Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

W końcu mi się uda! :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 27506
Komentarzy: 1417
Założony: 16 sierpnia 2013
Ostatni wpis: 3 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zapomnij.o.tym

kobieta, 31 lat, łódź

158 cm, 66.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 września 2013 , Komentarze (12)

Nie no. Bez przesady. :D Było bardzo fajnie!
Na koniec dodał, że najpóźniej widzimy się w czwartek na karaoke. :D
I mam fajną fryzurę. :D

małooo zjadłam.

1/2 banana, 1/3 gruszki, 2 łyżki owsianki

2łyżki makaronu ciemnego, łyżka sosu z pomidorów i piersi z indyka

pół kanapki z kebaba xD z kurczakiem i warzywami


ćwiczenia:

10minut biegu do autobusu xD
z 30minut marszu
200 skoków na skakance
150 brzuszków
50 pajacyków
50 przysiadów

2 września 2013 , Komentarze (18)

na zdjęciu wyszły kopyta zamiast nóg, ale to deformacja xD i jak według Was? To 1 spotkanie, nawet nie wiem czy randka, nie chcę wyglądać śmiesznie :p

1 września 2013 , Komentarze (11)

zdrowe menu, dość małe, ale ja jestem najedzona, a to najważniejsze :D

Trening zrobiony:

200 skoków na skakance
50 pajacyków
50 przysiadów
100 brzuszków
po 50 wymachów nogami
20 minut hulania ;)

niestety po raz kolejny a6w okazało się nie dla mnie. muszę mieć coś z kolanami, bo mi wysiadają. trzeba zrzucić nadbagaż, może bez niego będzie lżej. ^^

Jutro widzę się z K.! Trzymajcie kciuki :D

31 sierpnia 2013 , Komentarze (14)

Sprzątałam w sumie jakieś 2h. jeszcze nie ćwiczyłam ale to niedługo ;)

śniadanie:
2 jajka z musztardą, pomidor, kromka razowego z odrobiną osełki i plasterkiem drobiowej, szklanka malin

obiad:
kalafior

podwieczorek:
mała garstka malin

kolacja:

chyba zrooobię sałatkęęę (jajko, ananas, czerwona fasola, posypane odrobiną soli, papryki, pieprzu) polane jogurtem naturalnym

co Wy na to?

30 sierpnia 2013 , Komentarze (24)

Na specjalną prośbę:

30 sierpnia 2013 , Komentarze (13)

Zaszalałam... oj zaszalałam... Ale jak weszłam do pijalni z P. i zobaczyłam tam K... to musiałam się napić. A potem do pijalni wszedł mój były, tym bardziej musiałam się napić.

Mimo to... było cudownie :)

z P. nie wyjdzie raczej nic prócz kumplowania się. Wczorajsze wyjście mi to uświadomiło. :D (nie lubię jak ktoś za mnie płaci, ale ja też nie lubię płacić za kogoś, a w końcu wyszło, że mimo, że wypiłam mniej - zapłaciłam więcej).

K. okazał się być szalonym facetem, który patrzy we mnie jak ciele w malowane wrota. :D

Wiecie co? Wyglądałam wczoraj cudownie! Zobaczyłam to dzisiaj na zdjęciach :D Promienieję po prostu.

29 sierpnia 2013 , Komentarze (11)

Jem sobie owoce, warzywa, czuję się super, nie chodzę głodna. :D
Wczoraj zjadłam loda wodnego o smaku mohito (jak nie lubię mięty, tak tego loda pochłaniam z wypiekami na ryjku ^^)

zaczęłam też A6W. codziennie chodze po zakupy, więc wpada 3km spacerku, plus to co muszę zrobić będąc w sklepie (a tak też się nachodzę xD)

byłam też na ponad godzinnym spacerku w lesie ;)

_____

Dzisiaj idę z P. na miasto. Nie wiem jeszcze czy wypiję piwo. On jest taki kochany! Wczoraj mi coś odbiło i się poryczałam, wyczuł, że coś jest nie tak i zadzwonił do mnie tylko po to żebym nie płakała, bo nie warto, a przecież cały czas gadaliśmy przez komunikator!
Dzisiaj za to ładnie poćwiczyłam. :D

29.08 (dzień 2)
100 skoków na skakance 1p
50 pajacyków 1p
30 minut spaceru 1p
50 przysiadów 1p
2 dzień A6W 3p
10 minut steper 2p
100 wymachów nogami (po 50 na nogę) 1p
50 brzuszków 1p

A teraz idę się szykować, robić tuning ryjka i wyglądać zabójczo! :)

27 sierpnia 2013 , Komentarze (14)

Tata wyszedł. Ma teraz dietę śródziemnomorską. :)
Tata będzie na niej ze względów zdrowotnych... A ja... Myślicie, że uda mi się na niej zrzucić kilka kilo? ;)

Jestem w kropce. Nigdy nie miałam dwóch adoratorów jednocześnie. P. wie o K. i coraz bardziej jest (chyba) zazdrosny. K. o P. nie wie nic. Obaj są zupełnie różni. P jest troskliwy, uwielbiam jego poczucie humoru, ale coraz bardziej zmierzamy ku przyjaźni (o czym on chyba nie wie), a K... jest starszy od P. Znacznie starszy (o 6 lat, P. jest w moim wieku, K. ma 26). A mimo wszystko, nie wiem czy nie jest zaklęty w skorupce małego chłopca uwielbiającego imprezy i męskie posiadówy przy hektolitrach alkoholu. Luudziee, za co? xD I jeden, i drugi się stara. A ja nie chcę zranić żadnego, lawirować też nie zamierzam, bo nie chcę być flądrą idącą na dwa fronty. Chcę poznać ich obu i dojść do tego czy może mogłabym poczuć do któregoś z nich coś więcej niż przyjaźń, bo chyba wyrosłam z tego, że rzucam się od samego początku na głęboką wodę. Ale jak to zrobić, żeby żadnego nie zranić? -.-

26 sierpnia 2013 , Komentarze (14)

Uszczerbki na sercu są małe. Tata jutro wraca do domu!!!
Rehabilitacja, leki i będzie coraz lepiej. :)

___

Wczoraj widziałam się z P. Zaskoczył mnie. Dzwoni i pyta się gdzie mieszkam, to mnie odwiedzi. Gadało nam się tak jakbyśmy się znali wieeeeeki. Po spotkaniu chyba tylko zyskałam, bo napisał jak tylko wrócił.

Pojawił się też K. widziałam go kiedyś w pijalni, spodobał mi się, ale bałam się zagadać, bo stwierdziłam, ze ktoś taki jak ja, nie spodoba się komuś takiemu jak on. Jakie było moje zdziwienie kiedy do mnie... napisał. I stwierdził, że jestem najpiękniejsza, najcudowniejsza i w ogóle naj. Z pijalni jednak mnie nie kojarzy, widocznie jestem za spokojna ^^

Zaczął pisać też jakiś D. stwierdził, że jestem cudem świata. Jakiś dziwny. Nie znam totalnie kolesia, a nawija o tym, że od 17 sierpnia nie może przestać o mnie myśleć o.O

Jak nie było żadnego - to nie było. Jak teraz, to chyba będę musiała jakiś specjalny kalendarz założyć, żeby ich nie pomylić. xD

-------

wiecie co odkryłam? że ten p#!@#$%^^U&&*c ma fejsa. I miał go kiedy ze sobą byliśmy. czemu ten frajer to przede mną zataił? -.-
ciekawe ile bab obracał za moimi plecami, kiedy teoretycznie tak ciężko pracował. najchętniej bym, go udusiła. zamiast tego jem. ale jutro tatko wraca, od jutra dieta na 100%!
a potem, kiedy będę wyglądać jak milion dolarów, napiszę do niego bardzo miłą wiadomość. tylko po to, żeby zobaczył jaką przysługę mi zrobił kiedy mnie zostawiał. 

24 sierpnia 2013 , Komentarze (9)

Dopiero do mnie dociera, że wczoraj mogłam stracić tatę. Jedną z najważniejszych osób w moim życiu. Za tatę oddałabym swoje życie. Gdyby kazali mi skoczyć w ogień - skoczyłabym.

Dlaczego ciągle moja rodzina?

Moja choroba,
Guz u mamy,
Zawał babci,
podejrzenie SM u taty,
problemy ze zdrowiem mamy,
podejrzenie raka u mnie,
kolana mojej siostry,
zawał taty...

czy to się kiedyś skończy?

Teraz długa rehabilitacja, leki do końca życia... Jakoś to będzie?