Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Obecna Obecna sylwetka

O mnie

Mała osóbka która wchodząc do sklepu słyszy: "Przykro mi bardzo ale w takim rozmierze ubrań nie mamy..." Porażka... No i tym sie staram mobilizować ;))) Ale kiepsko, bo od 3 lat... Hihihi

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 11444
Komentarzy: 87
Założony: 16 lutego 2013
Ostatni wpis: 12 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
JaniaOwca

kobieta, 42 lat, Ostrów Wielkopolski

158 cm, 75.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 lipca 2014 , Skomentuj

Ale mnie synuś dziś wymęczył. Cały dzień biegaliśmy z ciuchciami: Koko, Brunem i Wilsonem (która mama ma 4 latka w domu, ta na pewno wie o co chodzi ]:>). Skapitulowałam o 19:00 i włączyłam bajki... Teraz synuś ogląda GODZILLĘ. Trzęsie się ze strachu ale nie można wyłączyć. Mama nawet do toalety nie może wyjść. ;) 

Dietka idzie dobrze. Jutro większe dietowe zakupy, menu naszykowane na całe 3 tygodnie. (dziewczyna) Ćwiczę od piątku, codziennie. Jestem pełna mobilizacji i mam nadzieję, że się to nie zmieni i nie poddam się przy pierwszych małych porażkach. Słodyczy nie jadłam od piątku. Miłego dietkowania Vitaliuszki!!!!!!!!!!!!! :*

26 lipca 2014 , Komentarze (2)

Och, ćwiczenia były, od razu lepiej się czuję!!!! Zaraz mam więcej energii, lepszy nastrój i w ogóle wszystko mi się chce!!! Mam nadzieję dziewczyny, że u Was podobne nastroje :D Dziś dzień (jak zresztą często) spędzam w kuchni - dżem z brzoskwini... Pychotka... Jeszcze chwilkę, a wyląduje w słoikach. :p Więc humor jeszcze lepszy, nawet dietkowałam dzisiaj (ponad plan) (gwiazdy)  A jakie nastroje u Was dziewczyny? Mam nadzieję, że podobne. :*

25 lipca 2014 , Komentarze (1)

Cześć dziewczyny! Dzielnie szukam mobilizacji!!! Brałam 3 miesiące hormony i przybrałam 6 kg! Myślę, że to dlatego, bo wcześniej udawało mi się trzymać wagę. Lipa. Plan: od dziś rowerek a od wtorku zaczynam dietę.

5 marca 2014 , Skomentuj

Z dietką tak sobie, dojadam trochę przed obiadem i zjadam słodycze!! Ale za to zaczęłam znów ćwiczyć :) Idzie mi średnio

3 marca 2014 , Skomentuj

Ale dziś poszalałam  Leginsy, dżinsy i spódnica... Raz nie zawsze  Kobitka musi czasem poszaleć

Od dziś postanowiłam skupić się na brzuszku i rękach. Kolejnym wyznacznikiem są spodnie, które kupiłam dawno, dawno temu i brakuje mi w pasie może 10 cm aby się w nie zmieścić. Tak mam nadzieję, że Wielkanoc w nie wejdę.

MIŁEGO DIETKOWANIA 
DZIWEWCZYNY!!!!!!!!!!!

2 marca 2014 , Komentarze (1)

Jeśli cyferki mają się nie liczyć i ideałem piękna nie musi być szczuplutka dziewczyna, to będę z siebie zadowolona w rozmiarze 42!!!! 

Może powiecie, że będę gruba, ale czy każdy musi być bardzo szczupły? Czy nie można być ładnym w takim rozmiarze??

1 marca 2014 , Komentarze (2)

Eeee... wiecie co? Waga większa o pół kilograma. Dlaczego, nie wiem. Nie miałam prawa przytyć. Mam doła. Mam ogromny brzuch na który nie mogę patrzeć... Chciałam sobie kupić dziś nowe spodnie. Na tyłku dobre, brzuch mi się wylewa. Do dupy z tym wszystkim

1 marca 2014 , Skomentuj

Już sobie pomyślałam, że 65 kg w sumie starczy. Nie będę gruba, a okrąglutka. Ale dzisiejszy dzień mnie zdołował i wszystkiego mi się odechciało... :(

28 lutego 2014 , Skomentuj

Zmęczona jestem... Nie ćwiczyłam w ciągu tygodnia, bo mąż pracuje na popołudnie i mam więcej na głowie, no i padam wieczorem ze zmęczenia no i nie ćwiczę... Ale na pewno nadrobię w weekend  Nastrój mam kiepskawy (pewnie to zmęczenie...) no i w pracy pewne rzeczy mnie bardzo denerwują i potem człowiek taki wyczerpany...
W weekend postaram się wskoczyć na wagę. Ale liczę się z tym, że nic nie ubyło.

Acha... Wczoraj były 2 pączki!!!!!!!!!!

23 lutego 2014 , Komentarze (6)

Nie wytrzymałam i oczywiście wlazłam na wagę (a miałam dopiero we wtorek lub środę). No i ważę 74,2. 1,2 kg mniej :)) Lepiej niż założyłam :)))

Wieczór...

Jestem wykończona... Basen i dobra godzina chodzenia z kijkami!! Ale dobrze mi z tym.