Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zakręcona lumpexocholiczka, nie spełniona stylistka, która polubiła dbanie o siebie ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 593765
Komentarzy: 12016
Założony: 16 września 2012
Ostatni wpis: 16 września 2023

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Cytrynowaaa

kobieta, 36 lat, Tychy

169 cm, 63.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

30 kwietnia 2015 , Komentarze (49)

Jak zawsze zarzucę was zdjęciami:)

Jestem po weselu siostry:) było super:) choć pod koniec zmęczono. Dużo przygotowywań:) będzie mi jej brakować jak się już na stale wyprowadzi. Na razie odpoczywa w podróży poślubnej:)

Sukienka sprawdziła się idealnie:) za zwrot tamtej dostałam pieniądze, także ne było problemów. fryzura, prosta, makijaż z podkreśleniem ust:) malowałam się sama.

marzyły mi się fajne pazurki:) obiecała sobie, że na tą okazję je zrobię i zrobiłam:) w kolorze szminki:) u znajomej, która robie je perfect:)

siostra zaszalała i zamówiła na swoje wesele fotobudkę :) zrobiła furorę i sama miałam z niej radochę :D

                                       

Na pożegnanie każdy z nas rodzeństwa dostał od młodej pary fajny prezent w postaci poduchy:))

Także wesele w 100% udane:) pogoda dopisała.

co jeszcze u mnie, dorwałam się do internetowego sklepu h&m i zamówiłam za całe 25, 80 zł z przesyłką bluzkę z rękawami opadającymi na ramiona <3 fakt faktem została różowa w moim rozmiarem, ale i tak jest super!

wiosna w pokoju:) zaraz planuję małe przemeblowanie :)

owsianka <3 moja miłość :) w zestawie z Ikei

       

spalam poweselne kalorie i wracam do formy:)

coś w klimacie retro, marzę o sesji zdjęciowej w takim stylu, na razie sama kombinuję.

Jutro jadę świętować kego urodziny. Mam nadzieję, że nie dopadnie mnie głupia @, czuję, że sie zbliża, zdążyłam już przypuchnąć.

lecę przestawiać meble, i poćwiczyć. 

Życzę wam miłego, długiego weekendu;)

dla zainteresowanych mój isntagram:)

https://instagram.com/cytrusowaaa/

buziaki

Cytrynowaaa

20 kwietnia 2015 , Komentarze (67)

Leci czas leci... Moi kochani:* na wstępie dzięki, że jesteście. Dajecie mi motywację by utrzymać to co jest.

w sobotę weselicho,  w ostatnią wymoczyłam się  w Aqua Parku w Krakowie, było super:) aktywny relaks, i wiem jedno mój strój kąpielowy błaga o wymianę.. musiałam wziąć stary z czasów chudości przed przytyciem, czyli z około 5 lat temu. 

Jutro jadę po prezent, i dokupić parę rzeczy chłopakowi. Od czwartku urlop i pomoc w domu. To nasze rodzinne ważne wydarzenie:) pierwsza z nas ( a jest nas cztery  baby i jeden facet) ucieka z rodzinnego domu. Więc pomagamy wszyscy. A suknia ślubna czeka u mnie na szafie:) dziwne uczucie ;) 

Rozpoczynam oficjalnie od jutra sezon rowerowy <3

Kto mnie zna  z Instagrama, wie, że aktywnie sobie tam działam:) wrzucam dużo zdjęć, ale traktuję go jako fotobloga fitesslifestylowego z nutą fashion ;) 

moje odkrycie : płatki jaglane :) kto lubi owsiane pokocha i je :)

           

Mój trening ostatnio m.in zajęły da zestawy:) Gym Break 

Nie odpuszczam i walczę dalej:) do lata chcę wyglądać tak jak nigdy nie wyglądałam:)

LUBIĘ MODĘ :) więc podrzucam parę bardzo kobiecych zestawów. Ostatnio wyjątkowo je lubię

I uwaga : wbiłam się w levisy :) które kiedyś dorwałam za 1 zł:) czekały i się doczekały:) - przepraszam za jakość, ale to zdjęcia z Instagrama:) W roli głównej pudrowy sweterek i ukochane szpilki z Shoelook 

sami wiecie, że nie było łatwo...ale opłacało się

To nic, że babcia marudzi, że mam zapadnięte policzki ;) mnie się one podobają., bo zawsze marzyłam o kościach policzkowych, a nie pucowatej buzi. Miło jest jak ktoś się za Tobą obejrzy na ulicy, uśmiechnie, a nie nazywa ,,grubasem" , ,,masarą" > Nie jestem pierwszej młodości ;P, ale czuję się lepiej niż maiłam te nascie;)

lece :) miało być krótko, a się rozpisałam:)

CMOK

Wasz Cytrusowyyy fitness maniac:*

15 kwietnia 2015 , Komentarze (62)

Cześć:*

Co tam u mnie. Stara bieda.Oczywiście nie zostawiam Vitalii i dalej dla was będę:)

Niestety w sukience, którą wam pokazywałam cierpły mi ręce :( zdecydowałam, że wymienię na większą. I powiem wam dużo lepiej się czuję. Opina się tam gdzie trzeba, dekolt i tak jest duży i muszę coś z nim pokombinować, ale jestem zadowolona:) 

Chłopakowi kupiliśmy granatowy garnitur, slimowany, świetnie skrojony:) do tego będzie krawat w kolorze mojej sukienki ;) 

Ostatnio stwierdziłam, że chyba w końcu po 27 latach swojego życia zaczynam akceptować swoje ciało i lubić je. Może czasem zbyt odważnie. Ale po latach bycia grubą szara myszą mi można. Wiem, że kobieca strona Vitalii lubi troszkę mody więc wrzucam co lubię nosić:) kozaki za kolano ( mój hit) i mini:)

Nogi, które codziennie katuję przysiadami.

i marzenia o lecie, o krótkich szortach ...mam nadzieję, że bez spiny sobie na nie pozwolę a mam już małą kolekcje. I chyba nie będę musiała wciskać się w szpile, żeby nogi wyszczuplić.

na koniec nasze pracowniane wypociny:) czyli szmacianki z resztek :) KUKUŁKA ZULA:) zainspirowana książką ,, Przytulanki szmacianki"

                                            

Ja zaraz odpalam trening, choć coś słabo się czuję, i życzę miłego wieczorku:*

buziaki

Cytrynowaaa

12 kwietnia 2015 , Komentarze (90)

Już wczoraj wspominałam, że udało się zobaczyć 5 z przodu;) a dziś wchodzę na Vitalie przesunęłam pasek a tam napis ,,sukces osiągnięty"!

Jestem bardzo zadowolona, bo to mój koleny sukces na Vitalii:) Czekałam na to długo:) ♥

śniadanko było zdrowe :) płatki jaglane (pycha!) z kiwi i zielona herbata;)

 leniwe w łóżku :)

i coś w nagrodę dziurawe jeansy i biustonosz retro <3 :) miałam przerabiać spodnie na dziurawe ( tak podoba mi się to;D) ale dorwałam takie za 16 zł ;) nie opłacało się robić;)

mykam odpoczywać:) i oczywiście potrenować ;) przerzuciłam się na fitness bledner;) daje czadu.

buziaki

Cytrynowaaa


9 kwietnia 2015 , Komentarze (82)

Cześć wszystkim:* dziękuję za to, że jesteście:) aż chcę się tutaj zaglądać i coś szkrobnąć <3

Co u mnie, eh różnie. Kolejny egzamin na prawko oblany. Nie radze sobie ze stresem:(.. ale nie będę się na ten temat rozpisywać. Umówiona jestem z instruktorem na jazdy, muszę czuć się swobodnie na drodze. Termin kolejny 14 maj... muszę odetchnąć od tego. 

Sukienkę wymieniłam na większą, po ostatniej przymiarce doszłam do wniosku, że nie umiem w niej oddychać (i o zgrozo) cierpną mi w niej ręce. Nie było problemu z wymianą. Rozmiar większa już do mnie idzie. 

Wagowo 60 kg, zrzuciłam po świąteczny balast, ale nie specjalnie się starając. Stres działa na mnie bardzo odchudzająco. W talii dobijam do 64 cm już jest 64,5. 

Powoli przygotowuję się do wesela siostry, to już za 2 tygodnie. Mój makijaż skupi się na ustach, lubię je podkreślać. Dlatego postawiłam na kolor, w którym się zakochałam: Marsala:) pewno słyszałyście o nim. Zgaszone wino:) Kupiłam konturówkę i szminkę w jednym. Zaprezentuję jak się wyszykuję, ale kolor ten sam co mój hit : konturówka z Inglota nr 74. Rzęsy lekko przedłużę kępkami:) mam nadzieję, ze sobie poradzę.

ćwiczę raczej codziennie, staram się nie odpuszczać 8 minut na abs, 

(przepraszam za kurz na lustrze, przecieram kilka razy dziennie i znów to samo:()

Czekam na lato, uzbierało mi się sporo fajnych ubrań na upały, mam nadzieję, że moje ciałko nabierze jeszcze lepszej formy i będę mogła śmigać w krótkich szortach

Na koniec zdjęcia porównawcze, które mnie samą motywują. Mam nadzieję,że was też.

spodenki ( to one dały mi kopa do odchudzania, jeden mały stary ciuch, a odmienił troszkę moje życie;)

buziaki dla was:*

Cytrynowaaa

Wiadomość z dnia 11 kwietnia 2015 ;) upragniona 5 z przodu, na wadze ok. 59,8 kg :D czekałam na to od podstawówki ;D

5 kwietnia 2015 , Komentarze (14)

Dziękuję za mnóstwo miłych słów, do sukienki postanowiłam zrzucić z 3 kg:) żeby było troszkę luzu, cieszę się, że się wam spodobała.

Spóźnione życzenia świąteczne, jeszcze jeden dzień  leniuchowania:) życzę miłej rodzinnej atmosfery, pełnych brzuszków i uśmiechu na twarzy:)

ja dziś nie próżnowałam:) i był trening, kończy mi się @ i zeszła ze mnie woda:)

byłam grzeczna i przyszedł do mnie zajączek z prezentami::)) poprosiłam o smaczne i zdrowe przekąski, ale i tak trafiła się czekolada i cukierki ;) 

Podczas świątecznych porządków siostra podrzuciła mi piękny retro, koronkową bardotkę <3 uwielbiam taką bieliznę, a balsam z perfecta dorwałam jako dodatek do gazety, nie powiem skusiła mnie etykieta w stylu Pi up Girl;)

Na koniec ja w okularach :P podkradłam siostrze jakieś zerówki;) podobni wyglądam jak mucha;D ale zabawę miałam dobrą;)

;) ja jeszcze mały trening wieczorem i jakiś film :) najlepiej romantczny bo mam dobry humorek

życzę miłego wieczoru:*

Cytrynowaaa

2 kwietnia 2015 , Komentarze (95)

Dziś przyszła paczka od nelly, z sukienką o której wam pisałam. Oceńcie same. Dostałam dziś @ i dodatkowo jestem spuchnięta z każdej strony. Sukienka jest bardzo obcisła, ale nie chcę już jej wymieniać, bo za dużo z tym zamoty. jest taka jak na zdjęciu, a ja planuję do 25 kwietnia przypiłować z ćwiczeniami i dietą. Myślę, że jak zejdzie ze mnie woda to będzie luźniejsza, a i tak planuje kupić rajstopy i halkę wyszczuplającą. Czuję się w niej jak gwiazda z jakiegoś starego filmu, dziewczyna gangstera ;) Przepraszam za czarno białe zdjęcia, ale słabe światło i tylko takie się nadawały:)

moja buzia w lżejszym makijażu

buziaki 

Cytrynowaaa

29 marca 2015 , Komentarze (81)

Udało mi się kupić sukienki i aż 3, wszystkie wyglądają idealnie:) 25 kwietnia czeka nas pierwsze wesele w domu:) 

Siostra ma dwa dni wesele, z czego drugi dzień to uroczysty obiad:) Ciężko  coś teraz w sklepach trafić , jestem wymyślna. 

Poszperałam w necie i zamówiłam sobie na stronie nelly. com sukienkę w pięknym pudrowym różu, Idealnie będzie pasowała do szpilek i złotej torebki. Wybrałam o rozmiar większą bo podobno wychodzą małe:) Idealny krój, podkreślający kobiece krągłości.

                                             

do sukienki mam jeszcze kolczyki, ale nie wiem czy nie zdecyduję się na naszyjnik:) ( przepraszam za cenę na metce, ale nawet tyle nie kosztowały bo dostałam je za 5 zł) 

                                       

Bielizna bezszwowa, w białym kolorze, koleżanka pracuje w Esotiq i doradziła mi coś klasycznego:) i się okazało że mój biust ma rozmiar F :D

             

Na drugi dzień upolowałam w outlecie Mohito coś lekkiego i dziewczęcego:) w rozmiarze 34 ( wiem, że to nic takiego, ale cieszy) kolor soczysta mięta:) Czyś mnie urzekła chodź nie przepadam za takim krojem:) myślę, że jest całkiem kobieca:)

                                   

edit : zmieniam zdjęcie w sukience, może teraz was przekona;) trochę przekonwertowane przez filt r z insta, ale widać wszystko:)

                                

i coś seksownego od chłopaka:) strasznie mu się podobała też outlet Mohito i też rozmiar 34;)

                   

Moja metamorfoza z rozmiaru 42 do 34 :) była niedawno na forum w dziale sukcesy:) 

Zaraz odpalam trening, najpierw coś lekkiego do jedzenia:) waga w normie 6o kg :) cieszy :) w talii już prawie 64 cm:)

buziaki 

Wasza Cytrynowaaa

23 marca 2015 , Komentarze (38)

Cześć :*

Dziękuję, że mnie czytacie i chcecie tu zaglądać,to dla was tutaj jestem!<3:*

Z fajniejszych rzeczy, nabyłam w końcu nowy telefon i mogę robić o niebo lepsze zdjęcia.Długo się wahałam czy kupić, ale stary mnie wkurzał złym aparatem i pamięcią, którą wiecznie mi brakowało.

Wybór padł na Samsunga. Dość popularny tel, mnie zauroczył prostotą, funkcjonalnością i wyglądem, a że jestem osobą, która szanuje taki sprzęt mam nadzieję, że mi posłuży:)

Zabierałam się za wpis i zabierałam. Egzamin oblany, ale jakość się nie przejmuję. Wymusiłam pierwszeństwo i wszystko jasne.... do następnego podchodzę zupełnie na luzaka. Tak postanowiłam.

Wagowo w normie czyli 60 na liczniku, w talii - 1 cm więc dobijamy do 64 cm. Staram się ćwiczyć codziennie, nawet jak czas nie pozwala.

to co uwielbiam czyli owoce i owsianka, z owoców ostatnio pokochałam grejpfruta :) sprawdziłam na sobie i faktycznie ma właściwości odchudzające

Jak wiecie uwielbiam robić zdjęcia, a nowy tel daje mi większe możliwości próbowania na sobie oto efekty. Na ustach ulubiona konturówka z Inglota, efekt większych ust ( moje i tak są duże, a konturówka dodatkowo to podkreśliła) Jakość zdjęć mnie zadawała, 2 x lepsza niż wcześniejszego aparatu. 

         


zakolanówki w słodkiej wersji, oczywiście biedronkowe:) muszę sprawić sobie jeszcze jakąś parę na wiosnę:) wczoraj ubrałam czarne, wysokie i męskiej cześć świata chyba bardzo się podobały ;) 

Zaraz odpalam trening, choć nie czuje się najlepiej, jakieś problemy żołądkowe mnie dopadły.

Nutka do treningu, uwaga wpada w ucho;) <3

założyłam snapchata, ale nie bardzo umiem sie nim obsługiwać:) może z czasem obczaję. A dla zinteresowanych: zdjęcia obramiam w aplikacjach : VOSCO cam i candy camera, polecam:)

buziaki 

Cytrynowaaa:*

12 marca 2015 , Komentarze (41)

Dziś dla was wpis modowy:) czyli co zawitało w mojej szafie.

zacznę od konturówki Inglot o popularnym nr 74 ;) naprawdę jest niesamowita i podkreśla kolor ust:)

Odwiedziłam wczoraj i lumpka i galerię. Poszukuję sukienki na ślub siostry. Niestety nigdzie nie mogę znaleźć idealnej sukienki na tą okazję. Kupiłam za to inną, bardziej wystrzałową, małą czarna na imprezy. Kosztowała mnie całe 10 zł, ale ma piękny krój. Ostatnio mam kompleks na punkcie nóg, wydają mi się grube i mnie to martwi. Będe walczyć ostrzej z ćwiczeniami. 

dorwałam piękne szpilki i torebkę z myślą o weselu. Nie mam sukienki, ale marzę o czerwieni. Dodatki będą do niej pasować. 

w lumpie dorwałam sweterek za 1 zł;)

przepraszam za krótki wpis jeszcze coś niebawem wrzucę.

buziaki

Cytrynowaaa:*