Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem osobą szczerą aż do bólu!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6766
Komentarzy: 103
Założony: 16 lipca 2014
Ostatni wpis: 1 grudnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kluseczka.kasia

kobieta, 38 lat,

165 cm, 86.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 sierpnia 2014 , Skomentuj

śniadanko: 2 kromeczki razowca z pomidorkiem,ogórkiem i szczypiorkiem z odrobinka masła

II sniadanko: koktajl melonowo-bananowy z wczoraj:-)

obiadek: jajko sadzone,fasolka szparagowa i piure z ziemniaków i kaszy gryczanej z odrobiną jogurtu

podwieczorek: 2 nektarynki

kolacyjka: 2 kromeczki razowca z pastą z fasoli czerwonej,kukurydzy,cebulki i tuńczyka

byłam ze szwagierką u położnej wszystko w jak najlepszym porządku jeszcze tylko 2 miesiące i kolejne maleństwo bedzie z nami

drugą szwagierke umówiłam na spotkanie - ah sie mi rodzinka w tym roku powieksza z miesiąca na miesiąc 

jak co dzień odwiedziłam moją Elenkę no i miałam nie wesoły powrót do domku - Vikuś zgubił "moniusia" (smoczek) co prawda chciałam byc twarda i juz kolejnego mu nie dawac ale nie mogłam patrzec jak płakał za moniusiem i miałam sprint o 21 do AH po nowy co pewnie mi na dobre wyszło:-) jaka radocha była gdy dostał nowego moniusia:-)

i tak własnie mi zleciał kolejny dzionek a co u was?????

buziaczki

26 sierpnia 2014 , Skomentuj

troszkę spóźniona ale jestem 

śniadanko: płatki pełnoziarniste z owocami

II sniadanko: kanapeczki z pomidorkiem i szczypiorkiem owocowa herbatka 

obiadaek: sałatka meksykanska z ciemnym pieczywem

podwieczorek: sliweczka X 2

kolacyjka: koktajl owocowy

a wiec tak to wyglądało i smaczne było i sycące 

a ze złych nowinek to złe samopoczucie mojej mamy - migrena;(

i wizyta znajomych z PL wstąpili do nas w drodze do Anglii bo mama mojej znajomej leży tam w szpitalu w krytycznym stanie - RAK:( 

z wizyty się cieszę ale smutno mi z powodu choroby mamy Sylwi

a tak po za tym wszystko ok  dzien jak co dzien porzadki obiadki itd

buziaczki i milych snow

22 sierpnia 2014 , Komentarze (1)

nie poddałam się ogarnełam się i jest już lepiej 

odwiedziłam siostrzyczkę i moja Elenkę,byłam na zakupach z bratową kupowaliśmy ciuszka dla księżniczki która niebawem ma się urodzić i ruszyłam z dietą:D:D:D

śniadanko: ciemne pieczywo 2 kromeczki i duży jogurt naturalny

II śniadanko: miseczka barszczyku czerwonego

obiadek: warzywka i kurczaczek na parze

podwieczorek: 2 jabłuszka

kolacyjka: serek wiejski z rzodkiewką i waflami ryżowymi razy 2 

oczywiście woda woda i jeszcze raz woda

dziś już mam @ z dietą wiec jutro zakupy i od niedzieli startujemy 

a to fotki z dnia dzisiejszego

Kamilek,Vikuś i Elenka

Vikuś i Elenka 

Kocham Kocham Kocham

20 sierpnia 2014 , Komentarze (4)

witajcie kochane moje

MOJA WINA MOJA WINA MOJA WIELKA WINA:-((((((((((((((((((((((((((((((

jak w temacie dałam ciała po całości 3tyg wakacji i +1.5 kg masakra na początku było ok ale potem poszalałam z lodami,gaz napojami itd ale nie załamuje się zrobiłam rachunek sumienia i od jutra postaram się poprawić , wskoczyć na nową prostą :-)

Dziś wielki powrót do domku i gdy stanełam na wagę to zobaczyłam .kg na plusie ale cóż nie ma co się użalać trzeba dalej walczyć 

3majcie kciuki liczę na wasze wsparcie i doping 

buziolki kochani

6 sierpnia 2014 , Komentarze (1)

witajcie kochani

wakacje uciekaja mi szybko dzis mi sie pogoda zmienila mamy pochmurnie ale nie jest zle jesli chodzi o diete to tez jest ok jem duzo warzywek pije duzo wody nie jem slodkiego tylko nie mam wagi i nie moge sie zwazyc ale mam cicha nadzieje ze spadek jest bo go widze takze 3majcie kciuki jak dopadne pania wage to sie zwaze i wam sie pochwale (jesli bedzie czym oczywiascie) pozdrawiam i sciskam mocno

26 lipca 2014 , Komentarze (3)

kochane moje vitalijki dzisiaj uciekam na wakacje do mojej kochanej Polski jesli bede mogla to bede sie do was odzywac z jedzonkiem dzis super

sniadanko: kawa i serek wiejski

II sniadanko: 2 skibki razowca z pasta z tunczyka

obiadek: gotowana piers z kurczaka i warzywa na parze 

i tyle 

a na wadze znow - 1,8 kg mnie jupiiii oby tak dalej 

sciskam i ca;luje was mocno

25 lipca 2014 , Skomentuj

hejka

jutro śmigam na wakacje do PL dziś był dzień pakowania i wydaje mi się że wszystko już zapakowałam ale znając mnie na pewno czegoś zapomnę tak to już gapa ze mnie;)

jeśli chodzi o dzień wczorajszy to już mi lepiej nerwy puściły była długa rozmowa i jest ok myślę że na jakiś czas będzie spokój (swiety)

dziś zjadłam

śniadanko : kawka i serek wiejski ze szczypiorkiem 

II śniadanko: jabłuszko

obiadek: kurczaczek na parze z pomidorkiem i kalafiorkiem

podwieczorek: banan i gruszka

kolacyjka : pasta z tuńczyka pomidorek 3 kromeczki chlebka purpur i zielona herbatka

30 min brzuszków i ćwiczeń z hantelkami

10 min skakanki 

jak będę w PL to nie wiem jak będzie z dodawaniem wpisów ale tak sie do was przyzwyczaiłam ze jeśli nadarzy się okazja to na pewno coś napiszę

jutro jeszcze szybko podam wam wagę i się pożegnam a na razie życzę milej nocki szybkiej utraty zbędnych kg i do juterka kochani

(pa)(pa)(pa)

24 lipca 2014 , Komentarze (6)

Witajcie 

dziś miałam ciężki dzień,straciłam wiarę w ludzi w swoich bliskich miałam dość wszystkiego:( nie wiem czy wy też ale ja czasami czuję się nikomu nie potrzebna,niechciana,niekochana po prostu tak jak piąte koło u wozu. Smutne wiem ale tak czuję gdzieś w moim wielkim serduch - ja każdemu chcę pomóc jak mogę a w zamian dostaję ciągle w twarz,ciągle w oczach innych robię coś nie tak,jestem wielkim ZEREM:( ale nie wiem dlaczego niestety to jest mi tak ciężko zrozumieć i czasami mam chęć pierdzielnąć tym wszystkim i uciec gdzieś daleko,zaszyć się żeby mnie nikt nie znalazł ale wiem że mam dla kogo żyć,mam dwóch wspaniałych synków i to mnie powstrzymuje 

jeśli chodzi o jedzonko to rewelacji nie było bo nie miałam ochoty na nic

śniadanko: activia z płatkami kilka winogron i pół gruszki

II śniadanko:------

obiad: barszczyk czerwony kilka łyż

podwieczorek: dwa takie ciasteczka i aloe vera drink 500ml

kolacyjka: jabłuszko

wiem nie zaszalałam ale cóż czasem tak bywa a jesli chodzi o aktywność to tylko trening oczu przez morze wylanych łez i tam miną mój cały czwartek oby jutro było lepiej

sorki że się tak żalę ale czasem jest lepiej się komuś wygadać niż dusić to w sobie 

pozdrawiam cieplutko kochani moi 

PS.

“ Kiedy krzyczysz, wszyscy cię słyszą. Kiedy szepczesz, tylko ci najbliżsi cię słyszą. Kiedy milczysz, słyszy cię twój najlepszy przyjaciel....

dziś tylko ona mnie zrozumiała i jej się wypłakałam dziękuję ANIU! że zawsze jesteś obok

23 lipca 2014 , Komentarze (7)

Hejka

moje jedzonko: 

śniadanko: activia naturalna z płatkami 

II śniadanko: kanapeczka z mocarellą i pomidorkiem zielona herbatka

obiadek: pierś z kurczaka w przyprawie kebab-gyros,fasolka szparagowa i pomidorek                    siostrzyczka mnie poczęstowała

podwoieczorek: kilka truskawek,garść winogron

kolacyjka : zaraz zobaczycie ]:>

Mój kochany mężuś kończy dziś 34 latak (stara dupka z niego:p) ale kochana<3 i jak to bywa przy tej okazji trzeba było upiec(tort) i upiekłam :

niestety nie wiem jak smakował:(

zrobiłam też pyszną kolację oto ona:

przystawka: roladki z bakłażana i mocarelli

główne: krewetki z czosnkiem i chilli z łyżeczką masełka

oraz talerz (ser) holenderskich

było również winko CANEI skusiłam się na kieliszek za zdrowie mężusia 

z kolacyjki skubnełam 1 bakłażana,kilka krewetek i kawałek orzechowego sera oraz kilka kuleczek winogrona no i ten kieliszek (alkohol) oczywiście

mężuś zadowolony tak i z kolacji i z prezentów

dmuchamy świeczki

miałam dziś zabiegany dzień najpierw zakupy potem pieczenie i gotowanie ale było warto liczę na fajne podziękowanie (przytul)(przytul)(przytul) od mężusia ]:> 

z aktywności tylko brzuszki i bieganie po sklepach

buziolki moje vitalijki:*:*:*

22 lipca 2014 , Komentarze (9)

Hej

Kolejny dzień zaliczony pozytywnie;) zakupiłam prezenty dla maluchów w PL bo w sobotę jadę na wieś na wakacje (slonce)(slonce)(slonce) a że szał wielki z tymi bransoletkami z kolorowych gumek to wiozę prawie same LOOM BANDS :):):) sama nawet się w to wciągnełam :D zakupiłam dziś sobie nowiutką skakankę i hantelki i juz mam terning zaliczony:

30 min brzuch

30 min ręce i klatka z hantelkami

oraz

10 min skakanka 

(uff)(uff)(uff)

jestem zmęczona ale jakże szczęśliwa:)

a jeśli chodzi o jedzonko to było tak:

śniadanko: kawusia + chlebek PURPUR z pasztecikiem i pomidorkiem,jajko na pół miękko i świeży ogórek

II śniadanko : 2 kromeczki razowca z masełkiem,pomidorkiem i szczypiorkiem

obiadek: sałatka makaronowa z ogórkiem zielonym,ananasem,papryką i fasolą czerwoną,kukurydzą,2 plastry szynki z łyż majonezy i to wszystko posypane świeżą pietruszką i koperkiem

,

podwieczorek: activia z  płatkami zbożowymi 

kolacyjka: zielona herbatka z melisą + chlebek PURPUR z pasztecikiem z indyka i pomidorkiem,cukinia gotowana  na parze i jajko na twardo

właśnie sobie zajadam:)(troszkę z pieprzem przesadziłam]:>]:>]:>

no i oczywiście odwiedziłam moją <3<3<3 Elenkę

śpiące ICH TROJE

Pozdrawiam cieplutko moje chudzinki:-)