Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

za duzo jest mnie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 32006
Komentarzy: 268
Założony: 29 kwietnia 2014
Ostatni wpis: 12 kwietnia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
bezimienna-77

kobieta, 47 lat, Kołobrzeg

171 cm, 106.60 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: do 13.05.2019waga max 85,0kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 kwietnia 2018 , Komentarze (5)

Witam

Nadal trwam w diecie. I nadal nie ważę sie, szok sama w to nie wierzę.Z wodą lepiej, Codziennie rano wciskam do butli cytrynę i w ten sposób udaje mi się wypić. Jedzeniowo też zupełnie dobrze. Stosuję od wczoraj SB- tak znowu.....I zaraziłam tym koleżanki tak więc razem dietujemy. One co prawda maja o wiele mniej do zrzucenia, ale super że tez się zdecydowały.To bedzie motywator, takie małe wyścigi.

Pogoda zaczyna sie robić super więc muszę odkurzyć rower. 

Miłego dnia !!!

9 kwietnia 2018 , Komentarze (4)

Witam

No i udało się!!!!!!. Nie popłynęłam w weekend, było na 100% dietetycznie. Był długaśny spacer, dużo wypitej wody i tylko dozwolone produkty. Oparłam się pokusie i nie zważyłam się dziś rano. Niestety mam manie codziennego ważenia się. Pewnie jutro już nie wytrzymam i wlezę na wagę.

Dziś dzień piaty i póki co nie mam żadnych zachcianek, super się czuję i ubrania jakby luźniejsze. Super, super, super


Miłego dnia !!!!

6 kwietnia 2018 , Komentarze (3)

Witam

 Huraaaaaaaaa!!!! Kolejny dzień mega udany. Zero grzeszków, zero podjadania.

Na szklanej 108,2kg. Czyli mały spadek jest, ale jak cieszy (smiech)Mam nadzieje że dzisiaj również będzie dobrze. Zaopatrzyłam się w butlę wody z cytryną i zapijam głoda. 

Pogoda nadal super więc jakoś mam więcej energii i chęci do dietowania.

Wczoraj zjedzone: serek wiejski+ kiełbaska drobiowa, sałatka( mięso pieczone, jajo, ser feta, korniszon), garść orzechów, leczo ( kiełbaska z fileta, cebula, pomidory, cukinia,papryka i pieczarki)

Znowu mega pysznie i najedzona do syta.

Miłego dnia !

5 kwietnia 2018 , Komentarze (2)

No właśnie , jak w tytule. Już byłam na diecie wytrzymałam 5 dni i co ? I dopadło mnie mega  przeziebienie. Jeść nie mogłam więc o systematyczności mowy nie było.Jest już lepiej więc wracam do gry. Waga na dziś 108,4kg. Wczoraj już było dietetycznie i tylko za mało wody jak zwykle.

Wczoraj zjedzone: serek wiejski, 2 kiełbaski drobiowe, sałatka z pieczonego mięsa+ jajo+ ogórek korniszon, ogórek świeży + kilka plastrów kurczaka gotowanego, garść orzechów, frytki z cukini.

Było mega pysznie.

Fajna pogoda, cieplutko, mam nadzieje że wiosna zagościła już na dobre.

Miłego dnia!

23 marca 2018, Skomentuj
krokomierz,1,0,0,5,1,1521798748
Dodaj komentarz

23 marca 2018 , Komentarze (2)

Witam

Drugi dzień diety zaliczony. Nie było źle.Może za mało wody wypiłam, ale posiłki były w/g planu. Woda- mój odwieczny problem. Za mało pije, zdecydowanie za mało. Nie umiem się zmusić a w sumie wiem że powinnam.

A Wy co pijecie podczas diety ? Ktoś ? Coś ?

Jedzeniowo wczoraj było; dwa jaja na twardo, pomidor, garść orzechów, sałatka z pieczonego mięsa+ korniszon+pomidor+feta+sałata lodowa, leczo warzywne.Głodu nie czułam.

Miłego dnia !!!

22 marca 2018 , Komentarze (1)

Witam

Udało się. Dzień pierwszy zaliczony.Było jak należy. No może za wyjatkiem ruchu.

Zważyłam się rano bo waga na pasku póki co nieaktualna. Waga z rana 109,7 kg. a było już tak blisko do pokonania trzycyfrówki....No nic tym razem musi się udać. 

Jedzeniowo:

 serek wiejski z pomidorem, sałatka : lodowa. pieczone mięso. korniszon. pomidor, 

dwie kiełbaski drobiowe i 5 pomidorków koktajlowych, kefir. leczo z warzyw. 

Głodna nie byłam. I wiecie co ? Wcale nie było mi trudno. Na marginesie dodam ze popołudniami dorabiam w sklepie spożywczym , a tam wiadomo z półek kusi , a mimo tego nie ugięłam się. 

Szkoda tylko że pogoda taka nijaka. Marzy mi się już słoneczko

Dziekuję za komentarze.

Miłego dnia !!!!

21 marca 2018 , Komentarze (5)

Witam

No właśnie ile to już czasu od ostatniej milionowej próby ??? Znowu nieudanej zresztą. Słomiany zapał. Nowy Rok, nowe postanowienie i znowu klapa. Beznadziejna jestem.

Dlaczego ??????? Śledzę Wasze postępy, podczytuje i wielu  osobom udaje się . Super.

Tylko ja tkwię w jakimś odrętwieniu. Niby chcę schudnąć ale nic zupełnie nic nie robię w tym kierunku. Tyję nadal..........

No to pomarudziłam. I co ? I zaczynam znowu.

Miłej wiosny !!!!

4 stycznia 2018 , Komentarze (3)

Witam

No rok minął. A ja nadal nie zrobiłam nic ze sobą. Zaczynam, planuje i odpuszczam. 

Ale nie tym razem.Postanowiłam ostatni raz spróbować .No w końcu kiedyś musi się udać. Oczywiście startuję z dieta plaż południa.

Waga z rana- 107,8kg.

Zaplanowane menu na dziś:

śniadanie- twaróg ze szczypiorem+ jogurt+ kilka plastrów szynki drobiowej

II śniadanie- pomidorki koktajlowe

obiad- sałatka z pekinki, pomidora, korniszonów, sera feta, papryki

przekąska- kalarepa i kefir

kolacja - omlet z pieczarkami , korniszony

Miłego dnia !!!!

31 października 2017 , Komentarze (3)

No i super, kolejny dzień diety zaliczony na 100%. Czuję się lżej, głowa nie boli i jakoś tak mi weselej. No mogłoby być jeszcze więcej wody, ale jak wiecie woda dla mnie to dramat, no muszę się zmuszać do jej picia.

Waga z rana 105,3 kg.

Zaplanowane żarełko na dziś:

serek wiejski, kilka plastrów szynki konserwowej, pomidor, 4 małe kiełbaski z fileta, wczorajsza potrawka co się nawinie, pieczony kurczak , kapusta pekińska z korniszonem+ papryka+ koperek, kefir.


Miłego dnia!!!!