Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nazywam się Sylwia, mieszkam we Wrocławiu :) Chcę dzielić się z Wami moimi podjętymi działaniami na rzecz pięknego i zdrowego ciała. Studiuję dziennie pedagogikę wczesnoszkolną i jestem managerem w firmie Oriflame. Często w podjęciu decyzji blokuje nas myśl, że będzie na to lepszy moment. I u mnie było to samo - chciałam zacząć od czerwca w nowym mieszkaniu. Podjęłam decyzję, że nie chcę czekać i odkładać tego co mogę zmienić na póżniej, kiedy będą dogodniejsze warunki. Wykorzystam możliwości jakie mam nie myśląc o tym czego jeszcze nie mam. Chcę dążyć do smukłej sylwetki, lepszego samopoczucia, lepszej kondycji i umocnienia się wierze, że umiem osiągnąć postawione sobie cele. Marzę o płaskim brzuchu, pozbyciu się zbędnego tłuszczyku pod łopatkami, biuście mniejszym tak o rozmiar i szczuplejszych udach.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 24569
Komentarzy: 272
Założony: 4 marca 2013
Ostatni wpis: 10 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zmianadzislepszejutro

kobieta, 32 lat, Wrocław

154 cm, 68.80 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 62,5 do połowy sierpnia

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

Dziś mamy wtorek, więc czas podsumować weekend i poniedziałek 
SOBOTA
Po piątkowej imprezie wstaliśmy koło 11. Ręcznikowe roletki zdały egzamin... 
Pojechaliśmy odebrać drzwi do pokoi  Wszystko ładnie pięknie, jechałam w aucie na drzwiach  Przeboje zaczęły się koło 19 przy montażu  Trzeba było je przycinać i wzdłuż i wszerz - w jednym pokoju już są zamontowane, że zrobiło się ciemno dalsze prace zostały przeniesione na po weekendzie.
NIEDZIELA
Jak pech to pech. Dostaliśmy zły zamek do drzwi i nie było do nich kluczyka. Oznaczało to, że czekała nas znów podróż na Bielany do Liroy Merlin  Uwinęliśmy się wcześniej, kupiliśmy narzutę na sofę i szafkę na buty w Agata Meble. Koło 16 byliśmy w domu. Wszystko byłoby ok, ale szafka okazała się baaaardzo ciężka w montażu i kosztowała nas dużo nerwów. Śruby nie chciały trzymać, w pewnym momencie się rozpadła i runęła na ziemię odrywając kawałek okleiny... Ale sytuacja została odratowana, nic nie widać. W montażu pomógł klej z Praktikera, po który już pojechaliśmy rowerem Sama szafka bardzo ładna. ale jak ktoś ma większy budżet na daną chwilę do przeznaczenia to chyba na jego miejscu nie brałabym sklejki tylko drewno. A szafka wygląda tak:


Trochę nam popsuła niedzielne plany na wycieczkę rowerową, która miała przebiegać w innym kierunku 

Zdjęć mało, bo dużo się działo 

SOBOTNIE ŚNIADANIE
Uwielbiam takie jedzenie śniadania wspólne - przypomina mi wczasy i pobyt u babci w Kępnie 

PONIEDZIAŁEK
śniadanie:
- kromka chleba żytniego
- pasta jajeczno-twarogowa ze szczypiorkiem
II śniadanie:
- maślanka 50ml
- brzoskwinki (4 mini szt.)
- 20g płatków owsianych
- koktajl Natural Balance Truskawka
- mięta
- kostki lodu
obiad:
- rukola 
- pomidor
- 6 łyżeczek kukurydzy
- 3 liście sałaty
- śledzie po gdańsku (wypłukane w wodzie)
- 50g ryżu
- sos jogurtowy (jogurt 0%, majeranek, cebula, sól, pieprz)

Ostatnio króluje u mnie mięta z cytryną w kuchni  
Lubię ich towarzystwo 
kolacja:
- bułka zbójnica ciemna z pasztetem, pomidorem, cebulą, rzodkiewką i sałatą

Coś słodkiego:
- wafle tortowe
- słoik konfitur ze śliwek mirabelek (2 warstwy)
- masa krówkowa (2 warstwy)

23 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

Śniadanie:
- kromka chleba żytniego na naturalnym zakwasie
- 5 rzodkiewek
- 1/2 pomidora
- 55g sera białego chudego
- koperek

Obiad:
sałatka z rukoli z pomidorem, papryką i ogórkiem konserwowym oraz ze śledziami po gdańsku (wypłukane w wodzie)
Kolacja:
PANCAKES (w wersji nowatorskiej na słono) z farszem z kurczaka i pieczarkami, z rukolą - polecam przetestować 
przepis:
  • 1 i 1/4 szklanki mąki
  • 1 jajko
  • 1 i 1/4 szklanki maślanki
  • 2 łyżeczki majeranku
  • 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka amoniaku
  • 1/4 szklanki oliwy
  • szczypta soli

ĆWICZENIA:
imprezka (czyli tańce wygibańce)

Upiekłam wczoraj ciasto - półkruche z mirabelkami czerwonymi i z kruszonką, zaraz dorobię lukier 
Nie będę się nim objadać, ale lubię mieć zawsze coś od siebie dla gości w moim domu 

PRZEPIS:
Ciasto półkruche
- 440g mąki pszennej
- 200g masła
- 50g cukru pudru
- 2 łyżeczki cukru pudru
- 30g proszku do pieczenia
- 4 jajka
Marmolada z mirabelek czerwonych
wydrylowane mirabelki + cukier w proporcji 2:1
Kruszonka
- 120g masła
- 120g cukru
- 240g mąki pszennej
Lukier
- 5 łyżek cukru pudru
- gorąca woda (na oko)
- olejek cytrynowy Gellwe (łyżeczka)
PIECZONE w temperaturze 220st. przez 30min 




Ostatnio pokochałam Animal Planet  Od tygodnia w końcu w pokoju mam swoją nagrodę od Oriflame, którą odebrałam już w grudniu  Telewizor sprawuje się świetnie - w połączeniu z laptopem na dużym ekranie ćwiczę z Chodakowską i oglądam telewizję online  Wiedzieliście, że jest taki bajer? Wszystkie programy, które normalnie dostępne są w rozszerzonym pakiecie mogę oglądać płacąc jedynie za internet 


Nie mogę się już doczekać parowaru Tefala  Tak tak też od mojej firmy, która mnie rozpieszcza za pracę, która sprawia mi jedynie przyjemność 

A dziś w planach na pewno wysyłka sprzedanych rzeczy na allegro, porządek w kosmetykach, spotkanie o 12  
Lukier (jak skończę ciasto dodam zdjęcie i przepis), 
porządek w kuchni, smaczny obiadek... 
Moja zaplanowana aktywność! 

Wieczór będzie najlepszy  Chcę się wytańczyć za wszystkie czasy 




22 sierpnia 2013 , Komentarze (3)

Śniadanie:
- 3 małe brzoswinki z domowego ogródka
- 20g płatków żytnich
- 70g jogurtu naturalnego 0% tłuszczu
- WellnessPack by Oriflame
II Śniadanie:
- Koktajl NaturalBalance Wanilia
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 30g sera białego chudego
- 20g płatków owsianych/żytnich
- 2 łyżki jogurtu naturalnego 0%
Obiad:
- 80g łososia
- 115g kasza gryczana 
- kulka sera mozarella Light
- koperek
- papryka
Kolacja:
- piwo Desperados Red 400ml
- 20 szt prażynek bekonowych
- 10 szt paluszków
- kawałek ciasta (ok. 20g)



ĆWICZENIA:
skalpel
bieganie (30min)
ćwiczenia na biust
50 przysiadów
rower (30min)
 

Od ostatniego czasu dużo się zmieniło 
Mieszkanko już wyremontowane, poznałam wielu wspaniałych ludzi, z którymi współpracuję. Ucierpiały trochę na tym kuchenne rewolucje, ale powoli wracam do formy i pogodzę wszystko!
Konfitury z mirabelek już w słoikach 
Do najważniejszych wydarzeń ostatniego miesiąca zaliczam: 
SAMA JECHAŁAM SAMOCHODEM 
Tak, tak dla mnie to nie lada wyczyn patrząc na to z jaką paniką reagowałam na krótką jazdę z nowego mieszkania do siebie do domu (20min pieszo) 
Od soboty zrobiłam jakieś 380km 
Byłam u babci w Kępnie i wczoraj u koleżanki Zuzy w Bystrzycy 
Zuza dziękuję bardzo za mile i pracowicie i owocnie spędzony dzień 

O 12 zaczynam dziś spotkania. 
Jeśli ktoś jeszcze jest zainteresowany współpracą zostało mi kilka miejsc.

Mieszka się świetnie 
Paweł to cudowny facet - zero rozwalonych po domu skarpetek, trafi się jajeczniczka do łóżka, ostatnio dostałam różę, dzielimy się obowiązkami  
Nie mogę narzekać, mam nadzieję, że ze mną też się da wytrzymać 
To chyba tyle na dziś 
Będę uzupełniała jadłospis, a do wypełnionych ćwiczeń dodam uśmiechniętą buźkę




25 lipca 2013 , Komentarze (9)

śniadanie:
WellnessPack + woda + 2 kromki chleba ciemnego z pastą warzywną (brokuły, koperek, papryka, pieczarki, cebula, kasza gryczana) 
- czyli zmieniona postać wczorajszego obiadu 




Dawno mnie tutaj nie było  Jakiś tydzień chyba 
Wracam, bo wiem, że pisanie tu dodaje mi systematyczności w działaniu i jeszcze bardziej jestem przekonana, że jesteście ze mną i chcecie czytać 

Pozdrowionka dla mojej sąsiadki z zumby, którą wczoraj spotkałam  Natalia popchnęłaś mnie do napisania nowej notki, więc Tobie ją dedykuję 

Z ważniejszych rzeczy, jakie wydarzyły się w tym tygodniu:

- trochę eksperymentowałam w kuchni:

Mój pierwszy torcik malinowy  Miło było patrzeć jak gościom smakuje. Też spróbowałam 
Udka z kurczaka w marynacie pomarańczowo-miodowej z kaszą kuskus i ryżem  
Też dla Pawła 
Chlebek mięsny z przepisu Lidla. Na obiad wczoraj zjadłam mini paseczek  Cała reszta dla mojego Skarba na dwa obiady 

- średnio z  ćwiczeniami
bo miałam mini kontuzję kości ogonowej  Ale już jest w porządku i po skończeniu notki jestem zwarta i gotowa do ćwiczeń

- w wyznaczonym dniu na 60kg nie było oczekiwanej wagi
ale 1 sierpnia będzie!

- odkryłam, że pod biustem zgubiłam prawie 10cm!  
W związku z tym stałam się krawcową i przerobiłam moje dwa stroje kąpielowe. Są w stanie idealnym, więc szkoda byłoby się ich pozbywać. Szycia właściwie nie widać, a trzymają jak zwykłe staniki  Swoją drogą jako, że sezon jeszcze trwa to wszystkim Wam ze sporym biustem polecam:
Można je dostać w wielu miejscach we Wro, można zamówić przez internet. Bardzo porządne - mam jeden sprzed dwóch lat i jeden kupiony rok temu. Oby dwa jak nowe!

- był super wyjazd z Pawłem, Marzeną i Eweliną 
w weekend do Stradomii Wierzchniej pod namioty - 50km od Wrocławia. Świetny zalew z super plażą. 
Zabawa murowana - Marzenka z Tobą jak szaleć to szaleć - teraz oby częściej skoro mamy za sobą pierwszy raz! 
W niedzielę rano 
'

W niedzielę po południu 

- spotkanie ze stylem w hotelu Haston
gościem specjalnym była Ewelina Rydzyńska z DD TVN  Także już wiem co się będzie nosić na jesień/zimę 2013 
Spotkanie w cudownej atmosferze ze świętowaniem awansu na dyrektora mojej Ani i na złotego dyrektora Madzi  Niedługo moja kolej 


I chyba by było na tyle.

Kolejny tydzień. Zaczniemy remont - malowanie pokoju i przedpokoju + panele  To zostawiamy fachowcom <3 czyli moim byłym sąsiadom z góry, którzy mnie znają od dziecka. Jakby ktoś chciał malować mieszkanie to pisać - pan Leszek to profesjonalista w każdym calu. 
A w doborze kolorów pomoże Martyna <3 
Mój doradca osobisty (najlepsiejszy architekt wnętrz) 

No i chyba została podjęta decyzja, że kuchnię odremontujemy sami  Chyba gorzej w sumie być nie może patrząc na tą żółtą lamperię, więc co ma być to będzie, ale oczywiście postaramy się żeby było pięknie 


EDIT:

Właśnie przyszedł listonosz z NAGRODĄ OD PLAY !!!! 





12 lipca 2013 , Komentarze (8)

śniadanie:
3 kromki chleba ciemnego z szynką, sałatą, pomidorem, ogórkiem i rzodkiewką + WellnessPack 

II śniadanie:
Koktalj Wellness Natural Balance TRUSKAWKA (1 łyżeczka) + 2 morele + 100ml mleka + 20g banana + lód - ten nowy mix wyszedł przepyszne <3 


obiad:
pół woreczka kaszy gryczanej, 250g brokułów, sos (1 łyżeczka mąki żytniej, 5 łyżeczek jogurtu naturalnego, 25g sera pleśniowego "Lazur", 3 plasterki szynki, 2 pieczarki)

podwieczorek:
czereśnie 20szt.

kolacja:
grejfrut, deserek - 2 łyżki jogurtu naturalnego + płatki żytnie i owsiane + rodzynki



Dzisiaj pospałam do 9:00  Najwidoczniej mój organizm tego potrzebował do nawet nie słyszałam jak moje Kochanie wstaje do pracy...

Już po śniadaniu. Pogoda szaro-bura, ale zaraz się zbiorę i pójdę pobiegać.
Mam problem ze stawianiem sobie celów i ich osiąganiem - skoro już to wiem to muszę to zmienić.
Od dziś nie ma podjadania. 
Do 21 lipca na wadze ma pojawić się 60kg na wadze! 

Dziś kupuję kalendarz. Zaczynam działać, ruszają spotkania biznesowe. Bez kalendarza jak bez ręki. I bez stałego kontaktu z ludźmi też...
Widać, że się do tej pory troszkę leniłam skoro nie odczuwałam potrzeby jego posiadania kiedy skończył się wraz z rokiem akademickim.
Ale teraz czuje, że MUSZĘ GO MIEĆ
W dodatku chcę żeby był wypełniony po brzegi tak abym każdego dnia wiedziała, że zrobiłam coś pożytecznego dla siebie i innych

Właśnie wróciłam z biegania :) jakieś 40min z nowym nabytkiem 
Długo zbierałam się do zakupu. Nareszcie nie będę musiała zakładać dodatkowo spodenek z kieszonkami 

Miłego dnia! 

Jak ktoś jest z Wrocławia i szuka pracy, chciałby zarobić fajne pieniądze piszcie 
- mam ciekawą ofertę biznesową do zaoferowania 










11 lipca 2013 , Komentarze (5)

śniadanie:
100g serka wiejskiego ligt, 30g banana z cynamonem, płatki owsiane
+ WelnessPack + 350ml wody

II śniadanie:
Koktajl Natural Balance WANILIA (1 łyżeczka), pół jabłka, 50ml mleka, lód, cynamon
+ ciacho  wstyd się przyznać, było przed koktajlem  nie umiałam się powstrzymać, więc to taki nadprogram - pewnie z 300kcal. Gdybym szybciej zabrała się za koktajl nie byłoby problemu... Już myślę jak to wyzerować 

obiad:
wątróbka, jogurt naturalny, pieczarki 6szt, makaron pełnozbożowy spagetti, pół banana, pół jabłka, cebula (porcja dla 2 osób)
- duszone na patelni 

podwieczorek:
20szt. czereśni 

kolacja:
szpinakowiec z szynką i fetą na cieście francuskim - bardzo smakowity od mamy Pawła  (porcja dla 2 osób - dla mnie ta mniejsza połowa)

Oprócz podjadania wczoraj takich drobnych rzeczy to jestem dumna z wczorajszego dnia w sumie. Skończył się jazdą rowerem w mega wielkim deszczu 

Dziś nadszedł czas na powrót do biznesu - czas najwyższy żeby wykorzystać swój potencjał i dać szansę innym na lepsze życie. Najgorsze jest robienie sobie przerw - systematyczne działanie zapewnia nie tylko efekty, ale też komfort psychiczny 


Z planów na dziś:
- SKALPEL
- 30min biegania
- 19:00 - u Ani 
- i inne, bo trochę tego jest a nie będę Was zanudzać

Muszę sobie wszystko ładnie w czasie rozłożyć  Jeszcze młodsza siostra przyjdzie z mamą o 14 w odwiedzinki - niestety dziś dużo czasu nie mam...

Pogoda się psuje, wyjazd na weekend chyba będzie trzeba przełożyć na weekend kolejny 

Chciałabym ćwiczyć z Pawłem ale mamy problem żeby się zgrać ... 
Nad tym też trzeba popracować  Będzie WSZYSTKO tak jak tego chcę 
Nie mogę się doczekać tych 60kg na wadze - cały czas stoi w miejscu, 
a ja chce w końcu w nagrodę do fryzjera 

Miłego dnia!!!

11 lipca 2013 , Komentarze (1)

śniadanie:
100g serka wiejskiego ligt, 30g banana z cynamonem, płatki owsiane
+ WelnessPack + 350ml wody


Oprócz podjadania wczoraj takich drobnych rzeczy to jestem dumna z wczorajszego dnia w sumie. Skończył się jazdą rowerem w mega wielkim deszczu 

Dziś nadszedł czas na powrót do biznesu - czas najwyższy żeby wykorzystać swój potencjał i dać szansę innym na lepsze życie. Najgorsze jest robienie sobie przerw - systematyczne działanie zapewnia nie tylko efekty, ale też komfort psychiczny 


Z planów na dziś:
- SKALPEL
- 30min biegania
- 19:00 - u Ani 
- i inne, bo trochę tego jest a nie będę Was zanudzać

Muszę sobie wszystko ładnie w czasie rozłożyć  Jeszcze młodsza siostra przyjdzie z mamą o 14 w odwiedzinki - niestety dziś dużo czasu nie mam...

Pogoda się psuje, wyjazd na weekend chyba będzie trzeba przełożyć na weekend kolejny 

Chciałabym ćwiczyć z Pawłem ale mamy problem żeby się zgrać ... 
Nad tym też trzeba popracować  Będzie WSZYSTKO tak jak tego chcę 
Nie mogę się doczekać tych 60kg na wadze - cały czas stoi w miejscu, 
a ja chce w końcu w nagrodę do fryzjera 

Miłego dnia!!!

10 lipca 2013 , Komentarze (5)

śniadanie:
100g serka wiejskiego ligt, 50g jabłek z cynamonem, kawałek ciasta z jabłkiem

II śniadanie:
150g lodów Manchattan TRUSKAWKA WANILIA w postaci shejka
obiad:
3 ubite białka + 2 pieczarki + koperek + papryka
+ Desperados RED 250ml

inne i kolacja (15:00 - 21:00)
trochę słonecznika, kilka łyków coca-coli, 2 kawałki placka z jabłkiem, kilka gryzów kanapki, 3 łyżeczki lodów...  
MUSZĘ SIĘ ODUCZYĆ TEGO PODJADANIA!!!

Dziś wstałam jakoś o 6:30 
Zdążyłam zaliczyć 30min biegania!!! 
Jestem z siebie dumna, że w końcu się udało 
A to wszystko dzięki mojemu mężczyźnie, który doszedł do wniosku, że woli do pracy iść na 7 i wrócić o 15, a nie o 16 jak do tej pory  I jeździ rowerem, a nie samochodem - głupio, więc się tak grzać w łóżku 

Zaraz biorę się za SKALPELIK  A potem pod prysznic 
Dziś muszę załatwić kilka spraw, żeby nie tracić czasu potem kiedy Paweł wróci już z pracy i będzie można nacieszyć się sobą 
(nadać w końcu tą paczkę, 
kupić kołki na sznurki do wieszania prania, 
zanieść cienie do powiek mami koleżanki, 
umyć w końcu te okna,
odebrać paczki z oriflame)

Właśnie! Wczoraj żeby wykorzystać drożdże powstało ciasto nr 2, czyli placek z jabłkami i cynamonem  Jednak chyba w genach coś jest, bo nieskromnie powiem, że całkiem smaczne te wypieki córki cukiernika 


9 lipca 2013 , Komentarze (5)

FOTO MENU:

śniadanie:
mleko 200ml, 70g banana, pół pomarańczy, otręby żytnie

II śniadanie:
Koktajl Wellness NaturalBalance wanilia (1 łyżeczka), mleko 50ml, 40g banana, pół pomarańczy, 8 kostek lodu 

obiad:

kolacja:
zdjęcia nie ma, bo nie ma się czym chwalić  
3 kanapki z serem żółtym, sałatą, pomidorem i majonezem (2 ciemne, jedna jasna) + DESPERADOS RED

P.S. potem trochę spaliłam, ale każda tabelka mówi co innego  

Czekałam na kuriera i właśnie dotarł 
Odkurzacz godny polecenia - niewielkie gabaryty, lekki, z filtrem hepa, a ciąąągnie - JAK SMOK  Jak dla mnie bardzo dobry wybór 

Z wczorajszych postanowień wyszła długa ok. 20km jazda rowerem, bieganie ubogie (do Fresha po cebulę i z powrotem, czyli jakieś 200m ). 
Dziś rano wklepałam nowe pomiary. Ze smutkiem stwierdziłam, że nie ma już porównania ile spadło cm w %  Za to jakieś wykresy, z których niewiele widzę....

No więc tak jak w temacie właśnie kończę ogarniać rzeczy z podłogi - właściwie wszystko już jest schowane do szaf  Zostaje mi okno w kuchni i może odkurzę nowym sprzętem  Najważniejsze żebym do 14:30 nadała paczkę, bo mi zamkną agencję pocztową 

Wczoraj zrobiłam mojemu Skarbowi placki ziemniaczane z mięsem mielonym  Już wczoraj próbowaliśmy po kęsie - całkiem niezły posiłek  Jak wróci z pracy to się dowiem czy smaczne i warte polecenia 

Dziś nie ma bata  Będzie bieganko i będzie skalpel - nie ma zmiłuj 



8 lipca 2013 , Komentarze (5)

FOTO MENU:

śniadanie:
maliny, jogurt naturalny 150g, otręby żytnie 
+ 500ml wody i WellnessPack

II śniadanie:
Koktajl Wellness Nature Balance o smaku truskawkowym (1 łyżka)
+ brzoskwinia z puszki 
+ 15szt czereśni
+ lód

przed obiadem:
1) kromka ciemnego chleba (69kcal) + twarożek z rzodkiewką + szczypiorek + papryka
2) babeczka czekoladowa z kremem 

obiad:
omlet (łyżka zupy szparagowej NaturalBalance + jedno jajko) 
+ 2 łyżki ryżu

kolacja:
czereśnie (ok. 25szt.)

Postanowiłam trochę zmodyfikować wygląd pamiętnika  
Nawet jeśli nic ciekawego nie będę miała do powiedzenia to foto menu powinno zostać dodane każdego dnia i jeśli istnieje taka możliwość uzupełniane na bieżąco 

Wesele było bardzo udane  Jak ktoś szuka fajnego urozmaicenia podczas przyjęcia weselnego polecam zamówienie usług barmańskich  Mniaaam <3 Takie pyszne drineczki  Super bo wódka nie lała się strumieniami i nie było tego nachalnego "gorzko, gorzko" 
Wybawiłam się i trochę pojadłam  Jak zawsze chciałoby się spróbować wszystkiego, ale nie było nawet takiej opcji 

Ania i Michał - dziękujemy za miłą podróż!!!  
Razem zawsze raźniej i weselej 

Dziś o 12 ostatnie podrygi jeśli chodzi o montaż szafy. NARESZCIE!!!
W końcu ułożę swoje rzeczy i będę mogła WSZYSTKO znaleźć 
Tym samym wznawiam trenigi z Ewą Chodakowską i od nowa rozpoczynam wyzwania na części mego ciała  No i zaczynamy biegać - dziś będzie bardziej rozgrzewka, ale powoli będziemy się rozkręcać 
No i wznawiamy biznes pełną parą - przede mną sporo rozmów kwalifikacyjnych i nowych ludzi do poznania  Wspólnie z dziewczynami już na dniach będziemy zmieniać życie tym, którzy chcieliby od niego coś więcej 

Wczoraj zaliczyliśmy z Pawłem nawet ładną trasę - od nas z Kamiennej do siedziby Volvo - razem w dwie strony 18km.
Mój mężczyzna chce śmigać do pracy rowerem  Kondycja musi być, a czas dojazdu to jakieś 35-40min  Zdrowiej niż autem, a czasowo jakieś 10-15min różnicy - dodatkowo fajna trasa, bo Mickiewicza jest dość dłuuuga  Wróciliśmy jakoś po 22.

A i część zakupowa  Kupiliśmy odkurzacz! Inny niż ten z poprzedniego wpisu, bo na żywo okazał się trochę kiepski w wykonaniu - główne wady to plastikowe kółka, które odpadają kiedy ma się panele i rura zwykła, a nie teleskopowa  
Ale znaleźliśmy w Saturnie inny, żeby potem odnaleźć go w internecie i zaoszczędzić 85zł 
POLECAM tym co nie lubią przepłacać:
 

A jeśli chodzi o kosz na pranie też będzie zmiana, bo 100zł to jednak dużo...
Co powiecie Kochane o tym? Ten już za 45zł 


edit: 
WYMIARY:
Wysokość: 36 cm
Szerokość: 29x29 cm

NIE ZA MAŁY?  Teraz się przyjrzałam wymiarom 
Chyba jednak znów będzie zmiana koncepcji 




Dziś w planach oprócz układania w szafach:
- umyć okna
- zaliczyć skalpel
- upichcić smaczny obiadek, tym razem też dla mojego Skarba
- rowery
- bieganie
- POMIARY