Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Ciągle walcze sama ze sobą .

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3198
Komentarzy: 65
Założony: 17 października 2013
Ostatni wpis: 16 listopada 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Ifighter

kobieta, 42 lat, gorzów wielkopolski

160 cm, 59.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 listopada 2013 , Komentarze (8)

Więc zaczynam inaczej 
Wykupiłam w serwisie PO TRENINGU dietę niby dopasowaną do moich potrzeb. Przeliczając dziennie wychodzi jakieś 1300kcal , a wpisując te produkty na innej stronce która liczy kalorie wychodzi 1100 więc zbyt dokładne to nie jest.
Zobaczymy czy efekty jakieś będą, mam nadzieję że tak bo już naprawdę nie wiem co zrobić żeby zrzucić te kilka kg.
Najlepsze jest to że według tej stronki Po Treningu powinnam ważyć jakieś 48kg żeby mieć sylwetkę fit, ale nawet nie umiem sobie tego wyobrazić pewnie moja twarz wyglądała by okropnie nie wspominając o piersiach:)
Treningowo super po czwartkowym kettlecrossie mam jeszcze zakwasy a dziś też był mega ciężki crossfit i pół godz ABS Jutro regeneracja.
A wczoraj wieczorem na zakończenie mojej beznadziejnej diety 1500 kcal poszalałam, wypiłam redsa  owocowego zjadłam paczkę wafli ryżowo-zbożowych trochę paluszków junior i czipsów z pieca i po tej wyżerce padłam nieżywa, potrzebowałam takiej odskoczni od głodnych wieczorów żeby dziś zacząć z czystym kontem i bez oszukiwania

12 listopada 2013 , Komentarze (6)

Zamiast iść mi coraz lepiej to się chyba cofam w rozwoju:P
Coraz gorzej radzę sobie z dietą, nie potrafię być stanowcza. Naczytałam się ostatnio że nie wszystkim służy jedzenie małych posiłków co 3h (i ja chyba należę do tej grupy). Bo po zjedzeniu małej porcjii zaraz znów jestem głodna i tak w kółko, aż w końcu muszę się najeść do syta i wtedy mój organizm woła o wysoko kaloryczne dania. Muszę sobie ustalić nowe zasady i ilości posiłków narazie nie mam pomysłów jak to zrobić.
I te długie wieczory mnie dobijają bo co tu robić? a jak się nudzę to za dużo myślę o jedzeniu.
Licząc codziennie wszystkie kcal wychodzi mi ok 1500 i do tego 4 godz w tygodniu ćwiczeń siłowych 2h spiningu i 2 h zumby. Więc czysto matematycznie licząc powinny spadać kg i cm ale idzie to bardzo opornie. I nie wiem gdzie robie błąd

Na pocieszenie słodkie co nieco :)

9 listopada 2013 , Komentarze (2)

Dziś sobie trochę pofolgowałam z jedzeniem nic strasznego i niezdrowego jednak trochę za dużo. Od wczoraj mam jakiś większy apetyt i 5min po posiłku ja już myślę o następnym i tak cały dzień. Jestem zła sama na siebie nie wiem jak się tego stanu pozbyć.
Za to nie przechodzi mi też ochota na ćwiczenia z czego bardzo się cieszę :) Czasami nie mam siły na ćwiczenia ale nie odpuszczam nigdy
Walczę dalej oby jutro było już lepiej

3 listopada 2013 , Komentarze (4)

Fajnie sobie pospać i nie słyszeć budzika. Weekend mija bardzo leniwie. Dietkę trzymam mieszcze się w limicie kcal uwzględniając nawet małe co nieco. W piątek upiekłam mini szarlotkę na kruchym cieście bez  cukru( z syropem klonowym) smakowała wszystkim nawet szwagierce która nie lubi jabłek :P
W sobotę był mega wycisk na siłowni cross fit i kettlebell a ja byłam po lichym śniadanku i nie miałam wcale mocy ale dałam radę resztkami sił ale wytrwałam. 
Po treningu pojechaliśmy do sphinxa na moją ulubioną bajeczną mise warzyw z kurczakiem ma tylko 380kcal i pierwszy raz myślałam że nie zjem wszystkiego :)
 W domu jeszcze nadrobiłam słodkim 1 pierniczek i 3 nim2 Od kilku dni myślałam że łapie mnie grypa jelitowa bo ciągle  mi jeździło w brzuchu i często robiło mi się nie dobrze, ale na szczęście przeszło( mój żołądek za chytry nie odda niczego co już dostał) 
Dziś też zapowiada się leniwie chyba że jakieś kino ale jeszcze wcześnie więc zobaczymy:)

31 października 2013 , Komentarze (6)

A jednak moja cierpliwość przyniosła dobry rezultat  Nareszcie zeszłam poniżej 60 kg yes yes yes Bardzo się cieszę Pierwsze cm też poleciały narazie po 2cm z brzucha bioder i ud , czyli z najwazniejszych miejsc :)   Skaczę z radości 
Wczoraj pochodziłam po sklepach bo chciałam kupić sobie płaszczyk taki  klasyczny i co przymierzam to mi się podoba, a byłam z mężem i też nie umiał mi powiedzieć w którym  najlepiej. Dla niego w każdym wyglądałam dobrze byle by tylko wyjśc ze sklepu:)   Zaszłam \też do INTER SPORT i zakupiłam strój na fitness były obniżki 25% więc mam super koszulkę i 2 pary spodenek:) Cieszę się bardziej niż z płaszcza:P

30 października 2013 , Komentarze (2)

Jutro mijają 2 tyg mojego dietkowania, jak na razie to nie odnotowałam żadnego spadku. Jutro rano się poważe i pomierze zobaczymy czy jrst sens dalej się katowac. Jem zdrowo i regularnie. Od niedawna liczę kcal i nie przekraczam 1800 i powiem wam że nie najadam się i cały czas jestem głodna. Mam za duży żołądek chyba:(

29 października 2013 , Komentarze (4)

Wczoraj nie mogłam odnaleźść ikonki dodaj wpis w moim telefonie myślałam że to wina tel a tu wchodzę na kompa i też nie ma???? dobrze że jest forum to się dowiedziałam jak dodać wpis.
Zaczynam się trochę irytować tą moją dietą a nawet bardzo irytować bo od 12 dniu (poza jedną wpadką) jem pięć posiłk.ów dziennie nie więcej spalam niż zjadam a waga jak zaczarowana ani drgnie. Po ubraniach też nic a nic nie widzę, zaczynam tracić wiarę że mi się uda zejść poniżej 60kg. Normalnie jestem skazana na bycie pulpetem ;(
Ciągle mam zły nastrój, mam za dużo czasu wolnego. 3 miesiące temu zrezygnowałam z kiepskiej pracy żeby mieć więcej czasu dla siebie i przede wszystkim dzieci. Ale już mam dość siedzenia w domu a z nową pracą ciężko. Chciała bym mieć tylko na jedną zmianę, bo 2 razy w tyg dzieciaki mają zajęcia dodatkowe zajęcia na które je muszę zawozić i 3 razy w tyg ja mam zajęcia na siłowni. Bardzo bym nie chciała z tego rezygnować. Ciągle myślę nad założeniem czegoś swojego tylko że pomysłow mi brak eh

27 października 2013 , Komentarze (2)

pomimo wyrzutów sumienia 
Na śniadanie owsianka (dziś bez dodatkow) 
Na obiad roladka z piersi indyka 3 małe ziemniaki i buraczki czerwone
na kolacje kilka koreczków śledziowych z ogórkiem
jakieś 1100kcal  Byłam na rowerze pomimo wichury jaka u nas szalała ok30min wróciłam mokra :)

27 października 2013 , Komentarze (7)

No i się stało w końcu poległam. Byłam wczoraj na 2 imprezach imieninach szwagra i u znajomych. Na pierwszej bardzo skromnie kawałek ryby, pół krokieta, i kawałek ciasta taki malusi żeby zobaczyć jak smakuje. No i do tego wypiłam 2 drinki z cola. 
Najgorzej mi poszło na 2 imprezce tam już alkohol podziałał i nie potrafiłam odmówić sobie sernika , , który stał mi pod nosem i kusił. Aż 3 kawałki wciągłam. Jeszcze dewolaja i orzeszki i sałatkę gyros. No i też 2 drinki z cola.  Dziś MEGA wyrzuty. Policzyłam to wszystko i wyszlo ponad 3 tys kcal. Bylam też na silowni na cross treningu i na keetlach. Spaliłam dużo ale i tak więcej pochłonełam. Ehh nie wiem jak się za to ukarać głodzić się teraz chyba nie ma sensu. Planowałam rower ale pada i pada.

24 października 2013 , Komentarze (2)

O dziwo po wczorajszym wycisku nie mam zakwasów, bardziej mnie mięśnie bolą jak robię trening siłowy z obciażeniami. Dziś też będzie lajtowo  bo tylko Zumba  :))))))) uwielbiam
Coraz bardziej przekonuje się do tej stronki z licznikiem kalorii ( chyba w końcu znalazłam ten brakujący element w mojej diecie)

 data:

wszystkie kalorie: 1233

To jest część tego co zjadłem
To jest dokładnie to, co zjadłem
Tłusz(g)Węglo(g)Białk(g)Kcal
18,74178,4989,521233

Śniadanie7,5518,7128,83249 
 
Białko
180 gram
0,311,3119,6294 
 
0,505,401,3032 
 
0,706,621,7325 
 
3,004,204,9063 
 
Migdały
5 migdał
3,041,181,2835 

Lunch2,5759,179,24287 
 
1,5522,704,00122 
 
Pomidory
1 gruby / duży plasterek (1,25-cm grubości)
0,051,060,245 
 
0,970,413,5025 
 
-35,001,50135 

Obiad8,0784,8348,27619 
 
4,2272,8511,02378 
 
1,86-34,64165 
 
1,9911,982,6176 

Przekąski/ Inne0,5515,783,1878 
  
0,3010,962,1056 
  
Pomidory
1 średni w całości (6,5 cm średnicy)
0,254,821,0822