Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Pewnego dnia obudziłam się w ciele, którego nienawidzę. Więc dążę do jego zmiany, do zmiany wagi, sposobu życia, do zmiany swojego wyglądu i do lepszego samopoczucia. Tylko tyle i AŻ tyle. Chcę się lepiej poczuć sama ze sobą.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 13221
Komentarzy: 181
Założony: 17 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 10 września 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Antonetta1989

kobieta, 35 lat, Rzeszów

168 cm, 90.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 lipca 2013 , Komentarze (3)

Zagłębiam się coraz bardziej w te diety i czuję, że znalazłam idealną dla siebie. 
Jest ona poparta wieloma badaniami więc nie będę słuchać osób, które mówią, że konieczne jest jedzenie co 2-3 godziny. Bo mi to najzwyczajniej w świecie w ogóle nie pasuje! Nie mam ochoty ciągle patrzeć na zegarek, pamiętać o regularnych posiłkach, o liczeniu kalorii i tych wszystkich rzeczach, które doprowadzają mnie do szewskiej pasji i rozpaczy! 
Szczególnie, że będąc na takiej diecie (bez ćwiczeń) nie osiągałam żadnych rezultatów. Moja waga od około miesiąca stoi w miejscu. A nie tak to miało wyglądać. 

Więc mam zamiar przejść na okresowy post IF gdzie fazy jem/niejem będę ustalać sobie indywidualnie. Czyli np jem przez 4 godziny - 20 jestem w fazie postu. 

Ale to muszę więcej się zorientować w tym temacie, bo wszystko będzie pięknie jeśli pięknie będę stosować się do pewnych zasad. 
No i tyle. Jedzenie co 2-3 godziny totalnie mi nie pasuje i widzę, że mój organizm ma to samo do powiedzenia. Nie umiem na siłę wpychać w siebie jedzenia, nawet jak to są małe porcje. 

20 lipca 2013 , Komentarze (1)

Zdecydowanie muszę sobie zrobić 1 dzień przerwy w ćwiczeniach i będzie to niedziela. 
Nie jestem już w stanie wytrzymać w ćwiczeniach dłużej niż 15 min a to nie o to chodzi. Więc jutro przerwa a od poniedziałku jedziem dalej z wyzwaniem :) 

Dzisiaj z samego rana było 16 min (haha) ale może jeszcze coś dorzucę wieczorem, choć nie sądzę. 

Miłego dnia! :) 

Edit. Dołożyłam 13 min skalpela E. Chodakowskiej. Najbardziej (o dziwo!) zmęczyłam się przy ramionach. Będe miała z nimi dużo pracy. Mam nadzieję, że uda mi się ćwiczyć z nią choć te 3 razy w tygodniu. Jutro totalnie odpuszczam ćwiczenia. 

19 lipca 2013 , Skomentuj

Dzisiaj tylko 10 min ale więcej po prostu nie dałam rady. Zaczyna mnie boleć kolano cholera .... :( 

18 lipca 2013 , Komentarze (3)

Cześć! 
Ćwiczę już okrągły tydzień bez przerwy, aż sama w szoku jestem. 
Pytanie tylko czy nie przeginam? Bo jakiś odpoczynek musi chyba być dla mięśni? Czy np wystarczy, że jednego dnia będzie po prostu krócej? 

Dziś było 49 min - 20 km - spalone 335 kcal ;) 

Coraz lepiej mi to idzie i jestem z siebie zadowolona. Wiedziałam, że pisanie o tym tutaj więcej mnie zmotywuje niż wmawianie sobie w myślach, że trzeba dupsko ruszyć. 
Oprócz tego codziennie jestem na jakimś spacerze - czy to do sklepu - czy to ot tak sobie dla relaksu ;) Nie lubię tylko spacerować sama no ale ... 
Do jutra! Mam nadzieję dobić do 60 min ;) 

17 lipca 2013 , Komentarze (3)

Dziś z racji tego, że dopadł mnie okres to poćwiczyłam tylko 26 min, więcej szczegółów nie pamiętam. Ale nie poddaję się, ważne, że pomimo okresu i uczucia niezbyt komfortowego ćwiczyłam. Wcześniej po prostu bym odpadła na te 5 dni. 
Także dla mnie sukces. 
Do jutra :) 

16 lipca 2013 , Komentarze (3)

Daję znać, że moje wyzwanie ma się ok i że dzisiaj ćwiczyłam całe 
36 min - 15,5 km - 250 kcal spalonych. 

Dobrej nocki życzę i wytrwałości! :) 

15 lipca 2013 , Komentarze (1)

Hej! 
Dziś wyzwaniowy dzień 4. 

I było 31 minut - 13.1 km - 219 spalonych kalorii. 

Plus do tego ćwiczenia z TiffanyRotheWorkouts 10 min:




Fajne na początek, jutro dodam jeszcze inne ćwiczenia z nią. 
Mam nadzieję, że to się wszystko ładnie rozkręci bo wkurza mnie bezczynność mojej wagi noooo :D 

Zatem do jutra! 

14 lipca 2013 , Komentarze (5)

Tak wiec czas na cm porównanie mojego odchudzania. Bo na wagę nie ma co patrzeć :D 

Termin od 17 kwietnia do 14 lipca

1. Masa
110,5 - 99,7

2. Szyja
35,0 - 34,0

3. Biceps 
34,5 - 34,0

4, Piersi
109,0 -107,0

5. Talia
104,0 - 97,5 

6. Brzuch 
125,0 - 102,5 

7. Biodra
131,0 - 123,0 

8. Udo
78,0 - 71,0

9 Łydka
49,0 - 45,0

10. Zawartość tłuszczu
53% - 48% 

Zaznaczone na czerwono - to są aktualne wartości "mojego ciała" 
Najbardziej jestem zadowolona z "brzuchowej" partii ciała. Choć nie ukrywam, że chciałam równie mocno pozbyć się tłuszczu z ud i łydek. Ale może wyzwanie rowerowe mi pomoże w tym ;)
Ogólnie jestem zadowolona. Choć im dłużej jestem na diecie tym mocniej jestem krytyczna wobec mojego ciała i chciałabym mocnych zmian. Mam nadzieję, że moja wytrwałość będzie długa i że nie poddam się w połowie drogi. 3 miesiące to szmat drogi i jestem zadowolona, że fajne mam zrzuty w cm ale jednak to nie jest to co chciałam... 

14 lipca 2013 , Komentarze (2)

Hej dziewczyny. 
Musze się wam przyznać, że motywuje mnie to, że piszę wam o swoim wyzwaniu. Że to ma ręce i nogi i tak naprawdę nie siedzi w mojej głowie tylko. 
Bo sobie codziennie powtarzałam "dziś będę ćwiczyć" w swojej głowie i to zostawało tylko w mojej głowie. A tak jak jest napisane czarno na białym to wypadałoby wam pokazać, że mam jakieś chęci ;)
Więc dziś było 22 minutki - 9.30 km - spalone 154 kalorie. 

Mam nadzieję, że dotrwam te 28 dni do końca, bo wzięłam sobie 31 dniowe wyzwanie :D 

Pozdrawiam! 

13 lipca 2013 , Komentarze (1)

Dzisiaj jako, że sobota, to jakiś taki dzień mało ogarnięty. 
Moje wyzwanie się zrobiło: Całe 10 min. Mało, wiem. Byłam jeszcze na 2 godzinnym spacerze więc wróciłam niedawno do domu i tylko te 10 min byłam w stanie wytrzymać. 
Do jutra dziewuszki!