Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

mam na imię Monika , w tym roku w sierpniu wychodzę za mąż. Chciałabym być szczupłą panną młodą, która czuje się świetnie w swoim ciele.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5901
Komentarzy: 108
Założony: 3 stycznia 2014
Ostatni wpis: 21 września 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Monikka24

kobieta, 35 lat, Rzeszów

168 cm, 93.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 kwietnia 2014 , Komentarze (3)

50 brzuszków , 50 skośnych, 30 pompek damskich, 100 pajacyków i 20 min roweru i tak będzie codziennie plus jak dam radę bieganie i nordic walking 

25 kwietnia 2014 , Komentarze (6)

Za 3 miechy wychodzę za mąż. Teraz wyglądam jak gruba świnia , zapuściła się do 90 kg, Normalnie masakra. Wszystko mnie boli , stawy mi siadły.Do 5 maja ograniczam jedzenie i dużo ćwiczę a potem kopenhaska , ta dieta kiedyś uratowała mi życie. Dzieki niej naprawdę zaczęłam fajnie chudnąć. Od dzisiaj mniej jedzenia i pół godziny rowerku , brzuszki pompki damskie i pajacyki wszystko co się da. Trzymajcie kciuki.

31 marca 2014 , Komentarze (4)

Zaczęłam mniej jeść i więcej się ruszać  i tym razem się nie dam . trzymajcie kciuki

28 stycznia 2014 , Komentarze (9)

zakwasy mnie dopadły , boli mnie całe ciało. Jeżdżę codziennie 30 min na rowerze od 5 dni plus dodatkowo jakieś brzuszki pajacyki i damskie pompki. Dzisiaj mam kryzys , przejechałam zaledwie 15 min na rowerze i nie mam sił . Musze dalej walczyć. Z dietą ok. 1 marca mam wesele i chce już jakoś w miarę wyglądać, więc nie mogę się poddać. Mam nadzieję zrzucić 7 kg . Będę walczyć!!

27 stycznia 2014 , Komentarze (5)

Jeżdżę od 4 dniach na rowerku stacjonarnym tak ok 30 minut. jem ostatni posiłek ok 18. Z ciekawości stanęłam na wagę , a tam - 1.2 kg. Zmierzyłam się też brzuch - 5 cm, biodra - 2 a udo - 1,5 . Skaczę z radości i śmigam dalej jeździć bo to działa!!!

26 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Tak mnie bolał wczoraj żołądek że myślałam że umrę. Przez to nie ćwiczyłam , nie dałam rady. DZiwne, mam zakwasy w całym ciele nawet w ramionach, ale ćwiczę tylko na rowerku stacjonarnym. Dzisiaj jeżdzę dalej bo podobno rower daje fajne efekty. A jak tam u was???

24 stycznia 2014 , Komentarze (4)

Wypociłam się jak świnia, masakra . Jeździłam 30 min i lało się ze mnie , muszę zaliczyć jeszcze 50 brzuszków, bo rozpoczęłam wyzwanie. Będzie dobrze . Mam nadzieję, że dojdę do godziny dziennie.  Myślałam że będzie lżej ale jest bez szału. No cóż  ale muszę jeździć codziennie. Jakie polecacie kremy ujędrniające , bo chyba się nie obejdzie bez nich.

24 stycznia 2014 , Komentarze (8)

Przez 2 dni balowałam , żarłam i piłam , wczoraj pojeździłam 20 minut na rowerze i dzisiaj nogi mnie okropnie bolą nie mogłam spać w nocy. Dzisiaj stanęłam na wagę 87,6. Jestem załamana. Ku... jak mogłam się tak zapuścić. 2 lata temu waży łam 68 kg. Od dzisiaj godzina rowerku i brzuski i cardio z melb . Polecacie mi coś jeszcze?

22 stycznia 2014 , Komentarze (5)

Zaczynam od dzisiaj , już wiem , że będzie ciężko , ale się nie poddam . Zacznę ćwiczyć i mniej jeść. Będę smarowała się kremami. I w dniu ślubu 2 sierpnia będę ważyła 60 kg. 
ćwiczenia na dzisiaj :
50 brzuszków 
1 h rowerku 
25 pompek damskich
100 pajacyków
Dieta 1200 kalorii