Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Pozytywnie zakręcona optymistka. Take it easy!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4737
Komentarzy: 74
Założony: 7 marca 2014
Ostatni wpis: 2 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
wuniaa

kobieta, 44 lat, Koszalin

160 cm, 81.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Wyglądać pięknie - jak kobieta fit!!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 marca 2014 , Skomentuj

Chyba skurczył mi się żołądek, bo nie czuję głodu. :) 

Dania w diecie są sycące i wystarczają mi. Czasem zjem do obiadu ziemniaczka, albo gotuję sobie dodatkowo ryż. Uważam, że jeden ciepły posiłek powinien być do syta.:D

Jutro ważenie.......... (strach)

19 marca 2014 , Komentarze (1)

Wczoraj i dziś znów na rygorystycznej diecie. Zadowolona jestem, że udało mi się przezwyciężyć większość pokus. Większość.... bo jednej się niestety nie oparłam. Na tą wiosenną pluchę, szarość i ból głowy pozwoliłam sobie na Tofelka do kawy. Jak nie jem słodyczy, taki jeden mały przysmak wydaje się mega słodki i wystarczający (na szczęście). Aby do wiosny... :-)

18 marca 2014 , Komentarze (2)

Nie mogę się ogarnąć po weekendzie. Nie dość, że czasu w domu więcej (na kręcenie się po kuchni), to tak jakoś wybiło mnie to z tygodniowej rutyny.

I od nowa... na szczęście nie zaszalałam aż tak mocno, żeby przytyć. Na szczęście waga stoi w miejscu - pocieszające! Ale też waga nie spada - i tu będzie problem w każdy weekend.

Do poprawki! Postanowienie na przyszły weekend.

15 marca 2014 , Komentarze (1)

Jest co raz lepiej. Wczoraj oprócz dwóch obowiązkowych kawuczek moich ulubionych wypiłam kawę błonnik, 2 herbaty i 2 szklanki wody. Łał... nazbierało się. Super. Oby tak dalej.

14 marca 2014 , Komentarze (3)

http://diety.onet.pl/forum1,872915,0_40-dni-bez-slodyczykto-podejmie-wyzwanie-razem-ze-mna_ado_un.html

Właściwie od początku diety (10.03.2014) nie jem słodyczy.

Dzisiejszy dzień liczę jako 5 dzień bez słodyczy.

14 marca 2014 , Komentarze (1)

Ale się cieszę!!!! Warto było! Sprawdzenie wagi ma swoje zalety - mobilizuje, ale ma też jedną wadę. Zrobiłam sobie nagrodę.... No właśnie - zjadłam porządną kolacje (tzn. najadłam się do syta). Kanapeczki z dodatkowym serem pleśniowym, a co tam... :-)

13 marca 2014 , Komentarze (2)

Za mało piję wody. Nie mogę się przyzwyczaić. Rano po 7.oo i o 12.oo kawa parzona tradycyjna z mlekiem (bez cukru oczywiście :-) ). Po obiedzie ok. 16.oo mała rozpuszczalna. I to by było na tyle.

Czasem szklanka herbaty.

Wiem... wiem.... wiem...

I co z tego? -(

13 marca 2014 , Komentarze (4)

Oficjalne ważenie mam w piątek, ale nie mogłam oprzeć się pokusie i zerknąć na wagę. Jestem zadowolona! :-)

11 marca 2014 , Skomentuj

Myślałam, że będzie mi trudniej. Na razie OK. Dobrze, ze pogoda na dworze piękna i mniej się siedzi w domu (a dokładnie w kuchni). Tak trzymać :-)

7 marca 2014 , Komentarze (2)

Witajcie dziewczęta.

Od poniedziałku zaczynam. Mam wielką chęć zrobić w końcu porządek z moją wagą. Dam radę!