Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Szalona,czasem zagubiona,rozkolysana,
wykolowana:P Muszę
wejśc w ukochane jeansy:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 32003
Komentarzy: 716
Założony: 18 stycznia 2013
Ostatni wpis: 8 stycznia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zlotowlosaaa

kobieta, 45 lat, Toruń

170 cm, 78.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 grudnia 2016 , Komentarze (10)

Ale sie ciesze :) W talii mniej o 3 cm,po ok.miesiacu czasu ,ale mnie to napedzilo,podbudowało ! Czuje sie przez to silniejsza jeszcze i alej bede walczyc o siebie!

30 listopada 2016 , Komentarze (1)

Jestem silna.Podejmuje ważne decyzje.Podjęłam decyzję zeby nie wygladać jak klucha.

Dzis zadnych grzechów ani grzeszków! gODZinny spacer.1,5 l wody co dla mnie jest wielkim osiagnieciem,

Podsumowując.moc jest ze mna(puchar)

27 listopada 2016 , Komentarze (9)

Jestem na dobrej drodze :) Ostatnie kilka dni bez zadnych grzechów jedzeniowych :) Jedynym odstępstwem bylo 1 weekendowe piwo,ale dla mnie to i tak sukces ,bo czasem bylo wiecej :P Na obiad czesto mam rybke z piekarnika ,jest pyszna a do tego zdrowa,Dorsz :)Z przyprawami z koperkiem i odrobina masla  i cytryny smakuje wybornie :)

Mialam kluczowe momenty kiedy moj osobisty diabełek mnie tak kusił ,ze az go slyszałam hehe,ale anioł zwycięzył ,Jestem dumna z siebie :) 

Na rowerku jezdze troche ,duzo spaceruję .

22 listopada 2016 , Komentarze (18)

Cały czas walczę,ze swoimi slabosciami ,z lakomstwem ,z nawykami ,ech ,jakie to ciezkie.tak zdrowo jesc:P ;)

KIedy juz mysle ze wszystko ustawiłąm w swojej glowie..siegam wieczorem po batonika ,wiedzac ze to bardzo niedobry dla mnie ruch,ale robie to jakby stojac obok delektuje sie slodyczą.A natepnego ranka jest mi z tym tak zle ....:( 

I od nowa walczę

Dzis od rana jestem szczesliwa bo wczoraj udalo mi sie wygrac z podjadaniem.I dzis musze znowu wygrac te Bitwę!

13 listopada 2016 , Komentarze (2)

Pohulałam sobie trochę przez te 3 dni,byly słodycze niestety,i piwo:( Dzis juz bylo lepiej,pojezdzilam tez na rowerku ale tylko 10km bo brzuch mnie zaczal pobolewac,chyba przed okresem.MaM nadzieję ze dalej bedzie juz tylko lepiej :):)

7 listopada 2016 , Komentarze (10)

Zleciał w koncu pierwszy kilogram (impreza) ale sie ciesze :) wczoraj rowniez był rowerek 20 km 300 kcal 46 min ,wychodzi mi 5 dni w tygodniu na rowerku po 20 km,postaraam sie tego trzymac:p

i zamienilam od dzis poranne pieczywo ,bo byla bulka razowa ,ale cos mi sie wydaje ze ona nie razowa tylko barwiona ,i od dzis koniec z bulkami a bedzie prawdziwy razowy chleb:)

6 listopada 2016 , Komentarze (10)

No jak to mozliwe ze nie spadł mi ani jeden kg prze tydzien? w sumie moglo byc pol kg,bo juz nie patrzylam po przecinku..ale to chyba szczyt wszystkiego (kujon)przez ten tydzien z niedozwolonych rzeczy byl tylko jeden kawalek piernika i jedno piwo.

cos  jest chyba nie tak(szloch)

4 listopada 2016 , Komentarze (2)

wYSILEk -rowerek 46 min 20 km 300 kcal

Niedlugo jeszcze bedzie spacerek godzinny ,posilki trzymane w ryzach:D

3 listopada 2016 , Komentarze (6)

Menu na dziś 

!1 posilek -pól makreli wedzonej,1 bułka razowa z ogorkiem,kawa z mlekiem

2posiłek   -1 jajko na twardo,troche jogurtu naturalnego,sałata,pomidor,kawa z mlekiem

3 posiłek-zupa kalafiorowa z kurczakiem ,marchewka,selerem,makaronem razowym

4 posiłek-2 chrupkie pieczywo,serek łososiowy,pomidor,garsc migdałow

2 listopada 2016 , Komentarze (6)

Wczoraj sobie troszke pofolgowałąm ,ale juz dzis wróciłąm na dobre tory,tak samo w diecie,u mnie jest to 5 posilkow,warzywa,najczesciej ugotowane miesko,,ryby zpiekarnika,nabiał,jaja,odrzuciłam kompletnie bialy chleb ,jak juz to razowy,lub chrupki,kawy i herbaty juz od jakiegos czasu nie slodze,slodycze te moja zmora tez odzruciłąm,choc czasami w goscinie zjem tak jak wczoraj..

Na dzis aktywnosc :rowerek 45 min 19 km 290 kcal :) przejechane