Hej Miśki!
Dziś straszny dzień.. Zjebałam matmę i polski. Czuję się jak flak i nie chcę mi się ogarniać niczego na jutro.. Tak strasznie chciałabym przespać resztę tego tygodnia.. No ale nie samą szkołą człowiek żyję, trzeba wziąć się w garść. Mam nadzieję, że chociaż w weekend wypali jakiś piwo z Laskami, lub coś :*
Jeśli chodzi o jedzenie, dziś bez szału. Jestem dumna, bo oparłam się 4 pączkom i ich nie tknęłam :) Co do moich posiłków to:
POSIŁEK I: bułka z dżemem
POSIŁEK II: jogurt "Jogobella" z płatkami z błonnikiem
POSIŁEK III: banan
POSIŁEK IV: bułka z plasterkiem salami
OBIAD: kotlet schabowy+sałata z sosem i pomidorami ( mój ostatni posiłek dziś ok.16 ;)
Myślę, że za dużo jem w szkole.. Chyba powinnam się trochę ograniczyć :P Co do napojów to wypiłam do teraz: 4 czarne, gorzkie herbaty, jedną herbatę zieloną z ryżem, 0.5l wody z witaminami, 1l wody niegazowanej, 3 kawy :)
Co do aktywności to: SKALPEL Ewy Chodakowskiej! Przemęczyłam, ale zdecydowanie bardziej wolę Mel B. Jest krótsza i moim zdaniem przyjemniejsza. Więc dowaliłam sobie jeszcze pośladki z Mel B. i jakieś brzuszki :P Myślę, że żeby osiągnąć jakieś efekty muszę się na Ewę przestawić, no ale.. Bo ja wciąż mam wrażenie, że ćwiczenia robię źle, bo nie umiem napinać mięśni przy wydechu ;c Poza tym strasznie bolą mnie nogi.. No ale myślę, że w weekend zrobię kolejne podejście do Ewy i nastawię się pozytywnie ;)
Jutro mam zamiar sobie trochę odpuścić jeśli chodzi o ćwiczenia ;P W sensie rano od 7,10 mam 2h lekcyjne wf, więc trochę się poruszam, a potem wieczorem poćwiczę z pół godzinki jakiś aerobik :)
Boję się jutra.. Jutro post, 3 posiłki.. Ja wstaję o 4.45 potem mam wf i nie wiem jak sobie jedzenie rozłożyć, żebym jakoś dała radę. Do tego jutro szykuję się coś z fiz.. Teraz uciekam ogarnąć trochę fizykę, poczytam sobie biologię( w czw. spr. ) i pójdę spać, bo jestem strasznie zmęczona! Trzymajcie się i udanego dnia jutro! :*
PS. Rano znów weszłam na wagę ;) Mam tyle samo, tzn.61.5kg, czyli nie jest źle :) Najważniejsze, że nie tyję :)
I macie na koniec jakąś pięknotkę z neta <3 Marzę o takiej figurze.. Mabye one day..