Od 8 rano na uczelni, późno w domu, potem notatki, notatki, praca licencjacka i jeszcze muszę się pouczyć, bo jutro z Profesorem "Sil wu ple", który nazwał mnie ostatnio "wyborną Panią matematyk" ch... wie o co mu chodziło
Boże za każdym razem przed tymi zajęciami tak mnie brzuch boli i wgl tak się dziwnie czuję. Jak tak można stresować studentów!!
Jutro zaś od 8 zajęcia i to do 16, jak ja tam wytrzymam.........
Dziś zjadłam 1,5parówki, pół bułki z pomidorem i ogórkiem, kawka,
szkl wody, pół bułki z szynką, pomidorem i ogórkiem
zupka chińska i pół bułki, szkl wody
sałatka z pomiodra cebuli i feta
pomarańcz z gałką lodów śmietankowych................................ ehhh wiem, ale musiałam.
Humor dziś bardzo napięty
Mam ochotę JEŚĆ!!!!!!! Co robić???????????????? POMOCY!!!!!!