Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Tym razem mi sie uda:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 21537
Komentarzy: 255
Założony: 24 września 2012
Ostatni wpis: 17 kwietnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ZrobietodlaSIEBIE

kobieta, 39 lat,

159 cm, 77.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 kwietnia 2017 , Komentarze (1)

jak to jest ze na swieta czeka sie caly rok przygotowuje do nich miesiac przed (tu chodzi mi o generalne porzadki w domu) oczyszcza duchowo tydzien a tu bach i po swietach? U nas dzis juz dzien roboczy nie obchodzi sie tu drugiego dnia swiat ja mam wolne bo wakacje wybralam az do sr wlacznie ale wstalam rano z taka pustka w srodku i zalem jakby ze jak to juz po swietach???? Moze to ciazowe hormony tak szaleja... w ogole to czuje sie jakbym wypila wiadro wodki wczoraj ale to chyba dlatego ze stanowczo za malo wody wypilam i stanowczo za duzo zjsdlam(dlatego nie moglam juz wcisnac wody!) . Takie to moje dzisiejsze przemyslenia. Wczoraj stwierdzilam tez ze fajnie miec fajnych ludzi wokol siebie kurcze do domu wrocilam z walowka na nastepne pare dni dziekuje szwagierka!!! Ona nigdy mnie jeszcze nie wypuscila z pustymi rekami! Az mi jest glupio bo czasem sie wkurzam chyba za dobre relacje meza z nia(zazdrosc?) a ona nigdy nie okrzywdzila czlowiek to czasem taki durny jest emocje czasem sa silniejsze od rozumu...

Ciazowo do przodu.Belly best friend pokazuje 31% ciazy ukonczone i dwa dni do poczatku kolejnego trymestru. Czuje sie lepiej tzn tak mi sie wydaje ze mnie juz tak nie meczy wieczorami moze nawet zaczne gotowac obiady?;) postanowilam spacerowac wieczorami i moze jakies lekkie cwiczenia wlaczyc ale te to juz po wizycie u lekarza za jego zgoda we srode.

U nas piekna wiosna prawie lato wrecz wiec pogoda wymarzona na spacery i takie tam. Przesylam wam slonce

29 grudnia 2014 , Komentarze (70)

Losu:/ noz kurcze caly rok sie jakos trzymalam a na swieta mnie dopadlo chorobsko.mialam szczescie ze tato zaprosil nas na swieta a i wigilie spedzalismy poza domem co oznaczalo ze musialam tylko ogarnac chalupke i ugotowac cos dla nas na drugi dzien swiat.dzis jeszcze zwolnienie ale jutro juz do pracy,na ustach mam ogromne zimno:( sylwester za pasem a my w tym roku pierwszy raz idziemy na sale razem z mezem.najchetniej zostalabym w domu ale wszystko juz zaklepane i zaplacone... Bede tam siedziec jak sraka za krzaka bo mam antybiotyk.... Ale coz przynajmniej kwestia powrotu do domu rozwiazala sie sama.non stop jecze w domu ze chora jestem slubny ma juz dosc:) a ja po prostu dawno nie bylam taki zdechlak.czuje jak mi tam wszystko siedzi w plucach nie moge wykaszlec.macie baby jakies dobre sposoby na to chorobsko? Moze sprawdzone syropy? A dietowo? No super:P pierwszy raz nie czuje sie opchana po Bozym Narodzeniu:) baaa nawet schudlam:) ale to dlatego ze apetytu brak...babinki szczescia w nowym roku I duzo zdrowka:)Bo sie he docenia jak ciut zabraknie:)

24 października 2014 , Komentarze (25)

Tak takie male dwie cyferki tak niewiele i tak duzo jednoczesnie:) tyle mi trzeba z siebie zrzucic zeby znow tryskac szczesciem i optymizmem...

20 października 2014 , Komentarze (5)

jestem pulpecik i klusia waga moja podskoczyla do 75.5:( o mamma mija ale sie zleniwilam.Nie za bardzo pilnowalam tego co jem i na efekty dlugo nie trzeb abylo czekac:P no wiec pomalu obiecalam sobie ze sie to zmieni tzn obiecalam juz i teraz ale ze zmiany beda zachodzic pomalu po to zeby sie nie zniechecic po prostu... zamierzam jesc zdrowo troszke cwiczyc poki sie organizm nie przyzwyczai i wtedy cwiczyc wiecej i wiecej:) ja wiem ze u mnei wystarczy troszke zdrowiej sie poodzywiac i bedzie gitara:) a takie zdrowe odzywianie dla mnie teraz jak najbardziej wskazane:) czas leci zegarek bilogiczny tyka coraz glosniej i chyba zaczynamy dojrzewac do decyzji o dziecku.Lece dzis po kwas foliowy i zobacze co bedzie.Nie bede sie nakrecac ani nic bo sama wiem ze roznie to w tych czasach z tym zachodzeniem w ciaze jest...mam wielka nadzieje ze nie bedzie duzego problemu ale nie wiem bo w ciazy w sumie nigdy nie bylam wiec zobaczymy... no to tyle nowosci:)

13 czerwca 2014 , Komentarze (11)

Tak tylko chce sie pochwalic ze jestem juz szczesliwa pania L z szczesliwej panny L:) wiec pierwsza literka sie nie zmienila natomiast stan jak najbardziej:)No i kurcze baby fajnie sobie byc mezatka:) Ale ojjjj... jaki to stres jest nikt by nie wytlumaczyl az sie sama musialam przekonac... ale pocieszono mnie,ze jak przyjda dzieci to sie dopiero zaczna stresy....

11 marca 2014 , Komentarze (12)

male sprawozdanie-szafa skrecona ciuchy nadal wszedzie tylko nie w szafie:) moze dzis sie uda cos zdzialac.ale powiem szczerze ze jesli wychodze o 7 rano a wracam o 7 wieczor to naprawde mi sie juz nic nie chce...Pracuje do 5 ale dojazd mi tyle zajmuje...noz kurcze a dzis to w ogole dlugasnie bede poza domem bo mamy dentyste z mezem i zwleczemy sie pewnie kolo 8:/ no ale coz zrobic... takie zycie jak bede miala dzieci to calkiem sie potrace:P i spac chyba nie bede bo czasu zabraknie:P No to tyle aha ja od dzis detox 3 dni potem jakas odchudzanka:) i cwiczenia niby ze mozna sie pieknie wyrzezbic w 12 tyg:)

10 marca 2014 , Komentarze (3)

Zyje, jakos-jak to w poniedzialek:) Ogolnie zycie jest piekne,budzi sie wiosna i juz czlowiek jakis weselszy.U nas juz przestawilismy czas na wiosenny a wiec widno wieczorem:) Cud miod:P W domu sajgon i burdel na kolkach czyli remont:P Drobny nawet bardzo drobny bo malowanie i mala przeprowadzka moich ubran do nowej jeszcze nie skreconej szafy,ale oj kurcze ale jest sajgon:) Ze wzgledu ze mamy tylko jedna sypialnie wszystko trzeba bylo wyniesc do pokoju goscinnego i tam tez spimy a wiec wszystko jest na gromadzie,ciuchy gddzie popadnie bo bede dzis w nocy ukladac do szafy i normalnie kosmos z tym wsim:P ale przynajmniej mieszkanko juz ciut odswiezone, sypialnia prawie gotowa i taaaaaka swieza-co jak co ale lubie zapach nowo pomalowanego mieszkania:) No i kolory mamy inen a wiec niedlugo czeka mnie cos co kobiety lubia najbardziej no moze przynajmniej bardzo:P zakup nowych firan i ozdobnych nakyc na lozko:) no a dieta pol na pol:) i czekam na cud lol:)

10 lutego 2014 , Komentarze (9)

taki dzis humor mam wlasnie...wszystko mnie drazni ale to chyba temu ze mi sie babskie rzeczy zblizaja i zawsze tak mam wtedy...a tak poza tym to zimno u nas jak na Syberii i juz mam dosc zimy-ale na wiosne tez nie jestem gotowa bo dupka nadal gruba i masz ci babo placek...

Przygotowania do wesele trwaja,ja klebek nerwow.Dupa nie spada bo za malo sie staram i tak to wszystko sie toczy...

 

17 stycznia 2014 , Komentarze (19)

Tak tak w ciazy i to z drugim bobasem:)

wedlug mojego dzisiejszego snu bede mama po raz drugi.Lol alez mis ie snilo dzis babeczki normanlie jak na realu wszystko.Mialam malego dzidziuska moze tak ze 3 miesiace i okazalo sie ze znow jestem w ciazy:P haha az mnie mdlilo i wymiotowoalam w tym snie.Oj kurcze ale dobrze ze mi sie tak wysnilo tzn ze sie tak zle czulam bo otworzylam oczy na styk tzn chyba przestawilam budzik niechcacy i zaspala bym do pracy zeby nie ten szalony sen...

Dzis piateczek piatunio:P i juz tylko jutro na 4 gdz do pracy potem w domu ogarnac i luz blues w nd lenistwo...

Kocham dlugo spac w nd haha:P

A teraz z innej beczki:) Tzn z tej wlasciwej vitaliowej odchudzaniowej:)Babeczki pare pytania jak od przedzskolaka -jak myslicie ile mozna schudnac w 4 miesiace przy rozsadnej diecie i cwiczeniach? mam 160 cm i ok 70kg

i dwa czy myslicie ze wszelkie metamorfozy z panna a nie przepraszam juz pania Chodakowska sa rzeczywiscie prawdziwe?Czy sciema jak nic?Myslicie ze 4 miesiace to wystarczajaco czasu zeby pieknie sie wylaszczyc?wiem ze pytanie na poziome przedszkolaka :P ale chcialabym poznac wasze opinie

13 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Pare spraw.1-silownia I cwiczenia dzis zaliczone I jestem o dzien blizej do wymarzonej sylewetki a raczej do wesela:-) 2-wesele- tragedia::-/:-/:'( cholewcia w kropce jestem tzn mamy zamowionego fotografa I kamerzyste no a teraz moj przyszly slubny a obecny maz teraz mi mowi ze ten fotograf za drogi ze po co Nam tzw trash the dress czyli chyba polski plener no I ze on I tak zdjec nie lubi I po go mu...i teraz nie wiem:-( najchetnoej odmowila wszystko ale zaliczka Dana I troche szkoda mi  z drigiej strony tez czy naweyt z trzecuiej haha tak bez zdjec gupio jakos moze tylko plener odmowic I tyle no ale wtedy bedzie pare zdjec...:'( A moze po prostu zmienic meza????:P

No I tyle na dzis bo z tego tel to wyjdzue wpis pisany prawie szyfrem:P