Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kamila, 16 lat. Lubię sport, amatorsko trenuję kilka z nich ;) Chcę trochę zrzucić zbędnych kilogramów ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 18321
Komentarzy: 579
Założony: 11 sierpnia 2013
Ostatni wpis: 3 czerwca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Kama12

kobieta, 26 lat, Poznań

167 cm, 56.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

Hejka! 
Dzisiaj postaram się zrobić takie podsumowanie moich efektów 
początek              miesiąc temu              teraz
              Waga:          70,7                         67,6                   63,6
              Biodra:         104                          100                     99
              Uda:             65                            63                      59
              Brzuch:         87                            84                      81
Podsumowując:
Waga: - 7,1 kg
Biodra: - 5 cm
Uda: - 6 cm
Brzuch: - 6 cm
    
Dzisiaj waga mi stoi, ale nie przejmuję się tym jakoś szczególnie  Niedługo szkoła... A ja nawet książek nie mam xd Tak w ogóle to jestem ciekawa czy ktoś w ogóle zauważy, że schudłam?!  
Trzymajcie się! 5! 

17 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

Hej, hej! 
Niestety nie udało mi się nie zważyć dzisiaj  Schudłam 0,2 kg!  Coś czuję, że codziennie będę się ważyła, bo inaczej nie dam rady!  Dzisiaj byłam na zakupach także dużo chodzenia  Na rowerach i ogólnie aktywnie bardzo ^_^ A Wy jak się trzymacie? ;> Może polecicie mi jakieś sprawdzone ćwiczonka?  No to 5 i do jutra! 

16 sierpnia 2013 , Skomentuj

Siemanko! 
Ciężka noc za mną ;3 Po 23 położyłam się spać, zasnęłam po 1, obudziłam się o 4 i męczyłam się do 7 rano.. Spałam niecałe 6 godzin i padam z nóg.  Ogólnie waga bardzo dobrze, -0,3. Teraz ważenie dopiero w poniedziałek  Od wczoraj piję zieloną herbatę, zobaczymy czy coś będzie pomagać  I dołożyłam białko do jadłospisu  Nie przepadam za takimi rzeczami, ale no trzeba  Na teraz to chyba tyle ;) Odezwę się niebawem ^_^ 

15 sierpnia 2013 , Komentarze (3)

No hej! 
Dzisiaj na wadze +300.. I wróciłam do wagi wyjściowej. Nie wiem dlaczego, bo wczoraj niby nic takiego nie jadłam  Mam nadzieję, że to jest jeszcze to zatrzymanie spadku wagi..  Zobaczymy jak to będzie ;d Ogólnie to 24 wyjeżdżam na wakacje, mam nadzieje, że nie przytyję ;3 I tak sobie założyłam, że będę ważyła 61. Teraz mogę co najwyżej roześmiać się z tego planu. Nie jestem w stanie tyle zgubić  Chociaż z kilo jakby się udało byłoby świetnie c; A Wy jak się trzymacie? ;>

14 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

Hejka! 
Właśnie jestem wkurzona, bo zamiast nacisnąć, żeby wkleić buźkę, nacisnęłam 'ustawienia' i cały post poszedł się rąbać  Jak już od 4 dni waga spadła 0,1 kg. 66 dzień mojej diety - 6,9 kg.. Planuję jeszcze 25 dni i niecałe 6 kilogramów.. Coś czuję, że ciężko będzie Ale nie tracę nadziei  Trzymam kciuki za Was i za siebie przy okazji ;) Nurtuje mnie jedno pytanie.. Jak już skończę dietę, będę miała to 58 kilo, co wtedy? Jak utrzymać stałą wagę? Co zrobić żeby nie przytyć, i tak wiem, że nie będę mogła zacząć się obżerać, ale nie będę chciała też chudnąć.. 

13 sierpnia 2013 , Skomentuj

No hejka! 
Chyba zaczynam popadać w jakąś paranoje.. Waga tak ciężko mi schodzi (dzisiaj -0,1 kg), a ja prawie, że przestaję jeść. Chwilkę temu stanęłam na wadze i co widzę? Od rana przytyłam tylko 0,1 kg.. Zawsze było gdzieś z pół kilo do przodu.. Więc jem teraz jakieś petitki, wafle ryżowe itp. Od dzisiaj zaczynam brać jakieś witaminki, nie chcę przecież skończyć z anemią.  No i trzeba troszkę więcej jeść i nie przejmować się kaloriami aż tak  Pozdrawiam Was i trzymam kciuki 

12 sierpnia 2013 , Skomentuj

Hejeczka! 
W sumie nic Wam nie powiedziałam co robię, żeby chudnąć.. Przez pierwsze 2 tygodnie miałam rygorystyczną dietę tzn. 5 posiłków dziennie, zero słodyczy, pić dużo wody, ruch, ruch i jeszcze raz ruch, a no i nie jeść po 18. Później mi się znudziło, a schudłam tylko 2,5 kg - biorąc pod uwagę, że to był sam początek. - Wyjechałam do Niemiec, waga ni drgnęła.  No to znowu, starałam się jeść w miarę regularnie i z rozsądkiem wszamałam trochę słodkiego ;] Wpadł do mnie kuzyn, więc diety w ogóle nie przestrzegałam, ale codziennie na rowerze robiliśmy niecałe 20 km.  Starałam się też nie jeść po 18. Przez 2 tygodnie schudłam 1,6 kg.
Na tydzień wyjechałam do rodziny, ograniczałam się, ale po 20 już nie jadłam. Wagi nie było, więc kontroli kompletnie nie miałam.  Wróciłam do domu z postanowieniem, że jak do 67 przytyłam to nie będzie tak źle (musiałabym przytyć 0,4 kg). Stanęłam na wadze i... Ku miłemu zaskoczeniu 64,9! Tydzień jestem już w domu, rewelacji nie ma -900, ale cieszę się nawet z takich efektów. Trzymam za Was kciuki i powodzenia! 

12 sierpnia 2013 , Komentarze (5)

Hejka! 
Zdjęcia bez żadnego wciągania i wtedy i dzisiaj 
Mi samej ciężko uwierzyć, że jeszcze 2 miesiące temu wyglądałam strasznieee...  Dzisiaj waga 64.0 także -100. Do dzieła dziewczyny! I koniecznie róbcie sobie zdjęcia! 
10 czerwiec 2013
12 sierpień 2013
10 czerwiec 2013
 
12 sierpień 2013

11 sierpnia 2013 , Komentarze (6)

Hejka! 
To zaczynamy opisywać i motywować innych  Pisałam już, że zawsze poddawałam się po 2 tygodniach diety.  Teraz jest jakoś inaczej, nic nie planowałam, pełen spontan - może dlatego wytrzymuję tak długo? - w każdym razie 3 miesiąc leci, wiadomo ze 2/3 razy zdarzyło mi się zrobić coś w stylu 'przerwy' ale trwała ona bardzo krótko i zazwyczaj nie kończyła się + kilogramami  Schodziłam z wagi 70,7 - 10.06.2013 - teraz 64,1. Wiem z własnego doświadczenia, ze ma się takie jakieś 'ciezkie kilogramy', nie wiem jak inaczej to nazwać  Ja miałam tak przy wadze 68, utrzymywałam ją jakieś 12 dni? Coś takiego. Teraz już od 7 dni mam 64 i za nic nie chce zejść niżej  Mam nadzieje, że już nie długo, a później polece z kilogramami Jeszcze jakieś 5/6 mi zostało, liczę, że do października dam radę :)