Zagłębiam się coraz bardziej w te diety i czuję, że znalazłam idealną dla siebie.
Jest ona poparta wieloma badaniami więc nie będę słuchać osób, które mówią, że konieczne jest jedzenie co 2-3 godziny. Bo mi to najzwyczajniej w świecie w ogóle nie pasuje! Nie mam ochoty ciągle patrzeć na zegarek, pamiętać o regularnych posiłkach, o liczeniu kalorii i tych wszystkich rzeczach, które doprowadzają mnie do szewskiej pasji i rozpaczy!
Szczególnie, że będąc na takiej diecie (bez ćwiczeń) nie osiągałam żadnych rezultatów. Moja waga od około miesiąca stoi w miejscu. A nie tak to miało wyglądać.
Więc mam zamiar przejść na okresowy post IF gdzie fazy jem/niejem będę ustalać sobie indywidualnie. Czyli np jem przez 4 godziny - 20 jestem w fazie postu.
Ale to muszę więcej się zorientować w tym temacie, bo wszystko będzie pięknie jeśli pięknie będę stosować się do pewnych zasad.
No i tyle. Jedzenie co 2-3 godziny totalnie mi nie pasuje i widzę, że mój organizm ma to samo do powiedzenia. Nie umiem na siłę wpychać w siebie jedzenia, nawet jak to są małe porcje.