Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Motywacja.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6742
Komentarzy: 23
Założony: 2 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 18 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kiciasta90

kobieta, 34 lat, Warszawa

168 cm, 80.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 stycznia 2015 , Skomentuj

                                                                       6

      Nadal jestem w formie ! ;) bardzo się cieszę, że znów biegam, ćwiczę, zdrowo się odżywiam tak jak przed świętami..... ( ale ten etap zostawię już bez komentarza ). Co do wczorajszego postu..... *emocje. Dziś mało istotny element. 

*szczęście dzień 6 : bieganie 40 minut, Chodakowska 45 minut + Chodakowska (nogi?:) 25 minut / jedzenie 1500 kcla.

Miłego dnia robaki :*:*

5 stycznia 2015 , Komentarze (4)

                                                                  5

Czy wszyscy faceci mogliby się wypchać tak po prostu?!

Dalej, dalej, dalej, dumna, dumna, dumna ! :) 

Podsumowując 5 + !

3 stycznia 2015 , Komentarze (1)

                                                                3

Jest siła ! :)

I oby tak dalej! :*

1 stycznia 2015 , Komentarze (1)

                                                             Czwartek 1

         Nie mogę powiedzieć, że to mój 1 dzień zdrowego życia, zapomniałam się przez 4 dni w święta. Skutek? Luźne spodnie są za ciasnę, ale człowiek jest głupi. Nagradza się jedzeniem, bez sensu. Postanawiam tak jak pewnie 90 % kobiet odchudzać się? Nie ja prowadzę nowy zdrowy tryb życia. 

Postanowienia? 

Mam kilka najważniejsze to ciągły sport, który uwielbiam ponad wszystko!

Zatem :3 razy w tygodniu Chodakowska bądź Blender / Mel B + 2/3 razy siłownia, odpowienie skomponowane jedzenie i do czerwca chcę wbić się we wszystkie spodnie z szafy rozmiar m/s które mam a są za małe......

Kochane trzymam za Was mocno kciuki nie narzekać w tym roku, kochać się i dbać o siebie ponad wszystko. Bo przecież to my jesteśmy NAJWAŻNIEJSZE na świecie !

Plan na dziś wykonany!

* ćwiczenia : Chodakowska skalpel + turbo spalanie + 10 min brzuch

Jedzenie 1600 kcla.

:*

25 listopada 2014 , Skomentuj

                                                             I8

Cudownie, chudnę dalej :)

Na szybko bo uciekam do kina :) 

Jedzenie ok 1400 kcla + godzina na treningu jest moc !

Kochane dziękuję za ciepłe słowa :*

24 listopada 2014 , Komentarze (3)

                                                                           17

                                                                         Chudnę.

Nawet brak zarzutów co do odżywiania i sportu. Zawaliłam week, alkohol gubi... Jednak co do jedzenia, nie mogę za bardzo jeść.... Nawet wychodzi mi to na plus, siłownia odwiedzana codziennie, też na plus. Tym razem się nie poddam nie tym razem.

Śniadanie: 2 kromki chleba razowego/ serek do smarowania/pół pomidora/jajko 75/75/50/90

Śniadanie II: muesli ( gotuję 4 lyż płatków owsianych/daktyle/słonecznik/woda/mleko) dzielę na 2 porcję czyt podwieczorek 160/40/100/20

Obiad: udko z kurczaka gotowane/ 2 łyżki gotowanego ryżu/ pomidor 250/80/20

Podwieczorek: muesli czyt pozycja Śniadanie II

Kolacja: 2 kromki chleba razowego/ serek do smarowania/chrzan/pomidor 150/50

1160 kcla

Sport: dziś wybieram bieganie <3

10 listopada 2014 , Skomentuj

                                                                                  2

        Perspektywa albo złamanego albo zwichniętego kciuka na prawdę mnie nie cieszy. Znów musiałam odwołać zajęcia na siłowni, płacić za coś z czego nie możesz skorzystać... Oby z ręką było wszystko dobrze....

Bilans:

Śniadanie: banan

Śniadanie II : 3 łyżki płatków owsianych / pół szklanki mleka / garść słonecznika / kilka suszonych daktyli / łyżka dżemu / jabłko

Obiad : miseczka kapuśniaku

Kolacja : 2 kromki chleba razowego / pół pomidora / plaster żółtego sera

Brak ćwiczeń :(

Miłego

9 listopada 2014 , Komentarze (1)

                                                                    II

                Moje kochane czas do czegoś się przyznać... Zawaliłam na całej linii.... Zawaliłam. Jak widać wyżej dziś dzień 2... Mój stan psychiczny? Depresja gdy patrzę w lustro.... Pewnie ważę z jakieś 80 kg może więcej nawet nie chcę się ważyć. Wiem jedno muszę coś z tym zrobić i zacząć walczyć od nowa....

Trzymajcie kciuki !