Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zakręcona lumpexocholiczka, nie spełniona stylistka, która polubiła dbanie o siebie ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 593669
Komentarzy: 12016
Założony: 16 września 2012
Ostatni wpis: 16 września 2023

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Cytrynowaaa

kobieta, 36 lat, Tychy

169 cm, 63.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

1 stycznia 2016 , Komentarze (43)

A co do perełki :) szperałam na Vinted, i moim oczom ukazała się piękna, skórzana ramoneska w stanie idealnym za bardzo dobrą cenę. Bijąc się z myślami w końcu zdecydowałam się i ją kupiłam, jest to ciężka, motocyklowa skóra, ale planowałam taką już długo, ale szkoda było kasy. Czekam na przesyłkę, pochwalę się jak przyjdzie. 

    W nowym roku życzę wam spełnienia marzeń, wytrwania w postanowieniach, realizowania wszystkich planów, nawet tych najbardziej szalonych:D Wszystkiego, co najlepsze, najbogatsze i najpiękniejsze! 

                 

    Dla mnie ten rok zapowiada się pod znakiem dużych, rodzinnych imprez, na pewno mnóstwem niespodzianek, chciałabym bardziej zadbać o swoją sylwetkę, marzy mi się kurs szycia, spróbuje się realizować i spełniać marzenia, i muszę skończyć się wszystkim przejmować. 

    Moja kreacja sylwestrowa, czekała od sierpnia:) oczywiście wyszperana w lumpku, bandage dress w kolorze chabrowym. Idealnie podkreślająca kształty.

    W makijażu postawiłam na czerwone usta i długie rzęsy,  włosy obowiązkowo hollywoodzkie fale, czyli kobieco i z pazurem;) Imprezę spędziliśmy u znajomych na domówce:))

    W starym roku naszło mnie na małe przeróbki. Marzył mi się biustonosz z paskami przy dekoldzie, znalazłam kiedyś w lumpie koronkowy z h&m. Dorwałam gumkę do bielizny i wkroczyłam do akcji:)

    siedziałam i majstrowałam ;D 

    maszyna nie ogarnęła, wszystko ręcznie zszyłam, efekt mi się podoba ;D i byłam dumna, że sama zrobiłam.

    Moja perełka, wyszperana na Vinted za praktycznie grosze, jak na porządną, motocyklową skórę o klasycznym kroju. Biłam się z myślami, ale już dawno chciałam kupić coś porządniejszego, a warto było. Czekam na przesyłkę i się pochwalę. Jestem łowcą okazji i uwielbiam szukać perełek. Sama czasem coś sprzedam. Mój nick na Vinted : RedCytrus

    Lecę odpoczywać, a wam życzę miłego wieczorku!

    Cytrynowaaa

25 grudnia 2015 , Komentarze (31)

Tak jak obiecałam dodaje wpis  bo wiem, że lubicie:)) Objadłam się na maksa, ale po to są święta by trochę pogrzeszyć :D Dostałam parę fajnych prezentów ;) chyba byłam grzeczna w tym roku, nie wszystko jest na zdjęciu bo się nie zmieściło ;D Kocham święta bo mogę sobie na maksa wypocząć! Wyspać się i nadrobić filmowe zaległości:)

Dostałam jeszcze parę nowych jeansów hight waist, przymierzając stwierdziłam, że chyba poszło mi w te święta w dupkę ;D i wyglądam jak miś Puchatek :D, ale zrzucę to szybko ok szybko! trochę krągłości na święta chyba dodaje seksapilu ;)

Dostałam piękny biały golf, który dorwałam w c&a i uwieczniłam na snapie, ale wiem na pewno, że będzie moim ulubionym elementem garderoby :)) i ni jeden raz się pojawi;)

Jeszcze przed świętami zafundowałam sobie za czekoladę ;D ( moja koleżanka z pracy robi takie cuda) nowe paznokcie, po przerwie wróciłam do żeli w wersji red .

W ostatnim wpisie obiecałam pochwalić się wystrojem pokoiku. Jest biel, róż i czerwień i parę świątecznych akcentów, bez przepychu, artystycznie tak po mojemu jak lubię ;) Za lampki robią serducha z Ikea, za choinkę Cyprysik z Obi, jest magicznie  i świątecznie.(zakochany)

Przyszły do mnie dzień przed Wigilią wyczekane rzęsy, już miałam iść na pocztę pytać o paczkę, która od trzech dni była w moim mieście. Są genialne, na razie połówki przetestowałam :) 

I muszę się do czegoś przyznać, zaszalałam i kupiłam buty, ale nie byle jakie. Piękne, za kolano i ponoć wygodne, czekam na przesyłkę o Deezee;))

                            

A w poniedziałek planuje świąteczny zakup od siebie dla siebie, dostałam trochę grosza na wymarzoną szczotkę Remington:) czy któraś z was zna to cudo i podzieli się opiniami?

zastanawiam się pomiędzy tymi:)

         

Mykam zaraz spać:)) Mam nadzieję, że na Vitalii mam zaufane osoby, bo co chwile dowiaduję się, że muszę na kogoś uważać. Zazdrość ludzka nie zna granic. Wy dajecie mi motywacje i kopa i mam nadzieję, że tak zostanie.

Świąteczna Kylie dla was:*

Cytrynowaaa

24 grudnia 2015 , Komentarze (8)

Chciałam wam życzyć pięknych, radosnych Świąt. :* Odpocznijcie, nazbierajcie nowych sił do działania. Dziękuję, że tu ze mną jesteście:) Jutro wrzucę świąteczny post :)) mam nadzieję, że się wam się  podoba. dzisiaj luz i odpoczynek i pyszne jedzenie;)

Cytrynowaaa

20 grudnia 2015 , Komentarze (39)

Dziękuję za tak wiele miłych słów pod ostatnim postem. Tata już zdrowy, w sumie cała rodzinka. Łącznie ze mną, bo niestety we wtorek mnie dopadło to paskudztwo. Ledwo żyłam, zero jakiś problemów gastrycznych, ale za to słaba byłam jak nigdy i prawie nic nie jadłam przez dwa dni. Zleciało ze mnie jakieś 1,5 kg, ale oczywiście nadrobiłam bo mi się zbliża @ i już mam napady jedzeniowe, w piątek to myślałam, że oszaleje. Brzuch już boli, kłucie w jajniku a o humorze nie wspomnę eh:/ Wyglądam jak balonik, spuchłam przez nadmiar wody. Ale biorę się ostro za siebie jak przejdzie. Zrobiłam sobie dziś trening, ale tak się męczyłam :( nie wiem co się dzieje, czy to po tej chorobie. Robiłam ostatnio badania i mam lekką anemię. A podobno jestem blada, rano zauważyłam sińce pod oczami. 

taki był płaski brzuch, i poszedł.. muszę wrócić do niego. 

Jaki czas temu na facebooku na stronie firmy Marilyn organizowany był konkurs i udało mi się wygrać dwie pary wzorzystych rajstop:) sprawdzą się na imprezie. Chyba im się spodobało, bo dostałam wiadomość z prośbą o wysłanie stylizacji :) Są bardzo odważne :) Choć natchnęło mnie na stylizacje w wersji z nutkami ;) Grzecznie i dziewczęco:) Udało mi się ogarnąć grzywkę ;)

  Czekam na przesyłkę,już ma opóźnienie.Znalazłam idealny zestaw rzęs z Ardell :)     Są i połówki, które uwielbia i kępki i coś na Sylwestra:) Przegrzebałam cały internet i   znalazłam idealne trio

                      

do tego aplikator żeby ogarnąć te całe :) bo połówki i kępki  to łatwa sprawa:)

                                 

Polecam każdej z was, która chce rozpocząć przygodę z rzęsami tą firmę :) uwielbiam.

Od mojego chrzestnego dostałam dzisiaj płytkę z świątecznymi kawałkami Kylie Minogue

              

Podrzucam jeden kawałek, który wpadł mi w ucho.

O jutra świąteczne porządki, jak ogarnę będzie wpis wnętrzarski:) Jakby ktoś był zainteresowany sprzedaję parę rzeczy na vinted, ale mogę się również dogadać prze Vitalię, dorzucę na dniach parę nowych rzeczy http://www.vinted.pl/members/552501-redcytrus

buziaki i miłego wieczoru

cytrynowaaa

13 grudnia 2015 , Komentarze (35)

Natchneło mnie na wpis. Pomyślałam, że się ucieszycie. W domu pomór, rodzice na grypę jelitową zachorowali, mało tego tata zemdlał w nocy w toalecie i ma strasznie buzię potłuczoną, rozwalił nos :(( rano przeżywałam horror jak go zobaczyłam, miałam różne myśli w głowie, żałowałam, że nie słyszałam jak w nocy stukał w kaloryfer wołajac o pomoc. Niestety tak ma, że jak zachoruje na coś mocniejszego to mdleje, odziedziczył to po swojej mamie.  Na szczęście to tylko stłuczenia i guzy, ale i tak się bardzo wystraszyłam, tak strasznie mi się chciało płakać. Ale już jest dobrze i staram się o tym nie myśleć. 

Teraz coś weselszego bo przecież jestem twardym zawodnikiem ( tak sobie tłumacze). Wczoraj wybrałam się z przyjaciółką na zakupy świąteczne do Galerii Katowickiej. Mamy taki coroczny rytuał przedświąteczny i potem spokój na pół roku ;) Było dużo fajnych rzeczy.  Mam też parę perełek lumpeksowych. I odkryłam w Katowicach upragniony outlet kosmetyczny:)<3 Znajduje się on na ul.3- go Maja w Katowicach.

Z outletu :) tusz z Loreal za zawrotną cenę 27 zł i coś co ogarnie moje pędzelki:)

z lumpeksu za 1 zł, fajna męska koszula i stanik do ćwiczeń :)

od siebie dla siebie kupiłam świetne spodnie, woskowane, wyglądające jak skórzane, w kolorze gorzkiej czekolady, czego oczywiście nie widać na zdjęciu.

i znalazłam końcu zakolanówki z kokardkami:) w fajnym szarym kolorze

A moja grzywka już nabrała takiego tępa rośnięcia, że mi przysłania całe oczy :D i stety niestety musiałam ją  zaczesywać na bok. 

na pożegnanie kawałek z aniołkami. Ja lecę się ogarnąć, i w końcu zrelaksować. Waga rano pokazała 60 kg, wczoraj sporo chodziłam :)) chciałabym dzisiaj też jakiś trening zrobić.

miłej niedzieli

gdyby któraś była zainteresowana mam konto na Vinted i mam parę rzeczy na sprzedaż :)

http://www.vinted.pl/members/552501-redcytrus

Cytrynowaaa

6 grudnia 2015 , Komentarze (36)

Jak wam minęły Mikołajki? ja chyba byłam grzeczna bo przyszły do mnie aż dwa :Dmiałam poczekać z wpisem,ale pomyślałam, że coś dla was skrobnę :) Moimi Mikołajami był chłopak i rodzice, sama też sprawiłam rodzince małe słodkości. Chłopakowi chcę kupić pod choinkę trymetr do brody. Może, któraś/ któryś ( może faceci też mnie czytają) poleci mi coś fajnego w dobrej cenie? Nie znam się kompletnie na tego tylu sprzęcie. 

Moje prezenty:) piękny zapach Divine z Oriflame :) mój mężczyzna ma nosa do perfum i zawsze trafia w mój gust. Od rodziców urocze skarpetki z c&a i parę słodyczy, zjadłam tylko wafelka resztę chowam bo zaczynam od jutra walkę ze słodkościami. 

Jestem po treningu z serii ,,Aniołki Victoria's secret" ;) pooglądałam troszkę pokazów , jeju jakie one są boskie!<3 dla jednych może za chude, dla mnie idealne. Wiecie co tak sobie powzdychałam i zmotywowały mnie do 30 minutowego treningu:)

linki podam niżej

zrobiłam sobie te dwa treningi:

Dały fajny, lekki wycisk, ćwiczyłam ostrożnie bo ostatnio poszalała z Vilduś i mnie biodro boli. 

Moje postanowienia: 

-ograniczam słodkie ile się da ( małe wyjątki na ciasto mamy) kupiłam błonnik do ssania i mam nadzieję, że pomoże. Chciałabym jeść słodycze tylko w weekendy, kiedyś udało mi się dzięki temu dużo zrzucić. 

- woda, woda więcej wody. Piję zdecydowanie za mało.

- śniadania : wartościowe i solidnie przygotowane, będę wcinać moją ukochaną owsiankę.

- zero słodkich napoi typu cola itp. 

- przekąski : warzywa owoce 

- przede wszystkim ruch : regularne treningi na pewno mi pomogą. 

Zaraz uciekam szykować owsiankę na jutro :) taką klasyczną na wodzie z rodzynkami i podrzucam remix jak lubcie takie, ja lubię:))

Dziękuję za tyle miłych komentarzy odnośnie nowej fryzury:** tak mi miło na serduszku się zrobiło.

Cytrynowaaa

3 grudnia 2015 , Komentarze (55)

Kto mnie zna z Vitalii wie, że przechodziłam tutaj nie jedną metamorfozę :) Byłam wczoraj u fryzjera ( moja fryzjerka, której jestem wierna 6 lat wie co lubię i zawsze coś wyczaruje)i zaszalałam z nową fryzurą :) pozwoliłam sobie na grzywkę i ombre. Czuję się jak nowa, w pracy dzisiaj nasłuchałam się tylu komplementów od koleżanek i kolegów ;) że dawno nie czułam się tak miło. Chociaż mój chłopak średnio zadowolony, bo się przyzwyczaił do starej mnie ;)

kiedyś już miałam taką fryzurę, ale warzyłam z 9 kg więcej, teraz zdecydowanie fajniej się w niej czuję :)) tak drapieżniej ;) 

Przetestowałam płytę Chodakowskiej,troszkę hardcore, nie umiałam jednego ćwiczenia wykonać poprawnie:o  zakwasy miałam dwa dni, także bardzo intensywne, ale na raze jeden trening bo trzeci dzień z rzędu wracam do domu po pracy na pół godziny i cały czas gdzieś krążę, czasu mi brak ostatnio :) ale staram się robić krótkie treningi z Fittapy czu Fitnessblender. Waga ok. 61 kg, od kwietnia wróciły 2 kg, które schudłam ze stresu związanego z prawo jazdy, ale ogólnie trzymam stałą wagę w granicach 60/61  kg jakiś rok, także sukces mały jest.

Poduszkowe diy to ostatnio mój hit w pracy, zainspirowana poduszkami z neta stworzyłam swoje, świąteczne poduchy, które szyje w pracy:) wciągam się totalnie, będzie więcej :D  materiały, to dary które od kogoś tam dostaliśmy, stare ciuchy, aplikacje robię z filcu:)

Zaraz odpalam trening z Natalią Gacką na brzuch i nogi z Fittapy:)

buziaki i miłej nocki, podsyłam fajne kawałki do posłuchania :)

buziaki

Cytrynowaaa :*

29 listopada 2015 , Komentarze (31)

Dzień dobry :*

Właśnie niedawno wstałam, i pomyślałam, że wrzucę jakiś pozytywny wpis po ostatnim marudzeniu. Odkryłam w piątek czym była moja ,,depresja", tak się złożyło, że dostałam @. To było nic innego jak cholerne PMS. Objawy by się zgadzały i czas też, wszystko przeszło jak ręką odjął. Kurcze jak tak będzie co miesiąc to mnie do wariatkowa wywiozą. Jedna z was polecała mi jakieś ziółka do picia. Musze doszukać co to było. 

Wczorajsze Andrzejki spędziłam razem z chłopakiem. Przy świecach zajadając się słodkościami ;) oglądaliśmy film. Taki totalny relaks. Ubrałam sukienkę, z ostatniego posta, która wyszperałam w lumpexie za całe 2 zł. Bardzo wam się podobała. 

W piątek dostałam przesyłkę, niespodziankę, ale nie tak do końca bo się jej spodziewałam. Nie wiedziałam w sumie czy przyjdzie. Ewa Chodakowska przysłała mi obiecaną płytę z autografem. i dedykacją. Jak tylko skończy mi się @ zrobię sobie miesiąc z tymi ćwiczeniami, jestem bardzo ciekawa jakie są efekty.

Buszuję po lupkach regularnie, ale dalej poluję na wymarzony, biały długi sweter do legginsów.  Na razie dorwałam czarny :) i fajną, spódniczkę w kolorze fuksji. O kurtce już wam wspominałam:)

Postanowiłam nieco przemeblować pokój, lubię czasem pozwolić sobie na małe zmiany. Jakoś tak lepiej się żyje :) 

Ostatnie moje odkrycie to bronzer firmy W7 Honolulu :) niedrogi odpowiednik Hola hola Benefitu :) piękny brąz bez drobinek i to w fajnym opakowaniu za zawrotną cenę ;) z przesyłką na Ezebra ( polecam stronkę, często tam coś kupuję) dałam jakieś 19 zł:)

W sumie zrobił się taki modowo- kosmetyczny wpis :) ale mam nadzieję, że jak zacznę z treningami to zrobi się ciekawiej:)

Miałam już dawno wrzucić :) sprzedaję parę ubrań na Vinted :) może was coś zainteresuje podaję mój nick: redcytrus.

Lecę się ogarnąć i odpoczywać niedzielnie.

buziaki

Cytrynowaaa

24 listopada 2015 , Komentarze (18)

-Dziękuję !-

Dostałam od was mnóstwo mnóstwo wsparcia, i udało mi się podnieść, powoli wracam do siebie, przemeblowałam pokój, powiedziałam chłopakowi o wszystkim czego się bałam i co mnie dręczyło. Od wczoraj zaczynam więcej cieszyć się życiem, zrelaksowałam się u kosmetyczki. Uświadomiłam sobie wiele rzeczy, i wy mi też uświadomiliście co udało mi się osiągnąć. Postaram się was nie zawieść. Wracam z nową siłą. 


buziaki

Wasza Cytrynowaaa

22 listopada 2015 , Komentarze (38)

Zabierałam się za wpis już dawno. Ostatnio wam wspominałam o dołku, który mnie męczy. Niestety nie opuścił. A wręcz nasilił się do tego stopnia, że leczę drugi dzień kaca...:( eh. Gdzieś wyczytałam (tak mądra ja) , że chyba mam początki nerwicy. Jakoś mi trudno z tym sobie poradzić. Boję się swoich myśli, wychodzenia do ludzi. Mam nadzieję, że to chwilowe. Przepraszam, że tak wam tym truję, ale nie mam za bardzo jak się wyżalić. Wczoraj przespałam cały dzień, spałabym najchętniej cały czas bo wtedy nie dręczą mnie żadne myśli i niczym się nie spinam ech.

wrzucam mała fotorelację z zeszłego tygodnia.

czekam na Andrzejki z wielka niecierpliwością, kreacja jest mam nadzieję, że spędzimy z moim mężczyzną choć romantyczny wieczór sam na sam.

Środowy poranek w pracy przywitał mnie piękną tęczą, ktoś wołał w pracy ,,jest nadzieja!" 

             

Strasznie tęsknie za siłownią :( w domu mi ostatnio ciężko ćwiczyć, może się uda choć raz w tygodniu.

zakolanówki :) ciepła na sprawa na nogi:)) bardzo lubię

coś dla ucha, mnie zawsze wzrusza ta piosenka

Cytrynowaaa