Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zakręcona lumpexocholiczka, nie spełniona stylistka, która polubiła dbanie o siebie ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 593378
Komentarzy: 12016
Założony: 16 września 2012
Ostatni wpis: 16 września 2023

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Cytrynowaaa

kobieta, 36 lat, Tychy

169 cm, 63.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

25 kwietnia 2016 , Komentarze (37)

Praca wre. Staram się codziennie ćwiczyć:) biegam, pływam i fitnessuje;) Mam motywacje. 

Może nie ma szaleństwa, ale udało mi się dziś przebiec/przemaszerować 4,12 km:)

Sprawia mi to dużą satysfakcję i chcę więcej i więcej:) Widzę, że coraz łatwiej mi przebiec większe odległości. Czuję się ogólnie lepiej. Na basenie udało mi się przepłynąć 10 długości co też bardzo cieszy. Powoli małymi kroczkami do przodu. 

Ostatnio pokochałam wiązania i szaleje z przerabianiem ubrań:) ostatnio padło na buty i zainspirowana plecionymi balerinami zrobiłam swoje:)

Może nie są takie och i ach :) ale i tak cieszą, bo zrobiłam je sama. Może kupie sobie takie wiązane kiedyś latem. 

Z perełek to dwa hity body w prążek ( oczywiście już przerobione na wiązane) i dzisiejsza zdobycz - bluzka w stylu hiszpańskim za 1 zł! Czekała na mnie od czwartku bo się okazało, że spadła i leżała między wieszakami i nikt jej nie widział :P Jestem w niej zakochana i czuje, że będzie pięknie wyglądała z letnią opalenizną. 

Outfity :) pierwszy z naszyjnikiem, o którym wam kiedyś wspominałam:)

Dwa hity, które mi w padły w ucho i fajnie się przy nich biega <3

I na koniec Cytrynowyyy pies  (pies) XD 

Tak w wielkim skrócie co u mnie. Na bieżąco macie mnie na Instagramie :)

buziaki

Cytrynowaaa

17 kwietnia 2016 , Komentarze (36)

Wszędzie słyszymy o festiwalu Coachella :) podobno najpiękniejszym muzycznym festiwalu na świecie. Niestety nie stać mnie na tak kosztowny wyjazd, ale pomarzyć można. Zainspirowałam się tym festiwalem i sprawiłam sobie parę rzeczy w klimacie Boho i zamierzam w takim stylu zacząć sezon wiosna/ lato 2016 :) Włączyłam playlistę z hitami z ubiegłego roku i wskoczyłam w zestaw na lato z kwiatem we włosach ;) Marzę o sesji zdjęciowej w takim stylu, ale najpierw muszę nabrać formy. I ostro myślę nad zakupem bądź zrobieniem wianka na włosy <3 . 

Postawiłam na zakupy wiosenne :) torebka i buty od pierwszego wejrzenia były moje. Polecam torebki firmy Cropp i buty Deichmann. Mam sprawdzone i jestem wierna już kilka lat tym firmom. 

Zaczęłam biegać, tak bardzo chciałabym codziennie. Mam złe wspomnienia z bieganiem z czasów szkolnych i ciężko mi. Na razie robię po 3 km, ale myślę, że na początek to dobry wynik.  Zależy mi na wyszczupleniu nóg, macie jakieś sprawdzone sposoby? Fajnie jest schudnąć, ale ciężko to potem utrzymać. Idzie wiosna, lato. Muszę się porządnie zacząć ruszać i odzywać. Przyznaje łapie mnie czasem leniuszek. Ale mam was, a wy mnie motywujecie. Nie zawiodę. Obiecuję:* W sierpniu idę na weselę i marzę o obcisłej, czerwonej sukience. 

             

Mój chłopak kupił mi szejker na proteinowe koktajle potreningowe. Pora zacząć je pić regularnie. 

                                   

Kiedyś obiecałam pochwalić się szminkami. Oto moja matowa kolekcja. Kiedyś pokarzę kolory jeśli jesteście zainteresowane ;)

Kończy mi się @ ( znowu cierpiałam strasznie), ale zabieram się za trening. Wrzucam playlistę Coachelli z 2015 roku. 

Miłego wieczoru wam życzę 

Dla zainteresowanych

mój Ig https://app.vitalia.pl/cytrynowaaaa/

i snapchat Cytrynowaaa

buziaki:*

Marta

3 kwietnia 2016 , Komentarze (40)

W końcu zawitała do nas wiosna:) dziś na dworze chyba z 20 stopni. Ślicznie i ciepło. Złapałam rolki i zrobiłam rundkę s siostrą:) 

Co u mnie? Leci szybko czas, muszę się zawziąć i zrzucić poświąteczny tłuszczyk. Bo się boje wchodzić na wagę. Jutro odkurzam mój rowerek i do pracy tylko tak:) Skorzystałam z czasu wolnego (choć go malutko i wybrałam się na zakupy) Dorwałam o dziwo (  w Chińczyku!)  piękną zip dress w kolorze marsali:) najmodniejszym kolorze roku 2015:) pięknie podkreśla kształty. jedyne co muszę poćwiczyć nad pupą i nogami, żeby się dobrze prezentować:) Ma dobry gatunkowo materiał i mam nadzieję, że się nie rozciągnie. 

Coś na szyję - Ostatnio zachorowałam na punkcie tych naszyjników <3 wiem, że były modne w czasach mojego dzieciństwa, ale znów wróciły:) a bardzo mi się podobają. <3

Mam  rzemykowy  ( też z chińczyka), a aksamitny na drugim zdjęciu  zrobiłam ze wstążki, ale już zamówiłam taki na zapinanie :)

Z nowości kosmetycznych. Coś co będzie mi długo towarzyszyło w stylizacji brwi! Niestety pomada z Inglota skończyła się w tempie ekspresowym. Kupiłam pomadę z Vipery. Kolor nie do końca mi pasuje, ale w połączeniu z cieniami z Kobo i Durline Inglota jest idealnie. Odcień elinera to nr. 04 Blonde. 

                    

Po poszukiwaniach znalazłam idealną konturówkę do mojej ulubionej szminki nude z Golden Rose. Znalazłam ją w szufladkach Essence. Mam już dwie konturówki tej firmy i jestem zadowolona. Jako, że uwielbiam matowe szminki znalazłam matową płynną pomadkę firmy Kobo. Efekt nieco satynowy, średnio mnie zadowalał, ale w połączeniu z moją Inglotową konturówko- szminką jest super:) ponętne, pełne usta. Możecie go zobaczyć na pierwszym zdjęciu z rzemykowym naszyjnikiem. 

I na koniec dwie nowości Inglot. Płyn Duraline na którego czychałam już jakiś czas. Przetestowany do utrwalenia makijażu na 6 oraz lakier oddychający - bazowy. 

Kawałki, który mi siedzą w uszach, oj siedzi:)

Zbieram się za jakiś krótki trening i całuje wiosennie:*

Cytrynowaaa

21 marca 2016 , Komentarze (20)

Czas mi leci przez palce:) Ciężko znaleźć chwilę dla siebie. Dziś mam jeden dzień urlopu związku z imprezą urodzinową babci więc coś dla was napiszę. 

Zacznę od zestawów treningowych do których często wracam i które pozwalają mi utrzymać już przez dłuższy czas sylwetkę :)

1. Od niego wszystko się zaczęło:) Callanetics , często do niego wracam. Może nudzić, ale efekty systematycznych ćwiczeń powalają. Całe filmy ściągniecie z Chomikuj. Polecam dłuższe wersje i z Bojarską i z Callan:) Niestety całe filmiki zniknęły z You Tube. Są dostępne tylko w części. 

I krótsza wersja dla zapracowanych : Kwadrans dla młodości Mariola Bojarska ( do ściągnięcia z Chomikuj) 

2. Duet Gym Break :) często do nich wracam. Mają przyjemne i bardzo efektywne ćwiczenia. Podaje przykłady, bo mają więcej filmów na You Tube. 

2. Fitness Blender- każdy znajdzie coś dla siebie ( kanał na You Tube)

3. I moje ostatnie odkrycie :) Możecie się śmiać, le bardzo przypadło mi do gustu. 

Waga w granicach 61 kg, ostatnio zaniedbywałam trochę ćwiczenia. Ale wracam do formy. 

Byłam u fryzjera. Ale nie mam dla was fotek bo nie dałam rady cyknąć. Bluzkę również przerobiłam. Obiecuję, że nadrobię i wszystko wam pokażę.  Ostatnio byłam chora i wywaliło mi straszną oprychę i byłam mało fotogeniczna. Mam dla was parę migawek ze snapchat. 

Z nowości kosmetycznych: niezastąpiony suchy szampon Batiste ( starcza na pół roku i genialnie odświeża), idealnie brązowy bronzer z Kobo i cienie do brwi. Pomada z Inglot zniknęła mi w tempie ekspresowym. 

Dzisiejsze leniuchowanie, a jutro znów praca, ale tylko do czwartku. 

z wczorajszych urodzin babci:)

Ulubione śniadanie.Owsianka z jagodami goi. 

                                 

;)

Ulubione akcesoria dla wymarzonych rzęs oczywiście Ardell :) i najlepszy klej DUO

                                     

życzę milej nocki

Cytrynowaaa

28 lutego 2016 , Komentarze (39)

Obiecałam sobie regularnie pisać i ćwiczyć :) Trochę mi to wychodzi, szału nie ma ale staram się o systematyczność. Bardzo się cieszę, że mnie czytacie <3. Dziękuję za każdą wiadomość i każdy komentarz:) nie zawsze mam czas, żeby odpisywać i odpowiadać, ale staram się w miarę możliwości choć wisi mi dużo wiadomości nieprzeczytanych na profilu. 

Zrobiłam sobie małe podsumowanie tygodnia i jest ładnie, a mam nadzieję, że będzie coraz lepiej ;)

Poniedziałek

Wtorek

Środa

Czwartek

Piątek

Sobota

Niedziela

-

-

-

-

-

-

8 min Abs

plank

przysiady

4 kg

Callanetics

przysiady

plank

Callanetics

przysiady

plank

Callanetics

przysiady

plank

Callanetics

przysiady

plank

wolne

Callanetics

przysiady

plank

Gym break dumbell workout

przysiady

plank

Wciągnęłam się w callanetics znów co mnie cieszy;) ściągnęłam wszystkie wersje na komputer czyli są pod ręką. Nawet z dietą nie jest tak źle. Jako przekąskę wcinam migdały i suszone śliwki, które świetnie regulują mi trawienie ;)

                                 

Ostatnio tak bez okazji dostałam  piękne kwiaty od mojego ukochanego (kwiatek) Zaskoczył mnie tym prezentem :) Zawsze mówi, że kwiaty to się powinno dawać bez okazji. Buzia mi się cały czas uśmiechała. 

W pracy mi się układa, a tak się bałam. Uszyłam sobie do pokoju dwa serducha i zrobiłam sobie male przemeblowanie, ale pochwale się kiedy indziej :)

         

Na koniec zdjęcie w sukience w kratę, która wam się już kiedyś chwaliłam. Będzie idealna na wiosnę i lato bo jest bardzo przewiewna i leciutka.  Jedno z nielicznych ujeć na, którym się próbuję uśmiechnąć:)

Mykam pod prysznic i spać, a w planach mam jakiś fajny wpis o tym co fajnie nosić i pochwalę się kolekcją szminek i konturówek bo wiem, że was to też interesuje i postaram się przygotować jakieś fotomenu bo już dawno obiecałam.

Piosenka, która wpadła w ucho i nie chce wyjść <3

Dobranoc życzę :**

Buziaki

Cytrynowaaa

20 lutego 2016 , Komentarze (63)

Parę dni chodził za mną wpis i w końcu znalazłam chwilkę :) Bardzo się cieszę, że mnie czytacie i do mnie zaglądacie. Miałam znowu w tym miesiącu bardzo męczący @. Już mi się kończy, ale dalej chodzę jak ,,na haju". Dostałam silne środki przeciw bólowe od lekarza-ginekologa, ale niestety nie pomogły :/ Jedyne co mi pomagało to ciepły termofor, ale troszkę nim sobie pogorszyłam sprawę w drugą stronę. Szkoda gadać. Ostatnio wybrałam się z koleżankami na fitness : Fatburning i tak ambitnie podeszłam do sprawy, że ponaciągałam sobie ścięgna za ciężkim hantelkami. Ale koniec żalenia się. Tydzień przeleciał mi pracowicie. Robię w pracy fajne rzeczy i zastanawiam się czy nie zacząć zarabiać na tym w domu. 

Oto  moje pracowniane Hand Made :)

Z małych przyjemności zrobiłam sobie nowe paznokcie u koleżanki :) Ale zrobię przerwę bo moje paznokcie zapewne będą potrzebowały regeneracji.

Jak spędziłam Walentynki? :) Wybraliśmy się ze znajomymi do chińskiej restauracji, a później siedzieliśmy razem na piwku:) Chciałam urozmaicenia. Było super. Dostałam mojego lubego ogromnego lizaka ;D na razie służy jako ozdoba i pewno jest szalenie słodki :D Stwierdziliśmy, że Walentynki mamy cały rok a nie tylko 14 lutego więc nie szaleliśmy z prezentami i przygotowaniami :)

Po ostatnich rozkminach zamarzyła mi się sesja w Stylu Brigitte Bardot <3 Nawet udało mi sie zrobić taką fryzurę. Mam nadzieję, że kiedyś zrealizuje to marzenie póki co mam swoje zdjęcia ;) I na pewno muszę zainwestować w aparat fotograficzny. Już sobie coś tam upatrzyłam. Na pewno zakup planuję na ten rok.Kusi mnie też powrót do blondu, ale w wersji long . Może kiedyś... :)

                      

Co do współpracy, o której wspominałam musiałam z niej zrezygnować. Nie będę tutaj podawać powodu porostu uznałam, że tak będzie lepiej.  Wrzucam zdjęcia z dzisiaj i stare zdjęcie jeszcze z czasów gimnazjum liceum :) Warto wziąć życie w swoje ręce. Nie mówię, że wtedy byłam nieszczęśliwa, ale gdzieś w głębi serca chciałam być atrakcyjniejsza i pewniejsza siebie :) Wiedziałam, że chcę siebie zmienić i szukałam długo swojego stylu :) aż w końcu znalazłam. 

Mam nadzieję, że was nie zanudziłam,uciekam troszkę poćwiczyć i dokończyć film, który bardzo ciekawie się zapowiada .

Nuta na wieczór nie wiem czy już jej  nie wrzucałam, ale słucham jej w kółko, tak mi się podoba!

buziaki 

Cytrynowaaa

8 lutego 2016 , Komentarze (63)

Dziś mam akurat ostatni dzień urlopu. Poodpoczywałam od czwartku, poszalałam na zakupach, ale z głową :) Co fajnego nabyłam pochwalę się kiedyś przy okazji :) Mogłam nadrobić filmy i pospać do 11, tego mi było potrzeba. Mam troszkę zaległego urlopu to go wykorzystałam.  Człowiek nawet sobie czasem nie zdaje sprawę jak to ważne. 

W tłusty czwartek pozwoliłam sobie na pączki, ale takie mojego taty:) z babcią stworzyli coś pysznego.  Dużo tego wyszło, ale w dwa dni wszystko zniknęło. 

Ostatki spędziłam w domu z chłopakiem, wskoczyłam w nowe cuszki i chyba zrobiłam wrażenie bo mu się bardzo podobało. Troszkę poszalałam i musiałam odpokutować w łóżku. eh

                      

Co aktualnie ćwiczę? Dalej szukam czegoś co mnie wciągnie na maksa. Ostatnio próbowałam swoich sił z treningiem siłowym, ale niestety w domu. Znalazłam taki zestaw, bardzo amatorski, ale czułam po nim każdy mięsień. Zakupiłam 5 litrowy baniak wody i szalejemy;P 

Tutaj macie link do bloga z zestawem ćwiczeń https://app.vitalia.pl/2014/08/trening-siowy-...

Waga lekko drgnęła w dół, ale to przez rewolucje żołądkowe. Przymierzałam strój kąpielowy. Jest jeszcze pracy na wakacje. Ale mam motywacje i działam :)) 

Fajnie, że tutaj zaglądacie. Inaczej już chyba bym dawno uciekła z Vitalii. 

na koniec moje ulubione danie owsiankowe, z migawki snapowej

                             

Życzę miłego wieczoru.

Cytrynowaaa

31 stycznia 2016 , Komentarze (44)

Zabierałam się za wpis już dawno, ale wierzcie mi nie mam ostatni na nic czasu:). W pracy spokojnie, przyzwyczaiłam się do niej. Mam fajne dwie dziewczyny w moim wieku mniej więcej i wyskoczyłyśmy już razem na piwko, wymieniamy się ciuchami plotkujemy o facetach:)) Niestety ostatni stres odbił mi się na wadze, ale w drugą stronę. Przytyłam nie będę ukrywać, ale to tylko 1,5 kg, które jest prawdopodobnie nadwyżką poświąteczną i chcę to jak najszybciej zrzucić, ale zdrowo i bez spiny bo zdążało mi się przysadzać a w takim wypadku o efekt ,,jojo" raz dwa.  

Dziś terning był na nogi i brzuch w planach drugi , a ogólnie słodkie lenistwo

Ostatnio zrobiłam sobie domowej roboty masło orzechowe i było przepyszne, ogólne bardzo lubię to smaczne mazidełko:) wcinam z bananem albo kiwi, ogólnie lubię lekkie śniadania, ale zauważyłam jak zjem porządne kanapki to mam lepszą przemianę materii wiec chyba muszę dodać troszkę składników. 

Moje przykładowe przekąski śniadaniowe :) owsianka z bananem, rodzynkami i swojskim dżemem, wafle wieloziarniste z masłem orzechowym i kiwi.

A mój ulubiony napój to kawa zbożowa Inka :) zrezygnowałam z kawy bo źle się po niej czuła a to fajna i smaczna alternatywa. Robię czasem sobie wersję de luxe cafe latte ;)

              

Ostatnio znalazłam coś na widok czego zaświeciły mi się oczka:) a co to takiego? Dopinane ramiączka do biustonosza z fikuśnymi paseczkami na dekolcie. Sama sobie ostatnio przerabiałam swój biustonosz tak, a teraz mogę mieć je w każdym :) Ramiączka kupiłam w butiku  w mojej okolicy, ale są do na bycia na  

Fajny peeling i balsam jogurtowy dostałam od kuzynki na urodziny:)

               

Miłośniczkom pięknych brwi polecam pomadę z Inglota :) mam wersję najjaśniejszą nr. 11 i z pędzelkiem Hakuro robi cuda z brwiami. 

 Znalazłam świetną sukienkę w kratkę i nie musiałam daleko szukać, wystarczyło zajrzeć do Cropp:) niestety ostatnia XS była za ciasna w biuście, więc szybko znalazłam S w sklepie internetowym i zamówiłam do sklepu niedaleko mojego miasta :) mam nadzieję, że przyjdzie w tym tygodniu:) cena zabójcza całe 39,90 zł, a pomyśleć, że prawie zamówiłam na allegro za 80 i to taką, którą wszyscy noszą. 

Pozdrawiam i całuję :* Cieszę się, że mnie czytacie

Cytrynowaaa 

21 stycznia 2016 , Komentarze (35)

Dziękuję za wsparcie, dostałam od was mnóstwo miłych, dobrych komentarzy i wiecie co? Pomogło. Przyzwyczajam się do nowego miejsca. Nie jest tak źle. 

Wczoraj skończyłam 28 lat... jej staruszka ze mnie. A byłam takim fajnym maluszkiem :))

Dostałam prę fajnych prezentów :)Taki mój dzień raz do roku. Dużo osób pamiętało. To bardzo miłe. Od chłopaka piękne, czerwone róże i obiecał mi stepper. Mam nadzieję, że się doczekam.

Przyszedł crop top bikini z h&m i moja obrotowa szczotka;) crop top idealny, szczotka trochę puszy mi włosy, ale może znacie jakieś produkty do stylizacji, które z tym sobie poradzą?

              

Kupiłam sobie buty do ćwiczeń i są lekkie jak piórko.

             

A co do współpracy:) Muszę się pochwalić, że dostałam propozycję współpracy z pewnym portalem;) Chcą bym była ich ambasadorką i motywatorką:) jak będę miała umowę to się pochwalę co będę robiła i jaki to portal:) Cieszę się bardzo bo to duże wyróżnienie;)

Ostatnio ćwiczę regularnie, ale teraz przez @ wręcz umieram. Przez ciągły stres dopadły mnie problemy hormonalne. Eh ale idę z tym do lekarza niedługo. 

Moja kupela na poprawę humoru zrobiła mi piękne paznokcie.

                                 na koniec styczeń 2012 vs styczeń 2016 :)) 

Lecę dalej umierać, przepraszam, że tak mało i tak chaotycznie będzie więcej, ale dziś brak sił

na noc do uszka piękna Ellie <3

Cytryno

10 stycznia 2016 , Komentarze (57)

Miałam już wcześniej coś napisać. Ale przez ostatni czas nie mam ochoty na nic i muszę się pilnować z jedzeniem. Po świętach pozytywnie nastawiona udałam się do pracy. Już na wstępie coś mi nie pasowało, bo nie mogłam odnaleźć się na liście do podpisania obecności. Pomyślałam, ze może drukarka szwankuje. Lece do biura, i nagle słyszę ,,Pani Marto!" dyrektor wołał. I nagle się dowiaduje, że przeniesiono mnie do innego miejsca, bez pytania, tak po prostu. Z super podwyżką o 100 zł...  Trzymałam się twardo, ale na krótko. Łzy same ciekły po policzku. Moją pracownie rękodzieła, moje ,,dziecko", które stawiałam na nogi przez dwa lata, poduchy, torebki, tysiące pomysłów, śmiechów i satysfakcji musiałam w ciągu jednego dnia zostawić. Na rzecz  Środowiskowego Domu Samopomocy i dość ciężką i zupełnie inna pracę. Niby na rok, ale czy będzie po co wracać? Moje miejsce zajęła rehabilitantka...no comment. Okazało się, że nasz ośrodek przejął inny Dom Samopomocy i część pracowników musiało tam przejść, a ja mam zapełnić lukę bo mam ,,doświadczenie'' głupie gadanie. Dużo osób wiedziało wcześniej, przed Sylwestrem, ale każdy się bał mi powiedzieć...Po tym incydencie jestem jeszcze bardziej przekonana, że chce zmienić prace. Dużo by opowiadać, niby mnie chwalono i znajomi o mnie walczyli (mieliśmy zgraną, dobrą ekipę), ale nic to nie zmieniło. Od jutra mam nową grupę, dziennik i nowe zadania. I to tak w skrócie co mnie spotkało po świętach. Najgorsze jest to,że ja tam nawet całego etatu nie mam.  Rozbiło mnie to dość mocno, nie umiałam ćwiczyć, i strasznie podjadała, obiecałam sobie, że od jutra koniec!

Teraz pora na coś weselszego. Pytałam was o szczotkę, przegrzebałam cały internet, przeczytałam tysiące opinii, znalazłam okazję i zdecydowałam się na model Babyliss  2735e

                          

Jutro ma przyjść, bo zamówiłam przez stronę Media Expert, bo aktualnie jest na nią promocja:) 

W tym tygodniu przyszły buty z zamówienia z Deezee. Muszę przyznać, że są bardzo wygodne i nie spadają, czego się obawiałam. Śmigam w nich prawie codziennie. 

Z przesyłek doszła również ramoneska :) jest piękna, ma lekkie przetarcia, ale i tak jest w idealnym stanie i jest dosyć ciężka jak na prawdziwą ramoneskę przystało, ale to nie odbiera jej uroku. 

Z nowości piękna, czarna dzianinowa hiszpanka z h&m :) zarobiłam parę groszy, bo czasem coś gdzieś sprzedam:)

i patrze co upolowałam:D chorowałam na ten top od wakacji:) 

z aktywności dziś niewiele, ale wierzcie mi nie mam chęci.

Polecam nowy zestaw Gym Break :) zakwasy mega.

Miłego wieczoru wam życzę i jakby ktoś z okolic Tychów Bierunia słyszał o pracy dla plastyka/grafika dajcie proszę znać.

Buziaki

Cytrynowaaa