Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Pełna energii pasjonatka technologii i dobrej literatury. Dążący do perfekcji umysł ścisły z duszą artysty.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1221
Komentarzy: 10
Założony: 16 czerwca 2014
Ostatni wpis: 28 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
klakla_

kobieta, 29 lat,

167 cm, 63.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 czerwca 2014 , Komentarze (4)

Tak! Znowu kg mniej! To oznacza, że siedem kilogramòw za mną, jestem w połowie drogi. Najgorsze przede mną, organizm przyzwyczaił się dlo stałego wysiłku fizycznego, trzeba naprawdę przyłożyć się do ćwiczeń. Wczoraj było pięknie, dość niski IG przekonał mnie do makaronu ryżowego, który okazał się strzałem w dziesiątkę. Zamienię go już chyba tylko na sojowy. Kuchnia orientalna rządzi. Mam nadzieję, że jakoś się  trzymacie. Pozdrawiam. :)

25 czerwca 2014 , Komentarze (2)

Wczoraj było grzesznie. 200 ml gorącej czekolady a o 21.00 kanapka z kurczakiem (na szczęście ciemne pieczywo). Dużo za dużo. W sumie poszłam spać po pierwszej w nocy, ale i tak, jakoś źle się z tym czuję. Dzisiaj jest lepiej. piekę właśnie chlebek pełnoziarnisty, zobaczymy co z tego wyjdzie. Zastanawiam się nad obiadem na kolejne pięć dni, cóż, może makaron sojowy? Niski indeks glikemiczny...

21 czerwca 2014 , Komentarze (3)

Czy mówiłam już jak bardzo kocham ten kraj? Kupiłam sobie właśnie karnet na siłownię otwartą 24 h na dobę. Za jedyne 16 funtów. Jestem nocnym mrkiem, już nie mogę się doczekać treningu o drugiej w nocy. A tak ogólnie, to dzisiaj zbyt wiele nie zrobiłam (w sensie ćwiczeń), ale za to ugotowałam sobie odchudzoną wersję kurczaka tikka masala, połowa do zamrażarki i obiad na cały tydzień. Kolejna zaleta bycia singlem. Trzymajcie się gorąco. 

18 czerwca 2014 , Komentarze (1)

Pół godziny ćwiczeń z Mel B, potem długi spacer. Jest nieźle. Na kolację jogurt natiralny z truskawkami. Półtora litra wody zaliczone (:

16 czerwca 2014 , Skomentuj

Właśnie odkryłam Vitalię i zaczynam się dziwić jak to się stało, że przegapiłam takie fajne forum dla kobietek potrzebujących wsparcia. Cóż, nie mogę powiedzieć, że to pierwszy dzień diety, właściwie wkraczam teraz w czwarty tydzień. Pierwszy sukces za mną, teraz pora na intensywne treningi. Skłamię jeśli powiem, że ten dzień był idealny, 50 ml belgijskiej czekolady :(. Ale gorzka, 70%, nie jest źle. Wieczorkiem jeszcze Mel B na brzuch i ramiona i idziemy spać. Jutro rano bieganie godzinka, potem uda z Mel B. Powodzenia!