Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

(Nie)zwykły mieszkaniec planety zwanej Ziemią -> Ecce Homo ! Po wcześniejszych, mniej lub bardziej udanych próbach pozbycia się zbędnych kilogramów, przyszła (wraz z 2013 rokiem) nowa motywacja i chęć działania:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 18945
Komentarzy: 452
Założony: 14 lutego 2013
Ostatni wpis: 23 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
TrickyLu

mężczyzna, 35 lat, Gdańsk

178 cm, 83.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

2 kwietnia 2013 , Komentarze (4)

Siemankoo!
Dzisiaj padał śnieg ale później się nieco rozpogodziło, więc poszedłem troszeczkę pajacować  na skakance:)
Dzień zaliczam do średnio udanych. Mam nadzieję, że jutro będzie o wiele lepiej :)
Zauważyłem, że jestem uzależniony od tego portalu:) Brr nie wiem czy to źle, czy dobrze?:D
Przed chwilą prażyłem sobie płatki, orzechy i słonecznik na jutrzejsze śniadanko, które zjem z kefirem.  Zaryzykowałem i dodałem moje ususzone chili :) Zobaczymy jak będzie smakowało :)

1 kwietnia 2013 , Komentarze (4)

Strzałeczka!
Jutro pierwszy dzień pracy po dłuuuugim urlopie. Pobudka o 4:00. Nowe wyzwania i nowe postanowienia?
Dzisiejszy wpis będzie nietypowy, bo...
...każdy narzeka na pogodę, a to za zimno, że śniegu po kolana... W Gdańsku nie mamy takiego problemu... Wiosna zagościła na dobre :)


Temperatura zaskoczyła mieszkańców Gdańska:)



Tym oto miłym i skądinąd żartobliwym akcentem, pozdrawiam wszystkich leniuchów! :D

31 marca 2013 , Komentarze (6)

Hej hej,
jak tam święta mijają?
Z mojej strony to chyba bezczelność jeśli chodzi o ilość kcal, pochłoniętych w dniu dzisiejszym. Dlatego też jutro kolejny dzień pokuty i ruszamy się, ruszamy z Chodakowską!
Zrobiłem zdjęcie dzisiejszego śniadania ale zamieszczę coś innego...


Ładne prawda? :)



30 marca 2013 , Komentarze (5)

Hej!
Wiem, wiem są święta Wielkanocne. A jak jest Wielkanoc to są i  mazurki, babki, biała kiełbasa i te sprawy.
Ja się wyłamałem bo od jakiegoś czasu miałem ochotę zrobić jakąś pastę do kanapek. Wczoraj zakupiłem wędzonego łososia i natkę pietruszki. Powstało takie coś:


W święta ludzie pochłaniają jajka. No ale wena i stworzenie jakiegoś dania była również silna, co pójście do Kościoła z koszyczkiem :)

A ten wierszyk dotyczy wszystkich i każdego z osobna :)

Zgadnij kto! Zgadnij skąd!
Życzę Ci wesołych Świąt!
Nie myśl sobie, że to bajka,
życzę Ci smacznego jajka.
Niech tradycja wodę leje,
bo zajączek znów szaleje!
Wesołych :*




29 marca 2013 , Komentarze (7)

Hej!
Drugi dzień Triduum Paschalnego, czyli Wielki Piątek i ścisły post?
Więc, skromne śniadanko; bułka otrębowa (wczoraj upieczona) z twarożkiem i dżemem truskawkowym.
Nie wiem co z dalszymi posiłkami.:|


A tutaj zamieszczam zdjęcie, żebyście mogli się ze mnie pośmiać (:

28 marca 2013 , Komentarze (5)

Hej,
Pogoda się poprawia, jest coraz cieplej. Dzisiaj 4 godziny spędziłem w kuchni na przygotowywaniu przedświątecznych wypieków :P
Rzadko mi się zdarza coś piekę, a jednak! Na pierwszy 'rzut' poszła szarlotka w mini wersji light, następnie ciasteczka z owocowym nadzieniem na cieście francuskim. Ze względu na obowiązującą cenzurę na tym portalu,  nie umieszczę zdjęć, ponieważ niewiele mają wspólnego z dietetycznymi 'przekąskami' :)
Teraz czas na coś zdrowszego.
Upiekłem również bułeczki owsiane. Jedna partia jest z dynią i słonecznikiem, druga zaś z rodzynkami.
Ponadto przygotowałem zdrowe, orkiszowo-otrębowe racuchy dla mojej familii.
Nie powiem co dzisiaj zjadłem, bo po raz kolejny obawiam się linczu z waszej strony. Jednak przyznam się bez bicia, że będą u rodziców, często ulegam pokusie... :(
Wiem, że po dzisiejszym wpisie możecie uważać mnie za osobę niekonsekwentną, która 'jakoś' dba o linię, jednocześnie łamie zasady odchudzania. Jednak takie działanie nie jest na porządku dziennym i zdarza się niezwykle rzadko, lecz taki fakt ma miejsce;/

Bułeczki:
 
racuszki:

27 marca 2013 , Komentarze (5)

Siemanko!
Dzionek słoneczny, wszyscy w pracy, ja sobie urlopuję i nie mogę się odnaleźć w kuchni rodziców :) Od samego rana układam plan działania na popołudnie i średnio mi to idzie, no ale cóż.
Jak już wcześniej wspomniałem, jestem gościem u rodziców. Więc trzeba się trochę wykazać w przyrządzaniu posiłków dla "głodnej Litwy" hihi.

W kuchni znalazłem:  sos tabasco, jakiegoś cycuszka z kurczaka, paprykę i ryż pełnoziarnisty wujka Bens'a.
Tym samym 'hokus pokus czary mary, na tabasco mam zamiary!' i powstało coś takiego:


A poniżej skromna porcja dla mnie :D


Danie wbrew pozorom nie jest piekielnie ostre. Chyba do marynaty dodałem za mało tabasco. Jednak zawsze, danie można sobie jeszcze doprawić kilkoma kropelkami :D

26 marca 2013 , Komentarze (6)

Hej
Spałem niecałe 4 godziny ale mimo to czuję się wyspany. Wczorajszy wieczór nie należał do najlepszych, gdybym napisał co zrobiłem, prawdopodobnie zostałbym publicznie zlinczowany:)
Znajoma Vitalijka ma problem z twarożkami i jogurtami naturalnymi. Jak domniemam chodzi głównie o walory smakowe. Niegdyś sam miałem z nimi problem, więc zacząłem eksperymentować:)
 Jeśli chodzi o jogurty naturalne, głównie skupiałem się na takich dodatkach jak: bakalie, kakao, miód, owoce, płatki etc.
Kanapki z twarogiem, tudzież twarożkiem, jadłem głównie z przetworami owocowymi. Ale zdarzało się również, że jadałem je na słodko z dodatkiem powideł, bądź miodu. Zostało tak do dzisiejszego dnia.

Twarożek ma nieco inną konsystencję, niż twaróg (bardziej suchy).

 Dla większości tutaj obecnych, takie mixy są nie do pojęcia. Jednak jest to sprawa indywidualna.
Dzisiejsze moje śniadanko to kanapka z twarożkiem. Do wyboru miałem: miód lipowy lub konfiturę truskawkowo-żurawinową.

Miałem dylemat co wybrać, ale ostatecznie wybrałem miodzio. Większy problem miał ten Pan, ponieważ nie wiedział co na siebie włożyć.


Ha ha ha, chyba mu się pomyliły pory roku, chociaż...



25 marca 2013 , Komentarze (4)

Hej!
Dzisiaj obieram kurs na Bydgoszcz i okolice, gdzie spędzę święta Wielkanocne. Pogoda nie jest zachęcająca ale cóż...Pobudka o 6. rano, czuję się wyspany i zmotywowany do działania. Muszę jeszcze załatwić kilka spraw w Gdańsku. Na śniadanie zjadłem orzechowy jogurt typu greckiego wykonany według mojego pomysłu :) Dobry zastrzyk porannej energii :)

24 marca 2013 , Komentarze (8)

Dzień dobry!
Jestem wyspany - mało kiedy się to zdarza, ale jednak! Niemal całą niedzielę, spędzę na uczelni... chyba, że w trakcie zajęć zrezygnuję i wrócę do domu.
Przez najbliższy tydzień nie będę miał dostępu do wagi. Dopiero po świętach sprawdzę swoje kilogramy:)
Dzisiejsze śniadanko obfitowało w dużą liczbę czerwonych warzyw połączonych jajkiem... rezultatem czego powstało coś, co w konsystencji przypomina jajecznicę. Rzec by się chciało:  "ni to pies, ni to wydra, tylko coś na kształt świdra"... tyle, że smaczne :)