cześć. Co nowego u mnie? Przytyłam 6 kg, nie wiem jakim sposobem ;/ w sumie to wiem, nie pilnowałam się i wpier***ałam jak świnia ;/ rzygać mi się chce jak na siebiue patrze ;/ wczoraj było tak pieknie ... w pracy wzorowo, ale jak przyszłam, siadłam to taka głodna się zrobiłam że szok, to myślę sobie, zjem jedną kromkę ciemnego chleba z masłem, ale skończyło się na 6 ;O i do tego ciasto ;/ jak o wczorajszym dniu pomyślę to chcę mi się ryczeć ;/ jak to możliwe, żeby takie małe gówno panowało nad moim życiem?? za miesiąc jest 18-tka mojego brata, cała rodzina się zjeżdża i co? znowu będę słyszała że jestem tłusta ;/ ehhhh.... przynajmniej te 5 kg żeby zeszło ;(
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (26)
Sylwetka
Poprzednia
Obecna
Cel
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
| Odwiedzin: | 8164 |
| Komentarzy: | 268 |
| Założony: | 14 sierpnia 2012 |
| Ostatni wpis: | 15 marca 2019 |
Pamiętnik odchudzania użytkownika:
grubaskaMartaska
kobieta, 32 lat, Wrocław
168 cm, 115.00 kg więcej o mnie
Postanowienie noworoczne: 10 kg mniej?
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
14 maja 2013 , Komentarze (3)
od ostatniego wpisu 2 kg mnie, mam problemy z sercem i to już nie jest śmieszne, mam specjalne krople i teraz muszę się wziąć za swoją wagę ;]
śniadanie: 2 pomarańcze, banan i kiwi ;]
śniadanie: 2 pomarańcze, banan i kiwi ;]
23 kwietnia 2013 , Komentarze (2)
aż wstyd mi znów się tutaj pojawiać i pisać, że teraz się zmobilizowałam i biorę się za siebie. Ale rzeczywiście, chcę spróbować jeszcze raz. Zobaczymy ile czasu wytrzymam. no to do dzieła!!
5 lutego 2013 , Komentarze (3)
śniadanie: sałatka jarzynowa
II śniadanie: 2 bułki czosnkowe
obiad: trochę ziemniaków + kotlet devolay
podwieczorek: kawa + kawałek ciasta
kolacja: omlet
Dzisiaj baardzo dużo kalorii wyszło, ale cały dzień od rana miałam do dupy.
Pozdrawiam
II śniadanie: 2 bułki czosnkowe
obiad: trochę ziemniaków + kotlet devolay
podwieczorek: kawa + kawałek ciasta
kolacja: omlet
Dzisiaj baardzo dużo kalorii wyszło, ale cały dzień od rana miałam do dupy.
Pozdrawiam
4 lutego 2013 , Komentarze (2)
nareszcie dostałam urlop, na który baaaardzo długo czekałam. ;)
Mój M. zamówił sobie dzisiaj pizze, tak pachniała...mmm... ale tylko wąchałam namiętnie i nie wzięłam ani kęsa ;p
śniadanie: jabłuszko, mandarynka, pomarańcza
obiad:
![]()
sałatka jarzynowa, mama nie gotowała nic, więc to uznaję za obiad.
podwieczorek: pomidory z bazylią
kolacja:
![]()
sałatka owocowa zrobiona przez M ;] (kiwi, mandarynka i gruszka)
Pozdrawiam ;)
Mój M. zamówił sobie dzisiaj pizze, tak pachniała...mmm... ale tylko wąchałam namiętnie i nie wzięłam ani kęsa ;p
śniadanie: jabłuszko, mandarynka, pomarańcza
obiad:
sałatka jarzynowa, mama nie gotowała nic, więc to uznaję za obiad.
podwieczorek: pomidory z bazylią
kolacja:
sałatka owocowa zrobiona przez M ;] (kiwi, mandarynka i gruszka)
Pozdrawiam ;)
3 lutego 2013 , Komentarze (2)
śniadanie: owsianka
2 śniadanie: zupa grzybowa
obiad: ziemniaki, kotlet, kiszona kapusta
2 śniadanie: zupa grzybowa
obiad: ziemniaki, kotlet, kiszona kapusta
2 lutego 2013 , Komentarze (4)
śniadanie: 2 jajka na miękko
obiad: 2 gołąbki
kolacja: jogurt naturalny
obiad: 2 gołąbki
kolacja: jogurt naturalny
1 lutego 2013 , Komentarze (3)
śniadanie: jabłko
obiad: barszcz ukraiński
kolacja: kefir
wiem że mało ale dzisiaj nawet jeść mi się nie chciało ;/
pozdrawiam :*
obiad: barszcz ukraiński
kolacja: kefir
wiem że mało ale dzisiaj nawet jeść mi się nie chciało ;/
pozdrawiam :*
31 stycznia 2013 , Komentarze (6)
jest ok.
śniadanie: pomarańcza, jabłko, mandarynka
obiad: ----
kolacja: barszcz ukraiński własnej roboty
wiem, że mało, doskonale to wiem, ale jak to uznała moja mama " nie jesz za mało"
a jak mówie ze wiem bo powinnam zjeść więcej to mówi: " ty nigdy nie schudniesz, juz ci więcej nic nie powiem na temat diety bo i tak wolisz być grubasem"
wiecie jak te słowa bolą?? :( ehhh
mama cały czas kłóci się z tatą i jestem między młotem a kowadłem, mama mówi że jestem fałszywa a po prostu ja nie chce się wpieprzać w ich sprawy. :(
podrawiam :)
śniadanie: pomarańcza, jabłko, mandarynka
obiad: ----
kolacja: barszcz ukraiński własnej roboty
wiem, że mało, doskonale to wiem, ale jak to uznała moja mama " nie jesz za mało"
a jak mówie ze wiem bo powinnam zjeść więcej to mówi: " ty nigdy nie schudniesz, juz ci więcej nic nie powiem na temat diety bo i tak wolisz być grubasem"
wiecie jak te słowa bolą?? :( ehhh
mama cały czas kłóci się z tatą i jestem między młotem a kowadłem, mama mówi że jestem fałszywa a po prostu ja nie chce się wpieprzać w ich sprawy. :(
podrawiam :)
31 stycznia 2013 , Komentarze (3)
wczorajsze menu:
śniadanie: jabłko, pomarańcza
obiad: barszcz ukraiński
kolacja: 3 bułki czosnkowe ;/ <---- masakra ;/, ale cóż.
śniadanie: jabłko, pomarańcza
obiad: barszcz ukraiński
kolacja: 3 bułki czosnkowe ;/ <---- masakra ;/, ale cóż.