Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ForeverAlone

kobieta, 27 lat, Gdańsk

169 cm, 110.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Mam pytanie, gdy cwicze przykladam duza wagę do pośladkow,
Tylek z boku, wygląda bardzo płasko?


16 stycznia 2014 , Komentarze (6)



Można schudnąć po jednym dniu odchudzania 16lat jedzenia gówna?
można?


nie, nie można
ale...

Potencjalny miesiąc to 30/31 dni,
zatem 
pomnóż je przez 1.

Matematyka jest mi obca ale
logiczne jest, ze wychodzi tyle samo.



Można schudnąć jedząc gówno po 16latach jedzenia gówna?
można?

nie, nie można
ale...
Potencjalny miesiąc to 30/31 dni,
zatem 
pomnóż je przez 0.

Matematyka jest mi obca ale
logiczne jest, że wyjdzie 0

Wnioski?

Z pustego nawet Salomon nie naleje

nie wymagaj cudów, jak nic nie robisz.
nie masz prawa marzyć o tym, że się uda, jak nic nie robisz

TO MARZENIE, sprawiło, że jesteś tu gdzie jesteś
marzenie.

Teraz to CEL, nie wracaj do marzeń.

Jest i trzecia opcja, której matematyka nie pojmie.

JEDEN DZIEŃ
to
JEDEN DZIEŃ


w odchudzaniu nie ma czegoś takiego jak 31*2.
Nie próbuj w dzień zrobić wiecej niż możesz.

Nigdy, nawet jak sie zajedziesz nie wyjdzie Ci wiecej.

Znajdz złoty środek,
zacznij żyć

odchudzanie to nie cel
ale podróż.
To styl życia, bycia

To nie są puste słowa
otyłej nastolatki.

To słowa dziewczyny, która nienawidzi swojego ciała dlatego
bo zaczęła je zauważać
dlatego bo się jego wstydzę.

Czy to źle?
nie wiem.

Mam w cm tyle samo od dawna a czuje sie dwa razy grubsza.

chudnę?
wątpie, mnożę miesiące przez 0.

Oczekuje cudu? 
tak
nie, oczekuje że w końcu rusze.

Walcze ze sobą i powoli powstaje.

wygraną będzie początek

głupie gadanie,

Weźcie sie do roboty, ale już! (:



ForeverAlone :)

6 stycznia 2014 , Komentarze (8)

Wstajesz,

bluzka
spodenki
szukasz butów
o są
ZAKŁADASZ

gotowa

jeszcze
woda, 
laptop

wybierasz dzisiejszy trening 

włączasz 
zaczyna się

Piękna szczupła trenerka mówi,

ŻE BĘDZIE WARTO A NIE ŁATWO




wierzy w Ciebie?
tak/nie?
Czy to ważne?






"
Wierz w siebie wiara czyni cuda

wielu się nie udało ale Tobie się uda
wielu zwątpiło w krytycznej chwili
a wygrali Ci którzy nie zwątpili"


Ty w siebie wierzysz!


10min pierwsza zadyszka
"po co ja to robie"

25min boże, umieram nie moge
przerywasz ćwiczenia na 30sek, odpoczynek
znów zaczynasz

40min mokra jak kura 
"wody
wody
wody
wody
TLENU"

50min  jeszcze chwila i koniec,
już za chwileczkę........

60min rozciąganie, 
wytrzymujesz

KONIEC





spocona
rozkładasz się na macie
prostujesz nogi
wyciągasz ręce 
normujesz oddech
żyjesz
lepiej!
czujesz się świetnie :)

oddech się uspokaja 
włącz(asz) swój ulubiony kawałek
zamknij oczy,
i delektuj się tym jak się odprężasz 
jak mieśnie się rozluźniają
jak o niczym nie myślisz
reset
nie chcesz wstawać
jest tak przyjemnie

Chcesz jeszcze
i jeszcze
i jeszcze
i jeszczeee...

I tak w kółko ;)

__________________________________________


Odkryłam dlaczego to kocham ♥
na nowo,
boże tyle czasu straciłam

ale zaczęłam! :)

Kocham Was! :)



ForeverAlone

3 stycznia 2014 , Komentarze (5)

WYZWANIE NUMER 1:

oczyszczamy organizm z wszelkiego gówna





motywacja której jakby brak :(


:)





a wiec...

waga wczoraj wieczorem wynosiła
77,7
boże cieszyłam sie jak głupia, że nie 80kg :D

a lepsze jest to że dziś rano ważyłam
76,5

Myślę, że zejdę poniżej 75kg jeszcze
bo centymetry są takie same jak wtedy gdy ważyłam 71,5kg
tylko w brzuchu coś wiecej ale wydaje mi sie ze to od
niezdrowego żarcia i wzdęć 

I ogólne jest lepiej niż mi sie wydawało :)
Dziś zero słodyczy zeeero
jestem z siebie dumna

A ćwiczenia?




Takie prawdziwe zacznę jak utrzymam diete przynajmniej dwa tygodnie.
Bo gdy zaczne i poddam się za szybko zaczną sie glupie odzywki mamy,
na które nie mam już sily...


A tak to ćwicze przed spaniem przysiady i na brzuch,
ale to nic dla mnie wgl się nie mecze -.-

Ale jestem dobrej myśli :)

Wy też bądźcie :)
Odezwe się
jak wyzwanie pierwsze zostanie zakończone pozytywnie :)
ForeverAlone


26 grudnia 2013 , Komentarze (19)

Święta
Święta
i po świętach 
:)


Wiatm dziewczynki.
Chyba was nie zdziwi jak napisze
że jestem przejedzona,
jakies +7kg

mam brzuch jak w styczniu tamtego roku jak zaczynałam odchudzanie
to tak na oko w obw
odzie około
100cm.

Cudownie nie?

A wiecie co.
W ogóle sie nie przejmuje przecież to święta.

Trzy dni w roku 
nie róbmy piecków
bo po co.

Codziennie piłam sobie herbate miętową,
nie jadłam wszystkiego tylko tyle ile mogłam 
(czytaj duzo :D)


Przytyłam i czuje sie z tym zajebiście zle.

A wiec.



Jutro stawiam na oczyszczenie organizmu,
woda i sałatka owocowa ojejjju *,*
herbata mietowa?
coś wymysle

BEDZIE DOBRZE
przecież musi.

Te świeta dały mi dużo,
przestaje sie użalać nad tym, że nie dostaje czegoś
za darmo
po prostu cieżką pracą
sama do tego dojde! 
ROK TEMU ZACZĘŁAM

teraz to skończe
ForeverAlone

CEL 1: W miesiąc wrócic do wagi z przed tycia:
71,5kg.

a potem tylko w dół.

Bedzie dobrze :)

15 grudnia 2013 , Komentarze (9)

Pisze na telefonie, dlatego wpis bez żadnych zdj, czy chociaż zmiany czcionki...
Nie było kolorowo ale było.
Jestem zalamana
Znowu 

Wchodzę na wagę a tam
Ponad 77 kg.

Co kurwa?!?

Ćwicze, walczę ze słodyczami
A tu waga jak prawie rok temu.

Wrócę jak zacznę akceptować swoje ciało 
Narazie mam ochote  tylko płakać

Nie wiem co jest...
Znowu.......

10 grudnia 2013 , Komentarze (5)


Ta vitalia
to nie ta, którą kiedyś była.
To nie Ci ludzie, którzy tu kiedyś pisali.
Nie chodzi tu tylko o mnie ale o ogół.

niestety.

Ale to nic, są tu jeszcze ludzie, którzy są ludźmi tak po prostu :)

______________________________________

Diete zaczęłam od dziś.
Jednakże jestem załośnie słaba,
pożywiłam sie cudowną substancją
zwaną słodyczami.
Do świat chce zrzucić tylko nadwyżkę
KG.
Co przy lekkim wysiłku powinno sie udać bo
CM są takie same ;)

Jutro znów bedę walczyć.
Z każdym dniem bedzie lepiej,
ja zaczynam w to wierzyć
A Ty?

:)




Trzymam za Was kciuki (:
Do jutra ♥

9 grudnia 2013 , Komentarze (12)

DZIEWCZYNY,

dziękuje
za odzew pod ostatnim wpisem.
Tyle mi wystarczy ( :

DZIĘKUJE Z CAŁEGO SERCA
_______________________________________________




Lekcja 1

Temat: Jak od nowa zacząć odchudzanie. Motywacja. Dlaczego chce?

Chce wam powiedzieć dlaczego chce sie odchudzać, zacząć od nowa.
Ty też sie zastanów, dlaczego chcesz, albo aleczego to tego dążysz :)

1)Mogę powiedzieć nieskromnie? 
Wiem, że interesuje facetów, ze ich pociągam,
nawet teraz, a nie wyglądam za korzystnie.
Po prostu chce czuć sie pewniej w swoim ciele.

2) mam dziewczyne w klasie, która schudła ponad 35kg.
Nie zazdroszcze jej. Schudła na diecie "zakatuje sie",
i teraz je tylko jabłka i cały czas ćwiczy...
Nie chce dojść do wagi, w której ważniejszy bedzie dla mnie odzyskanie 
korzystnego wyglądu niż zdrowie.


3) Chłopak w mojej klasie, jest takim idiotą, że cały czas napierdala sie z
mojej wielkiej dupy
To tylko dlatego, bo nie jestem nim zainteresowana.
Chce mu pokazać, że jak będe jeszcze piękniejsza dalej
nie bedzie miał u mnie szans.

4) Kupa ludzi, którzy potrafią tylko oceniać a swojej dupy nie widzą.
Chce pokazać, że da sie.

5) Zazdrość wiekszośći dziewczyn (nie wiem o co ale to nie wazne..)
o to, że zabieram każdego chłopaka, haha i nimi nikt sie nie interesuje :D
Jak będe miała ładniejszy tyłek, bedą sie wkurzać jeszcze bardziej.

6) Niedługo (za rok) mam półmetek,
wymarzyłam sobie białą opiętą sukienkę.
Na tłuszczu to zbyt dobrze, wyglądać nie bedzie :)

7) Wkurwia mnie to, że wiekszość facetów traktuje mnie jak kumpele, nie widzą we mnie kobiety. Pasowało mi to badzo długo, ale teraz mnie to denerwuje.

8) Chce mieć kurde fajny tyłek, noo! :D

9) Bikini, bikini, bikini...

10) Chce być szczęśliwa.

Wiecie co jest dla mnie najmocniejszym argumentem,
którego wiekszośc kobiet mi zazdrości

11)
Mam 16 lat, moja miseczka stanika to duże B albo małe C,
zależy od firmy stanika,
odchudzałam sie już, schudłam 8kg. 
Biust i tak urósł.
Jestem, jedną z nielicznych szczęściarek
gdzie biust żyje własnym życiem.

Nie maleje wraz z tuszczem.
Wiec moge śmiało powiedzieć, że jeżeli mi sie uda to
na prawde będe hot.
I szczerze nie moge sie doczekać aż w koncu bede mogła ubrać bokserke nie zastanawiając sie czy tłuszcz mi wychodzi.
 






Mam nadzieje, że odbierzecie to pozytywnie :)

Chce sie jakoś zmotywować.
I wiem, że tu mi sie uda :)

Jutro kolejny wpis.
Mam nadzieje, ze wam sie spodoba.


Ja na prawde zaczynam wierzyć,
że zacznę.
Że mi sie uda! :)



5 grudnia 2013 , Komentarze (6)

Nie mam siły.



Jestem
uzależniona
od 
słodyczy.


Nie umiem z tym walczyć

tyje.

nienawidzę własnego ciała.

nie wiem co ze mną nie tak.

Musze zacząć...
I zaczynam każdego dnia, dopóki coś sie nie schrzani
tak od marca już.

Mam ochote ryczeć z własnej bezsilnosci

Nienawidze swojego ciała dlatego bo jestem za słaba
zeby to zmienic

 Nie wiem co sie ze mna dzieje
.
.
.
.
.
.
Mam dość.

11 listopada 2013 , Komentarze (4)

Dobry Wieczór... ;)


Tysiąc razy pisałam tu, że zaczne. 
I wiecie co?

Zaczęłam.

Wprawdzie narazie bez ćwiczeń.
Wprawadzie miałam jeden dzien w którym jadałam wszystko co słodkie i tłuste, ale to tylko mi pokazało, ze chce jeść dobrze.
I wprawdzie pojechałam do galerii i znów zobaczyłam to tłuste babsko w lusterku z rozmiarem 42.

Niesprawiedliwe jest to ze schudłam a rozmiar mam wiekszy, albo dziwne?
bo tak jest przysięgam.
Oj nie, Iwona wróć.
Miałaś 42/44.
Pocieszajace nie?

Mam 16 lat i mam rozmiar 42.

I wiecie co, jest mi smutno ale nie poddam sie.
Nie mam wyznaczonego celu,
po prostu głupio czuje sie wsród ludzi
bo wydaje mi sie ze 
jestm gruba i wszyscy na to patrza
chyba wcale mi sie nie wydaje....

Wszyscy mówia ze tak jest. Piszą.

Ale sobie z tym poradze,
tak robiłam od małego.

Dziś patrzać w lustro powiedziałam sobie, że nie znajde chłopaka bo...
bo jestem gruba.

To straszne.
Pomyślałam tak płytko.
Aż mi sie płakać chce.

Co nie zmienia faktu ze go nie znajde...

RATUNKU.
Jak nie jestem na diecie to mam zajebisty humor,
a jak jestem i mi sie udaje, chce mi sie płakać jak patrze na swój tyłek, na siebie.
To obłęd,

powiedzcie
czy
warto?

skopiowałam gifta od genialnej beeveedes :)
Kradziej
ForeverAlone