Cześć czołem jestem ostatnio trochę mało aktywna ale wciąż mi mało czasu.
Dietowo tragedia wpadłam w cug od 8 marca. Ciężki okres dla mnie ten marzec 8 dzień kobiet, 10 urodziny, 9 wigilia urodzin a 11 trzeba dojeść smakołyki, które zostały po urodzinach. Ale to nic od jutra będzie już bardzo grzecznie.
Z okazji urodzin kupiłam dużo rzeczy już dawno nic sobie nie kupowałam nie licząc ostatnio nabytych koturn.
Kupiłam kozaczki krótkie na wiosnę, tylko franca nie chce przyjść a ja już obuwniczo jestem bardzo przygotowana.
Spodnie rurki dżinsowe i tu najlepsze słuchajcie a raczej czytajcie w zapomnianym dawno przeze mnie rozmiarze 44. Na dowód zdjęcia.
Z okazji urodzin kupiłam kiełkownicę żeby rodzinka i ja była zdrowa.
Mąż kupił sobie kaktusika bo tak!!! (Nie wiem czy to normalne ale słodki ten kaktusik)
I maska do moich suchych rąk.
Dość tych wywodów. Zyczę udanego wieczorku. Buziaczki kochane!!!