Dzisiaj pierwszy raz od pół roku weszłam na wagę. Jestem załamana, ponieważ moi znajomi mowili mi ze schudlam, a tu takie zaskoczenie - 94 kg!! Przytylam 5 kg! Myślę, że największy wpływ na wzrost wagi miała sesja, ale czemu mimo ograniczenia słodyczy i zwiększenia ruchu przez 3 miesiące nie udało mnie się tego zrzucić?!
Teraz już wiem, że wizytę u dietetyczki trzeba odbyć jak najszybciej, bo sama nie dam rady. I wiem, że przez ciągłe odchudzanie się i robienie wyjątków od diety wyrządziłam sobie wielką szkodę. Bez porady dietetyka mogę znowu mieć wielkie jo-jo.
Pamiętajcie, nadwaga lub otyłość to choroba. Należy odchudzać się pod okiem specjalisty. A jeśli nie macie funduszy na to, idźcie chociażby do lekarza rodzinnego, kontrolujcie krew :)
Powodzenia wszystkim i pozdrawiam,
Chubby
Ps. Nowy wpis na blogu, demotywująco motywujący. Zapraszam