Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zakręcona lumpexocholiczka, nie spełniona stylistka, która polubiła dbanie o siebie ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 593738
Komentarzy: 12016
Założony: 16 września 2012
Ostatni wpis: 16 września 2023

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Cytrynowaaa

kobieta, 36 lat, Tychy

169 cm, 63.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

25 sierpnia 2015 , Komentarze (50)

Na początku dziękuję dziewczynom, które nominowały mnie na  do rankingu ,,najbardziej motywujących osób na Vitalii". Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie.  Bardzo wam za to dziękuję, że jesteście;) dla takich osób warto prowadzić tutaj pamiętnik. Dziękuję, również każdej osobie za miły komentarz i ciepłe słowa. MOTYWUJECIE MNIE! ♥ 

mam bardzo dużo zaległych wiadomości, głównie zaproszeń i muszę się w końcu odkopać. 

Nie mam zbyt wiele zdjęć:) niektóre słabej jakości ze względu na światło, ale pochwale się paroma rzeczami. 

Dostałam ostatnio kolejną przesyłkę od Vitalii. Tym razem był to kubek :) piję w nim moją ulubioną kawkę zbożową INKĘ ♥ polecam na trawienie:) chyba zdrowsza alternatywa niż zwykła kawa. 

Hit, w którym sie zakochałam ♥♥☻ Złote tatuaże. Czaiłam się już dawno, żeby sobie je sprawić, dorwałam w jakimś lokalnym sklepiku, jedną bransoletkę przywiozły mi siostry z Chorwacji. Strasznie mi się to podoba, może i dziecinne, ale jakie efektowne.

Mój kosmetyczny niezbędnik:) Rajstopy w sprayu, o których wspominałam. Zdjęcie tak się spodobało rosyjskiej stronie St. Moriz, że sobie je zrepostowali. Cena w perfumerii  Dogulas 25 zł. 

Mój brzuch - kształtuje dzięki ćwiczeniom z Gym Break. Jeszcze mi zostały nogi. Niestety mam kompleks na ich punkcie :/ 

Najwygodniejsza bielizna pod słońcem z f&f, zabawna, nieco zabawno. Mam wersję z Bambi, teraz z Barbie ;)

Czas na moje modowe szaleństwo:) jak wiecie lubię się stroić. Kiedyś było zupełnie inaczej;)

Zdjęcie znacie, ale wrzucam ku przestrodze;P to zanim zaczęłam odkrywać swój styl. Zdjęcie z pierwszego roku studiów, czyli jakieś 7 lat temu...

                                

Mój styl aktualnie- uwielbiam kobiece stroje, czerwoną szminkę i rozpuszczone, długie pofalowane włosy. 

zestaw lumpexowy:) 

sukienka h&m, o której wam wspominałam. 

ukochana koszula w kratę ♥

ochrzciłam nowe trampeczki :) bardzo wygodne

Na koniec moja buźka w delikatnym makijażu. Kurcze mam problem z opadającymi powiekami, może coś na to poradzicie? Próbuje znaleźć idealną kreskę. 

buziaki

:*

Cytrynowaaa

16 sierpnia 2015 , Komentarze (31)

Zbieram się spać bo już późno, ale postanowiłam, że znowu coś napiszę.  Odpaliłam nowy trening Gym Break z ciężarkami:) magia, nawet wstyd się przyznać, nie umiałam zrobić jednego ćwiczenia.  Bardzo lubię ich treningi są konkretne i dają fajne efekty. Po południu były rolki:) od poniedziałku chciałabym wrócić do biegania.  

Niestety ostatnio się trochę zaniedbałam i pora to zmienić.

Wspominałam o koszulce od Vitalli z okazji 10 rocznicy:) Dostałam i bardzo mi się podoba, wygodna :) będzie na siłownie :)

Brzoskwinowaaa  #10latVitalii

Nie chwaliłam się strojem z h&m :) ostatnio doszedł mi dół :) zamówiony przez sklep internetowy, górę upolowałam na wyprzedaży:) uwielbiam biel w połączeniu z koronką. Udało mi się troszkę opalić wiec biały kolor to strzał w dziesiątkę ;)

Mam jeszcze dwie piękne sukienki, jedna elegancką, drugą seksowną:) ale to przy innej okazji:)

Na koniec moje różowe cudeńka:) takich butów poszukiwałam białych, ale znalazłam jeszcze fajniejsze i to nie za 80, czy 100 zł:) nie firmowe, a dorwane w sieci Real:) za całe 30 zł:) pokochałam ostatnio płaskie buty, wygoda i komfort w pracy i idealne na rower. ( w rzeczywistości mniej intensywny kolor) :)

Na dobranoc boska Ella <3

Postaram się przeplatać wpisy o modzie z wpisami o ćwiczeniach i zabiorę się w końcu za foto menu:)

buziaki

Cytrynowaaa

13 sierpnia 2015 , Komentarze (13)

Ściągnęłam sobie licznik kalorii Fitatu i powiem wam fajna sprawa:) kontroluję co jem i wiem na ile mogę sobie pozwolić. Miałam już do czynienia z licznikiem kalorii z jakieś strony internatowej, którą polecił mi mój chłopak, ale niestety nie pamiętam nazwy. 

Vitalia prosiła mnie o recenzję więc wystawiam i mam nadzieję, że komuś się przyda. 

Jedyny mały minusik jest taki, że trzeba być podłączonym do sieci by dodawać posiłki, ale dla mnie to nie problem, w domu mam wifi, a w telefonie pakiet internetowy więc nie ma problemu. 

Wiem, że aplikacja jest cały czas ulepszana. Mnie na razie może raz się zacięła, a tak ie mam z nią żadnych problemów. 

Ustalam sama ile i w jakim czasie chcę schudnąć:) Jest to trochę lenistwo, ale mnie się podoba. 

Na bieżąco, dodaję posiłki ( składniki) tych, których nie ma w bazie, mogę dodać sama. 

Mogę zaplanować posiłki mną następny dzień, co też jest fajną sprawą do utrzymania diety:) 

Mam pogląd na to ile kalorii zjadłam i na ile mogę sobie pozwolić i jakich wartości odżywczych mi brakuje :) bądź z którymi przesądzam. MOIM PROBLEMEM SA WĘGLE A TO WSZYSTKO PRZEZ PORANNE OWSIANKI, które kocham bo niezwykle sycą :)

Możemy wejść w zakładkę z bilansem z całego tygodnia, miesiąca. Na razie testuję więc mój bilans nie jest zbyt obszerny.

Moim zdaniem bardzo przydatna aplikacja, może recenzja niezbyt długa:) Bardzo prosta aplikacja i mnie powiem szczerze zaczyna wciągać także polecam:)

A wy co myślicie o tej aplikacji?

A w kolejnym wpisie pochwalę się koszulką od Vitalii :) chciałabym podarować ją też mojej siostrze mam nadzieję, że się uda. Spróbuję zrobić jakieś foto menu ( w końcu) bo wiele z was o to pyta:) Uciekam  poćwiczyć i do łóżka.

buziaki 

Cytrynowaaa

9 sierpnia 2015 , Komentarze (57)

Zabierałam się za wpis i w końcu się zebrałam:)

Upał mnie wykańcza. Lubię jak jest ciepło, ale 37 stopni...to już przesada. 

Staram się pić dużo wody, nie chce mi się ćwiczyć w takie dni, ale staram się spinać dupkę i działać. 

Nie wiadomo jak się ubierać w taki upał więc chodzę raczej porozbierana ;D

Moje kosmetyczne hity, ostatnio nabyte, które mogę wam polecić z czystym sumieniem:

Te dwa kosmetyki kupiłam w perfumerii Dagulas 

                                        

- suchy szampon Batiste: poleciła mi go koleżanka, świetnie odświeża włosy i pachnie nieziemsko!

- rajstopy w sprayu St.Moriz: kupiłam przypadkiem, skuszona ceną (25 zł), miałam zamawiać już Sally Hansen, bo testowałam, ale jakoś te bardziej mi spasowały, fakt kolor wychodzi trochę sztuczny, ale ładnie wyrównuje kolor, matowi, zakrywa siniaki, wyszczupla:) czyli wszystko to co robić powinien

Ostatnio chwaliłam się rzęsami Ardell - niestety, przy czyszczeniu z kleju ( ani raz ich nie założyłam, bo je wypaćkałam :() całe mi sie rozwaliły. Dałam im drugą szansę, kupiłam polówki, bo stwierdziłam, że łatwiej je założyć i to był strzał w dziesiątkę. Z zakładaniem zero problemów, trzymały cały wieczór, i bardzo naturalnie się prezentowały:))

                                                 

             

Ostatnio postanowiłam, że w piątki będę się porządnie relaksować, ostatnio bardzo, źle sypiałam, myślę, że wychodzi ze mnie stres po egzaminacyjny. Zaczęłam od ostatniego z kubkiem lodów, prawie zasnęłam w połowie filmu :D

Przyszły mi zamówione trampki z Deezee, nie do końca są takie jak chciałam. Myślałam, że będą bardziej delikatne, ale nie jest tak, źle.

                 

Co do treningów, staram się ćwiczyć codziennie, ale zdarza mi się przerwy, ale max 2 dni.

Ćwiczę teraz głównie z Gym Break, uwielbiam ich treningi, krótkie, ale efektowne. Dodatkowo przysiady, planki, krzesełka, rolki i codziennie rower do pracy

Po lewej początki z Vitalią :) po prawej obecnie:)

Nie wiem co wam jeszcze poopowiadać, urlop zleciał szybciutko, już wpadłam w rytm pracy:) dzisiaj idę do siostry na urodziny:)

Co do makijażu, ostatnio polubiłam się z kreskami:) muszę się częściej tak malować, lecę ogarnąć pokój i siebie:* 

Nutka na dziś <3

A dla zainteresowanych mój Snapchat :) czasem coś wrzucę

                         

buziaki

Cytrynowaaa

24 lipca 2015 , Komentarze (70)

Uwaga, zdałam w końcu egzamin na prawo jazdy, wczoraj o 10.30:) jestem prze szczęśliwa:) zmieniłam miasto i za drugim razem się udało. Uff najgorszy egzamin jaki przeżyłam, popłakałam się z radości jak usłyszałam ,,zdała pani". Dziękuję za każde wsparcie, a wiem, że było ono duże:)

Od poniedziałku siedzę na urlopie :) odpoczywam, wybrałam się z siostrami na małe, zakupowe szaleństwo:) Jako, że nigdzie nie jadę stwierdziłam, że chociaż tak sobie to umilę :) Miałam sobie wynagrodzić zdany egzamin i troszkę to wyprzedziłam:) Wyprzedaże są teraz wszędzie, miałam parę rzeczy, które chciałam kupić, i udało się :) koronkowy strój kąpielowy ( góra) za całe 10 zł i mega wygodne sandały w idealnym kolorze nude za 40 zł skradły moje serce:) kupiłam jeszcze bluzkę za całe 7 zł, z hiszpańskim dekoltem, ale to jutro się pochwalę bo planuję ja założyć. 

I coś co za mną już chodziło od roku, jako, że moje syntetyczne clip in się zużyły po chodzeniu w nich praktycznie cały czas, postanowiłam, że kupię naturalne. Różnica ogromna, w dotyku i modelowaniu. Miałam je wczoraj na egzaminie dopięte jako kok i wyglądały super, pięknie się kręcą i prostują. Nie poszalałam, aż tak bo mnie nie stać, ale wzięłam zestaw 120 g i na prawdę mi wystarczy, nie są super długie, ale sięgają za łopatki, wyglądają przy tym bardzo naturalnie :) moje zanim urosną to trochę minie.Wybrałam firmę Cameron Hair, kupiłam je na stoisku w Galerii Katowickiej. Na necie są nieco tańsze, ale przynajmniej mogłam dotknąć i zobaczyć. 

edit. bluzka z hiszpańskim dekoltem, którą uwielbiam:) i nowe clip in- efekt mnie bardzo cieszy!

Jak spędzam urlop, w końcu wysypiając się, bo wstawanie o 5.50 rano mnie wykończyło. Nadrabiam zaległości koleżeńskie i filmowe:) a od wczoraj, żyję z lekkim serduchem, które już nie myśli o egzaminie. 

           

Z aktywnością sportową troszkę różnie, ale biorę się za dietę i codzienne treningi, troszkę też biegałam:) chciałabym więcej. Od września marzy mi się regularna siłownia, ale to na razie plany:) Chcę też przycisnąć z rolkami :)

                 

Obiecałam wam kiedyś zdjęcia z wesela :) Mam dwa które bardzo lubię :)  jedne z chłopakiem, drugie z kuzynką ( myślę, że się nie pogniewa, że tutaj, wrzuciłam)

           

Co najlepsze, sukienka ma piękny głęboki dekolt,  dobry stanik i efekt ,,wow", a ja by nie oburzać babć i ciotek ^^ i księdza w kościele musiałam go lekko zszyć przez co efekt abs mnie dopadł, oj!

Czekam na przesyłkę od Deezee, bo zdecydowałam, że zaczynam stawiać na płaskie buty:) mierzyłam takie białe i wyglądały świetnie na nodze;) 

I to na tyle, żeby was nie zanudzać pierdołami:) 

             

lecę sprzątać i poświetować z chłopakiem:)

buziaki

Cytrynowaaa

11 lipca 2015 , Komentarze (64)

Obiecałam, jednej z was, że wstawię coś na dniach więc piszę :*

Dziękuję, każdej z was za tak miłe słowa i wiadomości♥ dla was tutaj jestem! nie zawsze mam czas odpisać, ale czytam wszystko.

Padam na twarz, cały dzień spędziłam na nogach w Częstochowie u znajomej :) trzymamy kontakt od studiów:) mam sentyment do tego miejsca, a koleżanka jest na studiach doktoranckich więc się odwiedzamy:) Było dużo chodzenia, zakupy i mały cheat day ;) super dzień, ale męczący.

Jestem jeszcze pochorobowa ( tydzień temu w piątek mnie rozłożyło) i męczy mnie suchy kaszel :/

z kosmetycznych nowości :

mam rzęsy Ardell, ale jeszcze nie używałam, czekają na debiut:)

A dziś w outlecie kosmetycznym w Czewie, za połowę ceny fajne trio:)( jutro dodam lepsze zdjęcie bo dziś już ciemno)

- puder prasowany z jedwabiem Virtual: cudo:)

- tusz: jutro przetestuję, ale mnie zaciekawił

- szminka : kolor na tak! trwałość na tak!

a w temacie urody, zrobiłam ostatnio hennę na brwi kupioną w Rossmanie za parę groszy - super sprawa i łatwa w użyciu;) miłośniczkom podkreślonych brwi polecam;)

Troszkę lumpeksowych perełek ( tak, mieszczę to wszytko w szafie:D ) kocham znajdywać fajne rzeczy za grosze 

klasyczna biel, szorty ♥ i pastelowy róż ( bluzki po 1 zł, szorty 10 zł :D) i jak tu nie brać ;)

i moja miłość od pierwszego wejrzenia i założenia i ceny : 7.50 zł New Look, bez przymierzania ściągnęłam z manekina ;) 

♥ Bandage dress ♥

I letnie zestawy ;)

słodki, randkowy look

 

sukienka, którą upolowałam jakiś czas temu, ale się nie chwaliłam:) idealna na upały.

Edit.

w Częstochowie dorwałam fajną skórzana mini spódniczkę  w idealnym stanie za całe 15 zł więc się chwalę ;)

obiecany outfit z h&m :) rzeczy zamówiłam przez stronę, akurat były na wyprzedaży:) polecam przesyłka kurierem 5.60 zł i można zamówić dowolną ilość rzeczy:)

Próbowałam się ostano opalić z przyspieszaczem Zaji ( i nawet to nie pomogło), i ciężko.Marzy mi się ładna opalenizna a u nic :( więcej się spociłam niż opaliłam.

Staram się ćwiczyć regularnie, waga się utrzymuje, a ja mam plan! ale wam go nie zdradzę bo nie wypali;)

Na koniec super grill w wydaniu mojego Lubego ♥ losoś w pomarańczach i warzywka♥ przepycha!

Ja uciekam spać, a w kolejnym wpisie zdjęcia z wesela siostry :D fotograf o dziwo złapał fajne momenty ze mną w roli głównej :)

coś do poduszki i uszka z niesamowitego filmu ,,Niezłomny" ( polecam!)

buziaki

wasza padnięta Cytrynowaaa

28 czerwca 2015 , Komentarze (54)

Oj w końcu udało mi się znaleźć chwilę na wpis. 

Dziś wyjątkowo mi ciężko, kac morderca ;) i nic więcej nie trzeba mówić. Każdy ma czasem chwile zapomnienia. Dodatkowo jestem przed @ i najchętniej nie wychodziłabym z łóżka.

Prawo jazdy - temat ten uważam na ten czas do przemilczenia, jak się ułoży dam znać na razie cisza.

Ostatnie 2 tygodnie były bardzo aktywne i w pracy i po za:) w zeszły weekend mieliśmy coroczne Dni Lędzin :) poczułam chęć bycia przez chwilę małą dziewczynką i dostałam balona :D

i zjadłam słodką, ogromną watę cukrową ;D

                         

w pracy mieliśmy 3-dniowe regaty:) w pobliskiej miejscowości ;) mamy piękne jezioro

ostatnie 2 dni nie ćwiczyłam i obiecałam sobie, że dziś jak się lepiej poczuje obowiązkowo trening, przerzuciłam się na chwilę na Mel B :

trening na pupę, abs i nogi.

wagowo bez zmian między 59 a 60 kg. Chciałabym zejść do 55 ale tak żeby to utrzymać. Od jutra odstawiam słodycze, kawę i krowie mleko - zaczynam walkę z trądzikiem. Ostatnio mi się nasilił szczególnie dręczy mnie na plecach. Zainwestowałam w spirulinę :) podobno bardzo pomaga na trądzik . Pochwalę się efektami . Kupiłam ją w aptece za jakieś 14 zł. Złożyłam zamówienie na Ispagul - błonnik w granulkach, bo ostatnio miałam problemy z wypróżnianiem, ale już wszystko pod kontrolą.

EDIT: Nie chudnę już więcej, chcę utrzymać wagę i to będzie priorytet.

         

Wagę trzymam i to powinno cieszyć. Ale wiecie, że jest różnie. Macie porównanie  z wagi 76 kg do ok. 59 kg 

                                         

A teraz coś o modzie i urodzie. :) Jak wiecie czasem coś ładnego kupię okazyjnie:) Ostatnio zamówiłam przez allegro fajną  maxi z rozcięciem. Uwielbiam spódniczki :) to mój znak rozpoznawczy. Wczoraj z siostrami zrobiłyśmy zamówienie przez stronę h&m. Polecam!  Jak lubicie ten sklep, a macie daleko jak ja to świetna sprawa, a przesyłka to zaledwie 5,60 :) płatność przy odbiorze wiec same plusy:)

Na wakacje pozwoliłam sobie ostatni raz na paznokcie u mojej ulubionej stylistki:) postawiłam na pastelowy róż i na dobrą długość ( mogę zapiąć guziki w bluzce! :D) długość jest moja ;)

I Moje wczorajsze odkrycie:) jestem posiadaczką pełnych ust, nie narzekam, lubię je podkreślać szminkami by ładnie i seksownie się prezentowały:) wczoraj zaszalałam z konturówką z miss sporty, nr 011 caffe. Jakość konturówki dorównuje tym z Inglot :) a cena śmiesznie mała:) zaopatrzę się w inne kolory:)

Efekt pełnych zmysłowych ust bez wypełniaczy ;) wystarczy lekko wyjechać za kontur ust i całość zamalować :) 

                             

                             

Pytanie do was.

Ktoś ma bądź miał do czynienia z tymi rzęsami?

Czaję się na nie, ale jestem beztalencie do przyklejania rzęs na pasku, kupiłam jedne z Dogenala, ale za chiny nie mogę ich przykleić. Kępki opanowałam, klej duo posiadam więc nie powinno być problemu.

Miłego czytania. Fajnie, że jesteście ze mną. Cieszy, dziękuję za wiadomości i słowa otuchy.

całuję 

Cytrynowaaa

5 czerwca 2015 , Komentarze (54)

Dziękuję, że ze mną jesteście, daje mi to siłę do walki ze słabościami. Teraz wszystko wam opowiem.

Zacznę od mniej miłych wiadomości. Tak oblałam kolejny egzamin i to na własnej głupocie bo zapomniałam migacza przy parkowaniu...przeniosłam się do innego ośrodka, chciałam się dziś zapisać, ale pocałowałam klamkę. Zapiszę się przez serwis InfoCar. Bo nie mam siły już tam jeździć. Ogólnie to dla mnie ciężki temat. Więc na tym koniec.

Coś mi zdrowie szwankuje, ale nie wiem co się dzieje. Od czasu do czasu miewam zawroty głowy, a prawie codziennie bóle. Wczoraj miałam wrażenie, że drętwiał mi policzek. Mam straszne siniaki na nogach i często miewam je opuchnięte. Coś czuję, że anemia mi wróciła, ale jak tylko będę miała chwilę zrobię sobie badania. Mam ciotkę lekarkę, ale jest cięta na moje odchudzanie więc wolę to zrobić w ukryciu. Może to tylko przewrażliwienie, sama nie wiem. 

Ostatnia z tych gorszych wiadomości. Ostatnio mam coraz większą potrzebę wyrwania się na swoje. mam wrażenie, że życie w moim domu to kościół - sprzątanie. Po prostu cały czas słyszę ,,zrobiłabyś coś dla rodziny" ,,posprzątałaś?" ,,pamiętaj, dziś do kościoła". Czepiają się tego, co jem . Moja rodzina jest bardzo konserwatywna, ale ostatnio to już mam dość. Nie mamy z chłopakiem kasy na ślub, wesele. Lata lecą, a moja cierpliwość się kończy.

dobra, koniec bo robi się nudno. 

Czas na miłe i fajne wiadomości.

W zeszłą sobotę miałam przyjemność uczestniczenia  na Festiwalu Muzyki  Filmowej  w Krakowie. Dokładniej na Gali Seriali. Moja kuzynka prowadziła ten koncert i dostałam bilet dla siebie i chłopaka:) Niesamowite przeżycie. Blisko 10 tysięcy ludzi i kompozytorzy z całego świata : Ramin Djawadi, Trevor Morris, John Lunn, Cliff Martinez i Daniel Licht. Nasz Łukasz Tagosz i śpiew Anny karwan do serialu ,,Watacha" wprawili mnie o dreszcze. Coś niesamowitego! Muzyka z najlepszych seriali i to na żywo m.in z ,,Zagubioncych" , ,,Dextera" ,,The Knick", ,,Gry o tron" , ,,Czas honoru".

Obiecałam perełki:)

więc i one

Czerwona petarda z frędzelkami - miłość od pierwszego zobaczenia za całe 15 zł ;D

szorty, fajnie wystrzępione ( trochę do zwężenia, ale fason taki jak chciałam) i lace bra :) w końcu idealny:)

dorwałam jeszcze koszulkę London Boy za złotówkę i sukienkę na lato:) zdjęcia jutro:)

na dzień dziecka zamówiłam sobie spodnie hight waist h&m, ale żałuję, że nie wzięłam rozmiar mniejszych bo trochę się rozciągają:)

dorwałam w lokalnym sklepie takie zwykłe trapy i są super wygodne:)

Jak wiecie lubię czasem coś przerobić:) taki mały Projecy Runway ;)

to moja stara przeróbka, pamiętam jak się namęczyłam z nią :)

to ostatnia:) wyszło seksownie tak jak lubię;) stara sukienka w nowej wersji. 

uwielbiam czasem się odstresować na rowerze to taki przyjemny sport, jędze codziennie na nim do pracy. 

                   

Przyszło lato, wyciągnęłam szorty ;) 

i zaczęłam akcje ,,opalam nogi" na rozgrzewkę samoopalacz i balsam o dziwo dają radę, Ziaja przetestowana, a dziś dopalam się Sun ozonem ;) 

                   

jedzonko:) 

uwielbiam lody i to te śmietankowe <3

owsianka tym razem ze swojskimi truskawkami i swojskie ciacho <3

                     

a na przekąski często wybieram jabłka, smaczne i chrupiące, ale staram się z nimi nie przesadzać bo straszne wzdymają.

moja aktualna figura

             

              

Moje ukochane szminki <3 ostatnio powiększyłam kolekcję. Ale te dwie uwielbiam, matowe : Golden Rose i Inglot.

Przepraszam za chaotyczność wpisu, ale w końcu udało mi się coś napisać.

Buziaki

Cytrynowaa

P.S fajnie, że jesteście ze mną!

3 czerwca 2015 , Komentarze (27)

Zaniedbuję pamiętnik. Motywacja coś spada. Zaczynam mieć problemy z ocenianiem siebie. Taki gorszy czas nastał. Muszę z tym walczyć bo to zły znak, ostatnio przyłapałam się na tym, że się codziennie ważę, bo przytyłam kilo i panikuję :(. A niby taka silna..

Dużo się działo, oblany kolejny egzamin, festiwal filmowy, lumpexowe perełki...Chcę wam to wszystko poopowiadać bo jest co. 

całuję

Cytrynowaaa

11 maja 2015 , Komentarze (57)

miałam już dawno coś napisać:) strasznie szybko leci mi czas:) dziękuję za każdą wiadomość i komentarz. Nie zawsze mam jak odpisać, ale wszystko czytam:)

w czwartek egzamin z prawka, powiem wam, że  to największy stres w moim życiu. Siwe włosy na głowie i lecące kg.. Nie ogarniam tego, ale może w końcu się uda. 

ćwiczę codziennie  z Gym Break, dodatkowo przysiady, rolki, rower. 

odwiedziłam dziś ulubiony lumpex. Dawno mnie tam nie było:) zrobiłam niezwykle kobiece zakupy. Pudrowa sukienka h&m, czerwone, lakierowane sandałki i czarna torebka - plecak Nine West skradły moje serce ♥ 

                       

A tu zdjęcie na dowód, że wcale nie straciłam swoich krągłości;)

                           

są też nowości kosmetyczne, i słynna szczotka tangle teezer , którą znalazłam w Rossmannie na promocji. Planowałam zakup już dawno i nie żałuję. Do kolekcji szminek dołączyła konturówka w kolorze idealne czerwieni Golden Rose. 

                             

obiecałam sobie, że kupie płaskie buty ( moja miłość do szpilek nie umarła) i kupiłam, fajne bielutkie wyglądające jak Air Force ;) dorwałam w Deichmann i na to co ja chodzę wystarczają;))

                                                                                                                                                                                                                                    

wygrałam ostatnio sesję zdjęciową, w konkursie fotograficznym na ,,selfie". Ale o tym w innym poście:)

Mam straszną chęć na małe DIY więc biorę się za robotę;) dziś będą ripped knees jeans. Moje dziurki będą nieco skromniejsze. 

                                                                                                                                                                                                                                                  

Dziś trening obowiązkowo, troszkę poszalałam ze słodkościami. eh. ale zaraz to spalimy

               

               

buziaki

Ctrynowaaa

coś dla ucha. Ja oszalałam na punkcie tego kawałka!