lotion)

Eucerin Dry Skin Therapy Original Moisturizing Lotion

Carter-Wallace

Arrid Extra Extra Dry Maximum Strength Solid Arrid Extra Extra Dry Ultra Clear Ultra Clean Spray 
Arrid Extra Extra Dry Ultra Clear Ultra Fresh Spray

Chesebrough-Ponds USA

Oil of Olay Nail Laquer

Vaseline Intensive Care Advanced Healing Vaseline Intensive Care Dry Skin Lotion

Clairol

Clairol Herbal Essences Natural Volume Body Boosting Gel Clairol Herbal Essences Styling Mousse Maximum Hold 
Herbal Essences Non Aerosol Hairspray

Colgate-Palmolive

Lady Speed Stick Soft Solid Anti-Perspirant

Conair

Jheri Redding Finishers Flexible Hold Hairspray

Coty

Calgon Hawaiian Ginger Body Mist Calgon Turquoise Seas Body Lotion 
Jovan White Musk 
The Healing Garden Pure Joy Body Treatment (perfumy)

Del Laboratories, Inc.

Naturistics Super Shine Nail Gloss Sally Hansen Teflon Tuff Nail Color 
Sally Hansen Hard as Nails With Nylon Nail Polish 
Sally Hansen Hard as Nails Nail Polish 
Sally Hansen Chrome Nail Makeup

Naturistics 90 Second Dry! Super Fast Nail Color

Elizabeth Arden

Red Door (perfumy) White Diamonds Elizabeth Taylor (perfumy)

Gillette

Soft & Dri Anti-Perspirant Deodorant Clear Gel

Kiss Products, Inc.

Kiss Colors Nail Polish

L'Oreal

Lancome Paris Tresor (perfumy) Redken Cat Finishing Spritz (hair spray) 
Maybelline Ultimate Wear Nail Enamel 
Maybelline Express Finish Fast-Dry Nail Enamel

L'Oreal Paris Studio Line: Springing Curls Mousse L'Oreal Jet-Set Quick Dry Nail Enamel 
Maybelline Shades of Your Nail Color 
L'Oreal Jet Set Nail Enamel

Liz Claiborne Cosmetics

Liz Claiborne Eau De Toilette Spray (perfumy)

Los Angeles Research

LA Looks Styling Gel: Extra Super Hold

Louis Vuitton

Poison by Christian Dior (perfumy)

Urban Decay nail polish

Neutrogena

Neutrogena Hand Cream

Numark Labs

Certain Dri Anti-Perspirant Roll-On

Oscar de la Renta

Oscar (perfumy)

Parfum de Coeur

Parfums de Coeur White Tahitian Ginger Fantasy (perfumy)

Procter & Gamble

Cover Girl NailSlicks Pantene Pro V Mousse Body Builder 
Pantene Pro V Spray Gel Volumizing Root Lifter 
Pantene Pro V Strong Hold Spray 
Pantene Pro V Stronghold Healthy Hold Spray 
Secret Sheer Dry Regular (deodorant) 
Secret Powder Fresh Aerosol (deodorant) 
Sure Clear Dry Anti-Perspirant & Deodorant 
Vidal Sassoon Microfine Mist Hair Spray, Aerosol

Physique Extra Control Structuring Gel Secret Anti-Perspirant & Deodorant 
Platinum Protection Ambition Scent

Redmond Products

Aussie Megahold Mousse

Aussie Mega Styling Spray

Revlon

Charlie Cologne Spray Fire & Ice Cologne Spray

Revlon Super Top Speed (nail polish) Revlon Nail Enamel

Schwarzkopf & DEP

Dep Level 4 Shine Gel (hair gel)

Tommy Hilfiger

Freedom (perfumy)

Unilever HPC

Aqua Net Professional Hair Spray Degree Original Solid Anti-Perspirant & Deodorant 
Dove Solid Anti-Perspirant Deodorant 
Escape by Calvin Klein (perfumy) 
Eternity by Calvin Klein (perfumy) 
Helene Curtis Salon Selectives Rise Up 
Volumizing Mousse 
Rave 4x Mega (hair spray) 
Salon Selectives Hold Tight Style Freeze 
Maximum Hold Finishing Spray 
Suave Maximum Hold Hairspray Unscented, non aerosol 
Suave Naturals Extra Flexible Hold Non Aerosol Hairspray Freesia 
Suave Naturals Ocean Breeze Extra Control Spray Gel 
Wind Song Extraordinary Cologne by Prince Matchabelli

Dove Powder Anti-Perspirant Deodorant Finesse Touchables Silk Protein Enriched Mousse 
Helene Curtis Finesse Touchables Silk 
Protein Enriched (hair spray) 
Helene Curtis Thermasilk Heat Activated Firm Hairspray 
Helene Curtis Thermasilk Heat Activated Mousse for Fine/Thin Hair 
Suave Naturals Aloe Vera Extra Hold 
Hairspray 
Suave Naturals Sun Ripened Moisturizing Body Lotion

Warner-Lambert

Lubriderm Skin Therapy Moisturizing Lotion

Wella Group

Sebastian Collection Shaper Plus (hair spray)

 

 

Źródła:

http://cudownediety.blogspot.com/2010/10/ftalany-ciaza-oraz-mapa-szkodliwych.html

http://cudownediety.blogspot.com/2010/10/ftalany-ciaza-oraz-mapa-szkodliwych.html

http://www.zdrowe-kosmetyki.pl/niebezpieczne_subst.php

http://allnaturalcosmetics.com/article/2

http://www.dailymail.co.uk/femail/article-2013283/Is-shampoo-making-FAT-The-truth-chemical-calories-beauty-products.html

http://bluebell25.wordpress.com/2011/07/19/%E2%80%9Cchemical-calories-in-cosmetics-could-make-you-fat/

26 sierpnia 2012 , Komentarze (5)

Znalazłem dziś ciekawy tekst dla pragnących zrzucić zbędne kalorie. Jak to zrobić? Uprawiać sex! ;-)

Całowanie się  - 68 kcal na godz.
Rozbieranie - 8 kcal na godz.
Masaż erotyczny - 80 kcal na godz.
Partnerowi rączką - 100 kcal na godz.
Sex oralny - 200 kcal na godz.
Romantyczny taniec - 206 kcal na godz.
Pieszczoty i petting - 476 kcal na godz

Pozycje
Facet na górze - 20 kcal
Kobieta na górze - 25 kcal
Od tyłu - 40,5 kcal
Na stojąco (równy wzrost)- - 18 kcal
Na stojąco (kobieta wyższa) - 90 kcal
Na wyciągu narciarskim - 124 kcal

W pojedynkę
Jedną rączką - 35 kcal
Dwiema rękami - 60 kcal

Przy pozycjach i pojedynczo nie podano czasu, więc może policzcie sobie z grubsza, że to na jakieś 15 min. Czyli jak ktoś z Was potrafi przez godzinę, to powinien kalorie przemnożyć razy 4.

Jakie z tego wnioski? Pragnąc schudnąć należy jak najwięcej pieścić się na wyciągu narciarskim ;-).


Żródła:
Z tego nie korzystałem, ale też warto tu zajrzeć:

25 sierpnia 2012 , Komentarze (3)

Dzisiaj mojej najmłodszej stuknęła 13-tka. W zasadzie wczoraj, ale dziś impreza. Złaz rodzinny z dużą ilością ciast i innego tłustego żarcia. Ale wytrwałem! Nawet zrobiłem to na tyle sprytnie, że nikt nie zauważył, nie jem. Coś tam poskubałem i tyle. A od wczoraj spadło mi znów 0,5 kg.

Jeszcze co do chleba pełnoziarnistego. Pisałem parę dni temu, że trzeba go zjeść mniej niż zwykłego, bo jest 1,5 raza cięższy. Teraz znalazłem jeszcze jedną pułapkę, dla tych co nie liczą kalorii. Pełne ziarna zawierają olej, którego nie ma w mące. Więc wskazana ostrożność. Ale poza tym to same zalety. Dużo błonnika, który w brzuszku pęcznieje i daje uczucie sytości. No i dłużej się go gryzie, co też nie jest bez znaczenia.

24 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

Dzisiaj jestem trochę zajęty więc krótko. Waga ruszyła mi znowu w dół. Od wczoraj spadło o 0,5 kg. Testowałem na sobie też rybę, co się miętusem zowie. Niskokaloryczna i dobra. Mi smakowała. Ma fajną skórkę w czarne ciapki. Polecam :-).

23 sierpnia 2012 , Komentarze (3)

Jedną z rzeczy, która mnie bardzo zaskoczyła na początku odchudzania była obserwacja, że moja waga spadała w nocy czasem aż o ponad kilogram. Ktoś powie, że tyle gramów w ciągu dnia zjadłem, to i tyle wieczorem ważę. Rano się wypróżnię przed ważeniem i waga o kilogram spada. Byłby to prosty rachunek, gdyby faktycznie wszystko co zjemy przez nas w całości przelatywało. Tymczasem człowiek, jak pisałem przedwczoraj, produkuje dobowo kupki do ok. 300g. Gdzie jest więcej pozostałe ponad 700g, które traciłem nocą? No tak, człowiek obok tzw. numeru 2 robi nad ranem jeszcze tzw. numer 1. Ile tego jest? Średnio około 1,5 litra na dobę. Zakładając, że śpimy około 8 godzin, dałoby to rano 0,5 litra do wysiusiania. Zostało nam jeszcze 200g. Troszkę w tym będzie potu. To ile go będzie zależy oczywiście od temperatury pomieszczenia, w którym śpimy. W skrajnych warunkach (upały, ciężka praca) dorośli ludzie mogą wydzielać nawet do kilku litrów na dobę, jednak średnia ilość to ok. 800ml. Dzielimy na trzy (bo 8 godzin snu z 24 godzin doby), co daje około 270 ml. Ile już mamy? 300g + 500g + 270g = 1070g. No do doliczmy jeszcze wydychany dwutlenek węgla. Uważacie, że nie warto, bo to gaz, więc jest leciutki? Wyobraźcie sobie więc, że przeciętny człowiek wydycha w ciągu doby dwutlenku węgla aż 0,5 kg! No to dzielimy znów 500g na trzy, co nam daje ok. 170 gram dwutlenku węgla wydychanego w nocy. Faktycznie nasza waga aż o tyle nie spada, bo dwutlenek węgla jest zastępowany w organizmie przez tlen - gaz lżejszy od dwutlenku węgla o około 1/3. Przyjmijmy więc, że zamiast 170g wskutek wydychania (po zastąpieniu dwutlenku węgla przez tlen) tracimy 1/3 z tego, czyli około 60 gramów.
No to teraz liczymy raz jeszcze: 300g (kupka) + 500g (siku) + 270g (pot) + 60g (utrata wagi wskutek wymiany gazów) = 1130g.
Oczywiście cyfry te będą się nieco różnić o różnych osób, ale u mnie miej więcej się zgadza! ;-)

22 sierpnia 2012 , Komentarze (10)

Dzisiaj robimy mały odpoczynek od diety i opowiem Wam zupełnie inną historię.

Mam ciotkę, lat 70, poskręcaną chorobą Parkinsona. Ciotka z powodu choroby nie jest w zasadzie zdolna wychodzić z mieszkania, zwłaszcza że znajduje się ono na IV piętrze. Mieszka zupełnie sama. Zakupy robią jej sąsiedzi. Z powodu napadów depresji lekarz już dawno kazał jej łykać psychotropy. Taka sobie smutna życiowa historia.
Dlaczego więc o tym piszę? Otóż kilka tygodni temu ciotka wtajemniczyła mnie w sprawy pewnego Johna, Anglika z Preston, niedaleko Manchesteru. Chciała żebym pomógł jej w anglojęzycznej korespondencji. Pan siwiutki, starszy od niej, równie mocno schorowany. Szybko zorientowałem, że w listy ich aż kwitną od całusków, miłosnych wyznań, westchnień i wzajemnej tęsknoty za sobą. Udało mi się doprowadzić do tego, że pan ów zdecydował się wczoraj zabukować samolot i przylatuje 15 września do mojej ciotki do Polski. Będzie to dla niego spore wyzwanie, bo stary, schorowany, pierwszy raz w życiu za granicą, pierwszy raz w życiu samolotem. Ciotka jest przeszczęśliwa i nawet pół psychotropu nie jest jej w tej chwili potrzebne. Poznali się przez gazetę. Nigdy się jeszcze ze sobą do tej pory nie spotkali...

A teraz najlepsze. Piszą do siebie regularnie listy OD 1957 ROKU!

I jak tu nie wierzyć w miłość? :-)