Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zakręcona lumpexocholiczka, nie spełniona stylistka, która polubiła dbanie o siebie ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 593711
Komentarzy: 12016
Założony: 16 września 2012
Ostatni wpis: 16 września 2023

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Cytrynowaaa

kobieta, 36 lat, Tychy

169 cm, 63.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

13 listopada 2015 , Komentarze (17)

Moje drogie Vitalijki:) chciałam was poinformować o fajnym konkursie zorganizowanym wraz z Vitalią:)

jeżeli marzą wam się nowe okulary:) a powiem szczerze, że mi jakiś czas temu przy przymiarce zerówek od siostry spodobało się ich noszenie na nosie. Jak byłam dzieckiem bardzo tego nie lubiłam. Denerwowało mnie to, że muszę je nosić, były duże i zasłaniały mi całą twarz. Teraz mam już zdrowe oczy, ale myślę, że okulary to fajny modowy dodatek:) Najbardziej podobają mi się takie kocie oprawki w stylu retro. Podsyłam wam linka z informacją o konkursie :) http://www.uwierzwsiebie.info/ współpatronem jest nasza Vitalia i nagrody są ,,vitaliowe”.
Dobra okazja by spróbować czegoś nowego a przy okazji wygrać fajne nagrody:) 

                       

pozdrawiam 

Cytrynowaaaa

12 listopada 2015 , Komentarze (38)

Czy wy też tak macie? Od początku listopada dopadł mnie jakiś dołek :/  Czuje się fatalnie, psychicznie jak i fizycznie. Cały czas mam płacz na końcu nosa, częste kołatania serca, bóle głowy wręcz migrenowe i ostre,  czuję się jakbym miała wiecznie ,,kaca", ostatnio prawie wieczorem zemdlałam. W pracy lipa, zmieniają nam znów dyrektora, podopieczni coraz bardziej dają w kość, z chłopakiem też co chwilkę mam jakieś spięcia niepotrzebne. Nie umiem już się cieszyć tak jak kiedyś. Brak mi chęci do ćwiczeń, do wszystkiego. Wiem marudzę...wyżaliłabym się jeszcze z paru rzeczy, ale nie będę wam głowy zawracać. Mam nadzieję, że to tylko jesień. Waga świruje, czuje że przytyłam, ale chcę to szybko ustabilizować. Zacząć regularnie ćwiczyć. Wybieram się na zumbę i chcę rozpisać sobie codzienne treningi. Dieta lekka też by się przydała bo żołądek ostatnio cierpli jak zje coś mniej zdrowego. Jak mi nie przejdą słabości lecę na badania, może mi ta głupia anemia znowu życie utrudnia.

Nabyłam parę fajnych nowości kosmetycznych, i kupiłam w końcu idealny pędzelek  do brwi z Hakuro. Świetna sprawa. Numer H85. polecam cieniutki i precyzyjny sprawdzi się również do eyelinera .

Skorzystałam z wyprzedaży w Naturze i dorwałam zestaw do konturowania twarzy z Kobo <3  na razie testuję, robi cuda z buzią. W poszukiwaniu idealnego fluidu pani ekspedienta poleciła mi fluid z Ingrid, dosyć ciężki, ale dobrze kryjący. 

Zbliża nam się uroczystość w pracy i pomyślałam, że nie mam idealnej, ołówkowej spódnicy. Poszukiwania były długie i ciężkie. Jedyna, która mi się spodobała to z świecówki House. Z tyłu ma złoty zamek na całej długości. Zastanawiałam się nad mniejszym rozmiarem, ale bałam się bo bardzo się opinała. Ogólnie jestem zadowolona, fajny rozciągliwy materiał i ładny krój. 

Opowiem wam coś. Czasem mnie ktoś zaczepia na ulicy, ostatnio koleś do mnie zagadywał na przystanku, czasem ktoś pomacha z samochodu, ale ostatnia sytuacja mnie przeraziła. Wracałam z pracy do domu, było popołudnie. Mijałam bloki, wracając z przystanku. Mijał mnie mężczyzna, młody, puścił mi oko. Zignorowałam go bo jakoś mnie to nie bawiło. Szedł krok w krok ze mną, jakieś 3 metry nas dzieliły. Czekało mnie przejście przez tory, przeszłam i dyskretnie się obróciłam, stał po drugiej stronie i cały czas się patrzył na mnie. Strasznie się wystraszyłam, i przyspieszyłam. To jest przerażające, jak pomyślisz sobie, że ktoś Cie śledzi. 


dla zainteresowanych zmieniłam nazwę na insta. Znajdziecie mnie pod nazwą Cytrynowaaaa.

buziaki

Wasza Cytrynowaaa


26 października 2015 , Komentarze (41)

Przepraszam, was, że tak u mnie cicho. To chwilowe, na razie się boję, że jestem ,,inwigilowana ". Pamiętnik mam tylko dla znajomych, ale to chwilowe. Okazało się, że kolega z pracy coś więcej wie, o moim wchodzeniu przez osoby z pracy na konta. Sam ma  problemy przez tą pracę, w innej sferze, więc mnie rozumie. Zauważył,że niektóre poblokowałam. Przepraszał, że tak późno się odezwał. Jutro się wszystkiego dowiem, i będę wiedział czy tutaj jestem bezpieczna. Tęsknie za wami, i obiecuje fajne zdjęcia i ciekawe wpisy. 

Polecam film, dziś miałam okazję zobaczyć, daje do myślenia o swoim życiu.

                               

Cytrynowaaa

19 października 2015 , Komentarze (18)

Dziękuję dziewczyny za taki odzew pod ostatnim wpisem. Bardzo dużo przemyślałam, dużo dobrych rad dostałam od was.  Nie odpisałam każdej z was, ale przeczytałam każdy komentarz i wiem, że każda  miała rację. Nie łatwo jest przyznać się do błędów, ale pora je naprawić. Wpis chowam, bo jest bardzo osobisty, a wam jeszcze raz dziękuję z całego serca! Każdej osobno. Ten portal mi dużo daję, nie zamykam pamiętnika, ale będę bardziej uważna, i mniej ,,przerysowana" muszę być sobą, a nie dążyć ślepo za ideałem, który nie istnieje :) i wiem, że mam wasze wsparcie. To dla mnie też ważne. 

                                           

Cytrynowaaa

15 października 2015 , Komentarze (42)

Na początku muszę się pochwalić :) odważyłam się wysłać swoja metamorfozę do Ewy Chodakowskiej. Jak już nie jedna z was widziała, opublikowała ją na swoim profilu:) Nie będę ukrywać, że nie ćwiczyłam z jej treningami  aż tak dużo, ale jakiegoś kopa mi dala w histori mojego odchudzania. Zresztą ujęłam to wiadomości do niej. Czekam na płytę z planem treningowym i specjalną dedykacją:) fajne wyróżnienie i duża motywacja :)

             

dużo osób nie wieży, ze to ja, ale tak to niestety czasem bywa. Znalazłam dużo starych zdjęć, z czasów gdy ważyłam chyba 76 kg, kiedyś jeszcze pokażę. 

Nie chwaliłam się wam różowym futrzakiem:) dorwałam go za 2 zł i jest z działu dziecięcego, idealnie pasuje do wysokiego stanu.Polowałam na taki sweter, mam taki czarny, marze o pudrowym różu, albo białym. Dziś upolowałam idealny czarny golf z h&m, i szalki w kolorze marsali.

postanowiłam, ze będę regularnie ćwiczyć, jak na razie jeden dzień przerwy i udaję się. Wagę chyba wyrzucę, bo głupoty pokazuje. 

Plan 

11.10.2015

12.10.2015

13.10.2015

14.10.2015

15.10.2015

16.10.2015

17.10.2015

-Skalpel

-Mel B brzuch

-Super figura (25 min)

-mel b ramiona klatka piersiowa

-mel b abs

Reset

-Fitness Blender :At Home Cardio Workout to Burn Fat and Tone (High & Low Impact Modifications)

-Leg Slimming Pilates Butt and Thigh Workout to Lift Glutes & Tone Thighs

-The Most Effective Squat Challenge: 100 Rep Fitness Blender Squat Challenge

- 10 Minute Abs Workout - Fitness Blender Abs and Obliques Routine

Mam nadzieję, że się uda.  Mo.j mężczyzna mnie motywuję i dostaje ostatnio od niego piękne kwiaty <3

piosenka na wieczór, uwielbiam ich remixy. Lecę się myć i spać.

buziaki

Dobrej nocy

Cytrynowaaa

11 października 2015 , Komentarze (39)

Przyszła niedziela, przyszła pora na wpis:) właśnie skończyłam trening z Ewą Chodakowską. Stwierdziłam, żeby się nie znudzić szybko będę ćwiczyła różne treningi, żeby się nie znudzić Przyszła jesień i dopada mnie rutyna.  Dziś już w płaszczu byłam w kościele, zimno niestety brrr...

Tydzień zleciał, że hej. Jak każdy w sumie. Ostatnio trochę na bakier z ćwiczeniami. Ciągnie mnie na siłownie strasznie. Musze tam w końcu zawitać. Dalej kilo na plusie, ale to podobno tak na zimę się dzieje. 

Wczoraj byliśmy na ślubie u znajomych:) mam nadzieję, że doczekam się na swój niedługo. Dostałam od mojego chłopaka kwiaty, które już mi się dawno podobały.

Wczoraj na ślub ubrałam moją, zapomnianą sukienkę z koronki w modnym ostatnio kolorze bordo i delikatne, kobiece fale, które uwielbiam. 

W tygodniu natchnęło mnie żeby odświeżyć ombre, kombinowałam z farbą i rozjaśniaczem. Wyszło lekko i naturalnie, chciałam bardziej, ale szkoda włosów.  Kupiłam sobie coś na mój biust, bo niestety stracił na jędrności po odchudzaniu. Na razie jestem zadowolona. 

W pracy, nic ciekawego, mamy nowego dyrektora - księdza, także wesoło:) zaczął się się sezon na prace świąteczne więc wykombinowałam coś anielskiego ;)

Obiecałam zdjęcie w skórzanej spódniczce, więc wrzucam;)

Mój nowy zakup i miłość od pierwszego wejrzenia, zobaczyłam w gazecie i wiedziałam, że będą moje. Wszystkie wygrane buty od Sholelook się sypią, a z Deichmanna jestem zadowolona. Te są z kolekcji Margaret. Bardzo stabilne;)

Byliśmy w czwartek na kręglach, super się bawiłam. Myślę, że kędyś jeszcze pójdziemy:) troszkę się namachałam. 

Jak ktoś lubi Majesctic to polubi i to :) wrzucam do niedzielnego słuchania

lecę zrobić sobie Inkę i ciacho swojskie na deser, potem uciekam do mojego mężczyzny.

Miłej niedzieli

Cytrynowaaa 

4 października 2015 , Komentarze (31)

Postaram się częściej pisać i muszę odkopać się w końcu z wiadomości :) 

Co się działo ostatnio,

 miałam straszliwe PMS (kto ma to wie co to za okropność) może macie jakieś sposoby na złagodzenie, ja myślałam, że wybuchnę, łzy, bezsenność, lęki nocne, opuchlizna, bóle głowy, i wielka wściekłość. I tak co miesiąc mam wrażenie, że się to pogłębia..ehh.

Ostatnio poszperałam trochę w lumpeksach i znalazłam perełki jak to ja:) dawno szukałam spódniczki na guziki, nosiłam taką w podstawówce tylko, że jeansową:). Dorwałam i to jaką, za całe 8 zł z prawdziwej skóry, zamszową pięknie skrojoną :) i kurteczkę z kożuszkiem na teraz za grosze :) 

Kupiłam też trzy fajne swetry po 2 zł w tym jeden z prawdziwego kaszmiru, koszulę w kratkę i seksowną sukienkę w hitowym kolorze - marsali:)

I muszę się pochwalić, że pierwsze zdjęcie w tej sukience, na Instagramie polubił sam Mister Poland ;) jakoś nie jestem jego fanką, ale muszę przyznać, że jest całkiem przystojny:P hehe, moja samoocena troszkę skoczyła po takim małym geście ;)

                     

Już dawno planowałam zakup słynnego ,,jajeczka" do makijażu:) kocham takie nowinki:) swoje nabyłam w Rossmanie za 15 zł. Polecam! zero zacieków i podkład dłużej się trzyma.

               

Ostatnio oglądałam stare zdjęcia, natrafiłam na zdjęcie z gimnazjum ;) hmm przeszłam nie mała drogę o walkę o lepsza siebie, z brzydkiego kaczątka chyba coś wyrosło:) Byłam kluseczką, niestety miałam wiele przykrości z tego powodu. 

Na ustach czerwona konturówka z essence: femme fatale :) miazga, a spojrzenia facetów bezcenne.

Wróciłam do owsianki :) staram się gotować ją tradycyjnie, najpierw na wodzie, aż zgęstnieje. Potem dodaję co lubię:)

                       

Postaram się uzupełnić wpis zdjeciami:)

Wczoraj próbowałam sił z Jogą :) fajna sprawa.

I kawałek na dobranoc :)

buziak i miłej nocki

Cytrynowaaa

           

27 września 2015 , Komentarze (25)

Dopada mnie powoli jesienna chandra. Krótkie dni, zimno. Muszę to jakoś przeżyć. 

Dziś małe problemy żołądkowe, ale od jutra chcę zacząć nowy trening, jako osoba która lubi zmainy w treningach. Jak siły pozwolą to zaczynam Focus T25.

 Co to jest Focus T25?

Program treningowy Focus T25 z Shaunem T, składa się z 6 różnych treningów po 25 minut. Ćwiczyć należy z częstotliwością 6 razy w tygodniu (5 razy po 25 min, raz 50 min, jeden dzień przerwy na regenerację). 

Także jestem dobrej myśli. Choć czuję, że dopada mnie @ i będzie troszkę gorzej. 

Co nowego u mnie. Planuję trochę zmian w życiu, ale opowiem wszystko jak wypali. 

Moje nowe rzeczy, które zrobiłam w pracy. Wszystko w moim ukochanym stylu Vintage. 


Kosmetyczne nowości - Uwielbiam konturówki do ust, pozwalają na precyzyjny kontur i matowe wykończenie czyli to co uwielbiam. Przegrzebałam internet i zachęcona opiniami skusiłam sie na Essence :) i dwa kolory : cute pink i femme fatale :) pierwsza przetestowana i jest piękna, delikatna na co dzień, druga: ognista czerwień taka soczysta truskawka na specjalne okazje. Kosztuje grosze i już planuję następne kolory.

Waga niestety skoczyła o 1 kilogram do góry, chciałabym utrzymać wagę w granicach 59 - 60 kg a tu na liczniku 61, skończyły się stresy i wróciło. Ale wrócę do niej, tak czuję, bo udaje mi się wracać do najniższej wagi. Zimą zawsze jakoś łatwiej mi się chudnie.

trochę ,,stylówek'' z zeszłego tygodnia, jak zawsze jest kobieco. Wczoraj koleżanka zapytała czy ja w ogóle nosze spodnie, bo zawsze mam na sobie spódniczkę albo sukienkę :)

tak spędziłam dzisiejszą niedzielę,

Z racji października, miesiąca studentów tak mnie wzięło na wspominki i znalazłam stare zdjęcie, kiedyś je tutaj pokazywałam,

tak wyglądałam na pierwszym roku studiów

                                  

Uciekam spać bo nie wstanę do pracy

buziaki

Cytynowaaa


14 września 2015 , Komentarze (58)

Przepraszam, że tyle się nie odzywałam, ale w końcu się zebrałam:)

DZIĘKUJĘ ZA PIERWSZE MIEJSCE W RANKINGU! ♥ 

To wielkie wyróżnienie, czułam się jakbym wygrała coś wielkiego:) uśmiech na buzi towarzyszył mi cały dzień. 

Czasem dopada mnie taki czas, że opadam z sił, czuję, że pracuję za mało nad swoim ciałem chce więcej, a czasem się po prostu nie da. Ale się nie poddaję. Aktualnie jest różnie, ale zawsze myślę o was, że mnie wspieracie i daje mi to wielkiego kopniaka.  Wzieło mnie na wspominki więc wrzucam pierwsze zdjęcie jakie dodałam na Vitalię:)

Marzyłam wtedy o wadzę 64 kg, takiej jak na zdjęciu, dziś waga 60, 59 kg czyli trochę mniej od zamierzonego celu:) udaje mi się ją utrzymać i to dla mnie najważniejsze, bo wbrew pozorom to najtrudniej zrobić.

                       

pierwsze zdjęcia brzucha:) dzięki czemu jest co porównywać :)

pierwsza stylówka :D 

i moja buzia na początku  prowadzenia Vitalii :) 

              

To już było  w wielkim skrócie ;) teraz to co jest :))

Więc zacznę od tego, że w sobotę poszalałam na trzydziestce u przyjaciółki ;) niestety starzejemy się :) było bardzo fajnie, wytańczyłam się, ubrałam moją upolowaną kiecunię za 2,50 zł i czułam się jak milion dolarów, do tego rzęsy fale i nowa konturówka z Inglota w kolorze jagodowym  :) Nie będę się tu chwaliła zdjęciami z imprezy bo to nasza osobista pamiątka, ale zdjęcie w sukience jak najbardziej mogę pokazać. 

parę dni wcześniej na polowaniach w lumpexie gdzie upolowałam białą koszulę Hugo Bossa za 1 zł miałam dość zabawną, ale miłą sytuacje ;) Rozglądając sie za ubraniami przyglądałam się ukradkiem trzem chłopakom ;) wyglądali mi podejrzanie, Myślę : co tu robi trzej chłopa, w małym zapyziałym lumpexie. Wyglądali jakby chcieli coś podwędzić, ale tak połazili, kupili parę koszulek i poszli,  za chwilę przychodzi jeden z nich z powrotem i wręcza mi zwinięty kawałek kartki, rzucając ukradkiem ,,to od kolegi" . Troszkę się domyślałam, o co mogło chodzić bo mam ostatnio różne zabawne sytuacje, ale trochę się bałam, że będzie to coś niemiłego,  a tu taki liścik napisany na rachunku:) 

oczywiście wyżej był numer telefonu:) ale nie miałam odwagi odpisać, bo różnie bywa, a miałam do czynienia ze świrami niejeden raz więc jestem ostrożna, ale i tak było to bardzo miłe ;) 

A tak po za tym, co u mnie? leci, leci. Od dwóch dni troszke gorzej się czuję, może to chandra jesienna. 

Czerwień na ustach to coś co uwielbiam:) a pomalowałam je tylko konturówką Golden Rose :) 

Parę wyzwalaków i ukochane trampki na platformie:)

mój brzuchol, którego dziś troszkę potakuję

i świetny film, którego wam polecam obejrzeć, zakręcony jak każdy fiml Woodego  Allena ;)

               

lecę poćwiczyć, pierwszą część treningu:) , mam nadzieję, że nie zanudziłam wpisem:) kolejny będzie ciekawszy.

buziaki

27 sierpnia 2015 , Komentarze (40)

Ukryłam ostatni wpis.... Jest bardzo osobisty. Nie chce, żeby się gdzieś roznosił po Vitalii.  Dałyście mi do myślenia. Dziękuję za każdą radę i wsparcie. Szkoda, że jesteście ,,wirtualne" bo chciałabym was wszystkie zobaczyć. Dałyście mi kopa do walki, zaczynam myśleć o mieszkaniu. W domu się trochę uspokoiło. Mam świetnych rodziców, ale nie dam sobie wejść na głowę. Planuję wypad, we wrześniu październiku w góry. Odstresować się. Macie rację ogarnęłam figurę ogarnę i życie. 

Przebiegłam sobie 3 km i wszystko przemyślałam. 

kawałek, który wszystko oddaje 

Mam uśmiech na buzi, koniec ze łzami. 

na odstresowanie kupiłam sukienkę, jest taka jak lubię. Oczywiscie w lumpku, nową nie używana :))

Cytrynowaaa