Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zakręcona lumpexocholiczka, nie spełniona stylistka, która polubiła dbanie o siebie ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 593966
Komentarzy: 12016
Założony: 16 września 2012
Ostatni wpis: 16 września 2023

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Cytrynowaaa

kobieta, 36 lat, Tychy

169 cm, 63.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

16 maja 2014 , Komentarze (16)

Przyszły wczoraj;)

8 para z wygranej Shoelook.

Wygodne, eleganckie i nawet babcia pochwaliła (smiech)

jutro zaprezentuje na sobie;)

mam też parę łupków z lumpexu, wczoraj mnie mama namówiła i zafundowała prezent na dzień dziecka;)

co kupiłam pokaże jutro;) a tak w skrócie

- skórzana ( z prawdziwej skóry) spódniczka z wysokim stanem

- koronkowe szorty ( nowe z metką)

i  koronkowy stanik H&m ( delikatny i seksowny)

i w końcu założyłam Instagrama, o którego wiele osób pytało :)

może zdjęcia jakością nie powalają;) ale charakter mój zachowają

tutaj macie adres http://instagram.com/cytrusowaaa

będę tam na bieżąco coś wrzucać;)

pogoda koszmarna...

ale ćwiczyć dziś poćwiczę;)

buziaki

:*

Cytrynowaaa

wpis będę aktualizować;)

przymiarka nowych bucików;)

14 maja 2014 , Komentarze (11)

łowy lumpexowe :

- nowy zestaw do ćwiczeń

- uniwersalna koszulka

- hot pink: czyli róż vintage do legginsów;)

Nowe szorty - motywacja dla zgrabnych nóg i pozbycia się cellulitu ( jednak levisy ciachnęłam)

i wiosna w ukryciu :)

I nowa poducha uszyta w 30 min w przypływie weny twórczej:)

Jutro się pochwalę nowymi bucikami z wygranego bonu na  maj:)

Coś dla ucha

a teraz mykam ćwiczyć:*

Cytrynowaaa

4 maja 2014 , Komentarze (24)

Koniec majówkowego lenistwa;)

szkoda.

Zleciało aktywnie i smacznie.

Były rolki.

Miałam okazję zjeść coś dobrego, po świętować z przyjaciółką i wytulić urodzinowo chłopaka.

zestaw z patriotyczną spódniczką z łupów;) był też makijaż, szpiki.

Zjadłam takie coś, ale o dziwo czułam się lekko, przyszność o dziwnej nazwie ze szpinakiem;)

Zrobiłam sobie też zdjęcia porównawcze, żeby sprawdzić czy nie zaprzepaściłam tego co się już udało.

Zdjęcia przed są z początku historii mojego odchudzania.

Efekty z nóg może nie zwalają, ale cieszą. 

spodenki noszę po domu, bo są zbyt luźne:)

Teraz stawiam na sport i jakość tego co jem.

I powiem wam w tajemnicy, że przymierzyłam wczoraj pończochy:) w końcu leżą tam gdzie trzeba ;p a nie w połowie uda, albo i niżej myślę, że jutro je zaprezentuje mojemu lubemu;)

Aktywność na dziś:

2 km na rolkach

5 min na uda i pupę

8 min ABS

5 min brazylijskie pośladki

lecę ćwiczyć

nutki na dzisiaj:

Polecam wam te dwa filmy, obejrzałam, warto zobaczyć:)

buziaki

Cytrynowaaa

1 maja 2014 , Komentarze (35)

Wracając wczoraj z pracy wstąpiłam do ulubionego lumpexu gdzie w środy mają wszystko po 1 zł. Wiedziałam czego szukam i znalazłam 3 pary spodni, marynarkę, koszulkę i sweter. 

Największa perełką okazały się czarne Levisy model 501:) znalazłam je na dziale męskim.

Trochę je szyłam przy nogawkach bo były poprute i przerobiłam.

Drugą parę jeansów też z działu męskiego pokochałam za nietypowy krój i idealny kolor, obydwie pary przerobiłam na Boyfriendy 

Inspiracje boyfriend-owe

Marynarka sweterkowa, i koszulka to klasyk który również zawitał do mojej szafy.

Marynarka pokochana za krój i materiał 

koszulka za kolor i fason.

Mam jeszcze bawełniany sweter, ale się suszy;) pochwalę się kiedy indziej.

Może i mam bzika, ale moda, szperanie w lumpexach i przerabianie to moje hobby:)

Dalej rolkuję ;) coraz lepiej mi idzie

I śniadanie majówkowe:)

jakie macie plany?

Dziś w domu posprzątam, poćwiczę, a jutro kolacja z ukochanym, w sobotę kino z przyjaciółką;)

nutka do ćwiczeń

dzisiejsza aktywność:

0k.40 minut na rolkach

5 min na uda i pośladki z Activwomen

8 minut na wew. stronę ud z Fitappy

8 minut Abs z Activwomen

buziaki

Cytrynowaaa

28 kwietnia 2014 , Komentarze (29)

Cześć Kochane:*

Przyszły dziś do mnie zamówione rolki, są świetne.

Pierwsze jazdy za mną. Mam nadzieję, ze jutro też pójdę. Nie żałuję zakupu.

Wiosna w Lędzinach i w moim ogródku na całego się rozkręciła.

Do pracy tylko na rowerku, łącze przyjemne z pożytecznym.

Uwielbiam, szczególnie jak słoneczko na dworze.

W sobotę byłam z moim chłopakiem na roczku jego chrześnicy:)

Tak  wyglądałam:)

Zestaw z niedzieli w moim ukochanym swetrze:) i stare zdjęcie z najwyższą wagą 76 kg, mam nadzieję, że już nie wróci...

słońce na parapecie - Bez z ogrodu, pachnie nieziemsko

Ostatnio zbieram się za ostre szycie:)

I pilnuję się z jedzeniem, są małe grzeszki, ale waga pomału spada poświątecznie.

Dzisiejsza aktywność:

1 h na rowerze

15 minut próbnych na rolkach;)

i zabieram się za:

5 minut na pośladki i uda

8 minut na brzuch

Coś dla ucha:)

Bonus 

Kwietniowa Cytrynowaaa z 2009 roku:)

buziaki

:*

24 kwietnia 2014 , Komentarze (27)

Zrobiłam dziś nową Torbę :) wykorzystałam skrawki firanek z Ikei.

Pomysł wykorzystam do jeansowych szortów

Mam w planach uszyć sobie takie coś;)

Zakończyłam dziś przerabiać bluzkę z frędzelkami, pomoczyła się całą noc w barwniku i wyszła piękna mięta z delikatnymi przejściami.

Odwiedziłam dziś lumpka i znalazłam świetną, rozkloszowaną spódnicę w ognistej czerwieni za 6 zł i fajną, letnią koszulkę z napisem również za 6.

I nowy sport, który mi się spodobał:) 

właśnie sobie zamówiłam rolki:)

siostra też ma, świetne są 

http://www.decathlon.pl/rolki-fit-3-damskie-id_8216988.html

I krótkie ćwiczenia, które świetnie modelują nogi i pupę

Dzisiaj  leniuchuję bo @ doskwiera, jak rolki przyjdą mam w planach jeździć godzinkę dziennie. 

buziaki

Cytrynowaaa

22 kwietnia 2014 , Komentarze (24)

Jak tam po Świętach?

Ja chyba mam nadbagaż, ale planuje szybko się go pozbyć.

Mam ostatnio wenę do szycia:) zaczęłam znów przeróbki, wczoraj dorwałam stare legginsy i zrobiłam z nich Crop top.

To nie koniec przeróbek:) mam w planach jeszcze dwie na ten tydzień:)

Pomysł na crop top znalazłam tutaj:

Uwielbiam takie krótkie filmiki instruktażowe:)

Trochę oddechu po świętach w postaci orzechów z jogurtem

Moja figura obecnie, dalej nad nią pracuje

Na koniec coś dla ucha:*

a ja lecie dalej coś przerabiać.

Stworzyłam jeszcze jeden Top:)

Będzie w kolorze miętowym :)

Zaraz wrzucam do barwnika

buziaki

19 kwietnia 2014 , Komentarze (11)

Moje Kochane, Wspierające, Vitaliowe Ślicznotki:*

Życzę wam, aby ten czas Świąteczny dał wam nowego powera do pracy nad sobą.

Byście nabrały nowej siły duchowej i fizycznej w gronie najbliższych. 

Dużo uśmiechu na buźkach, pełnych brzuszków, fajnych prezentów od zajączka i mokrego Dyngusa, bo podobno leje się wodą  tylko piękne panie;)

życzy 

Wasza Cytrynowaaa 

14 kwietnia 2014 , Komentarze (33)

Obiecałam, ze napisze jak wrócę.

Jestem po badaniu USG, lekarz nic nie znalazł, wizyta była bardzo miła:) 

Pani nawet stwierdziła, że mnie kojarzy, ale nie wie skąd.

Mam się obserwować i za rok do kontroli.

Moje piersi są zdrowe i w najlepszym porządku.

Z chłopakiem sobie wszystko wyjaśniłam, wczoraj byłam trochę pod wpływem emocji.

tak to jest w związku czasem, u niego też się wyjaśniła trudna sytuacja.

Dziękuje za wsparcie i tyle miłych słów:*

Odwiedziłam dziś lumpek i coś wyszperałam, zdjęcia dodam jutro.

Lece ćwiczyć wyzwanie z Tiff.

buziaki kochani:*

uzupełniam o łupki

idealna torebka na łańcuszku

Piękne body z koronką :) leży idealnie

Spodenki do ćwiczeń:)

 mój Luby obdarzył mnie dziś prezentem:)

Pięknie wygląda i smakuje:)

Cytrynowaaaa

13 kwietnia 2014 , Komentarze (47)

Może to nie miejsce, ale muszę sie wyżalić. 

Nawet i ja mam czasem czas kiedy serducho pęka. 

Przyjechał do mnie mój chłopak i  właśnie śpi obrażony...

Obiecałam, że powiem wam co mi jest, ostatnio badając sobie piersi wykryłam guzek, przestraszona poleciałam do lekarza rodzinnego, stwierdził, że to prawdopodobnie gruczolak, ale nie jest pewny, znalazł jeszcze coś co kwalifikuje się do badania w drugiej piersi. 

Jutro jadę do Poradni Schorzeń Sutka na badania.

Powiedziałam o wszystkim chłopakowi licząc na wsparcie. Usłyszałam, że jadę z pierdołą i jak zapłacę to na pewno będą mnie ciąć i ciągnąc za kolejne wizyty. Stwierdził, że na pewno nie mam żadnego guzka tylko go sobie ,,wyszukałam". On nie uznaje chorób i lekarzy, to nas bardzo różni.

Zabolały mnie te słowa, dały do myślenia. Bo słysząc to od osoby, którą się kocha serducho pęka, a łzy same się cisną do oczu.

:(

Muszę to przetrzymać, ale odebrało mi to chęć na randkowanie. Stwierdził, że mam mu dać spokój bo się do niego tuliłam i zasnął....

Myślę, że to przetrzymamy, on też ma trochę problemów na głowie, fakt faktem nie powinien tak mówić.

edit. właśnie usłyszałam ,,przepraszam" coś go chyba ruszyło.

Cytrynowaaa