Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Aktualnie jestem na uropie wychowawczym mój synek za kilka dni kończy roczek a ja wreszcie doszłam do tego że muszę coś zmienić.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 24542
Komentarzy: 396
Założony: 23 lutego 2014
Ostatni wpis: 5 grudnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
gotisza

kobieta, 41 lat, Szczecin

156 cm, 90.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 czerwca 2014 , Komentarze (2)

hej  laseczki.

Jej dawno mnie nie było ale jakoś zabrakło mi czasu i chęci do pisania wiecie jak jest :)

Dziś ostatni dzień czerwca wakacje pełną parą tylko za oknem tego nie widać , ja właśnie zjadłam 2 śniadanie jogurt naturalny ze słonecznikiem dynią i pinią  i do tego pije pyszną kawkę ze spienionym mleczkiem i łyżeczką startej gorzkiej czekolady mmmmmm.... pycha tak dawno jej nie piłam a uwielbiam , to jest mój luksus moja chwila przyjemności i relaksu.

Kubuś śpi dziewczyny poszły piętro wyżej do mojej babci a ja piszę i cieszę się chwilową ciszą :)

Nie wiem czy pamiętacie ale do końca czerwca miałam zobaczyć 7 z przodu dziś ostatni dzień i cóż dalej mam 8 a dokładniej 80,05 więc pewnie jeszcze z tydzień , walczę dzielnie jem zdrowo i regularnie, 6 razy w tygodniu ćwiczę, w niedzielę odpoczywam przyłączyłam się do 30 dniowego turbo wyzwania z Ewą płyta jest mega szybka intensywna można się spocić i zmęczyć :p w sobotę włączyłam dla odmiany mój ulubiony do tej pory trening  czyli skalpel wyzwanie i powiem wam że wydawał mi się nudny i wolny brakowało mi tempa i intensywności ....dobre co ?

Lipiec zapasem a co za tym idzie wyjazd do teściów nad morze urodziny mojej mamy męża i córki może być ciężko ale postaram się utrzymać tendencję spadkową.

a co u was? trzymacie się cele zrealizowane?

15 czerwca 2014 , Komentarze (8)

i jeszcze kilka fotek ....smacznego :)

jak widać na zdjęciach robię nie tylko torty pojawiają się bułeczki babeczki ciasteczka pierniczki czekoladki ciasta i wszystko co słodkie :) uwielbiam pieczenie , może kiedyś coś z tego wyniknie :)

bia

15 czerwca 2014 , Komentarze (5)

dalsza część zdjęć moich tortów :)

15 czerwca 2014 , Komentarze (12)

 Hej dziś wklejam raz jeszcze moje zdjęcia .

Zdjęcia dzielą 4 miesiące 12 kilo i 80 centymetrów. straciłam między innymi 10 cm. w biuście 14,5 w talii 18 na wysokości pępka i 12 w biodrach i w udach około 8 jeśli dobrze pamiętam :) i po kilka cm. w innych cęścia ciała tj. szyja biceps łydki .

14 czerwca 2014 , Komentarze (14)

Hej to znowu ja w poprzednim wpisie dodałam zdjęca moich tortów niestety tylko trzech bo 2 razy skasowało mi wpisy więc zdjęcia moich tortów i nie tylko będę dodawało co jakiś czas :) Jak któraś ze Szczecina by kiedyś potrzebowała torcik lub inne słodkości to chętnie pomogę :)

a teraz na temat jak widać na moim pasku walczę dalej i ani mi się śni przerywać schudłam 12 kilo straciłam około 80 cm. jestem z siebie mega dumna jeszcze dużo pracy mnie czeka ale już z większą przyjemnością patrzę w lustro 

macie moje zdjęcia wiem że była tragedia teraz jest już ciut lepiej ale jeszcze mi daleko do ideału pierwsze 3 zdjęcia z lutego  kolejne z czerwca , co myślicie?

14 czerwca 2014 , Komentarze (10)

Hej laseczki .

Dziś postanowiłam się "pochwalić" kilkoma moimi tortami , zapraszam do oglądania torty robię sama lub z pomocą moich dzieci , w lipcu kolejne torty będę robiła jak wam się podobają?

kurcze tyle się napisał i nawklejałam zdjęć i wszystko poszło w pip wrr... próba nr. 3 kilka tylko zdjęć ...

1 czerwca 2014 , Komentarze (2)

Cześć laszeczki;)

Grzeszki nie raczej powinnam napisać wielkie grzechy ale co tam czasem trzeba sobie odpuścić i się najeść tego co pyszne i zabronione, więc dziś zjadłam ogromną porcję(lody)  z truskawkami gorzką (czekolada) wiórkami kokosowymi i bitą śmietaną a do tego wypiłam piwo, było bosko i nie mam nawet najmniejszych wyrzutów sumienia . Ale żeby nie było trzening był i spacer jak zawsze też więc nie jest tak źle reszta dnia minęła spokojnie i błogo :)

Przedwczoraj robiłam pierwszy raz nowy trening z shape z Tomkiem i zmachałam sie okrutnie pot lał mi się dosłownie po tyłku ale dumna byłam z siebie bardzo wczoraj zrobiłam sobie wolne zaliczyłam tylko 2 godzinki spaceru , dziś znowu zrobiłam nowe kardio :) eh uwielbiam te cudowne uczucie po treningu jak jestem cała mokra zmęczona ubranie się lepi serce wali jak szalone i na twarzy pojawia się uśmiech wiem wtedy że warto czuję jak pomalutku moje ciało się zmienia i do tego mój mąż patrzący na mnie na taką spoconą z podziwem :D dla tego spojrzenia warto wylewać z siebie morze potu.

Kocham Cię mężu ......i podziwiam za to że kochasz mnie nawet taką dużą z celulitem i fałdami tłuszczu a przecież kiedyś taka nie byłam ale obiecuję będę znowu szczupła może nie tak jak kiedyś bo ciało po 3 ciążach znacznie się zmieniło ale dla Ciebie kochany i dla siebie samej będę walczyć . A moje dzieci będą miały piękną i zdrową mamę. Amen hi hi  

Mężu należy ci się (puchar)

30 maja 2014 , Komentarze (1)

(gwiazdy)Cześć Laseczki(kwiatek)

Dziś z niecierpliwością czekam na godzinę 18 bo to jest mój czas na trening . właśnie wtedy mój mąż zabiera naszego syna na spacer dziewczynki zajmują się sobą albo dają czadu z mamą . Dziś włączam pierwszy raz nową płytę którą mąż zakupił mi dziś z gazetką shape, ciekawe co to są za ćwiczenia i czy dam radę :).

Mamy kolejny piątek czas ważenia i powiem tak odnotowałam spadek 0,6 kg. i aż uwaga .........0,5 cm w bicepsie i koniec no masakra jakaś , tyle w tym tygodniu ćwiczyłam wylałam morze potu , walczyłam do końca i co i duuuupa, ale walczę dalej schudłam już 11 kilo i jestem z siebie mega dumna .:D

9 czerwca robię kolejne podsumowanie to będzie koniec czwartego miesiąca oczywiście wynikami się pochwalę , wtedy też jak co miesiąc zrobię sobie kolejne zdjęcia w bieliźnie i potem będę wypatrywać nawet minimalnej zmiany, może kiedyś się odważę wstawić tu moje zdjęcia ale na razie dalej wyglądam tragicznie więc nie będę się ośmieszać .

Ćwiczę cały czas z Ewą zmieniam treningi robię skalpel  , skalpel wyzwanie , turbo spalanie, killer, szok trening, model look, 6 minutówki , warsztaty, zależnie na co danego dnia mam ochotę lub siłę, do tego codziennie chodzę na spacery około 2 godziny łącznie. 

Uciekam bo synek już się niecierpliwi.

Trzymam kciuki za moje i wasze sukcesy.:)

25 maja 2014 , Komentarze (2)

Hej Laseczki.

Dziś miałam dość intensywny dzień moja córeczka miała rocznicę Pierwszej Komunii Świętej.Jak szybko ten rok zleciała,pamiętam jej komunię jak by to było dziś to był bardzo męczący czas zakupy sprzątanie gotowanie pranie tyle przygotowań nerwów ciężkiej pracy przyjęcie robiłam w domu wszystko gotowałam sama łącznie z tortem jak to sobie przypomnę to aż mi słabo a do tego miałam malutkiego synka miał wtedy 2,5 miesiąca a tydzień wcześniej były jego chrzciny. Dzisiejszy dzień był milion razy spokojniejszy. Tak wyglądała moja kochana córeczka w dniu Komunii Świętej 19,05,2013  

a  to torcik który robiłam jak widać połowa na Klaudii Komunię a druga na Chrzciny mojego synka.

23 maja 2014 , Komentarze (4)

Hej kochane .

Dziś wreszcie zobaczyłam na wadze - 10 kg. a nawet więcej bo -10,4 :Dtak długo na to czekałam, teraz walczę o cudowną 7 z przodu mam nadzieję że nie potrwa to długo .Dziękuję Wam za wszystkie miłe komentarze, nawet nie wiecie jak dużo one dla mnie znaczą :)

Mam nadzieję że u was też pozytywnie?

Kurcze słoneczko troche poświeciło i już mnie wszystko swędzi a dokładniej dekolt i ręce smaruję balsamem co kilka minut by złagodzić swędzenie ale nie wiele to daje pewnie potrzyma jeszcze ze 2 dni :/ macie jakieś sposoby na posłoneczną wysypkę?