Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nie oceniaj pochopnie moich wpisów. Czasem nieprzemyślane słowa ranią. Gdyby cię to interesowało to choruję na insulinooporność, choroby tarczycy, niewydolność nerek, nadciśnienie a pomimo to wygrałam z sepsą. Teraz walczę z wagą i wiem, że z nią też wygram !!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 143432
Komentarzy: 3150
Założony: 31 maja 2014
Ostatni wpis: 29 września 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Magga74

kobieta, 50 lat,

165 cm, 96.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 maja 2015 , Komentarze (3)

Kilka dni temu napisałam, że wracam. I jestem nadal, mimo, że nic nie piszę , nie wiem co ......Ale to chyba przez to, że mam problemy i szpital się szykuje ....( o tym potem )

23 kwietnia 2015 , Komentarze (5)

Wstyd nie wstyd.....?

Ale wracam.......

Wracam tu i zaczynam grę od nowa :p


16 lutego 2015 , Komentarze (3)

Od kilku dni mam już wolne, ale praktycznie urlop zaczynam dzisiaj :D

Jeszcze jestem chora, bo ostatnio choroba mnie dopadła, ale to już końcówka, dziś jest zdecydowanie lepiej, a myślę, że jutro już będzie ok i nawet wyjdę z domu....zobaczymy

Pomału zacznę jakieś ćwiczenia , bo ostatnio ZERO!

Ale te wszystkie komplementy jakie dostaję na temat mojej zmiany są tak miłe, że szkoda ich zaprzepaścić .

Zbliża się wiosna, lato, trzeba będzie się bardziej rozebrać :p


12 lutego 2015 , Komentarze (4)

12 luty

Ach te pączki 8)

I jak tu się oprzeć ? Raz w roku taki dzień ;)

Dieta nie dieta - zjem je (smiech)


12 lutego 2015 , Komentarze (1)

11 luty

Tak, po prostu jestem niemądra......:?

Co ja robię? A już było tak dobrze.........ech kiedy to było ?

No ale jeszcze zostało mi trochę zdrowego rozsądku, aby wziąć się za siebie, jest motywacja, tylko gdzie moja silna wola się podziała?????? Gdzie ???????

Przecież wiem, że potrafię !!!!!!!

Cholera, Magda rusz dupę, bo cała praca pójdzie na marne!!!!!!

I tak muszę sporo powalczyć (dobry miesiąc jak nie dłużej), aby wrócić do wagi paskowej.

Ale paska nie będę zmieniać, niech to będzie moją motywacją

12 lutego 2015 , Skomentuj

10 luty

Wczoraj wracając z pracy myślałam o Vitalii i doszłam do wniosku, że dawniej wchodząc na nią codziennie dużo ona mi dawała.

Czemu teraz nie czuję takiej potrzeby? Nie wiem.

A przecież dostaję te fajne komplementy, motywują mnie, a jednak nie potrafię włazić tu jak dawniej. Muszę to zmienić.

Niebawem mam urlop to może wtedy znajdę więcej czasu i ochoty :p

12 lutego 2015 , Skomentuj

Dni lecą , a ja stoję w miejscu . Już miałam brać się znowu za konkretne odchudzanie gdy przyszła ONA (@) (szloch)

Brrrr.....i znowu zastój

4 lutego 2015 , Komentarze (7)

Nie ufam sama sobie. Kiedyś wchodziłam na Vitalię codziennie, teraz mam z tym problem. Obiecywałam już sobie i wam ostatnio, że wrócę , ale coś mnie hamuje.

Dlatego nie będę składać ponownie obietnic, wymyśliłam, że będę pisać i zapisywać to co mam do powiedzenia, a jak mi się uda to wtedy to opublikuję .

Chyba tak będzie lepiej ;)

Trzymajcie się dziewczynki :*

30 stycznia 2015 , Komentarze (9)

Wczoraj wracając z pracy spotkałam faceta, który biegał. Szłam długim chodnikiem , a on przebiegł obok mnie, potem wracał, potem znowu zawrócił i potem znowu.....Nie miał wcale zadyszki a nie był już pierwszej młodości. Był po 60. Nie jest to wcale sportowiec, bo facet nawet nie miał dresu , był ubrany normalnie kurtka i spodnie. 

Tyle znaków ostatnio na mojej drodze spotykam, które mnie motywują, chyba los chce abym się wzięła za siebie , bo znowu przytyram :D.

A może data 1 luty będzie odpowiednia na start?;)

24 stycznia 2015 , Komentarze (7)

No jestem :D

Teraz powiem wam o co chodziło z tymi komplementami :p ...pisałam o nich kilka dni temu.

No więc tak :

1. Koleżanka która nie widziała mnie pół roku, a zobaczyła w pracy powiedziała innej koleżance, która mi powtórzyła, że sporo schudłam i to widać :D

2. Kolega z pracy powiedział, że wyglądam na 7 lat młodziej :D (kolega ten to obcokrajowiec więc tak to dziwnie brzmi, ale wiadomo o co chodzi)

3. Pochwaliłam się tym otrzymanym komplementem bratu, a on potwierdził, powiedział, że to prawda :D:D:D

Jestem szczęśliwa (gwiazdy)(gwiazdy)(gwiazdy)

No, a że ostatnio około 2 mcy jem , żrę normalnie to i trochę mi przybyło.

Tak mniej więcej 3-4 kg

No więc teraz walka i cel powrót do wagi paskowej, a potem walczymy dalej <3