Dzis pobilam swoj rekord. Do mojego zestawu Piltes rozgrzewka, cale cialo, brzuch dodalam 10 min na rzezbienie gornych parti ciala. Takie fajne cwiczonka z hantelkami na lapska i klatke piersiowa. Przyda sie bo w tej chwili ramiona mam jak pontony a persi jak wyciagniete wymiona
Ale najlepsze, ze wytrzymalam na Crossie
40 min!!!! Moj absolutny rekord. Gdy zaczynalam z Kardio po okolo 5 min lezalam na glebie probujac zlapac oddech. Bo tu chyba warto wspomniec o moim najwiekszym grzechu...pale papiorochy. I tak sie zastanawiam gdzie tu sens i logika? Po co mecze te moje biedne zdezelowane serducho jakims Kardio, skoro po treningu PALE !!!
Chyba przyszla pora na podjecie kolejnej ciezkiej decyzji...Kurde ale jak to zrobic? Dieta, cwiczenia i rzucanie palenia...to bedzie bolalo.