Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Miesiąc temu podjęłam próbę wbicia się w dżinsy. Nie, nie te sprzed matury, ani też nie aspiracyjne z wyprzedaży ubiegłorocznych. To były luzackie dżiny wakacyjne. Włożywszy niemało trudu zapakowałam swe boskie ciało i spojrzawszy w lusterko splunęłam z odrazą. Do świąt było jeszcze trochę czasu,a tu szynka świąteczna we własnej osobie. I po raz kolejny zapadła męska decyzja...

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1289
Komentarzy: 6
Założony: 2 stycznia 2014
Ostatni wpis: 19 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
wsciekla.mamuska

kobieta, 51 lat, Warszawa

174 cm, 77.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 stycznia 2014 , Skomentuj

Widzę, że w weekendy daję czadu - spotkania towarzyskie, a co za tym idzie - alkohol, jedzenie... Kurczę, ciężko jest. Ale żeby nie było - cały czas biegam i spaceruję, ćwiczę w domu, aż pot leci po tyłku, a jakby tego było mało dorzuciłam a6w.
Niedługo zostanę Naczelnym Masochistą Mazowsza.

14 stycznia 2014 , Skomentuj

2 kielonki cavy i małe goferkowe serduszko z bitą śmietaną i frużeliną w weekend.
Jestem prosiakiem.
Ale nie jest tak najgorzej, bo spalam to w bieganiu ;-) 40 lat życia nienawidziłam biegania a teraz mnie naszło. Cóż , kryzys wieku średniego...
Ale podoba mi się ta dieta.

10 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Czynniki sukcesu

  • dodatkowa aktywność sportowa ponad pakiet Vitalii
  • unikanie cukru
  • regularne jedzenie

9 stycznia 2014 , Skomentuj

Żyję i to całkiem nieźle.
Dwie minuty biegam bez zadyszki, tak samo wchodzę na 4 piętro. 
Piję niesłodzoną kawę.
I baaardzo dużo owoców i warzyw.

Jutro pomiary.

8 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Nadal mi się podoba, bo:

- nie głoduję
- jem zdrowo komponując z tego co mam pod ręką
- nie mam ochoty na słodycze (???!!!)
- dużo się ruszam
- przestaję mieć zakwasy

8 stycznia 2014 , Skomentuj

Zaczynam się martwić swoim stanem psychicznym.
 To odchudzanie podoba mi się. 
LEKARZA!!!

6 stycznia 2014 , Komentarze (1)

1 h nordica
Trening Damiana 45 min.
Stretching 26 min.

I tylko1300 kcal pożarte z pełnym entuzjazmem. Swoją drogą przez 40 lat nie byłam świadoma swojej miłości do kapusty kiszonej ;-)

Czuję się świetnie, jestem zajebista, o yeah!!!

6 stycznia 2014 , Skomentuj

Umarłam o 19.00 po przejściu 1,5 h z kijkami.

4 stycznia 2014 , Skomentuj

Alleluja! Żarłacz staje się bardziej spolegliwy i nie atakuje mózgu tak brutalnie.
Gdzieś tam odczuwam metafizyczny niepokój związany z chęcią pożarcia wszystkiego, co ręka napotka,ale walczę dzielnie.
Poza tym przełamałam lenia i poszłam na nordica-całe 6km.
Człowiek to jednak zajebisty jest ;-)))

3 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Jakoś żyję. 
Marzę o jedzeniu, choć z coraz mniejszym wskaźnikiem obsesji.
Za to zmuszenie się do ruchu - największy plus całej sytuacji :-)