Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Sarunia1995

Podczas sprzątania moj nowy czlonek rodzinki wskoczył mi na plecy :D i udało mi sie zrobic fantastyczne zdjęcie! Tylko gdzie jest ciapek?! :D

Witajcie ponownie! :-)

Mam pytanie-tak znowu! :D

W rodzinie mojego narzeczonego jest niedługo wesele. W związku z tym jego mama, siostry oraz babcia poprosiły mnie żebym zrobiła im makijaz! Ja?! Uwielbiam sie malować i kombinować z makijażem ale malować kogoś innego i jeszcze na tak ważne wydarzenie? Zgodzilam sie... I chyba żałuje. Martwię sie ze nie bedzie sie im podobało a nic nie powiedzą zeby mnie nie urazić...

Dlatego mam do was pytanie, zrobiłam sobie takie delikatne smoky eye bez żadnych kresek i wydziwow, możecie mi powiedzieć czy dobrze wyglada? I czy mogłabym zrobic coś takiego (oczywiście na każdym coś innego ale w tonach nude) na mojej przyszłej rodzince?

Powiem tylko, ze to bedzi wyglądało dużo lepiej, na zdjęciu nie mam podklady, i straszne brwi bo czekam do poniedziałku na depilacje woskiem :-)

Wiem, ze kiepskie światło i jakość zdjęć nie oddaje tego efektu... Ale proszę was o konstruktywna krytykę :-)

Buziaki!

Witajcie :-) 

Dziękuje za pełno mocy i motywacji które daliscie mi w komentarzach poprzedniego wpisu! Kochane jesteście! <3

Pewna vitalijka poleciła mi dietę south beach, poczytalam dużo o niej. Znalazłam masę przepisów na każda z faz itp...

Ale interesowała by mnie wasza opinia! W sumie najbardziej "niezdrowa" jest faza1 gdzie organizm bedzie bardzo osłabiony i gdzie w dwa tygodnie mozna nawet schudnac 6kg!

Była któraś z was na tej diecie? Jak sie czulyscie? Efekty były zadowalające? Ile straciliscie na wadze? Po jakim czasie? Dodam, ze nie mam małej nadwagi :D mam do zrzucenia przynajmniej 30kg... I chciałabym je zgubić zdrowo, bez jojo! Czy taka dieta jest skuteczniejsza od liczenia kalorii?

No tak wiem, ze wiele pytań.... ;)

Czekam na wasze opinie, pozdrawiam! :*

Witajcie kochane!

Dzisiaj będzie żalenie... mam gorsze dni! Mam wrażenie, że nic mi nie wychodzi! 

Uświadomiłam sobie, że zawsze będę gruba... nigdy nie będę ważyła np 55kg! Chciałabym schudnąć do 70kg ale przecież to jest 30 kg! jest to strasznie dużo! Wiem, że są osoby którym udało się schudnąć nawet więcej i podziwiam je za cierpliwość,  zawislosc i wytrwałość...! Bo naprawdę trzeba mieć motywacje zeby samemu, bez żadnej pomocy schudnąć tak dużo! 

Ja nie dam rady sama... nie mam tak silnej woli. Myślałam żeby pójść do dietetyka albo zapisać się do czegoś takiego jak centrum otyłości. Wszystkie grubaski mają tam basen i zajęcia sportowe oraz ułożona dietę i opiekę psychologa jak i lekarska no le to jest koszt 700 €!

Jestem młoda,  i w upalne dni nie mogę nawet założyć krótkich spodenek! Nie mogę uwierzyć jak mogłam się doprowadzić do takiego stanu... z młodej pięknej dziewczyny bez kompleksów stałam się grubasem który nawet nie może znaleźć spodni na swój rozmiar... 

Chciałabym żeby to się zmieniło, ale nie daje rady... potrzebuje pomocy i motywacji!

Miłego dnia kochane!

Witajcie!

Dzisiaj postanowiłam zobaczyć czy znajdę coś ciekawego na wyprzedażach, i owszem znalazłam :-)

Kupiłam 2 koszule/tuiki na lato, bluzeczke w paski z dekoltem na plecach (wiem, paski pogrubiaja ale ja sie w nich wyśmienicie czuje)!

Znalazłam także sandalki i duża torebkę a właściwie torbę, uwielbiam takie! No i troche kosmetyków :-)

Wysłałam narzeczonego do kolegów a sama postanowiłam poświęcić sobie wieczór! Pazurki u rak i stop zrobione! Aha! Muszę wam powiedzieć, ze nalozylam sobie maskę czekoladowo-pomarańczowa na twarz! Mmmmmmmmmh! Pysznie pachniało w całym mieszkaniu! :D a cera została po niej gladziutka! Polecam!

Aha! Jeszcze jedno! Odkopalam moje (nie tak stare) zdjęcie do dowodu! I na prawdę widzę różnice! Nie tylko kolor wlosow ale rownież ta broda! :D i te chomikowe policzki...

Oto tak było ok. 10 kg temu... Co myślicie? Zmieniłem sie troche?

Miłego wieczoru!

Buziakow q

Witajcie kochane!

Dzisiejszy dzień jest strasznie smutny... Za oknami szaro i ciagle pada!!! :(

Na śniadanko było musli z jogurtem naturalnym, pycha :) a teraz pyszna herbata malinowa z miodem i cytryna- mam straszna angine! :-( standard u mnie, musiałabym pomyśleć o wycieciu migdalkow!

Mała Maya sprawuje sie swietnie! Mieliśmy troche problemów z pchelkami i robaczkami ale już wszystko jest w normie :D

A tak oto sobie śpią dwie bestie moje 

Już niedługo jadę do polski na urlop, nie moge sie doczekać!

Buziaki!

Witajcie!

Powiem Wam o co chodzi... Dzisiaj otwierając drzwi mojemu narzeczonemu który wracał z pracy zauważyłam na jego rękach w malutkiego kociaka! Jest słodki! A właściwie słodka :-)

Od razu zaprzyjaźnili sie z ciapkiem (dakmatynczykiem) i cały czas sie razem bawią! Zastanawiam sie nad imieniem dla małej kici... Macie jakieś fajne pomysły? :-)

Taka oto niespodziankę dostałam od mojego ukochanego!

Miłego wieczorku! <3

A ja ide właśnie po wyniki z egzaminów... I mam takie wrażenie, ze wrócę zdolowana! :-(

Witajcie kochane!

Dzisiaj raniutko szykowałam się żeby załatwić parę spraw na mieście... no ale wszystkie spodnie wyprane!  (Wszystkie.... w sumie mam dwie pary) :D zaglądam do szafy i moim oczom ukazują się moje stare jeansy które od roku były na mnie za małe,  dużo za małe! 

Postanowiłam je przymierzyć... i co się okazało?  Są idealne! Żadna faldka nie wychodzi! :D tak ie ucieszyłam, że musiałam zrobić kilka zdjęć żeby Wam pokazać!

Wybaczcie, walczyła ale nie dałam rady przekręcić!

Wiem, ze nie jest idealnie ale to jest już krok do przodu! :-)

A wieczorkiem bedzie piwko!

Miłego dnia, buziakow 1000! <3

Witajcie kochane!

Dzisiejszy dzień zaczął sie zła wiadomością o której już mówiłam... No ale powiedzmy, ze sie wyjaśniło :-)

Dzisiaj był bardzoooo leniuchowaty dzień! No prawie... Rano skalpel z Ewa, po południu spacerek z ciapkiem i wieczorem zabawa z brzuszkami! Muszę spalić ten tłuszczyk! To znaczy nie muszę ale chce!

Dzisiejsze menu:

Śniadanie: gotowane jajeczko, pomidory koktajlowe i kromka chlebka z philadelphia

2sniadanie: grucha i jabłko

Obiad: szklanka makaronu spaghetti z sosem z świeżych pomidorkow

Podwieczorek/kolacja: kabaczkowy krem

Razem wyszło mi ok. 1200kcal- trochę mało a mam wrażenie ze sporo pojadlam dzisiaj, może zle liczę?

Korzystalam troszkę z pięknego słoneczka i zaczerwienilam sie jak rak :D pijac pyszna wodę z pomarańczem i jedząc czeresnie które dostałam wczoraj od mamy! 

Jeżeli dalej bedzie lecieć 1kg tygodniowo to ja do sylwestra będę laska!!!

Miłego wieczoru! <3