Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem 30 (paro)-latką, której ciało zaczeło żyć swoim życiem. Głównie z powodu zajadania stresu, a poźniej już raczej z podążania za utwalonymi, złymi nawykami. Punktem zwrotnym w mojej otyłości, nie był sam lęk przed konsekwencjami zdrowotnymi, poczucie, że jestem mniej atrakcyjna, czy że nie mam co na siebie założyć, ale fakt, żę zaczełam się zbliżać obwodem pasa do mojego partera! To był szok! A on jest o głowę wyższy! Powiedziałam do siebie: CZAS NA ZMIANY! I oto tu jestem.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7976
Komentarzy: 66
Założony: 10 lutego 2013
Ostatni wpis: 27 stycznia 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
czas.na.zmiane

kobieta, 43 lat, Mk

162 cm, 84.90 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do 1 lipca osiągnąć 65kg na liczniku

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 listopada 2013 , Komentarze (2)

Moi drodzy,

Jeszcze tylko 25 dni do przewidywanego dnia porodu mojego synka. Nie mogę się doczekać, by tulić go do serca!!!

Nie mogę też już się doczekać, by zacząć tracić na wadze... Czuje się okropnie, nosząc tyle kg... Człowiek jest taki nieporadny... a biedne stawy, piszczą z wysiłku...

Piszę z zapytaniem o dietę dla mam karmiących. Czy któraś z Was ma jakieś wskazowki, plan dietetyczny na ten czas?

22 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

Więc... zostanę mamą :) Pierwszy raz w życiu. To są nie samowite emocje :) Bardzo się cieszę!!! :)

Jednak po wizycie u gina, mam kila zmartwień związanych z moją wagą i wpływem nagromadzonych kilogramów na ciąże.... Muszę szczególnie uważać, by nie przytyć zbyt dużo, ze zwględu na stawy... no i jeść tak, by uniknąć cukrzycy ciążowej...

Jestem totalnie zielona!

Kupiłam sobie ciąża yoga, ale ją można stosować dopiero od ukończenia 12 tygodnia.... a ja jestem w 7 tygodniu.

Czy ktoś wie, co jeść by nie przybrać za bardzo w czasie ciąży, natomiast dostarczyć organizmowi wszystkiego, czego dzidziuś potrzebuje do porawidłowego rozwoju? Jakie ćwiczenia można robić w ciąży, by utrzymać sprawność? Czy siłownia, areobiki dalej wchodzą w grę?

Będę mega wdzięczna za każdy wpis!

Pozdrawiam serdecznie.

 

 

28 lutego 2013 , Komentarze (3)

Gdy zaczelam cwiczyc intensywniej a moje piersi przy tym podskakiwac, jak im sie podobalo, pomimo specjalnych koszulek... stwierdzilam, ze moje dotychczasowe biustonsze sie tutaj nie sprawdzą.... a że moje piersi otrzymały hojną dawkę tłuszczu (36F), więc znalezienie dobrego stanika, stało się priorytetowe.... Wiadomo, że piersi z procesem odchudzania beda sie zmianiac, a dodatkowe wstrzasy, moga doprowadzic, ze zamiast miec piekny ksztalt, beda smutno wisiec.... czego każda z nas chciałaby pewnie uniknąc, jak się tylko da...

Zaczelam szperac po necie i natrafilam na SHOCK ABSORBER!

http://www.shockabsorber.co.uk/

Zakupiłam na ebayu i dzis moge powiedziec, ze to najlepszy stanik sportowy, jaki zdarzylo mi sie kiedykolwiek nosic. Według producenta, pozwala on zredukowac podskawiwanie piersi w 3D ;) o 74%. Jest on specjalnie skonstrowany do biegania.

Jak ćwicze, to faktycznie piersi mniej podkakują. Polecam więc Wam go serdecznie. Nie wiem, czy można go kupić w Polsce, ale przez ebay.uk na pewno i to dużo taniej niż w sklepie.

Mój drugi problem dotyczył butów do biegania... W tkmaxx natrafiłam na jedna z moich ulubionych marek i oczywiście za dużo mniejsze pieniądze niż w regularnej sprzedaży (zapłaciłam 30% ceny producenta)

Moje drogie, jak bedziecie miały szanse zakupić ECCO BIOM 2, to gorąco polecam. Moje wygladaja tak:

Są specjalnie zaprojektowanie do biegania.

http://biom.ecco.com/en-XI/BIOM-RUN

Na siłowni się świetnie sprawdzają. Niebawem, jak zrobi się ciut cieplej, wyskocze w nich pobiegac po parku.

Co do reszty stroju do ćwiczenia, to na razie sie nim nie przejmuje... cwicze w starych legginsach albo dresach - wersja im wygodniej, tym lepiej... ;)))

Uważam, że dobry stanik i buty, to podstawa. A Wy jak macie? Przywiązujecie wagę w czym, czy raczej macie opcję, "dobrze, że wogóle" ?

27 lutego 2013 , Komentarze (4)

Sama nie wierzę, że się wyrwałam z entuzjazmem i się zgodziłam, na ZJAZD PO LINIE w dół z Senate House Library w Londynie...!  http://www.senatehouselibrary.ac.uk/ Wygląda trochę, jak nasz Dom Kultury...

Mam strach w oczach i boję się, że liny nie wytrzymają mojego ciężaru, wow. A wszystko dla dobrej sprawy.

Więc moje drogie, aby zmotywować Was i siebie samą do pracy, wrzucam parę fotek, by pamiętać, jaki jest cel :)

WYTRWAŁOŚCI!

26 lutego 2013 , Komentarze (4)

Obliczyłam swoje zapotrzebowanie kaloryczne, aby schudnąć 1kg tygodniowo, ćwicząc powyżej 3 razy w tygodniu:

Współczynnik BMR: 1608.60

Kalorie: 1674.84,

Węglowodany (55%): 921.16 kcal = 230.29 gram

Białko (15%): 251.23 kcal = 62.81 gram

Tłuszcz (30%): 502.35 kcal = 55.82 gram

Natomiast zapotrzebowanie kaloryczne, aby schudnąć 1 kg tygodniowo, przy ćwiczeniach do 3 razy w tygodniu, to:

Współczynnik BMR: 1608.60

Kalorie: 1393,

Węglowodany (55%): 766.22 kcal = 191.58 gram,

Białko (15%): 209.00 kcal = 52.25 gram,

Tłuszcz (30%): 418 kcal = 46.44 gram

Prawdę mówiąc, przeraża mnie ilość tłuszczu, którą należy spożyć! Dotąd starałam się zachować inne proporcje---> jak największą ilość białek łączyć z warzywami.

Czy któraś z Was, obliczała sobie jedzonko, mając na względzie takie wyliczenia? Jak to działa?

Pozdrawiam!

26 lutego 2013 , Skomentuj

Dzisiaj pierwszy raz od kąd zaczełam ćwiczyć, poczułam prawdziwego powera i przypływ endorfin

Dołożyłam ciężarków a później zasówałam na cardio, aż się kurzyło!! :)))

Nie ważę się na razie, bo @ się zbliża ;))) ale moje samopoczucie się poprawiło. Więc droga jest właściwa!

Jutro wieczorem zaczynam skalpela, Chodakowskiej. Plan: 2 razy w tygodniu (poza siłownią) w dni, w które chodzę na mid shifty do pracy, czyli pon i śr.

Pozdrawiam!

23 lutego 2013 , Komentarze (2)

Nie wiem, czy czuje sie tak totalnie zmeczona, przez ćwiczenia, czy przez ten Tesco Ultraslim Carb Blocker, który biorę od paru dni.

Ćwiczenia, to chyba nic nadzwyczajnego na początek..

5 minut na rozgrzewkę na cross trainerze,

ćwiczenia na daną partię mięśni, każdego dnia inne.. jak nogi, to odwodzenie, i przywodzenie nóg: 18kg ciężarki, 3 serie po 8 powtórzeń, wypychanie nóg do góry, czy praca na uda (nazwy tej maszyny nie pamiętam), na koniec na nogi robię stepa 5 minut

30 minut interwałów na bieżni, albo 15 minut na niskim rowerku i 16 minut na bieżni.

Spędzam na siłowni 4-5 dni na początek. Waga lekko drgnęła.. jedynie 30 dkg  ale zawsze coś! :)

Co do jedzenia, to pałaszuje głównie białko i warzywa; a z węgli to makaron i chleb razowy (ale to minimalnie) Ratunku! Cały czas czuje się głodna! Wypijam hektolitry wody i to nic nie pomaga

A jak mam mega pokuse na kebaba albo coś słodkiego, to patrze na te foty i powtarzam sobie, że warto się przemeczyc, zmienić podejscie do życia i być zadowoloną ze swojej sylwetki!

 

 

10 lutego 2013 , Komentarze (1)

Zawsze cieżko podjąc jest decyzję, która przewróci całe życie do góry nogami. Więc zbierałam się z nią dość długo... Wiem, że chce zmian. Potrzbuję ich. Chcę schudnąc mądrze. Bez efektów jojo, wahań nastrojów. Chce zmienić swoje życie. Zaczynam od zaraz.