Pamiętnik odchudzania użytkownika:
flaviadeluce

kobieta, 28 lat, Elbląg

170 cm, 60.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

4 czerwca 2014 , Komentarze (3)

ŚNIADANIE:

owsiany pudding truskawkowy z jogurtem bałkańskim, cieciorką i goją

jogurt nat. z kaszągryczaną, marchewką, pietruszką, selerem i truskawkami, twarogiem, kostką sojową i słonecznikiem (taki miszmasz :D)

kanapka z twarogie, rodkiewkąi kulkami pieprzu, parówka sojowa i sałatka której składu nie pamiętam ale wiem że polana sosem na kurkumowo-musztardowym

serek wiejski, płatki owsiane, cukinia, pietruszka, kiwi, p. dynii, nerkowce, pistacjei pyłek pszczeli

kasza jaglana, seler, marchewka, nektarynka,jogurt, twaróg, cieciorka i goja

OBIAD:

papka z kaszy jęczmiennej w sosie warzywnym (czyli moje rozwalonepulpety :D), puree z kalafiora z kawałkami pieczarek, buraczki

talarki ziemniaczane z parowaru, szpinak z fetą, tarta rzodkiewka w jogurcie

PRZEKĄSKA:

przekładaniec mrożony -jogurt, mus truskawkowy, jogurt, mus wiśniowy, jogurt, otręby gryczane, goja

sałatka warzywna z truskawkami, jogurtem i pł. jęczmiennymi

lody nektarynkowe z serwatki

A kolacji ni ma :D Zgubiłam gdzieś ...

i coś dla rodzinki tym razem:

kisiel truskawkowy z pianką i goją

Miłego wieczoru moje kochane :)

Flv

27 maja 2014 , Komentarze (14)

Wczorajszy dzień był naszym małym świętem. Tylko moim i jej. Dzień matki! Od 5 rano rozpieszczałam moją mamę jak tylko potrafiłam. 

Dzień wcześniej przygotowałam "miłosne kanapki" (z 1. kromki chleba wycięłam napis love, a z 2. serduszko. Obie kanapki posmarowałam grubo masłem-tak jak lubi mama- i pokryłam "pastą truskawkową" z jogurtu bałkańskiego i truskawek. wycięte serduszko z 2. kanapki zamoczyłam w musie truskawkowym i obsypałam wiórkami układając na kanapce nr1.) Jakie było jej zdziwienie, kiedy odkryła przykryty folią talerzyk. Myślała, ze zrobiłam jej śniadanie by nie musiała rano się spieszyć, a tu dostała "dziurawy chleb", ale jakże uroczy :D Ponoć smakowało.... ale musiała sobie dojeść bo by się nie najadła

Kilka godzin później na maila trafiły linki do filmiku w którym dzieci mówią za co kochają mamę (klik) i fragmentu wczorajszej audycji z RMF'ki (klik)

Wróciłam z zajęć do domu. Mama akurat spała. Usiadłam obok niej i delikatnie dałam jej buziaka w policzek. Dupa, śpi dalej. Spróbowałam jeszcze raz. No dobra otworzyła oko i dalej w kime. Nawet nie ogarnęła, że ktoś obok niej siedzi (pomijając fakt, że zostawiła otwarte drzwi od mieszkania). Wreszcie nie wytrzymałam i mówię "No mamo!!! JA tu siedzę a ty śpisz!" Zapytała się tylko skąd wzięłam się w domu i dlaczego siedzę koło niej jak głupia. Dopiero wtedy ogarnęła, co się kroi. Zauważyła, ze trzymam ręce za plecami. Wyciągnęłam sporą brązowo-złotą torebeczkę z właściwym prezentem. W środku było to:

Autobiografia JPII i kasztany jadalne które ostatni raz jadłyśmy gdy miałam z 5 lat (teraz mam blisko 18)

Cały dzień przypieczętowałyśmy wieczornym spacerkiem. Strasznie zmarzłyśmy, pogryzły nas komary, ale było świetnie. Oby mama była wesoła już cały czas, a nie tylko od swięta, jak to ostatnio się zdarzało... 

21 maja 2014 , Komentarze (5)

Obiecana cz 2 wczorajszego wpisu. Nie przestraszcie się że jem tak dużo lodów. To dozwolone słodkości bez cukru, a przy takiej pogodzie chyba nic złego :)

O-pulpety z kaszy jaglanej w sosie z soku tymbark vege, puree z selera, buraczki 

Ś- kasza jaglana z serkiem wiejskim, pietruszką, marchewką, pomarańczą, pyłkiem i słonecznikiem

P-lody cieciorkowo bananowe

P-twarożek bananowy z goją, cieciorką, pyłkiem i migdałami

K- Warzywa z parowaru w ziołach, kanapka z awokado i szynką sojową

P- lody bananowe z goją i pyłkiem

P-mrożony jogurt z jagodami i musem truskawkowym

K- warzywa (bakłażan, cukinia, brokuł, pieczarka, cebula) w sosie z pomidorów, tost z serkiem szpinakowym

owsianka na maślance z cukinią, jabłkiem, cieciorką, p. dyni i otrębami 

K- warzywa pieczone w sosie pomidorowym , kanapka z awokado

Ś- Sałatka warzywna (ogórek, rzodkiewka, marchewka, pieczarka, por, pietruszka, seler) w sosie z kurkumy, twarożek z truskawkami, kanapka z awokado i ketchupem z cukinii

Ś- płatki jęczmienne z serkiem wiejskim, pietruszką, marchewką i brzoskwinką, pyłkiem i pestk. dyni

K- Sałatka (sałata, rukola, pieczarki, marchewka, pietruszka, seler, ogórek, rzodkiewka, por, seler naciowy, sos z kurkumą, cieciorka, zieleninka), kanapka z awokado

a to śniadanko dla zapracowanego taty, makaron z twarogiem, wiśniami (z kompotu :D), truskawkami i musem truskawkowym

20 maja 2014 , Komentarze (8)

nie będę się rozpisywać od razu przejdę do konkretów :) Wpis tylko dla ludzi o mocnych nerwach (we względu na kuszenie późną porą)

ryż z jogurtem, twarogiem, jagodami, porzeczkami, cieciorką i dynią

zupa krem z groszku z ryżem

marchewkowy krem na mleku z makaronem, orz. sojowymi, cieciorką i migdałami

sałatka (brokuł, brukselka, grzybki w zalewie, cukinia, bakłażan, pomidor -warzywa na parze w ziołach), tost z awokado, pieczarkami i bakłażanem

lody brzoskwiniowe na serku emilki

lody jagodowe na ogurcie

kotlety sojowe marynowane w wywarze grzybowym, ziemniaki pieczone w ostrej papryce, buraczki

jajko w koszulce, tost z twarożkiem szpinakowym, sałatka

cz. 2 jutro :)

13 maja 2014 , Komentarze (13)

Zacznę od tytułowej Kiełbasy. Nie, nie pomyliłam się, Kiełbasa pisana dużą literą... i już każdy wie o kogo chodzi. Ciągła gadanina o Pani(Panu) C. Wurst już mnie zaczyna irytować, a wypowiedzi naszych "polityków" już w ogóle. Szanowny Panie Adamek - do jasnej cholery, Pan się uważa za chrześcijanina, a nie potrafi Pan uszanować osobowości innego człowieka?! CO Z MIŁOSIERDZIEM? No shit! Każdy ma prawo być takim, jakim chce być. Może zakażmy robakom wychodzenia z ziemi bo roznoszą zarazki? To takie samo rozumowanie. Co jak co, ale na świecie są różni ludzie i trzeba to uszanować. A Panowie politycy najwidocznie nie mają lepszego problemu do rozwiązania niż zajmowanie się sprawą "kobiety z brodą", która przeciętnego Polaka mało interesuje. Aż po prostu mnie nosi, żeby trochę nie sprowokować. Pan(i) Conchita wyglądał(a) akurat tak zajebiście, że niejeden facet (gdyby nie broda) sapałby na jego(jej) widok i nie zdziwiłabym się, gdyby to był prawdziwy powód tego "uniesienia" wśród klasy sejmowej. 

Jak to powiedziała moja mama -" no żeby facet miał lepszy tyłek ode mnie-kobiety? Chyba czas za siebie się wziąć". To tyle. Dziękuję. A teraz jedzenie...

Przekąska- mrożony koktajl porzeczkowy na jogurcie z łyżeczką serka naturalnego homogenizowanego, goją, p. dynii i kawałkiem banana

Kolacja- sałatka warzywna (por, pomidor, papryka, cukinia, pietruszka, seler) z cieciorką w papryce chilli i grzankami z kromki chleba na ostro

Śniadanie- Kiełbaska sojowa, sałatka (por, marchew,ogórek, sałata, papryka, kukurydza) w sosie jogurtowym z kurkumą, kanapka z awokado

Obiad- pieczona kiełbaska sojowa z warzywami (seler, marchew, pietruszka, cebulka), pół pomidora, buraczki z sosem pomidorowym na ketchupie z cukinii (domowy)

Ś- kasza jaglana, lekki wieśniak, gotowane warzywa (cukinia, marchew, seler, pietrucha) z pestkami dynii i orzeszkami sojowymi

K- Sałatka warzywna (bakłażan, pomidor kokt., brukselka, cukinia, papryka) z fetą i sosem z kurkumą, kanapka z awokado

Ś- owsianka na maślance z tartą marchewką i jabłkiem (prażone z cynamonem) z goją i prażonym sezamem

Ś- wieśniak z grzankami czosnkowymi z kromki razowca, sałatka warzywna (kapusta młoda, ogórek, papryka, kukurydza, rzodkiewka, pieczarka surowa, natka) w jogurcie

P- twarożek z miksem orzechów, gryką preparowaną i goją

O-buraczkowa z łyżką jogurtu, ogórki kiszone (sklepowe-paskudne-za słone)

Ś- kasza jaglana z twarogiem i jogurtem, cieciorką, cukinią i kiwi posypana otr. gryczanymi

K- kolejna sałatka (sałata JUŻ DZIAŁKOWA :D, marchew, seler, brukselka, kukurydza,cieciorka, pomidorki kokt, papryka, cukinia) z sosem musztardowym, grzanka z awokado, pieczarkami, i pomidorem (nie wygląda apetycznie ale jest zajebioza!)

8 maja 2014 , Komentarze (5)

Kilka miesięcy temu szukałam "cudownego lekarstwa" na włosy, które straciły swoją dawną strukturę i blask po półrocznym pobycie w szpitalu. Łamały mi się także paznokcie przy każdym stuknięciu chociażby o blat biurka (nie wspominając już o bladej i suchej skórze). Pewnego dnia, moja mama przesłała mi na maila link do stronki na której był opisany pyłek pszczeli. Poszukałyśmy jakiejś pobliskiej pasieki (co w naszym regionie nie jest trudne :D) i zamówiłyśmy 10 słoiczków - 3 dla mnie, 7 dla koleżanek mamy z prac, które też chciały przetestować ów "specyfik". Od samego początku spodobała mi się struktura pyłku. Małe różnokolorowe kuleczki wielkością przypominające główki od zapałek (chociaż ostatnio  w sklepie ze zdrową żyw. widziałam pierzgę- bo tak inaczej się nazywa pyłek- zbitą w spore kulki mniej więcej jak paznokieć). Zapach też jest specyficzny. Można go porównać do herbatki z lipy. Jeżeli chodzi o smak: tu opinie są podzielone. Większość koleżanek uznała, że jest paskudny (a mi się jednak wydaje że to kwestia nastawienia się na coś nowego), u mnie było przeciwnie - ja zachwyciłam się od pierwszej łyżeczki. Teraz wcinam 4 słoiczek (jeden ma 200 gramów) i widzę znaczna poprawę kondycji swojego organizmu. Nie tylko wyrównały się problemy z włosami, paznokciami i cerą, ale jakoś mam więcej energii, jestem spokojniejsza i ogólnie czuję się lepiej. Tyle ode mnie, a teraz trochę faktów z medycyny :)

100 gramów pyłku pszczelego (w powyższym słoiczku jest 200 gramów-jak pisałam wcześniej) znajdziemy:

Witaminy: A, B1, B2, B3, B6, B12, C, PP, E, D, K, H.
Makroelementy: P, S, Cl, K, Ca, Na.
Mikroelementy: Mg, Fe, Cu, Zn, Co, Mo, Se, Cr, Ni, Si
Enzymy: inwertaza, katalaza, pepsyna, trypsyna, lipaza, laktaza i inne.

A w całym słoiczku jest:

Tyle białka ile w przeszło 5 szklankach mleka

      = 

Tyle tłuszczu ile w 10 orzechach włoskich

    =    

Taka ilość węglowodanów jak w niecałych 4 kromkach chleba żytniego

  

    =  

Podsyłam Wam jeszcze kilka linków w których znajdziecie więcej informacji. Mam nadzieję, że zaraziłam Was chęcią spróbowania pyłku

Tylko (jak to mówi moa cudowna rodzicielka) nie zamieńcie się w pszczółki 

no, jeżeli już to takie :D

KLIK

KLIK

KLIK

KLIK

6 maja 2014 , Komentarze (16)

Trochę tego uzbierałam więc czas się podzielić :)

Kolacja- Miks warzyw (jak zawsze kiedy nie mam pomysłu. Wrzucam co jest w lodówce - tutaj mój standard - cukinia, bakłażan, papryka, brokuł, brukselka, pietruszka, seler i por. Posypane koperkiem i orzeszkami sojowymi), kanapka z awokado i pomidorkiem

Obiad- makaron  warzywami w sosie jogurtowym, surówka z młode kapusty i marchewki

Śniadanie - owsianka na maślance z jabłkiem, wisienkami z kompotu niesłodzonego, cynamonem i pyłkiem pszczelim

O- kotlety sojowe w sosie sojowym z grzybami i liśćmi maggi, kasza kuskus, buraczki i sos na bazie "zaparzacza" z kotlecików zagęszczany jogurtem (wymieszał się z burakami dlatego jest różowy :D)

Ś- kiełbaska wędzona sojowa, kanapka z awokado, sałatka warzywna (ogórek, pomidor(wiem zabiłam wit. C), rzodkiewką, papryką i selerem naciowym z jogurtem i natką)

Ś- pł jęczmienne z jogurtem, twarogiem, migdałami, goją i porzeczkami)

Ś- Serek wiejski z grzankami z kromki chleba żytniego, sałatka z białej kapusty, pomidora, cukinii, kukurydzy i cebulki. Zjedzone z domowym ketchupem z cukinii (tak tak, serek też :D)

Szczęśliwe jajko zielononóżki od sąsiadów z działki (już się uśmiechało przy otworzeniu pudełka. Sąsiedzi chyba nas lubią :D)

Ś- szczęśliwy jajec, kanapka z twarogiem inspirowanym almette - z koperkiem i kuleczkami pieprzu kolorowego (pyyyyyyyyyyyyyycha!), sałatka warzywna z pieczarkami (sałata, papryka, ogórek, pieczarka surowa, por, koperek, jogurt, prażone pestki dyni)

Przekąska - mrożony jogurt z 2 łyżeczkami musu truskawkowego, posypany goją i migdałami

Ś- serek wiejski z otrębami orkiszowymi i gryczanymi, miks warzyw (brokuł, cukinia, marchewka, seler, pietruszka)

K-Warzywa pieczone w rękawie w sosem sojowym z liśćmi maggi (mój standardowy miks śmiks z grzybkami ze słoiczka (naszymi domowymi), kanapka z awokado

P- twarożek bananowy posypany pyłkiem pszczelim i suszoną morwą

i na koniec mój kochany C.Cab na miły wieczór

4 maja 2014 , Komentarze (5)

Za oknem brzydko, więc na poprawę humoru mam dla Was mały pozytywny deserek :) Smacznego (wiem, wiem, nic wyszukanego, ale liczy się przekaz endorfin)

i jeszcze kilka fotek z działki :)

Flv

3 maja 2014 , Komentarze (3)

Wiosna pełną gębą! Na moim biurku również :) Od razu lepiej się pracuje mając takie zapachy obok siebie...

Wczoraj, po uczczeniu urodzin mojego ojczyma w restauracji postanowiłam wybrać się na spacer nad kanał, żeby trochę poczuć się lżej na żołądku (tak by the way przeszłam 7 kilometrów :D Taki "spacerek" w godzinę i 6 minut). Myślałam, że po ostatnim pikniku rodzinnym na 1 maja (miałam nadzieję na fotkę z premierem a tu d....)teraz będzie tam góra śmieci,a moja wizyta tam nie będzie najlepszym pomysłem. Ku mojemu zdziwieniu do portu zawitały... ekskluzywne jachty :). Elbląg się rozwija można by powiedzieć 8)

Oczywiście nie będę miała nic przeciwko jeśli jakoś bogaty Rosjanin zechce bezinteresownie podarować mi taki "środek transportu" :D

Dziś miałam dziwny sen. Jechałam na jakąś pielgrzymkę z tysiącami innych ludzi. Przed wyjazdem koło autobusu zebrał sie cały klan księży i wszyscy śpiewali jakieś dziwne pieśni których słów nie zrozumiałam. Sprawdziłam znaczenie snu w senniku. 

ujrzeć ją albo brać w niej udział: zapowiada osiągnięcie celu

Jak miło mieć nadzieję :)

miłego weekendu. odezwę się w poniedziałek 

Flv

28 kwietnia 2014 , Komentarze (9)

Zacznę od tego co mnie po prostu trąca, żeby się lekko wyładować i móc spokojnie przejść do tych miłych rzeczy. 

Ostatnio zmieniłam ofertę telefoniczną ze zwykłego orange na kartę, na open. Wszystko fajnie, ale każą za aktywację oferty zapłacić 5 dyszek. Ok. zrozumiałabym, gdybym była z innej sieci, ale tak za przeproszeniem rżnąć własnych klientów? Gdyby tego było mało... z abonamentu będę mogła korzystać dopiero UWAGA UWAGA... 19 maja :D Jaki jest sens w tym ich "oszczędzaniu" skoro najpierw trzeba dopłacić kupe kasy?

Żeby nie było, ze tylko narzekam, w moim skromnym życiu zdarzają się też te miłe chwile. Dziś niespodziewanie zaskoczyła mnie reakcja dwóch facetów, którzy jechali samochodem z naprzeciwka kiedy pędem biegłam do szkoły. Już wcześniej zauważyłam, że jeden z facetów wychyla się zza szyby auta. Nagle kiedy przejeżdżają obok mnie słyszę entuzjastyczny okrzyk " hej laska, ale nóżki!". Obejrzałam się wokół, żeby upewnić się czy to oby chodziło o mnie. Trochę mnie to rozbawiło, bo ani za mną, ani przede mną nie było, żadnej kobiety. Fajnie czasem usłyszeć coś takiego, bo człowiek od razu czuje się bardziej dowartościowany, a nie powiem, nogi to akurat mam spoko :D

Do postu dorzucam obiecane fociszcza moich przykładowych posiłków 

Kolacja- (warzywa na parze z fetą i kanapka z chleba żytniego z awokado)

śniadanie-(serek wiejski z marchewką, selerem, pietruszką, cukinią, kukurydzą i pł. jęczmiennymi)

K-(sałatka z orzeszkami sojowymi (dobra kaloria) i orzechami włoskimi, kanapka z awokado)

Ś-(kolejna sałatka z fetą i kolejna kanapka z awokado :D i jajco)

Ś- (kanapka z awokado, parówka sojowa i kochane warzywka bez których nie potrafię żyć!)

Ś-(serek wiejski z pł owsianymi i cukinią, pietruszką, selerem, marchewką i orzeszkami sojowymi i włoskimi)

A to już mój wypiek dla rodzinki :D tarta migdałowa z budyniem jagodowym i czekoladą

Flv.