Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem studentką 3 roku zarządzania nauk ekonomicznych. Przytyłam na studiach. Nie ma to jak "na własnym garnku", prawda? Teraz walczę, na razie z niepowodzeniem z zrzuceniem kilogramów które przezimowałam.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 11437
Komentarzy: 69
Założony: 3 maja 2014
Ostatni wpis: 15 maja 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
iindeependent

kobieta, 30 lat,

160 cm, 57.90 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 51

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 sierpnia 2014 , Komentarze (1)

Wakacje to zgubny czas sama się o tym przekonałam. Wcześniejszy mój wysiłek poszedł na marne. Ciekawa jaka jest teraz moja waga ...
Wyjazdy tygodniowe na których nie trzymasz diet, nie ćwiczysz... mam już dość. Teraz nie mogę zabrać się za siebie. Od jutra. 
OBIECUJE WAM ! Muszę to komuś obiecać żeby było mi głupio nie przed sobą bo to już nie pomaga, ale przed Wami, że nie dotrzymałam słodyczy.
Zero słodkiego(raz na tydzień mogę sobie na coś pozwolić wyłącznie za wielką potrzebą :-) ) trzymam się karteczek które są napisane nad moją kuchenką.
W miarę możliwości dopóki nie wyzdrowieję ćwiczyć jakkolwiek !
KONIEC KROPKA ! OBIECUJE ! PILNUJCIE MNIE :-). Wiem że to niemożliwe, ale taka świadomość może mi pomóc.
Buziaki ! Do zobaczenia jutro ! 

3 sierpnia 2014 , Komentarze (3)

Śniadanie: mały talerzyk spaghetti
Obiad:

3 sierpnia 2014 , Skomentuj

Śniadanie: pół miseczki z musli
Obiad: spaghetti ze świeżych pomidorów i cebuli (zjadłam dużą miskę) kiedy ja się tego oduczę :(
Kolacja: jogurt ze świeżymi owocami: śliwka, gruszka, porzeczka, jeżyny.
Grzechy: 3 cukierki malaga :(, leży u mnie całe opakowanie w lodówce :( matko bosko .
Ćwiczenia: dzień przerwy z chęcią bym poćwiczyła bo do tego akurat mam zapał, ale nie miałam jak niestety.

1 sierpnia 2014 , Skomentuj

Ważyłam się dziś u koleżanki przytyłam 1,5 kg :( ważę 54,5 kg. 
Śniadanie: 2 kromki zwykłego chleba z serkiem camerbrie i pomidorem
Ćwiczenia: killer z ewą chodakowską i ćwiczenia 10 mijn ze skalpelu
Grzechy : zjadłam jakieś cukierki

1 sierpnia 2014 , Skomentuj

Zaczynam od nowa. Nie dotrzymałam słowa.Poniósł mnie wakacyjny czas. Ćwiczyłam dużo dopóki nie wyjechałam na wakacje. Nie było mnie ponad tydzień, nie ćwiczyłam przez ten czas. Miałam 7 dni przerwy przez które ćwiczyłam ze dwa razy. Później 6 dni znowu zajęte.
I od 29 sierpnia jestem wolna, a od 31 znowu zaczęłam ćwiczyć i równocześnie rzuciłam papierosy. Mam wielką nadzieję, że do października uda mi się zapracować na figurę którą będzie widać. 
Niestety w dniu tym dieta została złamana. A mianowicie:
Śniadanie: 2 kanapki z chlebem waza z szynką serem żółtym i pomidorem + jedno jajko gotowane z łyżeczką majonezu.
Obiad: makaron z sosem grzybowym z pesto czerwonym i przyprawą czubrycą. Polecm pychota !
 http://simplyvege.blogspot.com/2014/01/makaron-z-s...

Błędy: Ser i majonez, które wykluczyłam. Karkówka i szaszłyk z grilla.

Ćwiczenia: Turbo spalanie z ewą chodakowską
10 min skalpelu na brzuch i pośladki
3 spacery z psem

28 czerwca 2014 , Skomentuj

Śniadanie: pare czereśni. Mama dostałam bułki paryżanki z piekarni i zrobiła od rana zapiekanki z świeżymi pieczarkami cebulką i przyprawami, oczywiście sera też nie zabrakło zjadłam 1 połówkę i ćwierć połówki, chyba nie najgorzej, bo zaraz zabrałam się za dalszą część ćwiczeń.
Obiad:
Ćwiczenia: Killer z Ewką, ależ ciężko mi się dziś ćwiczyło, nie wiem czy to przez tą parną pogodę czy przez to, że zażyłam herbatkę przeczyszczającą i mogłam się trochę odwodnić ( 5;00, 7;00 biegałam do kibelka ^^ ) oraz zaczęłam ćwiczyć na czczo. Robiłam przerwę przy każdej rundzie :-/.

28 czerwca 2014 , Skomentuj

Wszystko super, tylko dzisiejszego dnia pozwoliłam sobie na grzech zjedzenia szarlotki z lodami, bitą śmietaną i migdałami, boże coś wspaniałego nawet nie wiedziałam, że w moim mieście mogę zasmakować takiego przysmaku. Gdy najdzie mnie ochota na coś słodkiego raz w miesiącu mogę pozwolić sobie na taką szarlotkę :).
Ćwiczenia: Skalpel z Ewką, nie dałam rady więcej, ponieważ spałam 4 godziny i mój organizm był wycieńczony.

28 czerwca 2014 , Skomentuj

dzień zaliczony, 
Ćwiczenia:
-O 9 szybki bieg około 20 minut,
-killer z ewką
- ćwiczenia na brzuch i pośladki ze skalpelu

25 czerwca 2014 , Komentarze (2)

Musę koniecznie znaleźć u kogoś wagę i w końcu się zważyć !

25 czerwca 2014 , Skomentuj

Czuję, że jeżeli będę tak jeść i nie skurczę sobie żołądka chociaż trochę oraz nie zdawkuję porcji to efekty będą przychodzić bardzo powoli, a ja tak nie mogę się ich doczekać :(