Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

2013 rok będzie czasem mojej metamorfozy. Chcę schudnąć i schudnę. Spełnię swoje marzenie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 14719
Komentarzy: 204
Założony: 2 stycznia 2013
Ostatni wpis: 15 sierpnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
metamorfozaaa

kobieta, 31 lat, Toruń

166 cm, 67.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 marca 2013 , Komentarze (4)

 OK ! Właśnie jestem po treningu z Ewcią :D - SKALPEL 

A teraz idę myć korytarz może też jakieś kalorie spalę :D


trochę WIOSENNEJ motywacji !


zgrabna blondynka

23 marca 2013 , Komentarze (3)

Ok, przyznaje się bez bicia. Spotkałam się wczoraj z moimi dziewczynami i poszło sporo kalorii. Ale to nic, raz na 10 dni myślę, że mogę sobie pozwolić.

Nie długo wstaje i poćwiczę no i dzisiaj jak najmniej jem .

BUZIAKI :*

22 marca 2013 , Komentarze (6)

Dziewczyny, które ćwiczą  Mel B, wypowiedzcie się na ten temat, widać rezultaty ?

Właśnie znalazłam na youtube kilka filmików i właśnie idę ćwiczyć, życzcie mi powodzenia, bo moja kondycja leży ..


BUZIAKI !


JESTEM PO TRENINGU !!! WOW ! MA MOC :D

Mel B -  15 minutowy trening cardio .

Mel B - trening na pośladki.

i próbowałam zrobić na mięśnie brzucha, ale niestety mój brzuch jest tak słaby, że nie dałam rady, dlatego postanowiłam zrobić 50 brzuszkow, za 3 dni po 100. Mięśnie się trochę wzmocnią i zaczniemy ćwiczyć z Mel B.

Jestem spocona jak ... :D

Idę pod prysznic. Miłego dnia kochane chudzinki !

22 marca 2013 , Komentarze (2)

To chyba naprawę mój rekord 








21 marca 2013 , Komentarze (4)

Dzień 9 !

Wczoraj nabrała mnie ochotę na to, żeby się zważyć, ale nie zrobiłam tego bo się boję, zresztą jestem przed @ i wtedy chyba się więcej waży. Tak czy inaczej zważę się w przyszły weekend, jakoś przed świętami.

póki co jem na śniadanie bułkę z pasztetem i piję zieloną herbatkę.

Zauważyłam, że zaczęło mnie bardziej ciągnąć do słodkiego i fast fooow, wczoraj miałam straszną ochotę zrobić sobie hamburgera, ale jakoś się powstrzymałam.


1 dzień wiosny ? NIE WIDAĆ !


20 marca 2013 , Komentarze (4)

Jest dzień 8 :)

Wiosny nie widać, nie słychać :( 

Mam dość moich studiów, po prostu ich nienawidzę, nie wiem jak mogłabym wybrać ten kierunek ! Od października wybieram coś innego ! Koniecznie ! Ale tutaj muszę pomęczyć się jeszcze do czerwca. Nie wiem jak ja to wytrzymam. Najgorszy rok w moim życiu.


Śniadanie -  ciemna bułka z sałatą, szynką, pomidorem + pół kubusia.

Teraz jabłuszko.

A na obiad zupa kalafiorowa.

Kolacja ... zobaczymy :D

19 marca 2013 , Komentarze (5)

Obiad - zupa pomidorowa.

Później jedna pomarańcza.

A na kolację może tost z serem ? Mam mega ochotę na niego !

W taką pogodę jak dzisiaj mam ochotę tylko na mój mięciutki koc, łóżko, dobry film i chipsy.

No i kocyk jest, łóżko jest, film się skończył, ale zaraz znajdę coś nowego. Ale chipsów nie ma  haha :d a mam ogromną chęć na moje ulubione lays strong ! <3 <3 <3 może pozwole sobie na nie za jakiś miesiąc haha :D


Buziaczki :*

19 marca 2013 , Komentarze (2)

Zaczynamy dzień 7 !

Zaraz wstaje i na śniadanko robię jajecznicę z 2 jajek z cebulką i pomidorem ! Mniam :D


A później ruszam na zajęcia z rosyjskiego :D

W sierpniu wybieram się ze znajomymi na wakacje do Bułgarii i muszę być super ładna i szczupła hahaha :D żeby się jakoś prezentować na plaży :D



takie fałdki na brzuchu to ja chce mieć !


18 marca 2013 , Komentarze (1)

HEJ HEJ DZIEŃ 6 !

Już prawie tydzień bez cukru i tłuszczu ! Czuje się świetnie .

Śniadanie - ciemna bułka z sałatą, szynką, pomidorem.

Obiad - miska zupy pomidorowej.

Kolacja -  mały jogurt jogobella 8 zbóż + zielona herbata.



17 marca 2013 , Komentarze (5)

DZIEWCZYNY <3

Mam mega motywację, nie chodzę cały czas z myślą, że mam ochotę na pizze, hamburgery i inne pyszniutkie rzeczy.

Jak wygląda moje odchudzanie ?

Na śniadanie np. zamiast 2 bułek i herbaty z cukrem - jedna bułka i herbata zielona.

Obiad od 2 dni miałam rybkę po japońsku, więc myślę, ze jakoś nie ma dużo kalorii.

Później np. jakiś jogurt musli albo pomarańcza albo jajko ugotowane na twardo,  albo kanapka, zależy na co mam ochotę.

Nie mogę przemóc się i ćwiczyć, a wiem, że bez tego nie będzie rezultatów. Boję się, że nie długo się zważę i nie będzie żadnej różnicy i przestane się ograniczać. RATUJCIE :(