Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witam. Nazywam się Justyna i pochodzę z naszej pięknej stolicy Warszawa. O tym portalu dowiedziałam się od koleżanki, która dzięki Vitalii schudła 10 kg. Wieżę w to, że uda mi się potroić jej sumę :) a do odchudzania skłoniło mnie to że zbliża się 100 kg. Jeśli się czegoś uprę to potrafię postawić na swoim, i będę dążyła do celu.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6830
Komentarzy: 169
Założony: 29 czerwca 2013
Ostatni wpis: 22 sierpnia 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
jusiakowa93

kobieta, 31 lat, Warszawa

167 cm, 87.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 lipca 2013 , Komentarze (10)

Uff..ale się zmęczyłam, calutki dzień na nogach  Nie miałam chwili aby usiąść, jeździłam rowerem, spacerowałam pomogłam trochę dla babci w domu posprzątać, i tak jakoś minął dzień. Może spaliłam chociaż trochę kalorii  Oby, oby. 

śniadanie 10:00
- 1 kromka pełnoziarnistego chleba + 50g ziołowego twarożku + koperek i pomidor
II śniadanie 12:00
- jogurt naturalny + musli + nektarynka
obiad 14:00
- filet z mintaja 150g przyprawiony curry + 1 kromka pełnoziarnistego chleba
podwieczorek 17:00
- jogurt naturalny + musli + brzoskwinia
kolacja 20:00
- połówkę 1/4 arbuza

Dodatkowo wypiłam 1 szklankę zielonej herbaty i 1,5l wody.

ĆWICZENIA:
- 50 brzuszków
- 50 pompek ściennych

9 lipca 2013 , Komentarze (4)

Dzień dobry moi kochani  Wybaczcie że nic nie pisałam wczoraj, ale nie dałam rady ponieważ nie najlepiej się czułam. Jakoś mnie mdliło  Oby to nie od tego takiego jedzenia.

śniadanie 10:00
- kromka bułki grahamki z serkiem twarogowym i pomidorem
- 1 plaster ananasa
II śniadanie 12:00
- 2 plastry ananasa
obiad 14:00
- pierś z kurczaka w papirusie z surowymi warzywami
- 2 plastry ananasa
podwieczorek 17:00
- jogurt naturalny + 2 łyżki błonnika
- 1 plaster ananasa
kolacja 20:00
- 2 plastry ananasa

Dodatkowo wypiłam 1 szklankę zielonej herbaty i 1l wody.

ĆWICZENIA:
- 60 brzuszków
- 40 pompek "ściennych"
- 15 min tańca
        +
- 1h spaceru

I tak to się przedstawia. A dzisiaj aktywnie.... jadę na wioskę  Miłego dnia KOCHANI 

7 lipca 2013 , Komentarze (6)

Ratunku! Dajcie mi coś słodkiego.. loda, czekoladę.. cokolwiek!!  Tak mnie dzisiaj korciło aby coś zjeść z dodatkiem cukru, ale nieee.. nie poddam się. Walczę o lepszą sylwetkę a wtedy i życie się trochę zmieni na lepsze. NIE PODDAM SIĘ. NIGDY! NIE WAŻNE JAK BĘDZIE KORCIĆ. Może to też być spowodowane tym, że zbliża mi się @..  Już sama nie mam pojęcia.. 

śniadanie 10:00
- 1 kromka grahamki
- 2 plasterki polędwicy drobiowej
- pół strąka papryki
II śniadanie 12:00
- połowa 1/4 arbuza
obiad 14:00
- udko pieczone
- mix warzyw gotowanych: cukinia, kalafior, marchewka polane jogurtem naturalnym i doprawione pieprzem ziołowym
podwieczorek 17:00
- jogurt naturalny + musli + brzoskwinia
kolacja 20:00
- 2 łyżki gotowanego ryżu dzikiego + ćwiartka żółtej papryki + pomidor + łyżka oliwy z oliwek z ziołami prowanalskimi

Dodatkowo wypiłam 1 szklankę zielonej herbaty i 1l wody.

ĆWICZENIA:
- 50 brzuszków
- 70 pompek "ściennych"

6 lipca 2013 , Komentarze (3)

Dzień 8..., troszkę zmienione menu..., jakoś dziwnie. Jestem tuż po kolacji, której praktycznie nie zjadłam, ponieważ była ochydna.. jak ja jutro to zjem?  Może wam dziwne to się wyda, ale muszę jutro zjeść takie same posiłki jak dzisiaj, takie mam zalecenie. W sumie to po tej kolacji nie jestem głodna, ponieważ zjadłam sam ryż, uważam że dobre i to. I niestety nie zrobiłam zdjęć 3 posiłków, ale jutro zrobię. A co do obiadu to był pyychotka! 


śniadanie 10:00
- 1 kromka grahamki
- 2 plasterki polędwicy drobiowej
- pół strąka papryki
II śniadanie 12:00
- 1 nektarynka
obiad 14:00
- udko pieczone
- mix warzyw gotowanych: cukinia, kalafior, marchewka polane jogurtem naturalnym i doprawione pieprzem ziołowym
podwieczorek 17:00
- jogurt naturalny + musli + wiśnie
kolacja 20:00
- 2 łyżki gotowanego ryżu dzikiego + ćwiartka żółtej papryki + pomidor + łyżka oliwy z oliwek z ziołami prowanalskimi

Dodatkowo wypiłam 2 szklanki zielonej herbaty i 2l wody.

ĆWICZENIA:
- 40 brzuszków
- 40 pompek "ściennych"
- 2h na rowerze

5 lipca 2013 , Komentarze (3)

Kolejna notatka dzisiaj! Od jutra do każdego amciu postaram się robić zdjęcia.. żeby robić wam taką fotorelacje jak to wygląda co jem. Aaaa.. i od jutra mam troszkę inne posiłki. Przy tych to pewnie myśleliście że się wgl nie najadam hehe. Ale to nie tak.  Byłam najedzona i to w 100% 

śniadanie 10:00
- 1 kromka chleba pełnoziarnistego
- plasterek polędwicy drobiowej
- pomidor
II śniadanie 12:00
- 1 brzoskwinia
obiad 14:00
- 300g zupy kalafiorowej
podwieczorek 17:00
- jogurt naturalny + musli + wiśnie
kolacja 20:00
- jajecznica + 1 kromka chleba pełnoziarnistego + pomidor 

Dodatkowo wypiłam 2 szklanki zielonej herbaty i 1l wody.

ĆWICZENIA:
- 40 pompek "ściennych"

Strasznie mało ćwiczeń, wiem  jutro nadrobię. Kolejny dzień na wiosce się szykuje, czyli rower! 

PS. Dziękuję za ostatnie komentarze, mam nadzieję że uda mi się jeszcze więcej zrzucić. Czy dieta drakońska hmm? Sama nie wiem, przyznaje szczerze że cały czas chodziłam najedzona 

5 lipca 2013 , Komentarze (6)

Jestem już po spotkaniu z dietetykiem. Moja tygodniowa "męka" zakończyła się sukcesem. Dokładnie to straceniem -2,3 kg ! Jeju jak ja się cieszę! Nic mi już dzisiaj nie popsuje humoru! Od jutra mam nową dietę.. znowu muszę się surowo trzymać jej zasad. I będę! Jeśli mam schudnąć kolejne 2 kg to jestem na TAK! 

Chociaż przede mną jeszcze dłuuuga droga, wiem że to nie będzie łatwe, bo będą najróżniejsze przeszkody, ale dam radę! 

4 lipca 2013 , Komentarze (3)

O boże jak się strasznie czuję  Zaraz nie wytrzymam.. nie chodzi tu o żadne zmęczenie ale o moje podbrzusze... cholernie mi tak kuje  Pierwszy raz w życiu mam taki ból. Mama mówi że może się to dziać na skutek tego że zaczęłam ćwiczyć, ale... przecież to nie jest masakrycznie dużo ćwiczeń co wykonuje codziennie. A może dzisiejsze 5h na rowerze ma coś z tym wspólnego? Jak myślicie? 
Z moją dietą jest jak najbardziej wszystko ok. Jutro nareszcie idę na kolejną wizytę do dietetyka! JUTRO WAŻENIE! Nie mogę się doczekać. Zobaczymy ile to mojego sadełka zgubiłam. 

śniadanie 10:00
- 1 kromka chleba pełnoziarnistego
- plasterek polędwicy drobiowej
- pomidor
II śniadanie 12:00
- 1 brzoskwinia
obiad 14:00
- gotowane brokuły
podwieczorek 17:00
- jogurt naturalny + musli + wiśnie
kolacja 20:00
- jajecznica + 1 kromka chleba pełnoziarnistego

Dodatkowo wypiłam 2 szklanki zielonej herbaty i 1,5l wody.

ĆWICZENIA:
- 5 h na rowerze

3 lipca 2013 , Komentarze (1)

Dobry wieczór!  Dzień jak co dzień. Dzień 5 diety szybko miną, nie ma co. Czuję się dobrze i nie odczuwam głodu. Każdy dzień diety jest moim małym sukcesem!  Jutro.. hmm, możliwe że pojadę na wioskę i znowu będę jeździć rowerem do upadłego, chociaż po wczorajszym jeszcze mój zadek nie doszedł do siebie. Hehe, i to na tyle. Nie mam pojęcia co mogę jeszcze pisać. 

śniadanie 10:00
- 1 kromka chleba pełnoziarnistego
- plasterek polędwicy drobiowej
- pomidor
II śniadanie 12:00
- 2 krążki naturalnego ananasa
obiad 14:00
- warzywa na patelnie
podwieczorek 17:00
- jogurt naturalny + musli + truskawki
kolacja 20:00
- 1 kromka chleba pełnoziarnistego
- plasterek polędwicy drobiowej
- pomidor

Dodatkowo wypiłam 2 szklanki zielonej herbaty i 1,5 l wody.

ĆWICZENIA:
- 30 min tańca po pokoju
- 20 min rowrku
- 40 pompek "ściennych" (ręce oparte o ścianę)
- 40 brzuszków

2 lipca 2013 , Komentarze (2)

Hej! O jejku, jejku, ale mnie pupa boli bo siodełku rowerka..  mam za wielki zadek na to maleństwo. Hehe. Ogólnie to bardzo zmęczona, senna. Miałam tyle do roboty. Musiałam umyć i wypucować samochód, obszorować bramę ponieważ niedługo będzie malowana, poodkurzać dla babci w domu. Dodatkowo do tego jazda rowerem nie wiem ile, oczywiście na papieroska z kuzynką dwa kilometry za wioskę trzeba pojechać żeby nikt nie widział. Więc brzuszki, rowerek stacjonarny i taniec dzisiaj sobie odpuściłam. A tak wgl to jakoś dzisiaj mało zjadłam, zapomniałam wziąć ze sobą II śniadania to niestety nic nie zjadłam o mój obiad był ochydny... NIGDY WIĘCEJ!  Więc nawet nie zaliczę tego jako posiłek. Lecz za to najadłam się podwieczorkiem, a jadłam to co zawsze  i kolacja pychotka! 

śniadanie 10:00
- 1 kromka chleba pełnoziarnistego
- plasterek polędwicy drobiowej
- pomidor
II śniadanie 12:00
--------------------
obiad 14:00
--------------------
podwieczorek 17:00
- jogurt naturalny + musli + brzoskwinia
kolacja 20:00
- jajecznica + 1 kromka chleba pełnoziarnistego

Dodatkowo wypiłam 2 szklanki zielonej herbaty i 1,5 l wody.

ĆWICZENIA:
- 2-3 h roweru
- 40 pompek "ściennych" (ręce oparte o ścianę)


Pozdrawiam! 

1 lipca 2013 , Skomentuj

Witamserdecznie. Jak samopoczucia u Vitalek? U mnie super.  Bardzo się cieszę najutrzejszy dzień. Jadę na cały dzień na wieś!  Więc będzie aktywnie. Pojeżdżę sobierowerem (a już mam sobie trasę) pospaceruje to w jedną stronę, to w drugą, pobiegam naokoło samochodubo trzeba w nim porządek zrobić i tako. Bardzo żałuję że w domu nie mam roweru,pojeździłabym sobie przynajmniej po zatłoczonym mieście. Dobrze że mam chociaż babcięna wsi, tam się wyszaleję. A dzisiejsze moje MENU to:

śniadanie 10:00
- 1 kromka chleba pełnoziarnistego
- plasterek polędwicy drobiowej
- pomidor
II śniadanie 12:00
- 2 krążki naturalnego ananasa
obiad 14:00
- 300g zupy kalafiorowej
podwieczorek 17:00
- jogurt naturalny + musli + wiśnie
kolacja 20:00
- jajecznica + 1 kromka chleba pełnoziarnistego

Dodatkowo wypiłam 2 szklanki zielonej herbaty i ok 2 l wody. I pewnie jeszcze sobie herbatę wypiję.

ĆWICZENIA:
- 30 min tańczenia po pokoju
- 20 min rowerek treningowy
- 40 pompek "ściennych" (ręce oparte o ścianę)
- 40 brzuszków

Zjadłam troszkęwcześniej kolację, nie miałabym czasu później. Musiałam pilnie wyjść i takjakoś wyszło. Nie mogę się doczekać piątku! Będzie ważenie u dietetyka! Jestempodekscytowana!

Pozdrawiam!