Powitać.
Ale straszna pogoda, do godziny 12 piękne słoneczko, upał, a potem? jakieś chmury, zimny wiatr i deszczyk! A już myślałam, że jak zajadę na wioskę to trochę opale swoje cielsko
No, ale cóż. Oby jutro pogoda sprzyjała.
Moje dzisiejsze MENU:
śniadanie 10:00
- 1 kromka pieczywa pełnoziarnistego
- plasterek polędwicy drobiowej
- pomidor
II śniadanie 12:00
- 2 krążki naturalnego ananasa
obiad 14:00
- 100g ugotowanego kurczaka bez skóry
podwieczorek 17:00
- jogurt naturalny + musli + pół brzoskwini
kolacja 20:00
- kilka łyżeczek owsianki z dodatkiem cynamonu i startej połówki jabłka (nie posmakowała mi, dlatego kilka łyżeczek)
- pół jabłka
Dodatkowo wypiłam 2 szklanki zielonej herbaty i 1,5 l wody.
ĆWICZENIA:
- 20 min rowerek treningowy
- 40 pompek "ściennych" (ręce oparte o ścianę)
- 40 brzuszków
- 30 min spaceru
Dzisiaj się czuję jeszcze lepiej niż wczoraj, a głód to mi wgl nie doskwiera. Po prostu
DOSKONALE! Oby tak dalej!