Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witam. Nazywam się Justyna i pochodzę z naszej pięknej stolicy Warszawa. O tym portalu dowiedziałam się od koleżanki, która dzięki Vitalii schudła 10 kg. Wieżę w to, że uda mi się potroić jej sumę :) a do odchudzania skłoniło mnie to że zbliża się 100 kg. Jeśli się czegoś uprę to potrafię postawić na swoim, i będę dążyła do celu.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6833
Komentarzy: 169
Założony: 29 czerwca 2013
Ostatni wpis: 22 sierpnia 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
jusiakowa93

kobieta, 31 lat, Warszawa

167 cm, 87.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 lipca 2013 , Komentarze (4)

Chuudzinki moje  

Ale dzisiaj straszna pogoda.. cały dzień zachmurzone niebo a na wieczór jeszcze deszcz.  Nie znoszę takiej pogody. Wgl.. dzisiaj cały dzień chodzę jak połamana. Wydaje mi się że nie dość że pogoda wpływa na organizm to jeszcze @. Dzisiaj będąc na wiosce, ani razu nie wsiadłam na rower . Nie dałam rady, tak mi brzuch bolał. Ale jeszcze postaram się zrobić chociaż kilka brzuszków przed snem jak będę dała rady. 

Moje menu:
śniadanie 10:00
- kawałek arbuza
II śniadanie 12:00
- brzoskwinia
obiad 14:00
- omlet + warzywa (cukinia, cebula, papryka)
podwieczorek 17:00
- połowa 1/4 arbuza
kolacja 20:00
- dwa kawałki piersi z kurczaka + pół pomidora (zjadłam połowę co na zdjęciu)

Niby dzisiaj nie dzień z arbuzem ale i tak zjadłam go trochę  Moja miłość do arbuza nigdy nie przeminie <3. Mniami 

18 lipca 2013 , Komentarze (9)

Dobry wieczór. 
Przez cały czas mam banana na buzi. Tak się cieszę że ta waga tak szybko ucieka. Mam nadzieję że przez kolejne 3 tyg schudnę jeszcze z 5 kg.  Byłoby super. 
Pod koniec października mam mieć podobno wesele w rodzinie. SUPER. Jestem jeszcze bardziej zmobilizowana aby schudnąć, kupić sobie jakąś super kiecke...
 ... np taką i bawić się w niej od rana do wieczora.
Ale podejrzewam że do takich sukienek trzeba mieć idealną figurę, a ja jeszcze do listopada takiej nie osiągnę. 

Moja mama dzisiaj jeszcze podkręciła moją mobilizacje. Powiedziała że jak schudnę jeszcze 5 kg (czyli razem 10) to kupi mi buty NIKE AIR MAX albo VANS

Ahh.. cudeńka..  A menu takie same jak wczoraj i przedwczoraj. Dobrze mi zrobiło takie oczyszczenie w trakcie okresu arbuzem  A jutro już będą o wiele inne posiłki. Więc wróci fotomenu. 

3majcie się kochane 

18 lipca 2013 , Komentarze (7)

Ooooooooooooo taaaaaaaaaaak.  Kolejne -1,10 kg spadło. KOCHAM TO  UCZUCIE SPADAJĄCY KILOGRAMÓW! Nie dość że ja jestem z siebie dumna, ale i moja mama i pani dietetyk. Coś czuję że gdyby nie @ waga byłaby inna. Ale cieszę się i z tego. 

Widać że ciężka walka i siła woli może nas doprowadzić naprawdę daleko. Jestem mega prze szczęśliwa! Jeszcze daleka droga przede mną. Ale wiem że dam radę. Również dzięki wam. Nie ma to jak wsparcie drugiego człowieka. 

17 lipca 2013 , Komentarze (4)

 ahh.. mimo @ czuję się świetnie.. dzisiejsza jazda rowerem baaardzo dużo mi dała. Cieszę się że kuzynka wyrwała mnie na "małą" przejażdżkę na wioskę oddaloną o 10 km + trzeba było jeszcze jechać jakieś 3 km za tą wioskę aby dojechać do celu. LECZ POZYTYWNIE. Brzuszek ani nic nie bolał dzisiaj w porównaniu do wczorajszego dnia. 

A MENU to same co wczoraj.. więc nie będę dodawać ich ze zdjęciami.. bo uważam że nie ma sensu.

Wypiłam dzisiaj 1,5l wody.

ĆWICZENIA:
- ok 30 km jazdy rowerem
- 50 brzuszków

A jutro WAŻENIE! Ale coś czuję że przez tą @ nie będzie najlepiej. No ale cóż, okaże się jutro.

A jeszcze taka mała motywacja na koniec:


Dobranoc 

16 lipca 2013 , Komentarze (4)

Dobry wieczór!  Wszystkie komentarze pod moim ostatnim wpisem to były mniej więcej tego typu "ale ty mało jesz".. A więc teraz sprostuję to. NIE GŁODZĘ SIĘ, PO PROSTU JEM TYLE ILE MI PASUJE I NA ILE MAM OCHOTĘ.. wczoraj NIE CHODZIŁAM GŁODNA! Mi to wystarczyło.. może mnie też załapał jakiś brak apetytu.. aż dziwne bo zawsze przed @ jem więcej a wczoraj jakoś nie bardzo mnie ciągnęło. 
A dzisiaj 0 ćwiczeń .. .. dostałam @ i nie dam rady.. cały dzień zwijałam się z bólu praktycznie. Może przed snem zrobię tylko te moje "pompki" na ścianie jak to ja nazywam , aby trochę poprawić wygląd ramion. A dzisiaj się dowiedziałam że to ćwiczenie też pozytywnie działa na piersi. Ładnie je "kształtują" .

MENU:

śniadanie 10:00
- jogurt naturalny + musli + nektarynka
II śniadanie 12:00
- połowa 1/4 arbuza
obiad 14:00
- warzywa na patelnie
- plasterek arbuza
podwieczorek 17:00
- połowa 1/4 arbuza
kolacja 20:00
- jajko smażone + 1 kromka chleba pełnoziarnistego 

Dodatkowo wypiłam szklankę herbaty i 1l wody.

I to na tyle. 

15 lipca 2013 , Komentarze (7)

Witajcie kochane moje  Notka dzisiaj na szybko ponieważ uczę się do poprawki matury z matematyki  Jestem załamana  Nie wiem co mam z nią zrobić. A jestem z niej kompletnie zielona.. 

MENU:

śniadanie 10:00
- brzoskwinia
II śniadanie 12:00
- jogurt naturalny + musli + brzoskwinia
obiad 14:00
- mięso mielone z indyka + cukinia (na dole) + pomidor
podwieczorek 17:00
- jogurt naturalny + musli + nektarynka
kolacja 20:00
-------------

Dodatkowo wypiłam 1l wody.

ĆWICZENIA:
- 100 brzuszków
- 60 "pompek" ściennych
- 20 min rower
- 20 min tańczenia

No i pewnie sobie jeszcze poćwiczę przed snem.

A jutro sobie robię dzień z arbuzem. Chcę aby mnie trochę przeczyściło. 

14 lipca 2013 , Komentarze (1)

Dzień dobry kochane  Wybaczcie że mnie te dwa dni nie było, ale przyjechał mój S. i chciałam tylko jemu poświęcić czas, i na pisanie notek nie było czasu. A i tak bardzo rzadko się z nim widuję czyli to była okazja z niewielu aby razem spędzić czas. 

Nie złamałam się ANI RAZU! Nie ma ch#ja aby tak się stało.. tylko oczywiście nie ćwiczyłam  Co jadłam to też już nie będę pisać... od jutra znowu będę systematycznie notować wszystko. 

11 lipca 2013 , Komentarze (8)

Słowa mojej koleżanki "Justyna, wyglądasz coraz lepiej" sprawiły że poczułam dzisiaj to że coś po mnie jednak widać... a niby to tylko 4kg. JEST SUPER, ZAJEBIŚCIE! A jutro mam odpust, u babci na wsi.. kurcze, podobno ma być grill.. wszyscy będą się obżerać tym tłustym mięchem, a ja pysznymi warzywkami na patelnie z piersią z kurczaka. Czy to nie brzmi o wiele lepiej? Jasne że tak..  Aaa i zapomniałam się pochwalić że wczoraj byłam na mini szopingu  Kupiłam sobie czarną spódnicę maxi (dupa jak szalupa, wiem o tym) i okulary przeciwsłoneczne. Okulary BOBMA! Będą moimi ulubionymi z całej mojej kolekcji  A jutro już się zacznie @ (według kalendarzyka), Czemu to my kobietki cierpieć. 

śniadanie 10:00
- jogurt naturalny + musli + nektarynka
II śniadanie 12:00
- połowa 1/4 arbuza
obiad 14:00
- 2 jajka smażone + ogórek + 2 kromki chleba pełnoziarnistego
- jeden plasterek ananasa
podwieczorek 17:00
- połowa 1/4 arbuza
kolacja 20:00
- połowa 1/4 arbuza

Dodatkowo wypiłam 1 szklankę herbaty i 1l wody.

ĆWICZENIA:
- 50 brzuszków
- 40 "pompek" na ścianie

Ooooo nie deszcz pada  

11 lipca 2013 , Komentarze (7)

Byłam u dietetyka... iiiii... jak widać w tytule spadło mi kolejne -1,7 kg. Jak ja jestem strasznie podekscytowana!  Banan mi nie schodzi z twarzy 

Więc z moich dość łatwych obliczeń wynika że schudłam -4kg w ciągu 2 tygodni! MÓJ MAŁY SUKCES! Już baaardzo dawno nie czułam takiej radości z powodu zrzucanych kilogramów. Ta dieta to dla mnie przyjemność i to wielka. 

Chciałabym dojść do tych moich 68 kg!! I wyglądać jak LASKA hehe. I jestem zmotywowana i wiem że dojdę do tego!

10 lipca 2013 , Komentarze (5)

Dzień z arbuzem, uważam za bardzo pyyyszny i zaliczony..  w sumie tylko 2 posiłki z arbuzem, ale dobre i to  Juutro... WAŻENIE ! Jejku już nie mogę się doczekać  Boję się że nic nie schudłam, że zawiodę siebie i moją dietetyk. No ale zobaczymy jutro jak to się potoczy... i oczywiście od razu się z wami podzielę dobrą lub złą nowiną. 

śniadanie 10:00
- jogurt naturalny + musli + nektarynka
II śniadanie 12:00
- połowa 1/4 arbuza
obiad 14:00
- warzywa na patelnie
podwieczorek 17:00
- połowa 1/4 arbuza
kolacja 20:00
- jajko smażone + 1 kromka chleba pełnoziarnistego

Dodatkowo wypiłam 1 szklankę herbaty i 1l wody.

ĆWICZENIA:
- 50 brzuszków
- 40 "pompek" na ścianie